Elysees Hurghada

Hotel jak na 4gwiazki broni się, jedzenie dobre rozmaite , jedynie co brakowało to chociaż raz na pobyt mogły być owoce morza ,gdyż to nad samym morzem Czerwonym , a tak było wszystko ok.Pokój był sprzątany codziennie ,łóżka codziennie poprawiali, mieliśmy w pokoju na ścianie gekona (żywego)on sobie tam bytował.Obsługa bardzo miła, pomocna.Bardzo miłe widziane napiwki Atrakcje były organizowane średnio 1 raz na 2-3 dni.Wycieczki fakultatywne lepiej brać od pana z hotelu (jest taniej)my braliśmy od rezydenta wyszło drożej.W drodze do hotelu sklepiki lokalne trzeba się że sprzedawcami targować, bo ceny początkowe z" sufitu", a jak nie chcemy przechodzić obok sklepików to jest przejście z hotelu odrazu na plażę trzeba tylko się dowiedzieć w którym miejscu. Na plaży nie brakowało leżaków zawsze można było sobie znaleźć miejsce.Porozumieć się z obsługą można w języka ch angielskim,rosyjskim, a nawet trochę polskim.My tam zadowoleni z tego hotelu, oczywiście znaleźli się racy , co mówili ,że średnio im się podoba, ale, to też zależy co się oczekuje.Ja polecam ten hotel.