Green Field

Z przykrością muszę wystawić negatywną opinię na temat pobytu w tym hotelu. Mimo że zarezerwowano mi pokój w ponoć spokojnym miejscu, rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Pod moim tarasem przez cały czas dzieci grały w piłkę nożną, ignorując moje uwagi. Często wchodziły na teren mojego tarasu, gdy piłka lądowała u mnie, co sprawiało, że nie mogłem swobodnie usiąść na zewnątrz pokoju. Hałas był nie do zniesienia, a dodatkowo istniało ryzyko oberwania piłką.

Dodatkowo, na przeciwko hotelu znajduje się pub irlandzki, który gra głośną muzykę do rana, co jeszcze bardziej pogarsza komfort pobytu. Nawet przy basenie nie można liczyć na chwilę spokoju z powodu głośnych animacji.

Na plus mogę zaliczyć jedynie smaczne jedzenie, uprzejmych pracowników recepcji oraz codzienne sprzątanie pokoju. Niestety, hałas i brak możliwości odpoczynku skutecznie zniechęciły mnie do ponownego pobytu w tym hotelu. Nie polecam go osobom szukającym spokoju i relaksu.