162 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel mogę polecić na wyjazd narciarski. Nie jest to może nowy hotel natomiast jest czysto i gustownie. Pokój posiada dużą łazienke w naszym przypadku podwójne łóżko oraz jedno piętrowe.
Jak ktoś lubi pojeść to w kolacje umieją :)) Transport w sezonie narciarskim na parking przy stoku. Bardzo pomocna obsługa.
Nie jest to Hotel w centrum jeżeli ktoś lubi wieczorem wyjść w miasto.
Hotel położony na początku miejscowości, do najbliższych wyciągów ok. 1 km ( dowozi hotelowy bus, który równiez przywozi narciarzy do hotelu po południu). Pokoje duże i czyste. Obsługa w recepcji taka sobie, generalnie im się nie spieszy. Mimo, iż przyjechaliśmy jako jedni z pierwszych i z malutkim dzieckiem, pokój dostaliśmy jako ostatni ( bo nie był gotowy, i to nie na godz.14 jak zwykle, tu jest godzina 16 - 17) Jedzenie dobre, ale czas oczekiwania na podanie wszystkich dań podczas kolacji tragiczny ( rekord wyniósł 1,5 godziny, a biorąc pod uwagę fakt, że byliśmy z rocznym dzieckiem tak długie oczekiwanie było nie do przyjęcia). Najpierw podają przystawkę, ale dopiero po ok. 10 - 15 minutach od zajęcia miejsca przy stoliku, po zjedzeniu czekasz kolejne 10 – 15 minut na zabranie brudnych talerzy, znowu 10-15 minut na kolejne danie, i znowu czekasz na zabranie brudnych talerzy, i czekasz na kolejne danie, a potem dokładnie tak samo na deser). Pokój, który dostaliśmy znajdował się na poziomie minus 2 (recepcja jest na parterze, a ten jest na poziomie drogi) i nie można go było zamknąć na noc od wewnątrz ( klucz wchodził do zamka, ale nie można go było przekręcić). Pierwszy raz spotkałam się również z tym, że hotel nie jest zamykany na noc (wejście od ulicy, tam gdzie recepcja jest zamykane o północy, ale potem do hotelu można wejść bez żadnej kontroli przez całą noc). Drzwi mają samozamykacz, więc trzaskają bardzo głośno, bo mało kto je delikatnie domyka. Do narciarni wchodzi się z zewnątrz budynku, nie jest w ogóle zamykana na noc - wisi kartka, że hotel nie ponosi odpowiedzialności za pozostawiony tam sprzęt. Moim zdaniem hotel jest bardzo przeciętny (nie oczekiwałam luksusów, bo to 3 gwiazdki), ale wyżej opisane minusy zadecydowały o tym, że nikomu go nie polecę i sama też już tam nie wrócę.
hotelowy skibus
1. hotel nie zamykany na noc - każdy może wejść 2. bardzo długi czas oczekiwania na otrzymanie wszystkich dań na kolację - zbyt mała obsługa restauracji - na ok. 60 gości tylko 2 kelnerów i chyba 1 kucharz 3. brak możliwości zamknięcia pokoju od wewnątrz 4. nie zamykana narciarnia na noc
W czasach Starożytnego Rzymu kucharza rzucono by lwom na pożarcie
bardzo dobre kolacje. Wysmienita kuchnia. Nie zgadzam sie z poprzednia opinia.
Hotel bardzo kameralny. Obsługa bardzo miła. Będąc na diecie bezglutenowej kuchnia hotelowa dostosowała posiłki do moich potrzeb, które były urozmaicone i bardzo smaczne - byłam tym mile zaskoczona.
dostosowanie kuchni do indywidualnych potrzeb klienta
Hotel zarządzany fatalnie, bardzo głośny, z bardzo złym wyżywieniem i nie dbający o gości. Pokoje marnie urządzone, zaniedbane i zimne za sprawą kiepskiego ogrzewania. Generalnie hotel zasługuje maksymalnie na 2 gwiazdki, a oferowany jest jako 3-gwiazdkowy. To jest oszustwo! Unikajcie tego miejsca, bo przykrych doznań w Locanda Locatori nie zrekompensuje Wam nawet niezły widok z okien hotelu na góry.
Nie dajcie się nabrać na ten hotel. Totalna żenada!
Generalnie hotel sympatyczny,kameralny, pokoje fajne, chociaz nie b duze,bardzo czysto, codziennie sprzatane; hotel przy ulicy, wiec do miasteczka trzeba isc ok 5-10 min ulica. Jedzenie - obiadokolacje super, duzo i smaczne, sniadania dobre, chociaz malo urozmaicone. Obsluga milo, chociaz po angielsku trudno sie dogadac.Plusem jest hotelowy busik, ktory podwozi do wyciagow i z powrotem
Byliśmy z 2 dzieci, w tym młodsze 1,5 roku i niestety nie był to najlepszy wybór. Oddalony od centrum 700 m, dojscie drogą bez pobocza ze sporym natężeniem ruchu, a ski bus hotelowy owszem, ale tylko do 10.30, a potem od 15.30 do 17. Najgorszy problem mieliśmy z jedzeniem dla malucha, w sklepach brak gotowych słoiczków, a w nielicznych restauracjach tylko pizza i frytki. Także polecam tylko narciarzom spędzającym większość dnia na stoku. Ale za to piękne widoki i jest gdzie poszusować.
Beznadziejne śniadania!
Tonale to wspaniale położony ośrodek narciarski. Posiada trasy narciarskie zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych narciarzy. Działa już gondola łącząca Tonale z Ponte di Legno więc bez problemu można jeździć po wszystkich stokach w okolicy.
Hotel Locana Locatori położony jest na końcu Tonale, mimo to bez problemu można do wyciągów dojechać hotelowym busem który rano i po południu non stop dowozi narciarzy. Obsługa hotelowa jest bardzo miła. Zastrzeżenia można mieć do mało urozmaiconych śniadań, ale jedzenie zawsze było smaczne i świeże. W trakcie obiadów jest wybór - można zarówno spróbować włoskich potraw jak i zjeść golonkę czy kotleta. Obiady podawane są dość późno (19.30 na początku pobytu, potem przesunięte na 19.00), lecz jeżeli ktoś zdecyduje się po nartach wykupić saunę w centrum odnowy biologicznej, to czasu akurat starcza na wszystko.
W hotelu organizowane są wieczorem animacje - dwa razy można było nocą pojechać na narty, było też bingo i tańce. Animacje jednak nie są bardzo głośne - więc jeżeli ktoś nie berze w nich udziału nie przeszkadzają w odpoczynku. Jeżeli ograniczyć się tylko do oceny hotelu i miejscowości był to bardzo udany wyjazd.
Problemy zaczynają się przy ocenie biura Rainbowtours poprzez które rezerwowaliśmy wyjazd. Ze względu na duże opady śniegu jedna z dróg dojazdowych do Tonale była zamknięta. Biuro nie zapewniło dostatecznej liczby autokarów do rozwiezienia gości. W związku z tym ludzie przylatujący z Poznania musieli czekać na ludzi przylatujących z Warszawy 8 godzin. Mimo to biuro podróży nie zdecydowało się na przewiezienie nas wcześniej do hotelu. Podróż samolotem i transfer do hotelu trwały dłużej niż trwałby dojazd autokarem z Polski. A jedynym zadośćuczynieniem była woda mineralna i okropna ciepła bułka którą dostaliśmy po 6 godzinach czekania na lotnisku.
Pierwsza z trzech wycieczek dostępnych w ofercie nie doszła do skutku ponieważ po 10 minutach jazdy okazało się, że autokar jest popsuty. Tylko dzięki uprzejmości innego autokaru jadącego w przeciwną stronę udało nam się wrócić do Tonale i pojeździć na nartach tego dnia.
Pomijając losowe wypadki kolejnym minusem była rezydentka biura Rainbowtours odpowiedzialna za ten region. Nie było ani jednego zebrania czy dyżuru przeznaczonego dla nowo przybyłych gości informującego o dostępnych trasach czy wycieczkach. Pani komunikowała się z nami poprzez wywieszenie kartki obok recepcji. (na dodatek na początku zapomniała zdjąć kartkę z informacjami dla poprzedniego turnusu więc o mało co nie pojechalibyśmy na żadną z wycieczek).
Podczas jazdy autokarem w przeciwieństwie do innych rezydentek z którymi miałam styczność pani nie opowiada nic o regionie czy kraju. Jedyne ciekawostki jakie usłyszałam to te gdy ratowani byliśmy poprzez inny autokar w trakcie pierwszej feralnej wycieczki.
Biuro Rainbowtours szuka oszczędności na każdym kroku. Przewożąc narciarzy z Tonale do Marillevy w trakcie jednej z oferowanych wycieczek łączy to z wycieczką dla narciarzy z Marillevy do Tonale. Jeden autokar wozi obie grupy. W związku z tym jedni mają 2 godziny jeżdżenia na nartach mniej a drudzy nie mogą wcześniej odebrać butów i przejść się na spacer po okolicy.
Podsumowując, bardzo polecam hotel jak i miejscowość. Jednak radzę się poważnie zastanowić czy warto dopłacać temu biuru podróży za taką opiekę nad nami.
Wybraliśmy się tu z przyjacielem i dwiema koleżankami. Hotel wywarł na nas pozytwne wrażenie. Bardzo ładne pokoje jakie mieliśmy okazje dzielić. W jednych były łazienki z prysznicem w innych wanna. Jedzenie przepyszne naprawdę nie było na co narzekać. Infarstruktura i dostępność do stoków super. Było gdzie dziewczyny uczyć jeździć.Polecamy lodowiec Presena, w dół prowadzi czarna trasa i jest ona raczej dla zawodowców. Kolega oczywiście zjechał na dół snowboardem. Także na stokach Tonale jest pare fajnych miejsc gdzie można chwile odetchnąć i nacieszyć się widokami. Uważam że miejsce jest godne rekomendacji!!
Lokalizacja hotelu bardzo dobra. Do wyciągów jest bardzo blisko, wystarczy zadzwonić i hotelowy ski bus już jest. Jedzenie powinno zadowolić każdego i nikt raczej nie będzie chodzić głodny. Pokoje ok, nasz miał wanne i dość dużą łazienkę. Hotel także stara zapewnić się inne atrakcje jak choćby nauka tańca. W hotelu nie ma już widniejącego Fitness Centrum zostało zlikwidowane na korzyść powiększenia spa. Solidne ***
Chyba znalazłam swoje ulubione miejsce na narty. Około 5 minut od centrum miasteczka jest 1 wyciąg kolejne 5 minut to wyciąg na lodowiec Presena. Hotel urządzony w tzw rustykalnym stylu, z ładną restauracją. Dania w hotelu super! Od śniadań po kolacje z przystawkami i dwoma ciepłymi daniami. Pokoje są duże nie mieliśmy problemu z ilością miejsca. Nawet kiedy była dostawka. Stoki do jazdy świetne, nasłonecznione. Także stoki dla najmłodszych.
Bardzo dobrze prosperujący hotel. Dbający o wygode klienta. Spędziliśmy w nim tydzień i żal było z niego wyjeżdżać. To były nasze pierwsze w życiu narty. Obok tras dla bardziej zaawansowanych były też te dla nowicjuszy z bardzo fajnymi szkółkami. Do wyciągów dowoziły skibusy. Po szaleństwach na śniegu w hotelu czekała zawsze pyszna obiadokolacja, sauny. Hotel dla nas rewelacja polecamy każdemu.
Hotel jest blisko wyciągów i centrum Tonale, bezproblemowa komunikacja hotelowym skibusem (wystarczy zadzwonić na recepcję i za chwile podjeżdża w nietypowych porach) - kierowca Maco jest ok, skibusami miejskimi, do hotelu można zjechać na nartach (po drodze trzeba tylko przejść przez drogę), jedzenie w porządku i obfite, gdy w Tonale są mgły można bez problemu jeździć w Ponte di Legno, w ramach skipasu jest jazda nocna, ceny w hotelu są umiarkowane, organizacja wyjazdu z Rainbow bez zarzutu, transfer z lotniska w Bergamo trwa około 2 godzin, zgadzam się z poprzednią długą opinią.
Relacja jakośći do ceny - powyżej oczekiwań. Polecam ten hotel - czarujący!
Dodatkowo do opisu Hotelu mogę dodać, że hotel jest urządzony w bardzo ładnym rustykalnym stylu. Położenie hotelu ok 5 min drogi na piechotę (w butach narciarskich) od centrum miasteczka Tonale i pierwszego wyciągu na stoki Tonale. 10-15 min drogi na piechotę od wyciągu na lodowiec Presena. Hotel posiada własny busik, który kursuje w godzinach porannych od 9-11.00 i po południu od ok 15.30 - 17.00 co 5 minut z hotelu na stoki narciarskie i z powrotem. Po Tonale kursują też SKIbusy z możliwością dojazdu do hotelu Locanda. W hotelu znajduje się ładna restauracja, w której podawane sa posiłki oraz dodatkowa sala klubowa z barkiem, w którym można zamawiać napoje (w tym alkoholowe) i w której odbywa się życie wieczorne i nocne gości hotelowych, łącznie z zabawami integracyjnymi organizowanymi przez Kowca Marco przedstawiciela hotelu. W naszym tygodniu pobytu w hotelu odbyły się następujace imprezy organizowane przez hotel: wyjazd do pobliskiego lokalnego sklepu na degustację loklanych win i produktów (w tym serów), wyjazd na jazdę nocną na nartach na stokach Tonale, nauka tańca chyba Flamenco?, gra w bingo z nagrodami. Ponadto w samym hotelu znajduje się dość duże centrum odnowy ponarciarskiej w ramach której są 2 sauny finskie i 1 parowa (dodatkowo płatne na miejscu 35 Euro za tydzień/osoba), możliwość skorzystania z masaży i solarium dodatkowo płatne (ale nie należy się zbytnio na te masaże nastawiać, bo jest jedna pani masażystka, a kolejka długa i ceny wysokie - 50 Euro masaż całego ciała 1 godz, 25 Euro masaż nóg). Brak w hotelu Fitness centrum, o którym jest pisane w ofercie, zostało zlikwidowane pod koniec zeszłego roku na korzyść rozbudowanego centrum odnowy. My co dzień korzystaliśmy z sauny po nartach i bardzo dobrze nam to zrobiło. Polecam w hotelu wyżywienie, było naprawdę dobre i bardzo dobrze podane, szczególnie obiadokolacje, które składały sie z przystawki w formie róznorodnych warzyw gotowanych (stół szwedzki) plus dwóch dań gorących wybieranych z listy (3 do wyboru) i podwieczorku (do wyboru z 3 typów). Co dzień, na dzień wcześniej wybieraliśmy posiłki z karty - potrawy opisane w j. angielskim. Jedyna uwaga to trochę późno była serwowana obiadokolacja - bo od 19.30. Obsługa w restauracji i hotelu bardzo miła i uczynna. Pokoje są sprzątane codziennie i codziennie jest wymiana ręczników, raz w tygodniu wymiana pościeli. Łazienki czyste, my mieliśmy z prysznicem, ale są też z wanną, w każdej łazience dodatkow bidet i suszarka do włosów oraz środki czystości. Co do ośrodka narciarskiego Tonale to warto powiedzieć, że jest to duży ośrodek z możliwością jazdy na nartach do 2500 m npm gondolkami i krzesełkami tymi już z tej wyższej półki, są też orczyki dla dzieci i szkółki narciarskie, nasłonecznione stoki, piękne widoki przy dobrej pogodzie. Na stokach Tonale jest kilka schronisk, w których można odpocząć, poopalać się i podziwiać widoki przy pysznym włoskim gorącym bombardino (polecam!). Po drugiej stronie miejscowości (dosłownie trzeba przejść na drugą stronę ulicy) gondolka na lodowiec Presena, z tym że lodowiec jest w cieniu (od północnej strony) i jest tam dużo zimniej niz w ośrodku Tonale i na dół do miejscowosci Tonale prowadzi jedna trasa i to czarna, stąd osobiście nie polecam. Miejscowośc Tonale jest niewielka, ale ma kilka dobrze zaopatrzonych sklepów sportowych, spożywczych (w tym Spar) i z upominkami, jest też kilka restauracji i pizzeri, gdzie można popróbowac lokalne włoskie specjały. Generalnie mogę z łatwością polecić ten hotel jak i ośrodek narciarski Tonale dla średnio wymagajacych i tych wymagajacych narciarzy i turystów.
Tripadvisor