W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
W regionie Val di Fassa, miejscowość Campitello, około 400 m do centrum. Do kolejki Col Rodella z dostępem do Sella Ronda około 900 m.
Wyżywienie
Bufet śniadaniowy. Wieczorem wybór menu i bufet sałatkowy. 1 x tydzień kuchnia lokalna. Menu bożonarodzeniowe i sylwestrowe.
Zakwaterowanie
Łącznie 17 pokoi.
Pokoje
Prysznic, WC, telefon, TV, centralne ogrzewanie, niektóre z balkonem.
Dostępne pokoje czteroosobowe z podwójnym łóżkiem i łóżkiem piętrowym.
Wyposażenie
Recepcja, pomieszczenie klubowe, bar/ kawiarnia, jadalnia.
Informacje dodatkowe
Hotel umożliwia zabranie zwierząt domowych (bezpłatnie).
Dużo przesady w stwierdzeniu, że śniadanie jest w formie bufetu, dla każdego plasterek sera i dwa plasterki szynki. Pokoje bardzo ale to bardzo małe i taka trochę prowizorka.Jakość adekwatna do ceny chociaż uważam, że dobre biura podróży nie powinny mieć go w ofercie!
Spędziliśmy tydzień w górach. Ten hotel to porażka! nie polecam ! W miarę czysto , to jedyny plus ! Co do wyżywienia to tragedia! Na śniadanie wyliczona ilość bułek i kiełbasy, która się świeci jak papier pergaminowy, dżemik maleńki i nic poza tym. Na obiadokolację też skromniutko, maleńkie porcje.
Hotel w centrum małego Campitello, do kolejki Con Rodella pomimo niedużej odległości najlepiej dojechać samochodem lub (mniej polecam) iść piechotą. Podjazd do hotelu pomimo że krótki jest dość stromy i wąski co może na początku sprawiać problemy. Jeżeli chodzi o wyżywienie, jego największą zaletą jest to, że... jest. Zjemy smacznie ale w małych ilościach, a bar sałatkowy polecam miłośnikom szatkowanej kapusty. Pokoje są małe, skromnie urządzone, za to czyste, z ciodziennym serwisem sprzątającym. Nie wiem jak w innych ale w moim (narożnym) było delikatnie mówiąc chłodno - przynajmniej zawsze miałem chłodne piwko. Personel dość przyjazny, poza jedną starą - chyba szefową. To też nie problem, bo czas leci... Ogólnie biorąc dla mnie największymi wadami hotelu były pościel, a w zasadzie (od dołu) prześcieradło, prześcieradło do przykrycia, koc, kolejny koc i narzuta oraz dziwne gniazka elektryczne (telefon podładujesz ale laptopa nie). Hotel polecam jako bazę wypadową na narty. Jest blisko do pierwszej kolejki linowej, którą musimy jechać w dwie strony i odczekać od 5 do maks. 40 min. ale później mamy dostęp do ogromnej ilości tras.
Mega porażka!!! Właściciele o 20.45 każą iść spać,rozmowa przez telefon na korytarzu o 21.00 kończy sie awanturą i aluzjami że to nie Polska!!! Nawet za dopłatą nie polecam!!!Coś makabrycznego,nastawienie antypatyczne,nigdy więcej Hotel Nevada!!!