W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
w spokojnym miejscu, na łagodnym zboczu, nad Morzem Jońskim, z widokiem na zatokę Squillace, w otoczeniu gajów oliwnych. Do hotelowej piaszczysto-żwirowej plaży ok. 2,1 km (kilka razy w ciągu dniu kursuje bezpłatny autobus). Do Soverato ok. 3 km (autobus za opłatą).
Hotel
położony na rozległym terenie, rodzinna atmosfera, z indywidualnym podejściem do każdego gościa. Składa się z wielu budynków wybudowanych w toskańskim stylu. Do dyspozycji gości: hall wejściowy, recepcja, kącik wypoczynkowy, winda, sala TV, restauracja Casale Bar z tarasem. W ogrodzie znajdują się2 baseny z wodą słodką (jeden z jacuzzi, jeden z brodzikiem dla dzieci), taras do opalania (leżaki i parasole przeciwsłoneczne), bar przy basenie. Ręczniki kąpielowe przy basenie i na plaży w cenie (za kaucją). Na plaży prysznice i kabiny do przebierania. Parking. Prosimy nie przywozić zwierząt domowych.
Karty kredytowe
Visa, Amex, Diners.152 pokoje.
Kategoria lokalna
4 gwiazdki.
Pokoje
standardowe DEF, ok. 16 m2, z telefonem, TV sat., małą lodówką, prysznicem, WC, suszarką. Płatny sejf (ok. 15 Euro/tydzień), Klimatyzacja. Pokoje DEJ "comfort": ok. 20 m2, dodatkowo z balkonem lub tarasem. Pokoje rodzinne CEJ, ok. 40 m2, składają się z 2 pokoi 2-osobowych połączonych drzwiami z 1 łazienką, balkonem lub tarasem. Niektóre z 2 łazienkami.
Wyżywienie
All Inclusive: wszystkie posiłki w formie bufetów. W południe i wieczorem woda, wino i piwo. Obiady można również spożywać w restauracji na plaży (otwarta od 15.06. do 15.09.). Kawa, herbata, mleko, napoje orzeźwiaÂjące, woda, wino, piwo w barze na plaży od 10.00 do 18.00, w barze przy basenie od 9.30 do 22.00. Lokalne napoje alkoÂÂhoÂlowe w godz. 19.00-22.00. Zimne przekąski od 16.00 do 19.00.
Sport i fitness
All Inclusive: mała siłownia, aerobik, gimnastyka w wodzie, siatkówka plażowa, boccia, tenis stołowy, minigolf. "Zajęcia na zachętę" do poszczególnych kursów (w grupach): tenis, strzelanie z łuku, surfing, kajaki. Za opłatą: wypożyczalnia rowerów, indywidualne kursy, oświetlenie kortu, jacuzzi, masaże, zabiegi kosmetyczne.
Rozrywka
dzienny i wieczorny program animacyjny, przedstawienia, dyskoteka, ogólnodostępny amfiteatr (wszystko w jęz. włoskim lub niem.).
Dla dzieci
miniklub (4-12 lat), 6 razy w tygodniu specjalny program (jęz. wł. i niem.), raz w tygodniu show z udziałem dzieci, plac zabaw, basen dla dzieci, wysokie krzesełka w restauracji. Za opłatą: opiekunka do dziecka.
Uwaga
goście są zobowiązani do noszenia na nadgarstku opaski identyfikacyjnej.
Nie polecam tego hotelu nikomu, wręcz przed nim przestrzegam. Hotel dobry tylko dla ludzi którzy chcą mieć spokój - najlepiej Święty spokój. W hotelu nic się kompletnie nie dzieje, jedzenie poza kulkoma przypadkami tragiczne, dania gorące najczęściej zimne. To czego nie zjedzono na objad inna grupa dostaje na kolacje. Dyrektor osobiście nakrzyczał na nas i Niemców że piliśmy własne włoskie wino na terenie hotelu a nie w barze przy basenie który był .... nieczynny !!! Oburzyło to nawet obecnych przy tym zdarzeniu Włochów. Jedyny pozytyw to częsty i miły uśmiech obsługi i animatorów którzy niestety znają tylko język włoski.
Byłam w Calaghenie z mężem przez tydzien pod koniec czerwca i jestem pozytywnie zaskoczona.Czytalam różne opinie o hotelu ale z moich doświadczeń Cal. mogę zdecydowanie polecić!Na pewno atutem hotelu jest jego malownicze polozenie i piekne ogrody.Wyzywienie mielismy HB i bylo pyszne. Na kolacje 3rodzaje makaronow, zawsze pizza, ryba lub owoce morza, jakies miesko, duzo warzyw i deserek.No i do kolacji woda i wino do oporu. 2 baseny czyściutkie.Na plaze dowoza busikiem- zaden problem. Plaza piaszczysta z drobnymi kamykami przy brzegu, woda błękitna. Byliśmy przez tydzien po objazdówce więc po niej spokojny klimat nam odpowiadał.Polakow w sumie bylo kolo 20 osob w hotelu wiec bylo wesolo. Ale 2 tygodnie to chyba za dlugo....
najsłabszą stroną hotelu są niesmaczne i nieurozmaicone posiłki. Ich baza to makaron i pizza smakująca gorzej od naszych mrożonek. Owszem, były sałatki o ile można tak nazwać potrawę z zimnego makaronu i szpinaku albo fasoli z puszki. Do śniadania nigdy nie było warzyw czy owoców i przez 2 tygodnie zawsze to samo: przypalona jajecznica, pieczywo, jeden, zawsze ten sam gatunek sera, kiepska kiełbasa i o ile ktoś to lubi- niezły smażony boczek, ale nie wiadomo dlaczego zawsze zimny. Obiad i kolacja to: omówione wcześniej sałatki i pizza, ziemniaki lub kasza, makaron. Pojawiała się też czasami ryba, niestety kucharz nie potrafi jej przygotować, bo zawsze była albo zbyt spieczona, albo w środku surowa. Pokoje brudne, a w łazienkach grzyb.
Bardzo fajny hotel, wspaniale położony,dużo zieleni,busik dowożący na plażę.Na plaży leżaki,parasole, bar,(bardzo miły barman:)),animacje,siatkówka,możliwość wypożyczenia sprzętu wodnego.Rewelacyjne jedzenie.jedyny mały minus to odeglość do najblizszego miasteczka.
Właśnie wróciliśmy z Włoch opaleni i zadowoleni. Hotel przede wszystkim przepięknie położony na zboczu góry, nie bez powodu nazywa się villagio bo przypomina małą wioskę ukwieconą i zieloną. Ma dwa baseny i w czasie kiedy my tam byliśmy nie było tam ani tłoku ani walki o leżaki, jak to często bywa w hotelach. Jedzenie jak dla mnie super-typowo włoskie, ale uspokajam, że nie mam tu na myśli samej pizzy i makaronów, były i ryby, mięso, masa sałatek, warzyw, oczywiście owoce i desery. Ponieważ jest to wersja all inclusive kawy, piwa, wina i zimnych napoi można się opić do woli. Plaża daleko, ale dowożą busikami więc dla osób, które nie szukają dziury w całym też nie będzie to problemem. Jedynie pokoje mogły być nieco ładniejsze jak na 4 gwiazdki. Polecam.