W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Hotel:
Kameralny hotel, położony w spokojnej okolicy, tuż przy piaszczystej plaży. Do dyspozycji Gości jest centrum wellness z siłownią, sauną fińska i jacuzzi, dla najmłodszych przygotowano plac zabaw. Miły i pomocny personel dba o dobre samopoczucie Gości i beztroski pobyt. Blisko stąd do najpopularniejszego włoskiego kurortu Rimini i do parku Italia w Miniaturze.
Położenie:
-ok. 600 m od centrum miejscowości VISERBELLA
-ok. 6 km od Rimini,
-ok. 1,5 km od Italii w Miniaturze,
-najbliższe sklepy i bary ok. 70 m od hotelu;
-ok. 13 km od lotniska w Rimini;
-przystanek autobusowy ok. 20 m od hotelu (Rimini).
Plaża:
hotelowa, piaszczysta, łagodne zejście do morza, ok. 10 m od hotelu, przejście przez ulicę, parasole i leżaki płatne; najbliższa plaża publiczna: ok. 700 m.
Sport i rozrywka:
-tenis stołowy;
-plac zabaw dla dzieci;
-siłownia;
-jacuzzi,
-sauna fińska;
-wypożyczalnia rowerów.
Dodatkowe udogodnienia:
- Wi-fi
Hotel to jedna wielka porażka ! Nie polecam nikomu, nie wyobrażam sobie przyjechać tu z dzieckiem. Hotel zdecydowanie nadaje się do całkowitego remontu, a rodzina, która przejęła w dzierżawę hotel powinna najpierw ufać się na kurs hotelarstwa. O wiele czyściej i smaczniej było nawet w egipskich hotelach. Zreszta ten "hotel" to co najwyżej motel. Porażka ! Żałuje, podytu i nie polecam nikomu. Na pewno nigdy tu nie wrócę. Współczuje przyszłym gościom.
Jedyną zaletą tego hotelu jest jego położenie - blisko do plaży oraz dobre połączenie komunikacyjne do Rimini. Poza tym w pobliżu jest dużo restauracji, barów oraz sklepików.
1. Hotel sam w sobie : okropny ! Brudny, zaniedbany. Nie zasługuje na miano hotelu a raczej motelu. Przed hotelem zamiast stolików do kawy plastikowe siedzenia oraz gumolit... nic przyjemnego tam siedzieć. Cała "recepcja" wyglada jakby wygrzebali meble 30 lat temu spod śmietnika. Strach jechać windą. Pokoj to jakieś nieporozumienie ! Zdjęcie Wykonano chyba 20 lat temu... Małe, nie było miejsca aby otworzyć balkon.Meble rozpadały się. W łazience nie ma prysznica tylko rura z której leci woda na całą łazienkę. Wentylatory do wymiany - skrzypiały przy każdorazowym uruchomieniu a kiedy sąsiad załatwił swoje potrzeby było czuć co zjadł na kolacje... sam hotel sprawia okropne wrażenie, jest po prostu brzydki i odstraszający. 2. Brud ! Serwis sprzątający przychodził co dwa dni. Nie dostaliśmy ręczników a pościel nie została zmieniona nawet raz mimo takich temperatur ! Pierwszego dnia wypiliśmy wapno a na drugi dzień do kolacji dostaliśmy szklankę z zaciekami po lekarstwie... 3. Jedzenie ! Nigdy nie jedliśmy gorszego jedzenia w hotelu ! Całe szczęście, że nie zdecydowalismy się na dopłatę all inclusive. Na śniadanie stary chleb oraz croissanty (świeże co drugi dzień), do tego wenflonu, ser, czekolada, jogurt naturalny, cistka oraz płatki śniadaniowe w formie szwedzkiego bufetu. O donoszenie tak trzeba bylo się dopraszać. Obiadokolacja : na początek szwedzki stół z tymi samymi sałatkami ( gotowane buraki, sałata z octem, fasola z konserwy, gotowany brokuł) oraz odgrzewane potrawy z poprzdniego dnia. Następnie dwa ciepłe posiłki w formie : pierwsze danie makaron z samym sosem lub odrobiną mięsa czy tuńczyka, drugie mięso bez dodatkow albo pomidor z mozarella. Makaron, który dostaliśmy jako pierwsze danie był podawany na drugi dzień jako potrawa na szwedzkim stole, trzeciego dnia zrobiono z tego zapiekane makaronową. Jedliśmy z obrzydzeniem. W dodatku na papierowych podkładkach, które tez nie były wymianę naset jak je poplamilismy. Nigdy nie wyszliśmy usatysfakcjonowani po obiadokolacji. Zawsze potem ruszaliśmy do konajpy. DRAMAT ! 4. Obsługa - w samym "lobby barze" kasują jak tylko mogą na każdym kroku. Zapytaliśmy jednego dnia o taksówkę do Rimini, a jeden z recepcjonistów zaproponował nam podwózkę, po czym za przejechane 44 km ( trasa w dwie strony x2) zażądał 60 ? - tyle samo zapłacilismy za paliwo w dwie strony ! Chcieliśmy także ostatniego dnia zapłacić za serwis hotelowy przelewem, ponieważ nie mieliśmy możliwości iść do bankomatu przed wylotem to zostaliśmy wyzwani od złodzieji i oszustów, mimo ze chcieliśmy dokonać przelewu na recepcji. Musieliśmy pożyczyć od innych Polaków gotówkę i im zrobić przelew. Poza tym zarówno w hotelu jak o całym Rimini Włosi są traktowani lepiej niż zagraniczni turyści. Musimy płacić więcej i jesteśmy gorzej traktowani. W hotelu dwie osoby mówią komunikatywnie po angielsku. Z pozostałą obsługa trzeba rozmawiać za pomocą translatora. Słowa takie jak "tomato" są niezrozumiałe dla kelnera !