Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Położenie
Livigno - miasteczko z czterech stron otoczone górami, tuż przy granicy Włosko-Szwajcarskiej. Specyficzne ukształtowanie terenu stwarza tutaj mikroklimat dzięki któremu śnieg spada tutaj wyjątkowo wcześnie i utrzymuje się aż do końca kwietnia. W Livigno znajduje się 100 km tras (10 km tras czarnych, 50 km tras czerwonych, 40 km tras niebieskich) Poza tym miejsce to pełne jest wolnocłowych sklepów, barów, restauracji, dyskotek - słowem wszelkich rozrywek dla narciarzy pragnących zrelaksować się wieczorem.
Otwarty w 2006 roku hotel znajduje się w centrum Trepalle, zaledwie 400 metrów od wyciągów na Motolino - stanowiących część centrum narciarskiego Livigno. Od centrum samego Livigno miejsce to dzieli jedynie 9 km.
Do wyciągów na Motolino oraz do samego Livigno kursuje bezpłatnie ski-bus, którego przystanek znajduje się bezpośrednio przy hotelu.
Wyżywienie
Śniadania (bufet szwedzki), obiadokolacje: dwudaniowe z kilku zestawów do wyboru, bar sałatkowy.
Zakwaterowanie
Hotel utrzymano w stylu typowym dla regionu Valtelliny podkreślając tym samym panującą tutaj wyjątkową atmosferę.
Pokoje
Dwu- i trzyosobowe pokoje urządzone w regionalnym stylu, z okien których rozciąga wspaniały widok na dolinę Trepalle. Wszystkie wyposażone telewizory, sejf, oraz łazienkę z wc.
Do dyspozycji gości
Restauracja, serwująca wyjątkową, regionalną kuchnię, winda, bar, zadaszony garaż oraz parking.
Mały hotel, rodzinnie prowadzony. Obsługa bardzo sympatyczna, aczkolwiek jedynym językiem, którym można się dogadać z właścicielami i obsługą jest włoski:). Kuchnia bardzo dobra i urozmaicona, pokoje czyste i przyjemne. Do wyciągu w Trepalle ok 500 m, warto jednak podjechać tam busikiem, który kursuje mniej więcej co 50 min. lub ewentualnie zajść piechotką. Trochę szkoda, że po południu i wieczorem do Livigno można się dostać jedynie taxi:(. Ogólnie wrażenia bardzo dobre:)
Generalnie nie polecam. Za ta sama kwotę można pojechać gdzieś, gdzie wszystkich gości będzie się traktowało jednakowo. A jedzenie będzie zjadliwe- my musieliśmy dojadać na mieście.
Hotel blisko stoków.
Niedobre jedzenie i słaby wybór, lokowanie Polaków na piętrze -1,czyli w piwnicach, małe pokoje, brak ogrzewanej narciarni, brak kaloryfera w pokoju- tylko w łazience, miniaturowy parking, fatalna obsługa- podanie kolacji trwało 2h dla raptem 20 kilku osób. Obsługa w ogóle nie mówi po angielsku. Różnicowanie gości- jak byli sami Polacy dużo gorsze jedzenie i skromniekszy bufet, gdy przyjechali Włosi bufet sałatkowy nagle miał warzywa nie tylko takie konserwowe z puszki (wczesniej fasolka szparagowa zielona konserwowa, buraki konserwowe, kukurydza konserwowa, fasolka biala z puszki i tylko świeży pomidor i sałata). Pieczywo do śniadania tylko w postaci białej, dmuchanej buły, brak na śniadaniu chociażby pomidora, mało wszystkiego. Kolacja dopiero o 19.30.
Maly hotel o miłej obsludze i dobrej atmosferze, mozna go spokojnie polecić tym ktorzy jada wyzywać sie na stokach narciarskich (w Livigno, Bormio). Dolna stacja do Mottolino (wschodnia sciana Livigno) ok 500 m (z Treppalle), latwo dostepna skibusikami jadącymi co godz. Cena adekwatna do jakości, atmosfera nawet powyżej.
Hotel nowy, czysty z dobrą obsługą, niestety zero udogodnień: bez wellnes, basenu, animacji itp.Atutem jest położenie ok. 500 m od dolnej stacji wyciągu i super komunikacja z innymi regionami(Livingo, Bormio, S.Caterina) Mankamenty to duża odległość od lotniska 4-5 godz jazdy transferu,kiepskie monotonne posiłki /głównie twarda wołowina/ reszta jak wyżej.