Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel
To najpiękniejsze miejsce na świecie ? takie opinie można usłyszeć od Gości. I dużo w tym racji, bo widoki z hotelowych tarasów są tu po prostu zjawiskowe! Sam hotel położony tak, by z większości pokoi móc napawać się nadmorskimi wschodami i zachodami słońca. Warto skusić się też na pokoje deluxe z prywatnym basenem i delektować się spokojem i widokami.
Położenie
16 km od centrum Fethiye, 700 m od Oludeniz, 65 km od lotniska w Dalamanie-DLM. Hotel usytuowany na powierzchni: 15000 m2.
Plaża
700 m od hotelu, prywatna, piaszczysta, dojście do plaży ulicą. Do plaży kursuje bezpłatny bus hotelowy. Bezpłatne: parasole, leżaki, ręczniki plażowe (depozyt).
Sport i rozrywka
Hotel prowadzi dzienne animacje w wersji soft, oraz wieczorne pokazy i występy na żywo. Do dyspozycji gości również: aerobik, boccia, siatkówka, tenis stołowy i niezmotoryzowane sporty wodne. Za dodatkową opłatą: aquapark, masaże, parasailing.
Internet
Wi-Fi w hotelu bezpłatne.
Bardzo dobre jedzenie, mnóstwo deserów europejskich i tureckich. Pokój de lux z ładnym widokiem na dalekie morze. Hotelowa plaża daleko, ale przy pięknej Blue Lagune - (tu uwaga: na plazy za picie i jedzenie trzeba płacić (drogo) tylko leżaki i parasole są w cenie All) Koniecznie taxi za 150 Lirow do kolejki Telferic na górę Babadag --- i spojrzenie jak paragliding przygotowuje się do lotów. Wrócimy.
Dobre jedzenie, super widok na morze i all inclusive
Zbyt głośna muzyka.. ale przy zamkniętym balkonie i włączonej klimie mniej męcząca
W hotelu Manas Park byliśmy przez tydzień na początku sierpnia i jesteśmy bardzo zadowoleni. Co nam się nie zdarza, stwierdziliśmy, że chcielibyśmy wrócić. Hotel kameralny z pięknym widokiem na zatokę. Położony nieco wyżej nad miejscowością, co naszym zdaniem stanowi jego zaletę - piękny widok, lekki wiaterek w upale, a do plaży ok 10 minut. Jedzenie dobre i urozmaicone, obsługa bardzo miła. Nasz pokój był poniżej basenu z tarasem i leżakami dla trzech pokoi. Nie mieliśmy zastrzeżeń do czystości i wyposażenia. W pokojach w budynku wyżej niektórzy narzekali na łazienki. Oludeniz jest miejscem klimatycznym pełnym paralotniarzy i paralotni, z piękną plażą i laguną (bardzo zatłoczoną). Wypożyczyliśmy samochód i sporo zwiedziliśmy, a naprawdę jest co oglądać - grobowce licyjskie szczególnie. Do Fethiye można dojechać dolmuszem z drogi głównej, blisko hotelu, a warto bo są tam wspaniałe grobowce królewskie wykute w skale. Polecamy wakacje w Oludeniz:) na prawdę warto!
Do hotelu Manas Park wybraliśmy się w dwie osoby - była to nasza podróż poślubna. Na miejscu bardzo sprawnie zakwaterowano nas w niewielkim, ale wystarczającym pokoju. Mieliśmy piękny widok na Oludeniz, górę Babadag i morze. Klimatyzacja działała bardzo dobrze, jedzenie było świetne, a obsługa była pomocna i bardzo uczynna. Korzystaliśmy z wieczornych animacji które przypadły nam do gustu. Okolica też jest bardzo atrakcyjna i okazało się, że 8 dni w Oludeniz to zbyt mało żeby zobaczyć wszystko co jest warte obejrzenia. Zdecydowanie ten hotel możemy polecić i chcielibyśmy tam jeszcze kiedyś wrócić.
- świetne jedzenie - dobra klimatyzacja w pokoju - mili ludzie z obsługi - super ogród - basen dobrej wielkości w stosunku do liczby gości - super atrakcje wieczorami
hotel sredniej klasy,niby nie było poważnych zastrzeżen ale czegoś tam brakowało.Bardzo mało owoców jak na wrzesień,nie znaja toniku i gin zamiast z tonikiem podawano z woda-paskudne.W dniu wyjazdu o godz.12 przy zdawaniu klucza natychmiast obcięto nam opaski(po raz pierwszy jak jezdzimy) a do przyjazdu autokaru jeszcze 2 godziny.Kelner jedną ręką rozkładał czyste sztućce a drugą w tej samej chwili zbierał brudne naczynia.Są to drobiazgi,nas z mężem nie zniechęca ale kogoś może razić.Nawoływania z meczetu daje w kość.Biuro Itaka super,rezydent p.Dominik i p.Rafał zasługują na pochwałę i premię od firmy.Okolica cudowna więc z powodu drobiazgów nie ma co malkontencić.Oludeniz jak najbardziej polecam i latanie na paralotni koniecznie.
Hotelowe all inclusive pozostawia wiele do życzenia - jedzenie monotonne (szczególnie śniadania), drinki najchętniej podawane przez barmanów to wódka z colą... Wyjątkiem byli Yunus i Ufuk, którzy robili nam dobre kolorowe drinki :) biała kawa z automatu w all, ale już za capuccino (robione z tej samej maszyny) trzeba zapłacić extra. Lody i ciastka podawane krótko tylko w określonych godzinach (!!!), a przekąski między posiłkami robione byle jak i też tylko od-do. Brak darmowego śniadania na wynos w dniu wyjazdu (chociaż pokój teoretycznie mieliśmy do godz. 12). Pokój bardzo mały, ciemny i z malutką, choć dość czystą łazienką. Mały balkon z widokiem na Oludeniz (jeśli ma się szczęście), pokoje z tarasami tylko dla Anglików i Turków. Polacy często dostają pokoje z widokiem na ścianę, dach albo restaurację. Basen hotelowy OK, choć niewielki. Na hotelowej plaży (która jest w zatoczce i ma się wrażenie, że się pływa w jeziorze albo sadzawce :)) darmowe tylko leżaki i parasole, za jedzenie i picie trzeba zapłacić i to wcale niemało. Dużo fajniejsza jest publiczna plaża w Oludeniz, ale oczywiście już z płatnymi leżakami (18 TL za 2 leżaki i parasol, ok. 36 zł za dzień). Obsługa hotelowa zdecydowanie faworyzuje Anglików i Turków. Ciężko się dogadać z kimkolwiek w hotelu po angielsku. Animacje prawie nie istnieją. Polecamy wycieczki i paragliding z lokalnych biur podróży (średnio o 50% tańsze niż od polskich tour operatorów).
Tripadvisor