W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
W turystycznej dzielnicy Monastiru – Skanes. Odległość od Sousse wynosi 7 km, od lotniska w Monastirze ok. 15 km. 18−dołkowe pole golfowe znajdują się naprzeciwko hotelu.
Plaża
Piaszczysta, bezpośrednio przy obiekcie.
Wyżywienie
Śniadania i obiadokolacje lub opcja all inclusive: śniadanie, obiad, kolacja w formie szwedzkiego stołu. Lekkie przekąski w ciągu dnia. Napoje bezalkoholowe i lokalne alkoholowe w godzinach od 10:00 do 23:00. W restauracji tylko wino, woda do posiłków.
Zakwaterowanie
Obiekt usytuowany w ogrodzie palmowym, oferujący 230 pokoi.
Pokoje
Dwuosobowe z możliwością dwóch dostawek dla dzieci (łóżko piętrowe) i jednej dostawki dla osoby dorosłej; posiadają centralną klimatyzację, łazienkę, telefon, możliwość wypożyczenia TV−SAT i lodówki (za dodatkową opłatą), balkon.
Sport i rekreacja
Basen, basen kryty, sauna, masaże, łaźnia turecka, gry wideo. Płatne: fitness, bilard, sporty wodne na plaży, mini−golf, tenis stołowy, tenis ziemny, koszykówka, siatkówka.
Dla dzieci
Basen, plac zabaw, programy animacyjne
Do dyspozycji gości
Recepcja, kantor wymiany walut, sejf (za dodatkową opłatą), restauracja, piano bar, pizzeria, kawiarnia mauretańska, sklepy z pamiątkami, dyskoteka. Leżaki i parasole przy basenie i na plaży odpłatnie.
Ciekawy program animacyjny, ciągle coś się działo. Moje dzieci, nastolatki, były zachwycone pobytem i nie chciały wracac do domu. Twierdzą zgodnie, że tak wspaniałych wakacji jeszcze nie mialy. Jest to niewątpliwie zasługą animatorów, którzy umieli wciągnąć do zabawy duzych i małych. Bardzo chętnie wróciłabym tam za rok.
W ciągu tygodniowego pobytu ani razu nie była czynna kawiarnia mauretańska ani nie było dostępu do basenu wewnątrz hotelu.Położenie,baseny i animacje - super
BAAARDZO UDANE WAKACJE!!!DROBNE MANKAMENTY, ALE KAZDY JUZ WCZESNIEJ WIEDZIAL NA HOTEL, JAKIEJ KATEGORII SIE DECYDUJE;) SWIETNA ATMOSFERA, FANTASTYCZNI ANIMATORES, AKTYWNIE SPEDZANY CZAS W MIEDZYCZASIE ZWIEDZANIE. PLAZA BOMBA, POGODA SUPER...
Darujcie sobie ten pseudo-hotel. Fatalna obsluga na stolowce. Bezczelni kelnerzy. Brud i syf dookola. Smrod siarkowodoru kazdego ranka prawdopodobnie z pobliskiej eletrowni. Na plazy smrod od silnikow motorowek i skuterow. Plaza brudna, pelna niesprzatanych wodorostow i waska. Nie sugerujcie sie zdjeciem. To musi byc fotomontaz. Tych palm juz dawno nie ma albo nigdy nie bylo.
Kolejka po napoje all inclusive polgodzinna. Rezydenci Oasistours beznadziejni, nie maja na nic wplywu. Ciagle awantury z kilentami czasami zenujace.
Nie dajcie sie zakwaterowac w pokojach na parterze. Wszystko zatechle i smierdzace od niesprzatanych ptasich odchodow.
Wycieczki fakultatywne z Oasis prowadzone po lebkach i byle szybciej. Przewodnik co prawda polskojezyczny, ale opowiada ciagle to samo czyli program wycieczki. Ich autobusy z Aquasun to koszmar.
Ogolnie z tego wyjazdu zapamietam najbardziej brud i gory smieci w wiekszosci miejsc w Tunezji, co nikomu z miejscowych nie przeszkadza ...
Spędzilismy z żoną w tym hotelu dwa tygodnie i czytając inne opinie jestem w szoku.Tylko nasz naród potrafi tak ciągle narzekać i wydziwiać.Muchy,robactwo,smród i niemili kelnerzy-to jakaś paranoja.Co skłania tych ludzi do wyjazdu do Tunezji?Moim zdaniem tylko cena!Jakis Pan zapłacił 7500,00 zł i jest oburzony.Za ile osób tyle zapłacił-chyba min.za troje.Ja płaciłem 2000,00 zł za osobę i nie mam żalu do biura za warunki,w których mieszklaiśmy.Za tą cenę przelot samolotem i pobyt HB to i tak dużo.Byle durny hotel w Polsce to wydatek ponad 150 zł na dobę,gdzie dojechać trzeba samemu ( i to pokój tylko ze śniadaniem,o egzotyce nie ma raczej mowy).Było skromnie,to prawda,bez telewizora,murowane półki i podstawa łóżka oraz stolik.No i? Pokój wymieniłem od razu na początku,bo rzeczywiście dostaliśmy gdzieś daleko na parterze,gdzie było ciemno i nieprzyjemnie,ale w recepcji po mojej prośbie dano mi klucze do innego pokoju bez mrugnięcia okiem.I wątpię,czy była to zasługa mojego kiepskiego niemieckiego.Na Boga! Bez przesady!Klima działała rewelacyjnie,jedzenie nie było złe,nie zauważyłem,żeby Francuzom i Niemcom ktoś grał przy kolacji na skrzypcach ;) ,a nas przeganiał brudną ścierką! Ludzie-prawda jest taka,że ci Niemcy i Francuzi też płacą za pobyt w tym hotelu kupę kasy,tyle że w EURO! I czego Pan za swoje 7500 złociszy w trójkę oczekiwał? Jeśli luksusów,ukłonów i hymnu polskiego przed posiłkiem...to jest wybitnie naiwny.Nie należe do malkontentów,którym nagle przeszkadza plamka na obrusie.Każdy z kelnerów jest łasy na napiwki,nie tylko w Tunezji,ale jeśli nie dałem tego dinara,to też awantury nie było.Animatorzy rzeczywiście mogli być lepsi.Seksu na plaży nie uprawiałem(mea culpa)ale przeżyję,a moja żona chyba też.Zresztą woli wygodnie,a nie w piachu.Plaża nie była sprzątana,co jakos mi specjalnie nie przeszkadzało,nie walały się smieci ani butelki.Baseny są super.Nie sprawdzałem,czy kafelki równo ułożone czy nie.Palm wokół basenu było wystraczająco.Leżaków rzeczywiście mało i dla nie allinclusivów płatne-weżcie sobie swoje materace,będzie bez łachy i za darmo!Woda kranowa w Tunezji nie nadaje się do picia przez Europejczyków.To fakt,o którym wiedziałem od dawna.Kretyństwem jest dla mnie wypowiedź forumowicza,który twierdził,że wyczuł kranówę w butelce otwieranej przez kelnera-kompletny pajac.Ale widać - taka to nasza narodowa przypadłość,narzekać zawsze i wszędzie,a to odzywają się nasze polskie kompleksy o tym,że jesteśmy gorsi niż inni a czemu - my im pokażemy,buhaha.Wstyd...Ci "zachodni" patrzyli jak na wariata na gościa(Polaka),który robił awanturę rezydentowi,że cos mu się nie zgadza,bo on płacił za 14 dni,a będzie 13 i 2/4....I dopiero tam go "olśniło".Ja osobiście polecam hotel,oczywiście optymistom,którym szkoda wakacji na tropienie z aparatem wszelkich oznak spisku antypolskiego zawsze i wszędzie(nawet w drodze do pokoju).Jeśli ktoś chce zwiedzać - nie ma problemu,jest wielkie Sousse i port el Kantawi oraz świetny Monastir-polecam,świetnie funkcjonuje komunikacja miejska(taniocha- do Sousse 510 milimów),a taksówkarze proszą się o jazdę(2-4 dinary).Czego nie zapomnę? Słońca,ciepłego morza (nie to,co nasz lodowaty Bałtyk),egzotyki, palm,ciepłego piasku na plaży i nawet tych zabawnych,chwilami namolnych i zawracających d.. sprzedawców w medinach....A jakie mam zdjęcia!!! Było super i nie dajcie się zwariować !Smutasom i narzekaczom,wielkim "paniskom" oraz skrytym plackożercom mówmy stanowcze NIE!!! Placka biedak nie dostał! Bo padnę...Tym "wymagającym" mogę jedynie radzić,żeby sobie kupowali wczasy na Gran Canarii albo w hotelu min z 5*.Pozdrawiam.