W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Ciekawy program animacyjny, ciągle coś się działo. Moje dzieci, nastolatki, były zachwycone pobytem i nie chciały wracac do domu. Twierdzą zgodnie, że tak wspaniałych wakacji jeszcze nie mialy. Jest to niewątpliwie zasługą animatorów, którzy umieli wciągnąć do zabawy duzych i małych. Bardzo chętnie wróciłabym tam za rok.
W ciągu tygodniowego pobytu ani razu nie była czynna kawiarnia mauretańska ani nie było dostępu do basenu wewnątrz hotelu.Położenie,baseny i animacje - super
BAAARDZO UDANE WAKACJE!!!DROBNE MANKAMENTY, ALE KAZDY JUZ WCZESNIEJ WIEDZIAL NA HOTEL, JAKIEJ KATEGORII SIE DECYDUJE;) SWIETNA ATMOSFERA, FANTASTYCZNI ANIMATORES, AKTYWNIE SPEDZANY CZAS W MIEDZYCZASIE ZWIEDZANIE. PLAZA BOMBA, POGODA SUPER...
Darujcie sobie ten pseudo-hotel. Fatalna obsluga na stolowce. Bezczelni kelnerzy. Brud i syf dookola. Smrod siarkowodoru kazdego ranka prawdopodobnie z pobliskiej eletrowni. Na plazy smrod od silnikow motorowek i skuterow. Plaza brudna, pelna niesprzatanych wodorostow i waska. Nie sugerujcie sie zdjeciem. To musi byc fotomontaz. Tych palm juz dawno nie ma albo nigdy nie bylo.
Kolejka po napoje all inclusive polgodzinna. Rezydenci Oasistours beznadziejni, nie maja na nic wplywu. Ciagle awantury z kilentami czasami zenujace.
Nie dajcie sie zakwaterowac w pokojach na parterze. Wszystko zatechle i smierdzace od niesprzatanych ptasich odchodow.
Wycieczki fakultatywne z Oasis prowadzone po lebkach i byle szybciej. Przewodnik co prawda polskojezyczny, ale opowiada ciagle to samo czyli program wycieczki. Ich autobusy z Aquasun to koszmar.
Ogolnie z tego wyjazdu zapamietam najbardziej brud i gory smieci w wiekszosci miejsc w Tunezji, co nikomu z miejscowych nie przeszkadza ...
Spędzilismy z żoną w tym hotelu dwa tygodnie i czytając inne opinie jestem w szoku.Tylko nasz naród potrafi tak ciągle narzekać i wydziwiać.Muchy,robactwo,smród i niemili kelnerzy-to jakaś paranoja.Co skłania tych ludzi do wyjazdu do Tunezji?Moim zdaniem tylko cena!Jakis Pan zapłacił 7500,00 zł i jest oburzony.Za ile osób tyle zapłacił-chyba min.za troje.Ja płaciłem 2000,00 zł za osobę i nie mam żalu do biura za warunki,w których mieszklaiśmy.Za tą cenę przelot samolotem i pobyt HB to i tak dużo.Byle durny hotel w Polsce to wydatek ponad 150 zł na dobę,gdzie dojechać trzeba samemu ( i to pokój tylko ze śniadaniem,o egzotyce nie ma raczej mowy).Było skromnie,to prawda,bez telewizora,murowane półki i podstawa łóżka oraz stolik.No i? Pokój wymieniłem od razu na początku,bo rzeczywiście dostaliśmy gdzieś daleko na parterze,gdzie było ciemno i nieprzyjemnie,ale w recepcji po mojej prośbie dano mi klucze do innego pokoju bez mrugnięcia okiem.I wątpię,czy była to zasługa mojego kiepskiego niemieckiego.Na Boga! Bez przesady!Klima działała rewelacyjnie,jedzenie nie było złe,nie zauważyłem,żeby Francuzom i Niemcom ktoś grał przy kolacji na skrzypcach ;) ,a nas przeganiał brudną ścierką! Ludzie-prawda jest taka,że ci Niemcy i Francuzi też płacą za pobyt w tym hotelu kupę kasy,tyle że w EURO! I czego Pan za swoje 7500 złociszy w trójkę oczekiwał? Jeśli luksusów,ukłonów i hymnu polskiego przed posiłkiem...to jest wybitnie naiwny.Nie należe do malkontentów,którym nagle przeszkadza plamka na obrusie.Każdy z kelnerów jest łasy na napiwki,nie tylko w Tunezji,ale jeśli nie dałem tego dinara,to też awantury nie było.Animatorzy rzeczywiście mogli być lepsi.Seksu na plaży nie uprawiałem(mea culpa)ale przeżyję,a moja żona chyba też.Zresztą woli wygodnie,a nie w piachu.Plaża nie była sprzątana,co jakos mi specjalnie nie przeszkadzało,nie walały się smieci ani butelki.Baseny są super.Nie sprawdzałem,czy kafelki równo ułożone czy nie.Palm wokół basenu było wystraczająco.Leżaków rzeczywiście mało i dla nie allinclusivów płatne-weżcie sobie swoje materace,będzie bez łachy i za darmo!Woda kranowa w Tunezji nie nadaje się do picia przez Europejczyków.To fakt,o którym wiedziałem od dawna.Kretyństwem jest dla mnie wypowiedź forumowicza,który twierdził,że wyczuł kranówę w butelce otwieranej przez kelnera-kompletny pajac.Ale widać - taka to nasza narodowa przypadłość,narzekać zawsze i wszędzie,a to odzywają się nasze polskie kompleksy o tym,że jesteśmy gorsi niż inni a czemu - my im pokażemy,buhaha.Wstyd...Ci "zachodni" patrzyli jak na wariata na gościa(Polaka),który robił awanturę rezydentowi,że cos mu się nie zgadza,bo on płacił za 14 dni,a będzie 13 i 2/4....I dopiero tam go "olśniło".Ja osobiście polecam hotel,oczywiście optymistom,którym szkoda wakacji na tropienie z aparatem wszelkich oznak spisku antypolskiego zawsze i wszędzie(nawet w drodze do pokoju).Jeśli ktoś chce zwiedzać - nie ma problemu,jest wielkie Sousse i port el Kantawi oraz świetny Monastir-polecam,świetnie funkcjonuje komunikacja miejska(taniocha- do Sousse 510 milimów),a taksówkarze proszą się o jazdę(2-4 dinary).Czego nie zapomnę? Słońca,ciepłego morza (nie to,co nasz lodowaty Bałtyk),egzotyki, palm,ciepłego piasku na plaży i nawet tych zabawnych,chwilami namolnych i zawracających d.. sprzedawców w medinach....A jakie mam zdjęcia!!! Było super i nie dajcie się zwariować !Smutasom i narzekaczom,wielkim "paniskom" oraz skrytym plackożercom mówmy stanowcze NIE!!! Placka biedak nie dostał! Bo padnę...Tym "wymagającym" mogę jedynie radzić,żeby sobie kupowali wczasy na Gran Canarii albo w hotelu min z 5*.Pozdrawiam.
Witam,
piszę, bo każda informacja przyda się tym, którzy stoję przed decyzją o wyborze tego właśnie hotelu.
Nie ma jednak złotego środka - co podoba się jednym, może nie podobać innym. Zresztą w ramach tego samego hotelu można różnie trafić.
Przyszli podróżnicy - czytajcie, wyciągajcie wnioski, decydujcie!
Bezsprzecznie pokoje są skromne, słabo wyposażone. Widok na morze to raczej marzenie. Ale ile w końcu siedzi się w pokoju? Przy 3 gwiazdkach szaleńśtwa nie ma. Nam przeszkadzała tylko niewydolna klimatyzacja, która pracując non-stop nie zapewniała odpowiedniej temperatury.
Posiłki - nam w zupełności odpowiadały, wręcz skłaniały do korzystania z ilości, jakich w domu nie przejadamy (bo chce się spróbować różności, a owoce i ciasteczka kuszą).
Baseny i plaża - bardzo dobre. Choć przyznaję, że nigdy wcześniej nie wstawałem o 6 rano, by zajmować miejsca! Szaleństwo! Dotyczy to basenów, bo na plaży "wystarczy" być o 7. :-)
Polecam na plaży przelot spadochronem - można utargować 30 dinarów za 2 osoby - to ok. 65 zł. Tak tanio jeszcze nie lataliśmy.
Podzielam zdanie przedmówców, że skandaliczny jest podział na niebieskie i czerwone opaski i wynikający stąd różny poziom obsługi czy wręcz ograniczony serwis (odmowa wydawania większej ilościu napojów jednej osobie). Z czymś takim nie spotkaliśmy się nigdzie indziej na świecie.
Ale pretensje powinniśmy chyba zbiorowo kierować do naszych, polskich biur podróży, że godzą się na taki podział i wysyłają rodaków jako "gorszą kategorię".
Oczywiście, że można sobie z tym poradzić sympatycznym podejściem do personelu hotelu, najlepiej wspartym bakszyszem. Ale to powinno wynikać z naszej ochoty, a nie obowiązku.
Dość utyskiwania. Teraz o przyjemnościach i atutach.
Atutem jest... sama Tunezja! :-)
Łatwodostępne taxi pozwalają na wieczorne wypady do Monastyru czy Sousse , gdzie można zrobić niezłe zakupy (galanteria skórzana!), a przede wszystkim "dotknąć" klimatów i folkloru Tunezji.
Pozwolę sobie jednak na tezę, że prawdziwą Tunezję zobaczą i poznają tylko ci, którzy udadzą się na 2-dniową wycieczką na Saharę. Wyprawa w sumie wymaga przejechania ok. 1.100 km autokarem, ponadto prawie 200 jeepami (pozdrawiam Familię Kojaka!).
W czasie wycieczki poznaje się i obserwuje nie tylko miejsca turystyczne, ale także prawdziwą, brudną, biedną, ale urozmaiconą i ciekawą krainę, poznaje ciekawych ludzi - a chyba poza brązową opalenizną o takie wrażenia w takim wyjeździe urlopowym chodzi? :-)
pozdrawiam
michu
Bajecznie! Baseny w kształcie szczęśliwej koniczyny. Animacje i opieka w ciągu dnia super! (Szef animatorów fantastyczny tancerz znający kilka języków. Kelnerzy OK! Pokoje codziennie sprzątane. Bardzo bezpiecznie na terenie hotelu i w okolicy. Za bardzo małe pieniądze szybkie przemieszczanie sie do pięknych pobliskich miast (Sousse i Monastiru, a także do Portu El Kantaoui). Urokliwy klimat tunezyjskich miasteczek.
Świetny hotel, obsługa miła, chętna do pomocy, pokoje czyste, wyposażone wystarczająco, rewelacyjni animatorzy, jedzenie dobre, niczego nie brakowało, no i te baseny... Najładniejsze w okolicy. Polecam.
Hotel w stanie fatalnym. Pokoje obskurne, nadają się, jak ktoś słusznie napisał, do remontu, a nie do użytku. Klima cieknie i w przedpokoju robi się kałuża (mimo zgłoszeń i pozornych napraw), regulacja od klimy urwana, więc trzeba zdejmować obudowę (w każdym pokoju!). Drzwi stare, nieszczelne i na gałkę, więc od samego rana słychać hałas trzaskania i nie można się wyspać. W łazience kafelki wytłuczone lub sztukowane, fuga przy wannie żółto-brązowa, bateria zaśniedziała, wszystkie elementy, które mogły zardzewieć-zardzewiały, wodę w toalecie spuszczało się na 4 razy. Na stołówce (bo tego restauracją nazwać nie można było) klima nie działała, więc po ciepłym posiłku człowiek jest spocony, organizacja zła, kolejki po jedzenie, napoje wydawane z okienka, więc też kolejka. Wieczorem przy barze kolejki po napoje i drinki. Na plaży i wokół basenów brak parasoli i leżaków (chyba, że ktoś sobie zajmie ok. 6.30-7.00). Plaża brudna, bo palacze gaszą w piasku papierosy, mimo, że w barze można wziąć popielniczkę. Po plaży wzdłuż morza można przejechać się na koniku lub wielbłądzie, więc końskie lub wielbłądzie odchody też można na niej znaleźć. Hotel miał prawdopodobnie trzy gwiazdki kiedy go otwierano, teraz rzeczywiście wygląda jak zakładowy ośrodek wczasowy z okresu komuny - tylko po 30 latach bez remontu (poza odmalowaniem ścian, bo to zrobiono). Standard hotelu za te pieniądze (2600,- za 14 dni) nieakceptowalny, pobyt 14-dniowy powinien kosztować najwyżej 1300,- zł, a hotel obecnie nie dostałby nawet jednej gwiazdki. Jedyny pozytyw to całkiem dobre jedzenie (czasem nawet b.dobre), choć na śniadaniu przydałby się większy wybór, obiad i kolacja w porządku. Jeżeli ktoś chce zweryfikować moją opinię, prześlę zdjęcia.
Wszystko super i w jak najlepszym porządku dla niewymagających, najlepiej młodych ludzi. Warto wspomnieć że plaża i woda w okolicy hotelu jest bardzo słaba. My leżeliśmy cały pobyt przy basenach.
ostre posiłki, dla dzieci nic do jedzenia, napoje dla dzieci cola, fanta, sprite, 20 dolarów i będzie pokój z widokiem na morze za pięć jedynie czysta i ciepła woda w łazience. Animacje super szczególnie wieczorem, polecam wycieczki z Happy Caravan
Ponieważ sama kierowałam się opiniami z netu więc napiszę swoją. Hotel super, świetne bardzo urozmaicone jedzenie. Jedyny minus co do jedzenia to, że między posiłkami nie było przekąsek tak że jak ktoś (np dziecko ) nie zjadło obiadu to musiało czekać do kolacji i nic wcześniej nie dostało. Pokoje skromne , surowy wystrój ale czyste, codziennie sprzątane.Baseny takie dokładnie jak w katalogu bardzo czyste więc na plaże chodziliśmy tylko na spacery. Świetni animatorzy którzy zapewniali rozrywkę zarówno dla dorosłych (np aqua aerobic, aerobic) jak i dla dzieci(np malowanie buzi, dyskoteki itp). Hotel dla osób którzy nastawieni są na świetną zabawę a nie szukania dziury w calym .
Brak jedzenia dla dzieci. Brak napojów dla dzieci. Pokoje - mam lepsze w piwnicy. Dobrze, że w pobliżu był bar więc nie umarliśmy z głodu. Brak realizacji all inclusive. Brak przekąsek w ciągu dnia. Brak mocnych, lokalnych alkoholi - jedynie rozcieńczone wino i piwo. Obsługa za wszystko wyciąga rękę po pieniądze. Kradzieże w pokojach. Jedyne co jest ok - to baseny i animacje. Dodam, że nie wymagałam wiele po tym hotelu - ma tylko 3* - jedenak nawet jak na Tunezję - hotel jest grubo poniżej oczekiwań.
Brak jedzenia, pokoje porażka, brak napoi, brak opcji all incl, brak przekąsek w ciągu dnia, brak mocnych regionalnych alkoholi. Uwaga - rodziny z dziećmi ! Hotel nie jest odpowiedni dla małych dzieci - chyba, że chcecie żeby Wasze pociechy wakacje spędziły w toalecie.
Hotel dla niewymagających. Pokoje średnie, codziennie sprzątane (niedokładnie). Największy minus to brak realizacji opcji all inclusive tj. brak mocniejszych, lokalnych alkoholi, które były w ofercie. Wino, piwo i koktajle na bazie wina to stanowczo nie all inclusive. Jedzenie bardzo słabe i mało urozmaicone. Jedyne co było ok to baseny i animacje. Animatorzy dawali z siebie wszystko, co w części rekompensowało inne niedociągnięcia. Nie wymagałam wiele po tym hotelu - ma tylko 3* jednak szkoda, że nie poinformowano nas wcześniej o cięciach jakie wprowadzono w ofercie hotelu. Podróżowaliśmy z biurem Kopernik.
NAPOJE BYŁY CAŁY DZIEN OD 10 -23! BYLISMY OD 23-31.05.2009 i Z RESZTA SIE ZGADZAMY!!! CZYSTOSC- posciele i reczniki czyste,podlogi,półki brudne w pokojach jak i na korytarzach syf \"I JAK TO MA BYC HOTEL DLA RODZIN-TO WSPÓŁCZUJE NASTEPNYM RODZICOM\"-FOTKI NA STRONIE OCENIACZ JEDZENIE- TO CZYSTA ZMORA, NA PEWNO NIE ALL! A JUZ HB (ALL TO TYLKO NAPOJE,PIWO,WINO-alkochole slabe )DANIE PRZETWARZANE KILKA RAZY(MIESO,KIEŁBASKI STARE DO GULASZU,DZEM ROZCIENCZANY Z WODA)OWOCE DO OBIADU I KOLACJI -BRZOSKWINIE,TRUSKWAKI,POMARANCZE NA PÓŁ ZGNITE I BRAK OWOCÓW DO SNIADANIA!!! JAKOSC/OCENA - cena na pewno nie ADEKWATNA czystosc prawie jak w medynie.Jedzenie jak by go nie bylo. NIE POLECAM SZCZEGOLNIE RODZICOM Z DZIECMI!!!
Hotel nadaje się do remontu. Pokoje obskurne. Betonowe łóżka. Posiłki monotonne i nieświerze. Oprócz jajek, bułeczek (tylko na śniadanie) i bagietki nic się nie dało zjeść. Do picia farbowana cola i fanta. W opcji all inc wino białe i różowe, rozcieńczone piwo i jakiś coktail. Jeżeli któs zjadł za dużo był upominany. Przy barze na basenie barman zwracał uwagę : Ty już swoje wypiłeś (przyp. - all inc). Nie wolno było nalać wody z dystrybutora do butelki. Pokoje i warunki bardzo nieprzyjazne dla dzieci. Biuro Exim Tours nie robiło nic żeby poprawić nasz byt. Nie było przekąsek w ciągu dnia. Nie polecam tego hotelu - chyba, że za karę !!!
Spędziłam w tym hotelu tydzień i ogólnie jestem zadowolona.Pokoje faktycznie nie robią dobrego wrażenia,no ale to w końcu 3*. Jedzenie ogólnie dobre,co do przekąsek faktycznie nie ma.Nie spotkałam się również z tym żeby ktokolwiek powiedział że ktoś za dużo zjadł czy wypił. JEDYNE MOJE ZASTRZEŻENIE TO KRADZIEŻE.W OSTATNIM DNIU ZGINĘŁY MI MARKOWE KOSMETYKI WIĘC PROSZĘ ZWRACAĆ CODZIENNIE UWAGĘ NA TAKIE DROBIAZGI!!!Bo to chyba nie jest normalne że hotel nie ponosi odpowiedzialności za swoich pracowników skoro klucze do pokoju mam tylko ja i sprzątaczka(ta sama codziennie)W każdym razie widząc ostatnie komentarze nie ja jedna zostałam okradziona. Duży plus dla animatorów. Ogólnie hotel dla mało wymagających.
hotel jak na 3 gwiazdki ok. Byliśmy zaskoczeni jakością jak za tak pzrystępną cenę. pokoje czyste, codziennie sprzątane, miła obsługa. Posiłki w miarę- raz lepsze raz gorsze, ale generalnie dało się coś wybrać. Napoje-woda, cola, soki, wino i piwo (dwa osatnie moze nie najlpszej ajkosci, ale dało się wypić. Baseny super, plaża bardzo blisko. No i generalnie genialni animatorzy dzięki którym nie moża sie było nudzić!!! Atmosfera super. Wiadomo, ze zawsze sie znajdzie ktoś komu coś nie pasuje, bo za 1600 zł wymaga apartamentu, ale jeśli sie ma trzeźwe podejście do rzeczywistości to nie powinno sie być rozczarowanym. POLECAMY Z CZYSTYM SUMIENIEM
Hotel skromny bez luksusów, ale mozna wypocząć i świetnie sie bawić