Hotel
Marhaba Palace (Hammam Sousse)

Super hotel, super obsługa i jedzenie. Naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Jedynie wyjeżdżając poza hotel np. na wycieczkę, trzeba zaopatrzyć się w papier toaletowy i płyny dezynfekujące bo te ich sanitariaty to tragedia przez duże T. Niestety nasza Pani rezydent o tym nie wspomniała.

Zalety

Super obsługa, blisko plaży i czysto. Pokoje sprzątane codziennie

Wady

Brak

Super hotel.Wspaniala bardzo miła obsługa.Czysto.Jedzenie palce lizac

Zalety

Przyjazna atmosfera.Wspaniala obsługa

Wady

Wszystko było ok

Hotel godny polecenia ,bardzo miła i pomocna obsługa blisko położony przy morzu śródziemnym

Marhaba Palace wygląda pięknie ...ale tylko na zdjęciach. Jesteśmy zawiedzeni. Ogrom niedoróbek w funkcjonowaniu hotelu. PO przyjeździe o 23.30 zaproponowano nam kolacje, a raczej resztki po niej , bułki i niejadalne wędliny . Pokój, wykupiliśmy za dopłatą z widokiem na morze...widok był ale ograniczony 2 piętro z siedmiu dostępnych. Polacy w hotelu dostają najgorsze pokoje, oczywiście bez dopłaty nie ma szans na widok na morze, a piętra, które otrzymują to pierwsze albo drugie od strony wejścia do hotelu czyli tuż nad drzwiami głównymi - w nocy przyjeżdzające transfery, hałas. Pokój, duży, czysty, sprzątany codziennie, tu nie można mieć zastrzeżeń, ale widać ząb czasu szczególnie w łazience. Drzwi na balkon otwierały się w 1/4 ...co uniemożliwiało skuteczne wyjście...po zgłoszeniu w nocy naprawiono usterkę następnego dnia. Po dwóch dniach skończyły się żel do rąk, żel do ciała , szampon umieszczany w pojemnikach w łazience. Do końca pobytu nikt nie dolał....mieliśmy swoje więcej specjalnie się nie upominaliśmy aby sprawdzić, czy ktoś się zainteresuje....niestety. Restauracja - pierwsze dwa dni rozczarowujące jedzenie jak na opinie jakie czytaliśmy, śniadania to niejadalne wyroby wędlino podobne i sero podobne, mało sałatek, naleśniki, racuchy i pizza - tłusta oblana serem niejadalnym i hit sok wyciskany na świeżo z owoców- czas oczekiwania ok 40 min - sokowirówka z czasów Gierka. Napoje cola, fanta, sprite, woda. Kawa....mleczna niepijalna - mleko w proszku. Kelnerzy nie ogarniają sali...co chwila rozbite naczynia, szklanki które uwaga....leża na ziemi bo kilkanaście minut zanim ktoś posprząta. Jeżeli nie dasz kelnerowi napiwku możesz siedzieć przy stoliku i 20 min i nikt nie podejdzie podać sztućce czy napoje. Napiwek skutkuje tym, że zawsze masz stolik, my mieliśmy nawet przystrojony różami, zimne wino, piwo i napoje. Obiady lepsze, ale makarony rozgotowane, niedoprawione, kolacje dobre. Zdarzały się owoce morza, indyk, bardzo dobre kurczaki, przepiórki, kebab, ryby z grilla ( te w bemarach niejadalne- rozgotowane) Było też sushi....ale nadziewane parówką i serem. Owoców praktycznie brak: jabłko śliwka, bananów nie było. Drink bar- nie dasz napiwku nie wypijesz dobrego drinka - niestety whisky z colą wódka z fanta to standard. Dobre piwo, wino czerwone ok, białe bardzo niedobre często podawane ciepłe. Polacy traktowani bardzo lekceważąco. Basen - duży fajny, niestety nieczyszczony, na dnie brud z palm . liście, a nawet serwetki z kolacji raz była i paczka po chipsach. Fajne leżaki w basenie, ale przed 4 dni jeden oblany bliżej niezidentyfikowaną substancją nie wyczyszczony przez nikogo stał w basenie. Serwis sprzątający na basenie nie istnieje. Leżaki ( nadszarpnięte zębem czasu) zawsze dostępne nawet w okolicach południa, ale oczywiście większość najlepszych miejsc zajęta ręcznikami od 7 rano. Bar przy basenie fajny, ale tak jak wszędzie jak nie dasz nikt nie podejdzie . Zapach z kanalizacji obecny w wielu miejscach w tym na stołówce ( w części na zewnątrz) , na balkonie, przy basenie, przy wejściu na plaże. Plaża - pierwszy dzień po burzy szok- na plaży śmieci, butelki, i wszystko co wyrzuciło morze, posprzątane dopiero następnego dnia po 14. Od tamtej pory plaża czysta, brak wielbłądów a więc i odchodów. Leżaki zawsze znajdą się wolne. Hitem jednak była koparka, która około południa przy turystach ....uwaga....zakopywała śmieci w piasku na plaży po wcześniejszym wykopaniu dołu. Bar przy plaży nie podaje alkoholu trzeba zatem wracać na basen do baru. Animacje raczej słabe aerobik, piłka wodna, dart. Atrakcji dla dzieci brak stąd może i ich znikoma ilość - naliczyliśmy szóstkę szkrabów. Na uwagę zasługują występy o 21.30 w podziemiach hotelu. W hotelu bardzo dużo Polaków poza tym Brytyjczycy Francuzi, NIemcy , bardzo mało Rosjan, prawie w ogóle. Kaucja za ręcznik 20 Dinarów, które musisz wydać w Tunezji albo wymienić w kantorze na lotnisku.Podsumowując każdy z kim rozmawialiśmy nie przyznałby hotelowi 5 gwiazdek. Obsługa miła , ale tylko jak dasz napiwek, ale naprawdę warto bo pobyt jest wtedy o wiele przyjemniejszy. Jedzenie poprawne, ale nie ma szału. Alkohole słabe, chyba, że zaprzyjaźnisz się z barmanem wtedy robi coś extra. Pokoje czyste o przyzwoitym standardzie. Obsługa kiepska. Jedzenie nie porywa. Wiele detali irytuje i sprawia, że pobyt nie jest jak powinien.

Zalety

duży basen blisko plaży

Wady

kiepska obsługa czystość w miejscach ogólnodostępnych pozostawia wiele do życzenia fetor z kanalizacji

Hotel nie zasługuje na 5 gwiazdek, pokój był przestronny z podziałem na WC i dużym balkonem z widokiem na zaplecze hotelu . Zaletą łazienki było duże lustro na całą ścianę,do tego przerdzewiała wanną oraz wychodzącay pleśnią wokoło.

Zalety

Hotel wyróżnia się przestronnym foyer i dużym żyrandolem. Bliska odległość do portu el kontu el kantaoui oraz Alibaba Shopping Center.

Wady

Nie podobała mi się jadalnia hotelowa , brudno . Zdążały się brudne sztućce. Kelnerzy podchodzili z opóźnieniem , często trzeba było się dopraszać np o wodę . Łazienki w głównym holu z przerdzewiałymi bateriami .