W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
Tuż przy stromym wybrzeżu klifowym. Wioska Olhos d'Agua z restauracjami i supermarketem w odległości 5-10 min pieszo. Do Albufeiry z licznymi sklepami, barami, restauracjami ok. 8 km.
Plaża
Piaszczysta, o długości 5,5 km, otoczona czerwonobrązowymi klifami, dojście po schodach ok. 8 minut.
Wyżywienie
Pobyt bez wyżywienia, ze śniadaniami lub z 2 posiłkami dziennie. Śniadanie w formie bufetu. Wieczorem bufet z daniami na ciepło i na zimno, kuchnia regionalna i międzynarodowa. Kolacja w 2 turach. Rano i wieczorem niektóre dania są przygotowywane bezpośrednio w restauracji. Raz w tygodniu bufet tematyczny.
Zakwaterowanie
Ośrodek lubiany i dobrze prowadzony. Liczba apartamentów: 244.
Sport i rekreacja
Na terenie pięknego ogrodu basen. Leżaki, maty i parasole przeciwsłoneczne. Za opłatą: na terenie ośrodka kort tenisowy, bilard i mini futbol. W okolicy pola golfowe (w promieniu 3-16 km), zniżki na greenfee.
Dla dzieci
Mały plac zabaw, basen. Za opłatą: na życzenie opiekunka.
Do dyspozycji gości
Budynek recepcyjny (czynny przez całą dobę) oraz 4-piętrowe budynki apartamentowe (w niektórych budynkach winda). Restauracja dla niepalących. Bar z przekąskami przy basenie.
Spędziliśmy wakacje z naszą dwójką dzieci w hotelu Luna Falesia Mar, większość czasu byliśmy jednak poza hotelem. Portugalia jest pięknym krajem i szkoda byłoby aby spędzać cały czas w hotelu. Jeżeli ktoś oczekuje luksusu i spokoju to nie ten hotel. Hotel jest nastawiony typowo na dzieciaki i to one tam rządzą . To prawda że obiekt a w zasadzie kilka budynków tego hotelu jest na klifie tuż przy oceanie ale trzeba się trochę nadreptać aby tam zejść. W pobliżu znacznie ładniejsze hotele ale wyższy standard= wyższa cena.
Zaletą hotelu jest położenie blisko oceanu, sąsiedztwo Albufeiry. Rodzinna atmosfera.
Nieurozmaicona kuchnia, choć raz w tygodniu mogliby podać coś innego. Hotel wymaga odnowienia choć pokoje są ok .
Pobyt rodzinny. Początkowo złe wrażenie po wejściu do pokoi, które mimo dużej powierzchni (2 pokoje, co m.in. było podstawą wyboru hotelu) odstawały od naszych oczekiwań - standard lata 80/90, warunki w łazience, braki w wyposażeniu kuchni, brak pilotów do klimatyzacji i tV(otrzymaliśmy pózniej w recepcji), choć pokoje odmalowane. Kolejnym problemem okazały się łóżka w salonie, które są materacami położonymi na betonowych podestach(nie byliśmy na to przygotowani), stąd dzieci zasiedliły sypialnię a my spaliśmy w salonie. Wszystko wynagrodziła nam piękna plaża do której dostać trzeba się schodami ale to nie było aż tak trudne jak się tego początkowo spodziewaliśmy. Dużo osób z sąsiednich hoteli uczęszcza tą samą drogą. Hotel położony jest blisko centrum miejscowości. Doskonała obsługa kelnerska, z bardzo dobrym nadzorem menadżerskim. Mimo natłoku gości hotelowych każdemu w godzinach szczytu był wskazywany wolny, przygotowany stolik. Stąd nie było sytuacji aby jedni goście stali nad drugimi. Wyżywienie-śniadania monotonne, ale zawsze były owoce i coś na ciepło. Lunch i kolacja- można było się dobrze najeść, jedzenie urozmaicono, napoje w nieograniczonej ilości. Pobyt wspominamy doskonale, choć też pewnie dzięki temu ze trochę zwiedziliśmy sami wypożyczając samochód.
-lokalizacja blisko pięknej plaży - animacje -obsługa - bardzo szybka obsługa kelnerska
-standard pokoi -
Pobyt 20.06.-4.07. 2016 Ogromny apartament, ponad 50 m2: sypialnia, salon, łazienka, kuchnia (podstawowo wyposażona, brak czajnika). Opcja All incl, w związku z tym wszelkie potrzeby gastronomiczne załatwiane w restauracji i w barach. Czystość pokoi na przyzwoitym poziomie, ale wyposażenie nie najnowsze, więc trudno nie zauważyć brudnych fug, czy zużytych mebli. Jeśli jednak traktuje się pokój jako miejsce do spania - ujdzie. Wypożyczyliśmy samochód (z transponderem) i dzięki temu udało się dotrzeć do Lizbony, Sintry, Sewilli oraz przejechać całe Algarve. Autostrada południowa wymaga transpondera, droga do Lizbony płatna na bramkach 22 Euro. Wypożyczalnia w Olhos de Aqua. Rezerwacja z Polski. Wycieczki nie pozwalały na zjedzenie śniadania, więc dostawaliśmy trochę pieczywa tostowego z serem i z wędliną, podczas gdy śniadania były naprawdę dobre, zakończone owocami z prosecco. Dla miłośników ryb ogromna frajda: codziennie na obiad i kolację 1-3 potrawy rybne. Sałatki do każdego posiłku w liczbie 4, a oprócz tego warzywa i przyprawy do samodzielnych kompozycji.Genialne sardynki grillowane w Portimaio (miasto Festiwalu Sardynek)! Polecam restaurację/kawiarnię Vila Adentro w Faro: z tarasu cudny widok, przesympatyczna obsługa, piękne wnętrze z azulejos i te bociany! W Tavirze bardzo interesujące fasady domów. Ocean zimny, ale przypływy i odpływy - urzekające. Spacer wzdłuż klifów wart zmęczenia (kilkanaście kilometrów po piasku w obie strony). Dojście do plaży po 134 schodach, można się przyzwyczaić,szczególnie wskazane po obfitych obiadach w restauracji :-) Jak zwykle w hotelach denerwujące rezerwowanie leżaków przed śniadaniem i korzystanie z nich np. od 15. Czy to kiedyś się zmieni? Koniec czerwca obfitował we wspaniałe lazurowe niebo, ale także wiatr, więc klimatyzacja moim zdaniem nie była potrzebna. Dla miłośników gorąca-niestety mała frajda, bo wieczorem przydawał się jakiś cienki sweterek. Za to w ciągu dnia bardzo ciepło, powyżej 30 st C, ciśnienie 1025 hPa!
Wspaniała plaża z pięknymi klifami, WIDOKI!
w budynku O zamiast widoku na morze - ogromna sosna pod balkonem; mydło, szampon, poza startowymi, za dodatkową opłatą
Ogólnie ok, nie oczekiwać luksusów. Duże pokoje aneks kuchenny, łazienka ( z wanną) , salon z tv i kanapą stołem i krzesłami, sypialnia z szafą i przedpokoik, balkon( 2 krzesła i stoliczek plastikowy) widok na drogę oraz na ogródek. Jedzenie różnorodne i świeże, bez rewelacji.
Bliskość plaży przepiękne widoki wycieczki miła obsługa
hotel w szeregowej zabudowie osobna recepcja z dostępem do bezpłatnego wi fi słabe wyposażenie
ogolnie ok na 3 gwiazdki super polozenie na skalach
piękne polozenie super widoki ogolnie ok
troszkę zajechane pokoje ale to 3 gwizdki