Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel
Przyjemny obiekt hotelowy. Doskonała baza noclegowa do chwili odpoczynku i zwiedzania wyspy. Pokoje w hotelu San Anton są wygodne i jasne. Wszystkie pokoje wyposażone są w balkon, telewizję satelitarną, ogrzewanie i łazienkę z suszarką do włosów.
Położenie
Wygodny hotel położony jest w Bugibba, ok. 400 m od promenady otaczającej zatokę St. Paul. W pobliżu szeroki wybór barów, restauracji, sklepów i innych rozrywek.
Plaża
Do skalistej plaży ok. 200 m.
Najbliższa piaszczysta plaża kilka kilometrów od hotelu poza Bugibbą.
Sport i rekreacja
Basen.
Rozrywka
Recepcja otwarta 24 godziny, restauracja, bar przy basenie, angielski pub, sala gier (gry video, bilardy), sala telewizyjna, minimarket i sklep z pamiątkami, taras słoneczny z leżakami. Większość pomieszczeń ogólnodostępnych jest klimatyzowanych.
Dla dzieci
Plac zabaw, brodzik.
jedna wielka porażka, pokój : klimatyzacja nie działała musiałem sam naprawiać, drzwi żeby zamknąć trzeba było porządnie trzasnąć budząc przy tym gości, spłuczka w ubikacji ciekła nie dając spać, śniadanie, które powinno być podane o godzinie 8,00, jeszcze o 8,30 nie było nikogo w restauracji oczywiście codziennie o samo... przypalone dwa plasterki bekonu, dwie malutkie parówki w tym samym stanie, dwie kromeczki w postaci grzanek, herbata tylko jeden gatunek "zielona" i jogurcik z łyżką do zupy, małych po prostu nie mają basen : woda mętna, otoczenie praktycznie nie sprzątane, bufet przy basenie przeważnie nieczynny za to głośnik "wali" po całej okolicy na maxa w wodzie pławią się kobiety w strojach niedopuszczalnych w innych hotelach tzn. coś co przypomina burkę, nikt z obsługi hotelu nie reaguje windy zatrzymując się podskakują, trzeba uważać na kręgosłup... rezydentka , która teoretycznie powinna być chociaż raz na spotkaniu przebywała w sąsiednim hotelu, próbowaliśmy się zwrócić do niej w sprawach stanu hotelu, okazało się, że nie ma kontaktu z hotelem gdyż koleżanka , która pracowała w tym hotelu została zwolniona a telefony stacjonarne w hotelu nie działają, więc nie może nic zrobić. A wystarczyło po prostu podjechać do hotelu i ustalić choćby kontakt komórkowy... Ciekawe, że hotel praktycznie bez gości nie potrafi ogarnąć sytuacji dla tych nielicznych...
nie ma o czym pisać...
praktycznie trudno było doszukać się zalet opis w opinii powyżej...
Pokój taki sobie, ale bardzo cicha okolica. Jedzenie koszmarne, mało urozmaicone, jeden typ śniadań nastawiony na anglików.
Hotel niczym się nie wyróżniał, tylko cicha okolica
Rzadko sprzątany pokój, widoczne odpryski farby, stare meble, brak telewizji.
Pokój niezły, blisko do centrum miasta. Koszmarne angielskie śniadania - codziennie to samo.
Totalna tragedia… pokoje ordynarne, brzydkie o niemiłym zapachu. Klimatyzacja głośna, postawiona w pokoju, nie spełniała swojej roli… obsługa hotelu w miarę miła nie licząc menedżerów, którzy za darmo praktycznie zabierają 50 euro depozytu. Ogólnie hotel położony na slamsach, daleko od płazy, sklepów restauracji i dyskotek. To hotel dla pracowników, nie dla wczasowiczów
Ciężko jakąkolwiek znaleść naprawdę… nawet basen jest Brzydki zimny a na dodatek nie można przy nim pic własnego napoju, ponieważ wszystko trzeba kupować w pobliskim basenowym barze masakra….
Brzydkie pokoje, cienkie drzwi przez które wszystko słychać, w niektórych pokojach brak dostępu na balkon przez klimatyzacje, która ma wyciągnięta rurę przez szybę balonowa co uniemożliwia otworzenie drzwi balkonowych , w dodatku tak hałasuje, ze ciężko zasnąć Ciemnię światło w pokoju Łazienka za to to sauna, jest w niej za gorąco Pod prysznicem leci delikatny strumień pod którym nieprzyjemnie się myje Materace na łóżkach cały czas się rozsuwają a pościel cały czas się zsuwa
Zdjęcia znacznie odbiegają od tego co zostaliśmy na miejscu (choć widząc zdjęcia nie oczekiwałam że będzie to specjalny cud). Odpowiadała nam lokalizacja a ponieważ pobyt w hotelu ograniczaliśmy jedynie do nocnego odpoczynku po zwiedzaniu, zdecydowaliśmy się na niego. Hmm patrząc na standard, bardziej to hotel pracowniczy niż turystyczny. Brudne poplamione ściany, w jakichs krwisto brązowych plamach, pokój mieliśmy w zasadzie bez okna bo okno było za ścianą , na wprost wejścia do łazienki, tam też była głośna klimatyzacja, której pomimo ogromnego hałasu, nie udało się schłodzić pokoju (który był za ścianką), poniżej 29 stopni. Brak jakiejkolwiek szafy - ubrania mieliśmy ułożone na walizkach, za to było biurko i 2 krzesła 🙄. Oświetlenie troche jakby przemysłowe świetlówki a telewizor dla ozdoby, poinformowano nas że brak w hotelu anteny 🫣. Z mini balkonika i niezbyt czystych mebli nie korzystaliśmy bo było za gorąco i dodatkowo wyprowadzona tam przez dziurę w oknie rura z klimatyzatora jeszcze bardziej podgrzewala atmosferę. Żeby jedynie nie narzekać - to na plus na pewno wygodne materace, pokój codziennie pobieżnie sprzątany, wymieniane ręczniki. Na zdjęciach w restauracji obrusy na stołach, w rzeczywistości takich luksusów brak. Jedzenie znośne, dało się przeżyć choć dziwne że na obiadokolacja u nie nakłada się porcji samodzielnie tylko są nakładane przez obsługę.
Lokalizacja Wygodne materace
Jak wyżej opisałam... Brudne poplamione ściany Brak jakiejkolwiek szafki na ubrania Brak tv Bardzo głośną niewydajna klimatyzacja W naszym wypadku praktycznie ciemny pokój - wrażenie jakby był w piwnicy Ogólnie pokój mocno sfatygowany - wystrój z lat 80 tych, chyba wtedy przeprowadzono ostatni remont
Tripadvisor