W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
W miejscowości Benalmadena, ok. 100 m od morza oraz nadmorskiej promenady, w pobliżu centrum, pełnego eleganckich butików, restauracji i kawiarni, ok. 12 km od portu lotniczego.
Plaża
Szeroka i piaszczysta, ok. 100 m od hotelu.
Wyżywienie
All Inclusive (za dopłatą): śniadania, obiady i kolacje serwowane w formie bufetu, przekąski między posiłkami, nielimitowana ilość napojów chłodzących, ciepłych oraz lokalnych napojów alkoholowych.
Zakwaterowanie
Trzygwiazdkowy, kameralny i rodzinny hotel, odnowiony w 2005 r., 155 pokoi.
Pokoje
2-os. (możliwość 1 dostawki), indywidualnie sterowana klimatyzacja, łazienka (prysznic, wc), telewizja satelitarna, telefon, balkon lub taras, sejf (za dopłatą).
Sport i rekreacja
2 duże baseny, brodzik, bilard, automaty do gry, tenis stołowy, strzelectwo; w pobliżu hotelu squash, tenis, sporty wodne; w dzień bardzo dobrze organizowane zajęcia sportowe i animacje dla dzieci i dorosłych, wieczorem programy rozrywkowe z muzyką i tańcami.
Dla dzieci
Plac zabaw i mini-klub, animacje.
Do dyspozycji gości
Recepcja czynna całą dobę, hol, 2 windy, restauracja, lobby bar, bar przy basenie, salon wypoczynkowy, sala telewizyjna, słoneczny taras z leżakami i parasolami w otoczeniu ładnego ogrodu, sklepiki.
Pokoje czyste, codziennie sprzątane, gorzej z wyposażeniem (np.: podniszczone szafki) i stanem łazienek w części przed remontem. Jadalnia/stołówka słabiutka, stare i nie za czyste krzesła, zdarzały się wyszczerbione i niedomyte talerze. Goście hotelowi (w czasie naszego pobytu) to w zdecydowanej większości Francuzi-emeryci, niezwykle hałaśliwi. Te ich wrzaski co chwila \"U la la\" z byle powodu, zapamiętamy na długo. Nie spodziewaliśmy się, że staruszkowie mogą być tak wrzaskliwi. Jedzenie dało się wytrzymać-nie jesteśmy wymagający. Najsłabsze śniadania. Jak ktoś nastawia się na zwiedzanie, to nie opłaca się opcja \"All...\" Zresztą bez zwiedzania, też się nie opłaca (np.: piwo podają w plastikowych \"naparstkach\"). Po Francuzach chyba zaczęli doceniać Polaków-sami to nam zresztą powiedzieli (\"Goście z Polski są cisi, spokojni i sprzątają po sobie\" !) i starają się powiedzieć kilka słów po polsku. Hotel dobry jako baza wypadowa. Okolica fantastyczna (Park La Paloma, Delfinarium, Kolejka linowa), plaża nic szczególnego, ta na przeciwko hotelu-wąska i zazwyczaj zatłoczona. Bardzo dobra komunikacja autobusowa, warto pojechać do Malagi lub do Mijas (fantastyczna wioska w górach - bilety kosztują 1,60 Euro w jedną stronę i do Malagi i do Mijas). Byliśmy w tym hotelu dwa tygodnie, pierwszy poświęciliśmy na zwiedzanie i wycieczki (Granada, Ronda, Sewilla i Giblartar-fantastyczny pilot-Paweł). Costa jest fantastyczna-tydzień to zdecydowanie za mało, temperatury od 26 do 32, słońce cały dzień i co najważniejsze-wieczorem nie było tych pie..dolonych komarów ! Jeżeli zakupy, to lepiej wybrać się do Torremolinos lub Malagi. W Benalmadnie (za parkiem La Paloma idąc ulicą pod górę) jest hipermarket Mercadona, a w nim bardzo dobre i tanie kosmetyki (np.: kremy oliwkowy (1,50 ) i arganowy), których jakość jest zdecydowanie lepsza niż w Polsce. A i najważniejsze: w recepcji pracuje świetna dziewczyna-Włoszka, miła i naturalnie sympatyczna, ślicznie uczy się polskiego. Była niezwykle uczynna i pomocna. Pozdrawiamy Cię Stefani III
pokoje w hotelu pamiętają lata 80, może jak ktoś miał widok na basen mogło być lepiej, widok na morze i boczną ulicę wiązał się z pobudką codziennie około 7 rano(przyjeżdżający i wyjeżdzający turyści z walizkami, remont w budynku obok, goście wracający z imprez), ściany bardzo cienkie, słychać chrapanie sąsiadów, jedzenie ok tylko czystość naczyń i całej stołówki nie najlepsza, za cenę jaką zapłaciliśmy w last było do zniesienia ale nie wydałabym na ten hotel tyle ile kosztuje w sezonie, jedynym plusem jest dobra lokalizacja do wycieczek po Andaluzji,
Hotel położony blisko plaży czyli elegancko:) plaża nieziemska nasze nadbałtyckie to się chowają. Niedaleko centrum gdzie full sklepów butików więc kobietki mają co robić jak im się znudzi wylegiwanie na plaży. Każdy znajdzie coś dla siebie. Za osobę ok 1700 zeta wyszło w Itace to też nie dużo jak na takie miejsce.
Wczoraj wróciłam////w stosunku do ceny z przełomu maja i czerwca 2012 to super okazja.Przyzwoite warunki,bardzo CZYSTO,miła obsługa,dość dobre jedzenie,dla tych co tego potrzebują-codziennie animacje, dobra baza wypadowa na zwiedzanie okolicy. Jedyny acz istotny szczególnie w nocy !!! probem to HALAS !!! w pokoju. Nie da sie wręcz otworzyc okna, a i balkon staje sie zbędny-samochody słychac 24h na dobę.Przy basenie na szczęscie hałas likwiduje sciana budynku odgradzająca ogródek hotelowy od ulicy... Ale ceny jaka jest np.w lipcu i sierpniu-nie zapłaćłabym ;)
80% francuscy emeryci. Dla nich animacje i rozrywki (nie nachalne i głośne jak w krajach arabskich). Duży wybór jedzenia i smaczne. Plaża b. blisko. Polecam Selwo Marinę ( pokazy delfinów i fok). Obsługa b. uprzejma ( jeśli się dogadacie - hiszpański,francuski niektórzy angielski podstawowy). Warunki -hotel europejskie 3*. Polecam ceniącym odpoczynek, choć Benalmadena bardzo rozrywkowa.