W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Hotel
Przytulny, odnowiony i zadbany hotel otoczony zielonymi górami, w bajecznej lokalizacji - bezpośrednio przy zjawiskowej, piaszczystej plaży ozdobionej palmami. Goście doceniają bezpłatne leżaki i bar przy plaży w ramach lubianego All Inclusive. Pozwala cieszyć się serdeczną atmosferą i grecką gościnnością. Doskonała propozycja zarówno dla grupy przyjaciół jak i dla rodzin z dziećmi.
Położenie
W miejscowości Skala Rachoni - centrum w odległości ok. 200 m. Do Skala Prinos ok. 4 km. Przystanek autobusowy w odl. ok. 200 m (dogodny dojazd do Limenaria i Limenas). Do lotniska około 35 km.
Plaża
Plaża Rachoni- bezpośrednio przy hotelu, publiczna, szeroka i piaszczysta, łagodne wejście do wody, leżaki i parasole (bezpłatne), bar na plaży (bezpłatny). Plaża Pachys- ok. 2 km od hotelu, oddzielona drogą, publiczna, szeroka, piaszczysto-żwirkowa, łagodne wejście do wody, leżaki i parasole płatne (ok. 8 EUR/zestaw), bar i tawerna na plaży (płatne).
Sport i rekreacja
Basen (leżaki i parasole bezpłatnie), sporty wodne na plaży (za opłatą), w pobliżu hotelu znajduje się kort tenisowy.
Dla dzieci
Brodzik, łóżeczko bezpłatnie, wysokie krzesełka w restauracji.
Hotel bardzo średni, dla bardzo mało wymagających osób. Można powiedzieć stosunek ceny do jakości. Pokoje czyste, regularnie sprzątane ale mocno zużyte- w szczególności łazienka. W pokoju mrówki. Ciśnienie wody pod prysznicem pod wieczór gdy dużo osób się kąpie prawie zerowe, co mocno irytowało. W hotelu i pokoju często śmierdziało kanalizacją. Najgorsze było jedzenie. Czytając inne opinie myślałam że są lekko przesadzone ale nie. Jedzenie było poprostu niesmaczne- nie doprawione, mdłe i rozgotowane. Wybór faktycznie mały ale najgorsza była jakość tego jedzenia. Greckich potraw praktycznie nie było. Fety nie widzieliśmy nigdy a zamiast oliwy był jakiś olej. Dużo mięsa ale dla wegetarian jak ja prawie nic. Jedzenie z obiadu przerabiali na zapiekanki itp. i lądowało na kolacji. Kolację jadaliśmy zatem w pobliskich tavernach- tam wybór lokalnych dań i smacznie. Deserów nie było żadnych poza arbuzem również bez smaku i lodami jak z lat 90 ochydnymi i sztucznymi. Podsumowując- z głodu nikt nie umrze, da się przeżyć ale nie ma przyjemności z jedzenia. Bywaliśmy w hotelach 3* np. Na Sardynii ale ten był najgorszy. Obsługa nie sympatyczna i naburmuszona. Sporo Rosjan. W jednej części plaży była rura wypuszczająca ścieki do morza z której strasznie śmierdziało więc uciekaliśmy na drugi koniec plaży. Leżaków na plaży dużo ale kultura ręcznikowa jak wszędzie. Ręczniki na leżakach i leżały tak puste cały dzień. Zdążyło się więc że nie mieliśmy leżaków choć wkoło pełno takich pustych. Trzebabyło z rana lecieć i zajmować- paranoja. Wspaniała i pomocna Pani rezydentka- Jagoda. Pomogła wypożyczyć auto i poleciła kilka fajnych miejsc. Pomogła również z odzyskaniem zgubionej rzeczy za co wielkie podziękowania. Z kwestii praktycznych: obok hotelu są 2 sklepy( jeden większy praktycznie na wprost hotelu i bankomat) i kilka smacznych tavern- Olga, Sakis i Gorgona (na plaży), Porto Butterfly (obok portu). Wypożyczaliśmy na miejscu auto (za pośrednictwem rezydentki) ale jeśli ktoś chce to bardziej opłaca się to zrobić z Polski. My za auto za 1 dzień zapłaciliśmy 62 euro (kat. A czyli najmniejsze autko). Z Polski można mieć już za 85 euro na dwa dni. Autka z wypożyczalni dość wyeksploatowane pod górkę ledwo ciągły ale dały radę. Polecamy wypożyczyć i pojeździć. Przy głównej drodze dużo małych klimatycznych plaż. Paradise Beach super- bajkowo. Aliki nie zrobiło wrażenia. Plażę marmurkową odpuściliśmy ze względu na tłumy ludzi. Do tego hotelu na pewno byśmy nie wrócili bo ogólne wrażenie pozostawił słabe więc go nie polecamy.
Blisko do plaży, plaża hotelowa tuż przed hotelem, darmowe leżaki, dużo cienia na plaży, blisko sklepy i tawerny.
Przede wszystkim jedzenie, niemiła obsługa hotelu, ciśnienie wody pod prysznicem, smród kanalizacji, rura ściekowa na plaży, brak przekąsek w barze.
Dobre jedzenie ,życzliwa obsługa hotelu.Jesli chodzi o sam hotel to jego dużą zaletą jest umiejscowienie nad samym morzem przy plaży.Jesli chodzi i standard pokoju to hmmm mocno stedni. Ogólnie polecam .
Mila obsługa jedzenie i umiejscowienie.
Mocno średni standard pokoju.
Generalnie, w żadnym razie nie polecam. Na plus bardzo dobra obsługa ze strony organizatora wyjazdu i bardzo miła Pani Jagoda - rezydent.
Położenie hotelu i ładna plaża. Pokój czysty i odnowiony, działająca klima. Leżaki w cenie, ale już bez ręczników, które trzeba sobie kupić( nie było o tym mowy). Obsługa w hotelu ( oprócz recepcji) raczej miła.
Apatyczna i niemiła obsługa na recepcji - według zasady"" turysta twój wróg". Prośba o naprawienie TV przyjęta z bólem na twarzy i oczywiście nigdy nie spełniona - prawdopodobnie była to permanentna usterka. Moim zdaniem, tego hotelu nie powinno być na liście Grecos, ze względu na FATALNY poziom wyżywienie na tzw. all inclusive. Kapitan statku serwujący marynarzom tak marnej jakości przemysłową paszę ryzykował by bunt. Mieszkając swego czasu w akademiku jadałem smaczniej.
Najważniejsza zaleta hotelu to jego położenie - przy samej plaży - nie trzeba przechodzić przez żadne ulice, uliczki, wychodzisz z hotelu i jesteś na piaszczystej plaży. Łagodne piaszczyste zejście do morza - nie trzeba mieć butów do pływania. Na plaży rośnie kilka drzew które dają przyjemny cień jak już chcemy odpocząć od słońca. Pokoje mogły by być dokładniej sprzątane, ale tragedii nie ma - da się przeżyć ;) . Ręczniki wymieniane dwa razy w tygodniu. Personel hotelu nie robi dobrego wrażenia - mało kto się uśmiechnie - tak jak by robili tam za karę :( Pan z recepcji miły i u niego można buło dostrzec uśmiech :) Jedzenie bardzo monotonne, bardzo mały wybór potraw. Jednak zawsze świeże i smaczne. Bardzo mało owoców, brak słodkich przekąsek. Po obiedzie były zawsze te same lody - średniej jakości. Podczas tygodniowego pobytu dwa razy był arbuz i brzoskwinie, a cztery razy pomarańcze w plastrach - to tyle z owoców. Zawsze dostępne smaczne oliwki, ser feta, sałata. Trunki w opcji all inclusive to: Uzo, Tsipouro, wino i piwo. Alkohole markowe za dopłatą. Blisko hotelu są sklepy, tawerny, apteka, a 15 min piechotą duży supermarket. Rezydentka Jagoda - bardzo miła i pomocna - dobry kontakt.
- położenie blisko plaży - piaszczysta plaża, łagodne zejście do morza - cisza i spokój bez żadnych wieczornych animacji
- monotonne jedzenie - mały wybór potraw - mało owoców - mało sympatyczny personel
Hotel ma 3* i nie jest luksusowy. W przystępnej cenie jest jednak wszystko co potrzebne (dla mniej wymagających). Jedzenie mało urozmaicone, ale świeże. Czystość pozostawia sporo do życzenia. Położony bezpośrednio przy piaszczystej, bezpiecznej plaży - jest to jego najwiekszy atut. Na plaży rosną pinie, więc jest też cień. W pobliżu 2 dobrze zaopatrzone sklepy, apteka oraz tawerny.
Plaża przy samym hotelu.
Mała różnorodność jedzenia.