Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel Garden Palace to czterogwiazdkowy obiekt położony na malowniczej wyspie Zakynthos, znanej z przepięknych plaż i tętniącego życiem centrum Laganas. Odnowiony na sezon 2020, hotel oferuje komfortowe warunki do wypoczynku w klimatycznym otoczeniu. Kompleks składa się z budynku głównego i bocznego, a do dyspozycji Gości jest recepcja, restauracja oraz bar. Hotel zapewnia bezpłatne Wi-Fi w lobby i serwuje posiłki w formule All Inclusive, dojrzane lokalnymi potrawami i napojami.
Położenie
Hotel znajduje się w dogodnej lokalizacji, zapewniającej łatwy dostęp do lokalnych atrakcji:
- 300 m od piaszczystej plaży
- 50 m od najbliższych sklepów i barów
- 100 m od przystanku autobusowego
- 6 km od miasta Zakynthos
- 4 km od lotniska
Plaża
Hotel położony jest zaledwie 300 m od piaszczystej plaży, odznaczonej Błękitną Flagą, co gwarantuje najwyższe standardy czystości i bezpieczeństwa. Plaża oferuje łagodne zejście do morza. Leżaki i parasole na plaży są dostępne za dodatkową opłatą.
Dla dzieci
Dla najmłodszych Gości hotel oferuje brodzik oraz możliwość skorzystania z łóżeczek dla niemowląt na życzenie. Dzieci mogą również korzystać z krzesełek w restauracji. Pierwsze dziecko do 12 lat ma pobyt gratis.
Baseny
Hotel posiada basen ze słodką wodą, przy którym Goście mogą korzystać z bezpłatnych leżaków i parasoli, co zapewnia komfortowy wypoczynek na słońcu.
Informacje dodatkowe
Hotel oferuje klimatyzowane pokoje wyposażone w TV-SAT, lodówkę, łazienkę z prysznicem oraz balkon lub taras. Goście mogą również skorzystać z udogodnień, takich jak bezpłatne Wi-Fi w lobby oraz all-inclusive obejmujące śniadania, lunch i kolację w formie bufetu.
Niektóre udogodnienia i atrakcje mogą wiązać się z dodatkowymi opłatami, być dostępne w ograniczonych godzinach lub sezonowo. Zapoznaj się ze szczegółowymi informacjami dot. wyjazdu zawartymi w opisie oferty.
Nie lubię pisać negatywnych opinii, ale w przypadku tego hotelu czuję się do tego zmuszona. Obsługa recepcji to jakaś kpina! Po przyjeździe nie było nikogo, kto mógłby nas obsłużyć. Zamiast tego podszedł do nas starszy Pan, który nie mówił w żadnym języku obcym, próbując nam wyjaśnić, kiedy ktoś pojawi się na recepcji. Pani z recepcji, oprócz przyjmowania gości, obsługuje także w restauracji, co sprawia, że przez większość czasu jej tam po prostu nie ma. Byłam świadkiem skandalicznej sytuacji, gdy pracodawca krzyczał na pokojówkę, doprowadzając ją do płaczu, i to w obecności gości. Takie zachowanie jest absolutnie nieakceptowalne. Jedzenie również pozostawia wiele do życzenia – sos tzatziki był najgorszy, jaki kiedykolwiek jadłam. Nie było też możliwości zamiany lunch boxu na przykład na wycieczkę fakultatywną, co było dla nas dużym rozczarowaniem. Właściciel hotelu to największy problem tego miejsca – powiedział nam, że jeśli chcemy przebywać na terenie hotelu po godzinie 23, powinniśmy wyjść poza jego teren, ponieważ "inni ludzie zapłacili więcej". Człowiek ten kontroluje każdy krok gości, co sprawia, że człowiek czuje się tam cały czas pod obserwacją. Na terenie obiektu czułam się jak intruz! Właściciel hotelu prawdopodobnie pomylił mnie z kimś innym i powiedział cyt: że jeśli będę głośno w nocy to wywali mnie z hotelu!. Byłam w szoku bo taka sytuacja nie miała miejsca! Skandal!!! Pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją. Niestety, nie polecam tego hotelu nikomu.
Lokalizacja, miłe panie pokojówki
Właściciel, słabe jedzenie
Super hotel, pokoje czyściutkie, kameralna atmosfera i pyszne jedzenie. Obsługa hotelowa bardzo miła. Polecam!
Obsługa, bliskość plaży
Brak
Hotel zdecydowanie nie powinien mieć 4*. Al inclusive dość słabe. Sniadania przez ten tydzień co byłam ciągle te same, a wybór słaby. Niech nikt nie liczy że będą smażyć pankeiki czy nalesniki. Obiady i kolację Ok, ale nie ma co liczyć na super wybór. Dwa rodzaje mięsa i ryba. Owoce to jakieś nieporozumienie, jabłka i pomarancze pokrojone w plasterki. W napojach brakowało koncentratow( chciałeś cole, leciała woda). Właściciel mimo negatywnych opinii dla nas był Ok. Ale byłam świadkiem jak opieprzal ludzi za nalewanie wody do bidonu dla dziecka. Snack bar przy basenie to tosty i frytki, ale musisz zamówić, nie jest wystawione na barze. Pokoje w miarę. Codziennie sprzątane, ale tam tylko spaliśmy. Ręczniki wymienili nam tylko raz. Podsumowując nie pojechałabym tam jeszcze raz.
Blisko plaży, w hotelu mimo małego basenu leżaków nie brakowało.
Zaczynając od początku wybraliśmy ten hotel ze względu na świetną lokalizację jednak mimo mieszanych opini zdecydowaliśmy się NIESTETY go wybrać.(...) Wieczne obserwowanie gości ile nakładają jedzenia lub ile nalewają napojów lub alkoholi. Po kolacji nie ma co liczyć, żeby posiedzieć przy basenie bo Właściciel już sam składa parasole. Jedzenie jest tragiczne.. Śniadania, obiady i kolacje sa dzień w dzień takie same. Mimo, że nie jestem juz w tym hotelu to jestem w stanie napisać co będzie na obiad lub kolacje. Podsumowując alkohole to woda zabarwiona i szef pilnuje, żeby tylko minimum dwa kubki plastikowe zabrać. Pokoje sa przyzwoite, rezydentka Ola z Grekosa na plus bo uratowala nasz pobyt w tym (...)hotelu. Jedzenie tragedia, przerabiaja to co zostalo z sniadania na obiad, o greckim jedzeniu czy świeżych owocach mozna zapomniec. Pokoje starsze ale zadbane. Lokalizacja super bo blisko do głównej drogi i blisko plaża. Właściciel (...) aprawdza kto ile naklada i ile czego polewa
Lokalizacja oraz pomoc rezydentki Oli
Właściciel Jedzenie Alkohol Ciągle sprawdzanie gości co ktoś ile bierze lub nalewa
Zanim wybierzesz ten hotel, zapoznaj się z tekstem poniżej ! Przylot z Gdańska do hotelu pod hotelem po godz. 06:00. Recepcja zamknięta, żadnego personelu. Czekaliśmy na upale do godziny 7:30, pojawiła się Pani z recepcji, która poinformowała że zakwaterowanie jest między 12 a 15. Dala nam opaski i mogliśmy zjeść śniadanie. Szkoda że recepcja nie była otwarta tak jak na Internecie jest informacja 24/7. Obsługa 0 angielskiego. Udaliśmy się na śniadanie chwile po godzinie 8:00 zjedliśmy i wyszliśmy, nadal czekając na zakwaterowanie. O godzinie 9:20 poszedłem na do restauracji w której jadłem wcześniej śniadanie po szklankę wody, recepcjonistka podeszłą do mnie prawie wyrywając mi szklankę z ręki. Powiedziała, że nie mogę się napić ponieważ opcja All Inclusive zaczyna się od godziny 11:00, grzecznie pytam dlaczego, od godziny 08:00-10:00 trwa śniadanie, jeżeli byłem na śniadaniu i wyszedłem to już nie można wrócić ? Chcieliśmy napić się wody bo czekaliśmy na pokój w 35 stopniom upale na pokój – jak się okazało nie można ! I musieliśmy iść kupić butelkę wody do marketu, który był za rogiem. Około godziny 11:00 woła nas recepcjonistka, że pokoje są już gotowe. Pokoje bardzo ładne i czyste – nie można złego słowa powiedzieć, natomiast klimatyzacja w tym pokoju to dramat, wysokość pokoju od podłogi do sufitu to 4,8m – klimatyzacja z czasów PRL nie dawała rady schłodzić tak dużego pomieszczenia gdzie jeszcze nie działała ona 24/7 ponieważ prąd był na „kartę”. U naszych nowo poznanych polaków klimatyzacja w ogóle nie działała i siedzieli 2 dni bez działającej Klimy w 35 stopniach na zewnątrz, zanim obsługa hotelu wymieniła im urządzenie na nowe. Brak butelek z wodą w pokoju dla gości (podobno 4 gwiazdki) – słona woda w kranie i prysznicu to już nie wspomnę. Nie było w czym zębów umyć – musieliśmy kupować wodę w markecie – to są wczasy All Inclusive?? – porażka Po zakwaterowaniu poszliśmy do baru, drinki? Zwykła woda – rozumiem ze All Inclusive to rozwodnione drinki, ale tutaj to była sama woda. Właściciel hotelu czy tam współwłaściciel(...) – ewidentnie nie przepada za polakami. Rzuca w naszą stronę jakieś chamskie teksty np. Że za dużo pijemy i tylko chodzimy sikać, jestem dużej postury i padł w moją stronę chamski tekst, że jak wyszedłem z basenu to fale ustały. W drugim dniu pobytu właściciel był bardzo nie przejmy dla jednych z polaków, którzy chcieli zamówić drinka w ramach oferty All inclusive – z jakiegoś powodu nie chciał im nalać drinka i wdał się w dyskusję że Polacy to cwaniacy i czy jesteśmy tacy mądrzy, i że nas nie stać na płacenie za drinki – żenada. Open Bar All Inclusive miał być otwarty od 11:00 do 23:00. Był on zamykany około 22:40, bar posiadał regulamin, który mówi jasno, że przy jednorazowym podejściu do baru przysługują dwa drinki na osobę. Podeszliśmy do baru po godzinie 22, bliżej godziny zamknięcia to barman (jeden z właścicieli) powiedział, że nie naleje nam po dwa tylko nalał nam po 1 drinku (wodzie) i powiedział, że po jednym nam wystarczy. Na drugi dzien. podobna sytuacja, gdzie w ogóle nie chciał nam nalać drinka i powiedział, że rujnujemy mu bar ponieważ nie zamawiamy drinków z karty (płatnych z prawdziwym alkoholem) drinki po 10 euro za 1. Menu Ala carta ale nigdzie nie było rozpiski ani cen, płatności tylko gotówka i brak paragonu (widzieliśmy jak inni zamawiają). Pewno dnia drinki w barze nalewała i podawała prawdopodobnie wnuczka właściciela, dziewczynka max 11-12 lat – dramat. O godzinie 21 już nie było soft drinków, ponieważ koncentrat się skończył i nikt tego nie uzupełnił. Chciałeś napić się Coli ? – piłeś wodę. Właściciel stale nas obserwował jak byliśmy na basenie, leżakach – bardzo dziwne uczucie, tak jakbyśmy przebywali na terenie hotelu za darmo i wszystkiego się domagali – chwile, przecież za to zapłaciliśmy. Nie po to płacę ciężko zarobione pieniądze aby mieć wszystko w cenie, że będę jeszcze kupował drinki na barze, które mam w cenie (wiadomo że słabsze %, dokładnie butelki na tym barze powinny mieć 30% Vol. Pewnie tyle mają po otwarciu bez rozwodnienia). Nikomu nie polecam tego Hotelu, jedyny plus to bliska odległość do plaży. Nie pierwszy raz jesteśmy na wakacjach w formie All Inclusive, ale pierwszy raz spotkaliśmy się z taką sytuacją i traktowaniem jako goście, jest do dla nas niedopuszczalne, szczególnie, że za wszystko zapłaciliśmy z góry !
Blisko plaży Blisko marketu Czyste pokoje Spoko jedzenie
Właściciel Klimatyzacja All inclusive
Tripadvisor