603 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel
Położony w śródziemnomorskim ogrodzie, w spokojnym i urokliwym miejscu, z dala od zgiełku i wrzawy. Idealny dla osób, które cenią wakacje w stylu slow, wymarzone miejsce na romantyczny urlop. Wyróżnia się doskonałym serwisem oraz miłą i pomocną obsługą. W okolicy słynna plaża w zatoce Anthony Quinna, znana m.in. z filmu Działa Nawarony.
Obiekt składa się ze 137 pokoi ulokowanych w 6 dwupiętrowych budynkach. Wszystkie pokoje posiadają obszerne balkony lub werandy, telefon, TV, lodówkę, łazienkę z wanną i suszarką do włosów. Do dyspozycji gości ponadto: recepcja, restauracja, bar, minimarket, internet WiFi. Na zewnątrz znajduje się basen, taras słoneczny oraz bar z przekąskami.
Położenie
Położony na na wzgórzu, w małej miejscowości Ladiko, ok. 2,5 km od Faliraki, ok. 17 km od portu lotniczego w Rodos, przystanek autobusowy przed hotelem.
Plaża
Piaszczysto-żwirowa w zatoce Ladiko, oddalona o ok. 700 m. od hotelu. Dla gości hotelowy bus oraz leżaki i parasole na plaży.
Sport i rozrywka
Dla aktywnych gości basen odkryty, tenis ziemny, tenis stołowy, gry elektroniczne, bilard. Organizowane są również programy animacyjne w ciągu dnia i wieczorem.
Dla dzieci
Na najmłodszych czeka oddzielny brodzik, plac zabaw oraz mini klub.
SPA & Wellness
Na terenie obiektu dostępne jest Smart Spa, oferujące zabiegi kosmetyczne na twarz i ciało oraz masaże.
Byliśmy po sezonie 20-27 września. Oferta kupiona 12 dni przed wylotem. Zapłaciliśmy 5888 za dwie osoby ubezpieczeniem. I nie wyobrażam sobie ze ktoś mógłby dać za to więcej. Pogoda super 27-30 stopni ale do brzegu. Po wejściu do pokoju szok. Naprawdę spałam w różnych warunkach i nie jestem wymagająca ale to było totalnie coś innego niż na zdjęciach. Osoby które nie sypiały w starych schroniskach górskich, po parchatych kwaterach itp będą mieć ciężko ;) Mieliśmy pokój standard (nr 344) w budynku za główna częścią hotelu lekko po prawej. Generalnie w pokoju czysto ale ciężko żeby coś tak starego wyglądało dobrze. Wydaje mi sie ze w latach (strzelam) 80-90 to mógł być naprawdę fajny hotel. Ale co do brzegu: W pokoju grzyb na suficie zamalowany farba. Materace niewygodne. Nie mieliśmy wspólnego łóżka tylko dwa małe złączone i bardzo ciężko bylo spać do siebie przytulonym bo między materacami była dziura w która sie któreś z nas zapadało a łóżka wtedy rozsuwały. O dziwo Płytki w łazience równo położone :p deska do toalety powinna być dawno wymieniona. Ogólnie dobrze ze miałam swój płyn do dezynfekcji bo hotelu nie było go w żadnym dozowniki. Drzwi balkonowe miały zepsuty zamek wiec na wyjście zastawialiśmy je dwoma stolikami. Bo balkonu niby są oddzielone ale jakby ktoś chciał bez większego problemu przeszedłby na sąsiednie. Widok z balkonu spoko: trochę na ogród, trochę na wzgórza. Na pewno nasz pokój był od spokojnej strony hotelu bo na froncie tych mniejszych budynków mnóstwo pijanej mlodzieżówy drącej sie po nocy. Nie można zostawiać nic otwartego do jedzenia bo zaraz złażą się mrówki. Z basenu nie korzystałam bo brzydzę się takich miejsc ale wyglądał okej. Te lepsze pokoje na pewno są w części gdzie okna i balkony wychodzą na basen. Nie wiem jak reszta bo hotel ma kilka malych dobudówek. Jedzenie ujdzie, bez szału. Dla mnie ważne ze były warzywa i ryba lub paluszki rybne. Śniadania monotonne, obiady lepiej, najlepsze kolacje bo dużo różnorodnych warzyw i pieczonych i świeżych i różne mięsa. Słodkie rzeczy najtańszej jakości. Kawa okropna. Miejsce na wakacje ogólne dobre Jak ktoś lubi ruch - ja tak. Teren jest górzysty wiec przy przemieszczaniu się pieszo trzeba się liczyć na ciagle zmiany terenu. Dla leniwych - da się wypożyczyć samochód, w hotelu sa przedstawiciele tych firm. Do plaży idzie się kilka minut. Sama plaża mała piaszczysto-kamienista ale można przejść obok na skalisty brzeg i z niego wchodzić do wody. Zalecam jako obowiązek buty do wody - po pierwsze do łażenia po skałkach przy plazy bo można zrobić super spacer a poza tym kamienie w wodzie sa turbo śliskie i przy samym wejściu do morza mozna wyrż (ja tak drugiego dnia utopilam telefon bo łaziłam w klapkach). Mini market jest w hotelu a drugi na trasie do plaży - nie będzie szału z zaopatrzeniem - alkohol, napoje, pamiątki, przekąski, rzeczy plażowe itp. Woda super, błękitna, czyściutka i ciepła. 30 min od hotelu piechota jest cudowny punkt widokowy na morze i zatokę Antonego - polecam z betonowego punktu zejsc w lewo ścieżkami dalej bedzie jeszcze lepiej widać. Po wyjściu z hotelu w lewo lekko pod górkę da się zobaczyć resztki 2 czołgów (na Google oznaczone jako ww2 tank tower), dalej za otwierana furtka jest rejon wspinaczkowy (Ladiko climbing) i piękne widoki. Coś jeszcze jest na szczycie tego wzgórza i się swieci w nocy ale w końcu tam nie dotarliśmy. Do samego centrum Faliraki trzeba iść ok.30min piechota. Autobusy odjeżdżają spod hotelu do Rodos i Faliraki (rozkład można dostać w recepcji ale nie jest pełen). Z Rodos sprawa z powrotem do hotelu jest łatwa (ten sam przystanek co się wysiada) ale z Faliraki za cholerę nie mogliśmy ogarnąć. Nie na każdym przystanku zatrzymuje się każda linia, nie mogliśmy się połapać co gdzie jeździ. Raz wracaliśmy na piechotę a raz taxowka (15 euro w sobotę wieczorem). Najtańsze sklepiki z pamiątkami są na obrzeżu filaraki (jak idzie się na piechotę to warto wejść do pierwszych przed centrum). Podsumowując piękne miejsca jak ktoś lubi chodzi i się dalej zapedzic, przywiozłam piękne foteczki, super pływało się w morzu ale więcej tu nie przyjadę i tego hotelu nie polecę. Chyba najlepiej nadaje się dla studentów.
Lokalizacja (dla osób lubiących piesze wycieczki). Obsługa.
Pokoje standard są wycięte z lat 90. Śniadania i kawa. Towarzystwo - początkowo mnóstwo pijanej giwniarzerii.
Pobyt w hotelu Cathrin uważam za bardzo udany. Pokoje - nic specjalnego, ale służą jedynie do spania, więc nie ma co narzekać. Z takich mankamentów: to duża szpara pomiędzy drzwiami wejściowymi a podłogą i małe stworzonka mogą sobie bez problemu wchodzić (nam jaszczurka weszła do pokoju), mega miękki materac i skrzypiące łóżko - przy każdym najmniejszym ruchu był taki hałas, ze dziecko nam się przebudzało. Jedzenie bardzo dobre, każdego wieczoru były inne smaki np. Raz greckie, raz meksykańskie itp. Zawsze było w czym wybierać. Obsługa hotelu bardzo miła, w szczególności Pani na recepcji, która potrafiła mówić po polsku, ale także obsługa w restauracji. Basen duży, leżaki „rezerwowane” ręcznikami od samego rana, ale zawsze znalazły się jakieś wolne trochę dalej od basenu. W hotelu dużo francuzów i Polaków. Hotel położony na wzgórzu, oddalony jakieś 15/20 min pieszo od Zatoki Anthony’ego Quinna, generalnie odludzie, daleko do miasta, ale widoki fajne, z lotniska jechaliśmy ponad godzinę. Wifi działało dobrze na terenie całego hotelu. W hotelu jest mini market, gdzie można kupić pamiątki, art. higieniczne, materace, okularki itp.
-miła obsługa -duży basen -ładne widoki -dobre jedzenie -zadbany ogród
-daleko od centrum -pokoje wymagają remontu -skrzypiące łóżka
Zacznijmy od tego że jak na hotel czterogwiazdkowy to jest jakaś porażka. W tamtym roku byłam na Krecie w hotelu trzy gwiazdkowym i wiele się nie różnił od tego niby czterogwiazdkowego. Dostaliśmy z mężem i dzieckiem dziewięciomiesięcznym pokój 116. Pierwsza noc nieprzespana ze względu na hałas który wydawał wielki agregat. Hałas od agregatu dzień i noc. Rano po pierwszej nocy czekało na nas stado mrówek na biurku. Z obsługi hotelowej miał ktoś przyjść i przetrzeć miejsca w którym chodziły mrówki i oczywiście nikt się nie zjawił. To nie miało nic wspólnego z odpoczynkiem i ciszą za którą tak naprawdę się zapłaciło :( Zgłosiliśmy Pani rezydentce i dopiero na następny dzień dostaliśmy inny pokój w którym agregatu już nie było słychać ale mrówki dalej się pojawiały. Pokoje to raczej nie były remontowane od powstania hotelu. Na ostatnie trzy dni przed wyjazdem przed głównym wejściem do hotelu śmierdziało szambo. Animacje słabe. W poniedziałki tylko muzyka na żywo na plus. Animatorzy jak i cały hotel nastawieni na gości francuskich. Na pewno do tego hotelu nie wrócę. Szkoda czasu i pieniędzy.
Jedzenie ok każdy znajdzie coś dla siebie Mili barmani oraz kelnerzy Drinki jak na all przyzwoite Miłe Panie w recepcji
Mrówki w pokojach wszechobecne Zapach szamba przy wejściu Słabe animacje Pokoje nieremontowane
Mrówki, hałas od agregatu w pokoju 116, smród szamba przed wejściem do hotelu, pokoje nie remontowane chyba od powstania hotelu, klima zagrzybiona. Animacje kiepskie, strach jechać z małym dzieckiem. Sprzątanie po łebkach
Kuchnia każdy znajdzie coś dla siebie Pani w recepcji mówiąca po polsku
Klima Stare pokoje Mrówki Czystość na niskim poziomie Animacje kiepskie Hałas od agregatu w jednym skrzydle Daleko do piaszczystej plaży
Tragedia, mrówki w pokojach, pokoje stare nieremontowane
Jedzenie ok
Mrówki Stare pokoje Klima zagrzybiona
Tripadvisor