W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
Hurghada - południe, od centrum Hurghady-Sakkala oddalony jest o ok. 8 km.
Plaża
Wąska, piaszczysta, bezpośrednio przy obiekcie. Leżaki i parasole przy basenie i na plaży bezpłatnie.
Wyżywienie
All inclusive: śniadanie, obiad i kolacja - szwedzki stół. Lekkie przekąski w ciągu dnia. Napoje bezalkoholowe oraz lokalne napoje alkoholowe w godzinach od 10:00 do 22:00.
Zakwaterowanie
Łącznie 300 pokoi.
Pokoje
Komfortowo wyposażone, dwuosobowe z możliwością dwóch dostawek posiadają centralną klimatyzację, łazienkę, telefon, TV-SAT oraz mini-bar. Większość posiada balkon.
Sport i rekreacja
Basen, siatkówka. Odpłatnie: fitness, sauna, masaże, kort tenisowy, bilard. Sporty wodne na plaży.
Dla dzieci
Basen, mini-klub i plac zabaw.
Do dyspozycji gości
Recepcja, kantor wymiany walut, sejf, restauracje, pub, barbecue, snack bar na plaży i przy basenie, dyskoteka na wolnym powietrzu, sklepy z pamiątkami, namiot beduiński, programy animacyjne.
Hotel odwiedziłam w sierpniu tego roku, hotel bardzo mały usytuowany w centrum miasta. Obsługa niemiła ciągle tylko liczyli na napiwki po czym wcale nie zmienili nastawienia do klientów. Jedzenie przeokropne w opcji all inclusive zero przekąsek między posiłkami, o godz 21 brakowało alkolu oraz napoi. W pokojach mnóstwo robactwa, łazienka z dziurami w suficie w których latały jakieś robaki. Hotel najwyżej 3 gwiazdkowy. Ogólne wrażenie bardzo słabe.Jedyne co zasługuje na plus to basen w którym serwują napoje.
Hotel piękny. Polecam. Gorzej z plażą. Posiłki wyśmienite, urozmaicone :) My byliśmy zadowoleni:) Polecam.
Mi hotel bardzo sie podobal. Jestem bardzo zadowolona bo robne niedogodnosci traktowalam z przymruzeniem oka pamietajac ze jestem na wakacjach i nie mam ochoty sie stresowac.
POKOJE
Ja mieszkalam w pokoju od ulicy na 2 pietrze w skrzydle poludniowym. Klimatyzacja w pokoju byla za darmo i byla indywidualnie sterowana. Wprawdzie dosc czesto serwis sprzatajacy nam ja wylaczal jak bylysmy na plazy ale po powrocie szybko temperature doprowadzalysmy do odpowiedniej. Raz tylko chyba dla jaj nastawili nam temperature na 12 stopni wiec weszlysmy jak do przerebla. Troszke klima szumi ale mysle ze to normalne. Pokoje sprzatane byly codziennie ale tez codziennie zostawialysmy funta lub dwa na lozku. Jedyne co to nie zauwazali ze lustra nie swieca czystoscia.Czasem ukladali nam zwierzaczki z recznikow ale to chyba jak nie mieli co robic :) W pokoju byly 2 telefony. Jeden na nocnym stoliku drugi w kiblu J Fakt iz pokoj byl od ulicy w niczym nie przeszkadzal. Raz na jakis czas mozna bylo uslyszec jakies trabniecie ale to w zaden sposob nie przeszkadzalo. Kilka razy dziennie widzialam ladujace i startujace samoloty ale ich tez specjalnie nie bylo slychac. Ja jestem przewrazliwiona jesli chodzi o cisze podczas spania wiec mysle ze skoro mi nie przeszkadzalo to i innym tez nie powinno.
LAZIENKA
Jest jaka jest. Umywalka, sedes i badziewny prysznic. Polecam klapki do kapieli � bez nich bym nie weszla. Zaslona plastikowa i niezaciekawa. Woda ciepla pod prysznicem odkreca sie w prawo a w umywalce w lewo i czekac trzeba az zleci (tak bylo w moim pokoju). Na scianie jest naklejka ze reczniki beda zmieniane tylko jesli rzuci sie je na podloge ale czasem nam zmieniali nawet jak nie rzucalysmy. Splyw pod prysznicem to nie pentium wiec czasem woda splywala jak krew z nosa. Lazienka zazwyczaj byla cala w wodzie bo woda z prysznica nie leciela przed siebie tylko na wszystkie strony. Codziennie tez dostawalysmy nowe mydelka i szamponiki i zawsze po 2 biale miekkie papiery toaletowe a jak zabraklo to z usmiechem na ustach podrzucali dwa dodatkowe. Na glowe byly po 2 biale reczniki jeden wiekszy drugi mniejszy. Tych recznikow nie zabiera sie na plaze.
STOLOWKA
Stolowka lub restauracja jak to zwal tak to zwal � jest duza I przestronna. Sniadania podawane sa od 7:00 do 10:00 obiadokolacje rowniez tyle ze wieczorem. My na sniadanie docieralysmy mniej wiecej za 5 dziesiata i nie bylo problemow z jedzeniem zawsze bylo pod dostatkiem. Jedzenie jest dosc urozmaicone ale przyznaje ze po 2 tygodniach to juz sie mocno teskni ze polskim jadlem. Menu nie bede opisywac bo juz przede mna opisywali. Wchodzac na stolowke naklepiej zajac sobie stolik kladac na nim klucz od pokoju bo moze sie stac tak ze po nalozeniu jedzonka nie bedzie juz gdzie usiasc. Kelnerow jest duzo i bardzo energiczni chwilami az za bardzo. Ze stolow sprzatac potrafili talerze jak jeszcze ostatni kes byl na nich i jeszcze zulysmy jakies potrawy. Trzeba ich wiec bardzo pilnowac. Napoje do kolacji sa dodatkowo platne. Podaja jakies wina ale nie wiem ile kosztuja, koktajle ze zmiksowanych truskawek lub mango po 13 LE (odradzam chyba ze ktos lubi przeslodzone), woda, cola, sprite, fanta po 9 LE (z tym ze gazowane napoje w puszkach a woda w butelce chyba 0,75litra). Nalezy zamawiajac podpisac rachunek podajac nazwisko i numer pokoju i warto pod ostatnia pozycja dopisac przekreslenie przez reszte kartki aby nic nie dopisali oraz sprawdzic czy poprawna jest suma. Nas nie oszukali ani razu ale wiadomo ze panskie oko konia tuczy. Jesc mozna dowoli aczkolwiek uwazam ze nakladanie na talerz wszystkiego jak leci w ilosciach niedoprzejedzenia a potem zostawianie na talerzu nie swiadczy o nas zbyt dobrze. Przeciez zawsze mozna sobie dolozyc.
RECEPCJA I SEJF
Recepcja czynna jest cala dobe. Pracuja na 3 zmiany. Niektorzy wspaniale wladaja angielskim a niektorzy chyba musza sie jeszcze podszkolic. Panowie sa jednak bardzo sympatyczni (hehehe). Sejf jest darmowy przy zakwaterowaniu nalezy wypelnic specjalny formularz a potem tylko pilnowac klucza bo zgubienie kosztuje 200 USD. Aby wyjac cos z sejfu wchodzi sie do tej specjalnej kanciapy z jednym z recepcjonistow. Kasetke otwiera sie dwoma kluczami naszym i ich. Nalezy pamietac ze jesli jestes ladna blondynka to panowie napewno nie pomina okazji aby sie z Toba umowic i pozachwycac sie nad Twoim pieknem. Ja ladna nie jestem ale jestem blondynka a ze maja spaczony gust to im to nie przeszkadzalo. Szczegoly daruje sobie bo nie wypada. Przy drzwiach wejsciowych do hotelu w bramce na wykrywanie metali siedzi dwoch wesolych panow straznikow i specjalnie wlaczaja pikanie (czasem wlacza sie samo) i maja radoche jak sie nie wylacza do momentu az znikniesz z oczu. Sa bardzo towarzyscy chetni do rozmow i do robienia sobie z nimi zdjec a mniej chetni do faktycznego pilnowania. Mozna wniesc do hotelu bombe atomowa i nie zauwaza. Napoi do hotelu wnosic nie wolno chyba ze w plecakach lub nieprzeswitujacych torbach ale jak sie ich dobrze wytresuje to i na beszczela mozna wnosic i slowa nie powiedza.
BASEN I PLAZA
Ja korzystalam z plazy. Basen byl oblepiony ludzmi i smierdzial chlorem. Z dwojga zlego juz wole sol morska. O basenie nie opowiadam ale o plazy moge powiedziec ze choc nie jest szczytem moich marzen to jest dosyc sympatyczna. Mala kameralna i przyjemnie na niej wieje. Schowac mozna sie pod slomianymi parasolami. Weseli spiewajacy kelnerzy co chwila zaczepiaja zeby kupic od nich drinka lub cos do jedzonka. Zwlaszcza fajny gosc to Michel. Geba mu sie smiala bez wzgledu na cokolwiek. Na plazy mozna wypozyczyc rowery wodne od Mohameta vel Jamaica lub pobrac u niego lekcje windsurfingu. Jesli wpadniesz mu w oko nie spusci go z Ciebie przez caly wyjazd wiec uwazaj. Podobno wlada 6cioma jezykami ale ja slyszalam go tylko w wydaniu angielskim i niemieckim i troche rosyjskim. Jest tez centrum nurkowania kolezanka wypozyczala od nich fajki i maski i pletwy - calosc za 20 LE dziennie. Reczniki wydawane sa w specjalnej budce na podstawie Towel Badgely ktorych tez nalezy pilnowac do czasu wyjazdu z hotelu. Zazwyczaj nie mialysmy problemow ze znalezieniem 2 wolnych lezakow ale wiem ze niektorzy to juz o wpol do 8 rezerwowali miejsca. My pojawialysmy sie okolo 11 i wszystko bylo.
ATRAKCJE
Dyskoteki i wybory miss � porazka, animacje przy basenie � chyba ok. Ale nie bralam udzialu.Mozna tez w hotelu pograc w Billard, skorzystac z Fitness Clubu lub pojsc na masaz. Jakies 200 m. Od hotelu jest niewielka dyskoteka Dutch Bar. Wejscie w ksztalcie holenderskiego wiatraka. NA przeciwko hotelu Big Brother knajpa rowniez sympatyczna.
WYCIECZKI
Polecam ORBIT TOURS kolo Big Brothera. Wszystko bylo super zorganizowane i 2 razy tansze niz u rezydentow. Ale o nich juz duzo w innych watkach wiec nie bede pisac.
ZAKUPY
W hotelu jest sklepik z pamiatkami i kartkami ale my wszystko kupowalysmy na zewnatrz. Wieksza frajda i taniej. Zakupy spozywcze robilysmy w sklepie tuz przy wejsciu do hotelu. Kazdy zakup premiowany byl cukierkami a sprzedawca sporo slow znal po polsku. W sklepie glownie byly napoje, slodycze, kartki plus znaczki (czasem 2 czasem 3 LE za komplet) zapalniczki papierosy, troche kosmetykow i pare nieciekawych pamiatek. Woda 1,5 l Baraka 1,5LE Nestle 4 LE, Coca cola 1l 4 LE
Byłem 2 tyg w Sultanie, było super, jade tam znowu we wrzesniu ,polecam ten Hotel, miła obsługa i jest naprawde ładny...
Gorąco polecam hotel Sułtan Beach!!! Jechałyśmy z duszą na ramieniu,obawiając się co zastaniemy. Czy zdęcia internetowe hotelu odzwierciedlają stan faktyczny. No i miłe zaskoczenie - było lepiej niż na zdjęciach, po prostu pięknie, a po za tym portal tyrystyczny www.wakacje.pl jest również godny polecenia. Obsługa na wysokim poziomie. Hotel Sułtan Beach leży na końcu Hurgady, więc nie ma zgiełku ani wielkiego hałasu, jednocześnie jest się w miescie,gdzie można dokonac zakupu wielu pamiątek bez potrzeby jeżdżenia do centrum. W hotelu obsługa bardzo sympatyczna, więc jesli mamy jakiś problem chętnie pomagaja. Życzę miłego pobytu.