W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
Położony w zatoce Akaba, 60 km od lotniska w Tabie, 160 km od Sharm El Shaik, 430 km od Kairu.
Plaża
Bezpośrednio przy hotelu.
Wyżywienie
All inclusive: śniadania, obiady, kolacje, kawa, herbata oraz lokalne napoje alkoholowe i bezalkoholowe.
Zakwaterowanie
Resort posiada 301 pokoi.
Pokoje
Posiadają klimatyzację, mini bar, suszarka do włosów, sejf z kodem personalnym, telefon, TV SAT.
Sport i rekreacja
2 baseny (w tym jeden z podgrzewana wodą w okresie zimowym), sauna naturalna, 2 jacuzzi, fitness, łaźnia turecka, boisko do siatkówki plażowej, 2 korty tenisowe, centrum nurkowe. Możliwość uprawiania: snorecklingu, kite surfingu
Dla dzieci
Brodzik.
Do dyspozycji gości
7 restauracji, Piano Bar, pralnia, salon fryzjerski, wypożyczalnia samochodów, gabinet pomocy medycznej, sklepiki.
Bardzo duży hotel i wszystko na miejscu (bary, restauracje, dyskoteka, plaża prywatna i na niej wszystko w cenie) i tylko na to liczyć bo w zasięgu wzroju tylko widac pustynie :) tak że pozostaje Taxi (my wiedzielismy na co sie piszemy tak że spoko). Posiłki w all często i w 2 restauracjach jednocześnie. Obiad nawet przy basenie. Śniadania monotonne (7 dni bylo to samo), pozostale bardziej urozmaicone. Jedzenie nawet dobrze wygląda, ale juz tak bobrze nie smakuje. Ogolnie wszystko dobrze ale nigdy nie wiadomo wiadomo jak i co komu trafi (my mielismy bardzo duzy pokoj z widokiem na morze bez zadnych doplat i dawania w lape) Bylem oferty Triady Traf Taba 5gwiazdek i dowiedzialem sie na miejscu nazwy hotelu.
hotel nie zaluguje na 5gwiazdek, rodziny arabskie przebywajace podczas naszego pobytu zachowywaly sie skandalicznie, brud w basenie....maly dostep do morza.
Ogolnie na hotel nie można narzekać. Oprócz tego ze jak przyjechali arabi to byl chlew i ciągła bitwa o leżaki a im sie wydawał ze wszystko jest dla nich. Nie podobał mi sie podział (jak już ktos wcześniej wspomniał) na narodowości - opaski różnego koloru, troche tak jak w obozie. Obsługa hotelowa calkiem niezle przynajmniej dla nas. Animaci tez jak dla nas sympatyczni, mozna powoedziec ze sie zaprzyjaznilismy- tez nie mozna od nich wiele wymagac bo to co oni dostawają w zamian to bym nawet palcem nie ruszyła. Na serio chlopaki mają ciężki zywot. No i minus ze z hotelu jest wszedzie daleko. Kelnerzy w barach nieżli giganci hehe. Ogolnie było ok.
OGÓLNE WRAŻENIE WYGĄDU HOTELU DOBRE. CZYSTOŚĆ PODAWANIA NAPOJÓW I HIGIENA PONIŻEJ GODNOŚCI - ABSOLUTNY BRAK NORM I ZASAD HIGIENY - A MOŻNA BY TO PODAWAĆ W NACZYNIACH JEDNORAZOWYCH.OBEJŚCIE PRZY BARACH - BRUD.OBSŁUGA PERSONEL TECHNICZNY BRAK PROFESJONALIZMU. PENSJONARJUSZ-GOŚĆ HOTELU - TO OSOBA KTÓRA POWINNA SYPIAĆ KASĄ ZA ŻLE WYKONANĄ USŁUGE. TO JAKIEŚ NIEPOROZUMIENIE. ABSOLUTNIE NIE GODNE POLECENIA. JAN TRZECIAK
Ludzie nie dajcie się nabrać na fajne zdjęcia i opisy tego hotelu w katalogach. Większość dzieci w turnusie po drugiej połowie lipca miała zatrucie pokarmowe-brak jakichkolwiek norm higienicznych. Wszystko się lepi, klei, szklanki, talerze, sztućce brudne, jedzenie przerabiane i odgrzewane, codziennie jajka i kurczaki, obsługa śmierdzi, chodzi w brudnych uniformach. Szczerze mówiąc w naszym kraju lepsze są warunki sanitarne w jadłodajniach dla bezdomnych niż w Sonesta Beach Resort. ps.jeśli się zdecydujecie zabierzcie zapas swojego jedzenia, picia i dużo leków na zatrucia pokarmowe; ps2.podziękowania dla polskich lekarzy urlpoujących na tym turnusie za bezinteresowne wsparcie i porady :-)