2282 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
To luksusowy czterogwiazdkowy hotel, który kusi Gości wyjątkowym stylem mauretańskim, idealnie wpasowującym się w tętniące życiem serce Naama Bay w Sharm El Sheikh. Hotel posiada rozległy kompleks rekreacyjny z kilkoma basenami, w tym specjalną strefą dla dzieci i sztuczną plażą, a w sezonie zimowym 1 z basenów jest podgrzewany. Goście mogą korzystać z bezpłatnych leżaków, parasoli i ręczników nie tylko przy basenie, ale także na prywatnej, piaszczystej plaży siostrzanego hotelu Ghazala Beach. Na najmłodszych czeka miniklub, plac zabaw i specjalne menu. Kulinarnie Goście mogą cieszyć się bogatym wyborem bufetowych posiłków w restauracji The Fountain lub przysmakami w restauracjach a la carte serwujących kuchnie z różnych zakątków świata. Hotel, dzięki przyjaznej atmosferze, jest idealnym miejscem na niezapomniane wakacje.
Położenie
- w Naama Bay, centrum Sharm El Sheikh
- 500 m od plaży
- 12 km od lotniska w Sharm El Sheikh
- 7 km od Starego Rynku Sharm El Sheikh
Plaża
Hotel korzysta z prywatnej, piaszczystej plaży należącej do siostrzanego hotelu Ghazala Beach, oddalonej o 500 m. Na plaży dostępne są bezpłatne leżaki i parasole.
Dla dzieci
Dla najmłodszych Gości dostępny jest miniklub (dla dzieci w wieku od 4 do 12 lat, 6 razy w tygodniu), plac zabaw, brodzik, bufet dziecięcy oraz wysokie krzesełka w restauracji.
Baseny
Hotel oferuje basen zewnętrzny oraz specjalną strefę dla dzieci, w sezonie zimowym 1 z basenów jest podgrzewany. Goście mogą korzystać z bezpłatnych leżaków i parasoli przy basenie.
Atrakcje
Bezpłatnie dostępne są siłownia, animacje dzienne i wieczorne oraz muzyka na żywo. Dodatkowo, za opłatą, Goście mogą skorzystać z nurkowania i innych sportów wodnych oferowanych przez lokalne firmy.
Spa & Wellness
Hotel oferuje saunę i hammam za dodatkową opłatą.
Informacje dodatkowe
Na terenie hotelu dostępne jest bezpłatne Wi-Fi. W lobby znajduje się bar dostępny za opłatą, a Goście mogą korzystać z małej biblioteki i kącika internetowego (dodatkowo płatne).
Niektóre udogodnienia i atrakcje mogą wiązać się z dodatkowymi opłatami, być dostępne w ograniczonych godzinach lub sezonowo. Zapoznaj się ze szczegółowymi informacjami dot. wyjazdu zawartymi w opisie oferty.
Hotel znajduje się 15 minut od lotniska. Pierwsze wrażenie negatywne. Pokój stary i podniszczony, nieremontowany od dawna. Na wejściu powitał nas karaluch. Chcieliśmy wymienić pokój na inny, obsługa chętnie pokazała nam dwa inne dostępne pokoje, niestety wszystkie wyglądały tak samo. Tej samej nocy weszła nam do pokoju jaszczurka, na balkonie dużo komarów. Lodówka była zepsuta, została wymieniona na inną ledwo działającą. Klimatyzacja mocno nie chłodziła. Pokój sprzątany codziennie, ale niedokładnie. Poza pokojami hotel całkiem ok. Obsługa miła, można się porozumieć po angielsku. Jedzenie smaczne i różnorodne, byliśmy zadowoleni z bufetu. W restauracji czysto. Basen czysty z ciepłą wodą. Stare leżaki ze zsuwającymi się materacami. Na basenie jest bar z piwem, winem, drinkami i napojami, czynny 10:00-18:00. Napoje nalewane z butelek, nie zawsze zimne. Piwo (alk.4%) całkiem smaczne (smak podobny do Żywiec Białe) i zimne, lane z beczki . Nie było problemu by nalewali do naszych własnych plastikowych kubków. Bar zewnętrzny przy lobby jest czynny 24/7, ale alkohole w ramach all inclusive 10:00-24:00. Można brać nielimitowaną ilość małych butelek wody niegazowanej. Dostaje się kartę na ręczniki basenowe, które można wymieniać codziennie przy basenie i na plaży. Wi-Fi działa tylko w lobby, na basenie już nie łapie. Byliśmy jedynymi Polakami w hotelu. Plaża znajduje się 5 min na pieszo od hotelu, trzeba przejść przez ulicę i siostrzany hotel Ghazala Beach. Plaża piaszczysta, leżaki jak na basenie, kilka małych średnio żywych raf z dużo ilością kolorowych rybek - dobre miejsce do snurkowania. Bar na plaży (mała, biała budka), piwo, drinki i napoje z butelek dostępny w ramach all inclusive (dawali w malutkich kubeczkach, więc warto mieć swoje). Na plaży są dostępne sporty wodne, nurkowanie, wycieczki motorówkami. Niecałe 5 min od hotelu znajduje się wielki deptak z dużą ilością różnorodnych sklepów, barów, restauracji. Nasz rezydent był Egipcjaninem mówiącym po polsku (można było go zrozumieć, raz lepiej raz gorzej). Byliśmy na darmowej mini wycieczce po mieście - przewodnik również Egipcjanin mówiący po polsku. Rejs statkiem do Ras Mohammed kupiliśmy od rezydenta za 20 dolarów + 5 dolarów za wjazd do parku od osoby - wycieczka udana. Za jedno nurkowanie trzeba było dopłacić 5 dolarów. Do Ras Mohammed nie trzeba kupować wizy na lotnisku - wystarczy wiza Sinay Only.
- ładne lobby z klimatyzacją i Wi-Fi - miła obsługa - basen w stylu rzeki z mostkami i dużą ilością roślin - jedzenie - plaża - okolica (blisko do deptaki, plaży i lotniska)
- pokoje wymagają remontu (szczególnie łazienka) - nie zawsze zimne napoje - nasz rezydent i przewodnik wycieczki nie mówili płynnie po polsku
Wakacje w tym hotelu były bardzo przyjemne zakwaterowanie w standardowym pokoju, ogromnym plusem obsługa bardzo miła i pomocna opiekuje się każdym gościem. Co do jedzenia zróżnicowane myślę, ze każdy coś znajdzie dla siebie. Jako Polacy byliśmy jedynymi gośćmi tej narodowości przeważają Węgrzy, Do plaży jakieś 10 minut, jest na plaży bar z którego można korzystać. Na plaży wiele atrakcji, leżaki i ręczniki w cenie. bardzo blisko centrum w której dużo atrakcji sklepiki restauracje, dyskoteki, w samym hotelu animacje codziennie oraz w godzinach wieczornych mini disco dla dzieci. Pobyt uważam za udany.
Rewelacyjna obsługa
Daleko do plaży
Cena adekwatna do jakości. Za małe pieniądze nie można wymagać "cudów" Hotel ogólnie dobry.Położenie fantastyczne w samym centrum Naama Bay.Dookoła Hotelu roztacza się mnóstwo basenów ,baseników połączonych mostkami, kładkami itp.Jest nawet sztuczna plaża przy jednym z basenów wypełniona leżakami i altanami .Zieleń pięknie zadbana -robi dobre wrażenie. Poza sezonem nie ma problemu z miejscem na leżaku czy w altanie. Jeden z basenów ma nawet podgrzewaną wodę. Przejście na plażę przez ulice (są pasy) i przez hotel Gazala Beach. Tam też nie ma problemu z leżakami.Jedzenie baaardzo słabe, mało i w dodatku wydzielane (nie wiadomo czemu) przez obsługę stołówki, a wręcz skrywane pod paterami. Dla mnie była to zagadka, co z tym jedzeniem następnie się dzieje???Ale to kieruję do menadżerów Hotelu aby się temu przyglądnęli....Do śniadania nie ma nawet masła, po godzinie 9:00 już wszystkiego brakuje .Choć nie krytykuję tak całkiem wyżywienia, bo to co podawali było dobre, prócz wędliny "ala" mortadela i sera żółtego ,który smakiem nie przypominał sera. Pokoje duże , z balkonami, codziennie sprzątane, pościel wymieniania, ręczniki też. Nie mniej jednak wyposażenie pokoi (przynajmniej naszego) stare i już bardzo zniszczone ,łazienka też do remontu. Ogólnie hotel kiedyś był na bardzo wysokim poziomie, bo to widać po wyposażeniu wnętrza i wysokiej jakości materiałów z jakich zostały wykonane posadzki, baseny czy nawet łazienki, ale obecnie lata świetności ma za sobą , choć w mojej ocenie wystarczyłoby odświeżyć ściany, zrobić renowację starym (ale porządnym) meblom i porządnie posprzątać , a oblicze hotelu nabrałoby zupełnie innego przyjemnego wyglądu. Drinki z lokalnych alkoholi w mojej ocenie dość dobre ,napoje oryginalne ,coca-cola, fanta, sprite, tonic itp. Wody butelkowanej pod dostatkiem. Na plaży funkcjonująca budka z napojami, piwem i również alkoholami lokalnymi. Ogólnie pobyt za tą cenę uważam za udany.
Położenie w centrum Naama Bay, przy głównej alei handlowej i deptaku wiodącym do morza
Jedzenie :mało, brak wyboru , wydzielane przez obsługę hotelu
Był to nasz 6-sty pobyt w Egipcie i ten Hotel Ghazala Gardens był NAJGORSZY pod każdym prawie względem ;((( pobyt 01/02-07/02. Zacznę od wejścia po przyjeździe,byliśmy w hotelu o 16.10 i nic nie mogliśmy już zjeść(niczego nigdzie nie było) kolacja od 18.00 ;((( Dostaliśmy pokoje które były w standardzie hoteli jedno *,alkohole w barach poniżej Egipskiego standardu,lane piwo jak pomyje,drinki udzielane po jednej lub dwóch jak się wykłóciło ;( Jedynie w oryginalnych butelkach napoje typu fanta,cola,sprite ;) Najgorszy bar(coś typu kiosk ruchu) przy deptaku w opcji all(nie na plaży jak to bywa)podawane w plastikowych kubeczkach pojemności chyba 100 ml i również udzielany po takim jednym naparstku!!!brak gazowanej wody,brak wina tylko piwo podobne pomyje,podstawowe Egipskie alkohole i napoje gazowane ;((( Śniadania wyglądały niezmiennie przez cały pobyt,zdajemy sobie sprawę iż trudno urozmaicić śniadania ale to były omlety,jajka na twardo,fasolka biała lub czerwona,produkt sero podobny żółty,jakieś mielone kiełbaski w plasterkach,biały ser TO WSZYSTKO!!! Obiady DRAMAT!!!Również może pięć dań do wyboru ;((( Zapomnijcie o deserach i owocach,TEGO PO PROSTU NIE MA!!!Kolacje takie same jak obiady ;((( Ktoś wymyślił i napisał na kartce w recepcji ile to nie jest dostępnych restauracji do wyboru!!!??? Nie będziemy się rozpisywać szczegółowo ale aby robić wrażenie ilości kombinowali np.zwykła sałatka z kapusty włoskiej była w misce ale położona na środku dużej chłodni a dookoła na półkach poszatkowana,połówki i ćwiartki kapusty,popłakałem się ze śmiechu ;)))lub coś ala sałatka tatarska ułożona była na dwudziestu talerzykach takich malutkich od filiżanek,ćwiartka z kurczaka potrafiła być pocięta na chyba sześć części itd.itp.;((((((((((((Dostępne mięso przez cały pobyt to właśnie te pocięte ćwiartki i gulasz z wołowiny ;((( Nadmieniam iż nie jesteśmy bardzo wymagającymi klientami i zawsze mieliśmy zdanie że niektóre opinie są przesadzone,że ludzie się czepiają,zawsze przez ponad dwadzieścia lat podróży potrafiliśmy coś wybrać do jedzenia a w tym hotelu jedliśmy na siłę aby nie być po prostu głodnym!!! NIE POLECAMY!!!
Położenie
Wad jest BARDZO DUŻO!!! Największym rozczarowaniem były ochłapy które były DRAMATYCZNE!!!
Negatyw: Niestety tego jest najwięcej :( Pokój: Najgorszy pokój ze wszystkich naszych pobytów w Egipcie. Według Polskiej kategoryzacji to nie 4* a zaledwie 1* i to z czasów PRL :( Brudno , staro , wszystko zniszczone i zasyfiała łazienka z uszkodzoną baterią wannową bez zimnej wody :-/ Po reklamacji zaproponowali zmiane pokoju na nie wiele lepszy i albo bez słońca choć by przez chwilę lub na piętrze co jest słabe dla ludzi z wózkiem dziecięcym. Nie docierają do nas argumenty , że nie jedzie się tam dla pokoju i się w nim tylko śpi bo jednak trochę czasu się w nim spędza. Znajomi którzy przy wykupywaniu wczasków w tej samej cenie ( co nasze dziadostwo )dzięki temu , że byli z 10-letnią córką dostali pokuj typu Junior Suite który był jak z bajki w porównaniu do naszego. Też trochę stary ale 1000% lepszy , klimatyczny , duży z dużym tarasem. Niestety chcąc dopłacić na miejscu do tego pokoju musieli byśmy dopłacić 35 dolców za dobę :O Filmik z naszego pokoju jest już na youtubie pod tytułem: Ghazala Gardens Hotel Sharm El Shejk Pokój luty 2020 Jedzenie: Baaaaaardzo słabe !!! Sniadania: Codziennie to samo. Bardzo mały wybór i najgorszy niby ser żółty jak odlewany ze steryny ... masakraaaaa Obiady: Codziennie to samo i słabiutkie. Są niby 4 restauracje. 2 jedna nad drugą przy lobby w których podają dokładnie to samo tyle , że na piętrze na dłużej starcza bo mniej ludzi tam wchodzi. Niby każdy coś znajdzie dla siebie ale: wołowina to bardziej sos z dodatkiem kawałków wołowiny które trzeba szukać i z dnia na dzień to wszystko coraz bledszego koloru bo coraz bardziej rozwodnione. Kawałki kurczaka to chyba przepiórki bo jakieś takie mikro i mięsa 10% do 90% kości. Ryba żelowata o dziwnym męczącym smaku. Ziemniaki , ważywa gotowane i to wszystko. Bar sałatkowy to śmiech. Sałata lodowa , kapusta biała lub czerwona , ogórek i papryka lub pomidor. Wszystko tylko zwykłe ,poszatkowane, suche. Jakies 2-3 sałatki makaronowe. Mistrzostwem świata był extra bar sałatkowy w którym kucharz na życzenie kroił białą kapuste i takie suche pasma nakładał na tależ. Buahahahaha Owoce to tylko pomarańcze i przez chwilę na początku melon. Desery BRAKKKK. Hotele w Egipcie słyna z bardzo dużego wyboru słodkości i deserów różnego rodzaju a tu tylko jedno suche ciasto polane różnymi kolorami polewy lub posypki. Restauracja Mexykańska to najtańsze badziewne marketowe smażonki z wiecznie sfochowanym kelnerem. Restauracja Włoska jedyna akceptowalna ze wspomnianą wcześniej pizzą i makaronami. Kolacja: Wszędzie to samo co na obiad z tym , że do Mexykańskiej i Włoskiej trzeba się dzień wcześniej zapisać bo podają a la carte ( to samo co na obiad ) hehehehe Bardzo słabe było to , że na zapisanej kolacji a la carte w restauracji Mexykańskiej a wieczór był wyjątkowo chłodny gdy poprosiliśmy o włączenie parasola grzewczego usłyszeliśmy , że są one tylko dla tych co płacą extra za kolacje a nie w opcji all inclusive :( Pod koniec tygodnia chodzenie na posiłki to już trochę tortura i nie wyobrażamy sobie jeść tego 2 tygodnie !!! 15-20 przed końcem każdego posiłku już wszystko zbierają , brak jedzenia i z oburzeniem dołożą jakieś resztki po reklamacji i fochem co my tu jeszcze chcemy :( W całym hotelu nie znajdziesz ani pół chusteczki lub serwetki papierowej. Do posiłków są mareriałowe serwetki które o ile nie zostaną dokładnie ubrudzone to przewijają i możesz trafić na \"lekko\" poplamioną Lody to porcja wielkości przepórczego jajka w mini wafelku nakładana tylko w barze za zamkniętymi drzwiami. Strach się bać :( Chyba całe szczęście że dostępne były tylko raz. Snacki pomiędzy śniadaniem a obiadem to badziewie ze śniadania :( Alkochole: Wszystkie do wyboru .......... pić się tego nie da , oczy wypala w plkastikowych butelkach. Piwo lany sikacz i chyba tylko przez pierwszy dzień jak widzą nowe nie opalone twarze to dla wrażenia leją butelkowane. Dojście do plaży przez ulicę i hotel Ghazala Beach który o szoku jest droższy a tamtejsze bungalowy wyglądają strzasznie i są wielkości jak dla krasnoludków z minaturowymi okienkami. Plaża hotelowa piaszczysta ale raczej mała jak na 2 hotele z bepłatnymi leżakami , ale jeżeli w lutym ponad połowa była zajęta to w sezonie już widzę te bitwy o miejsca. Pierwszy raz tak bardzo przejechaliśmy się na opiniach i nie ogarniamy skąd tak słaby hotel ma tak dobre opinie. Dla śmiechu można by powiedzieć , że dopiero tu poznaliśmy sens powiedzenia \"Egipskie ciemności\" Ten ładny hotel za dnia staje się ciemnym labiryntem po zmroku :( Starali się zrobić klimatycznie i jest dużo podświetleń i lamp ale z tak minimalnym światłem , że jest po prostu ciemno. Bar to mistrzostwo świata. Pracować i lać drinki w takich ciemnościach chyba tylko po to żeby nikt nie widział co leją do tych brudnych szklanek :-/ Tak czy siak nie wrócili byśmy do tego hotelu chyba , że tylko z tym towarzystwem , bo nie ważne gdzie , ważne z kim !!!!
Ładny , w centrum , podgrzewany basen
Cała reszta
Tripadvisor