Hotel
Lucni Dum

Na pierwszy rzut oka wszystko niby ok. Większość gości to nasi zachodni sąsiedzi i w stosunku do nich obsługa odnosiła sie w sposób cokolwiek inny. Od części obsługi nienawiść do nas czuć było na kilometr. Obiadokolacja beznadziejna bez smaku.

Obsługa hotelu uprzedzona do Polaków. Od pierwszego dnia pobytu, mimo zapłaconej zaliczki, nachalnie i bezczelnie domagająca się zapłaty za cały pobyt. Ciekawe, że tylko od naszej, polskiej grupy. W pokoju znajomych pękła toaleta, właściciel hotelu domagał się zapłaty za całą wymianę muszli. Chcieliśmy uczynić gest w jego stronę i dorzucić kilkaset koron do ogólnego rachunku, ale jego bezczelność i żądanie zapłacenia całej faktury powaliła nas z nóg. Czyżby kosztem klientów chciał wymienić instalację w całym hotelu? Pozostaje niesmak, bo za taką sumę klienci nieważne z jakiego pochodza kraju powinni być traktowani z szacunkiem. Jeszcze dodam, że do ceny podanej na stronie internetowej hotelu dorzucił nam jakiś bliżej nieokreślony narzut - tłumacząc się, że musiał zapłacić prowizję do biur podróży. Pokoje bardzo małe, zwłaszcza typowe dwójki, wielkością daleko odbiegają od standardów europejskich. Szczerze nie polecam, omijajcie to miejsce z daleka.