W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie:
Obiekt znajduje się w miejscowości Canj, nieopodal Baru, spadkobiercy antycznego Antibaris, obecnie jednego z największych miast na czarnogórskim wybrzeżu. W pobliżu leży też słynna turecka twierdza Haj Nehaj oraz największe na bałkanach jezioro Szkoderskie (15km w linii prostej). Osada Canj posiada połączenie publiczną komunikacją ze znajdującymi się opodal większymi kurortami jak Petrovac czy Sutomore (ok 10 min. jazdy). W bezpośredniej okolicy hotelu znajdują się punkty gastronomiczne oraz lokalne sklepy. Transfer z lotniska do hotelu trwa około 45 minut (Podgorica) lub ok 3,5 godziny (Dubrownik).
Plaża:
Canj słynie z ponad kilometrowej złocistej plaży piaszczysto-żwirkowej, która znajduje się ok 100 metrów od hotelu. Na plaży dostępne są do wypożyczenia zestawy leżaków i parasoli, a w szczycie sezonu pojawia się także przenośna mała gastronomia. Przez lokalnych mieszkańców ten fragment wybrzeża jest często nazywany perlistym, ze względu na piękne świetlne refleksy jakie można obserwować na obmywanej morską wodą plaży.
Program sportowy i animacyjny:
Na plaży w sezonie działają wypożyczalnie podstawowych sprzętów (np. rowery wodne lub kajaki). Na okolicznych plażach dostępne sporty wodne dla aktywnych (skutery wodne, parasailing itp.). Dla spragnionych rozrywki wieczorami w okolicy odbywają się dyskoteki i koncerty.
Internet:
Dostępny na terenie całego obiektu.
Hotel słaby, miejscowość bardzo spokojna, bez infrastruktury, nie ma za bardzo restauracji z dobrym jedzeniem, słaba gastronomia w hotelu zmusiła nas do poszukiwania jedzenia na zewnątrz a i tak nie było szansy zjesc nic dobrego. Hotel dla bardzo mało wymagających. Wszystkie przeczytane opinie to potwierdzają wiec wiedzieliśmy od razu że to tylko baza wypadowa i od początku mieliśmy samochód (od lotniska) - nie korzystaliśmy z transferu i taka opcja do zobaczenia kraju jest najlepsza. Jeśli szukasz dobrego hotelu nie jedz tam, łazienka pamieta czasy wojny z lat 90. Ale tragedii nie było.
Byliśmy w 3-gwiazdkowym hotelu, w pokoju śmierdziało od toalety, pokój nie był sprzątany, codziennie wynosili tylko śmieci. Wyjście z hotelu znajduje się bezpośrednio przy drodze, basen znajduje się tylko w pobliżu hotelu 4-gwiazdkowego. Aby zjeść śniadanie i kolację trzeba stać w kolejce, jedzenie nam nie smakowało. Z hotelu na plażę jest pięć minut spacerem, leżaki kosztują od 10 do 15 euro, morze jest super.
piękny widok na góry z balkonu
w hotelu nie ma windy, schody nie są wygodne, starszym osobom będzie bardzo trudno zejść na piętro.
Pobyt w hotelu dwoje dorosłych wrzesień 2023. Opieka rezydenta i transport do hotelu na najwyższym poziomie. Pani rezydent towarzyszyła nam od samego przylotu aż do przejścia przez bramki przy wylocie. Po przyjeździe otrzymaliśmy klucz do pokoju w części 3 gwiazdkowej. Pokój był nie do końca posprzątany. Brakowało papieru toaletowego, deska klozetowa niedomyta, poza tym przebarwiona od moczu i starości oraz niekompletna, podłoga tylko zamieciona. Wyposażony w czajnik (brak gniazda aby podłączyć ), nad łóżkiem brak jakiegokolwiek oświetlenia, wyłącznik światła jedynie przy drzwiach wejściowych. W całym pokoju znajdowało się tylko jedno gniazdo (oprócz tego do lodówki) i to przy drzwiach wyjściowych na balkon więc ładowanie komórki albo zagotowanie wody w czajniku odbywało się na podłodze, jedna szklanka i to do piwa, pokrowce na materace z materiału który nie można doprać więc były również brudne. Łazienka oraz pokój malutkie. W łazience brak podstawek na mydło w kabinie prysznicowej więc wszystko trzeba było trzymać na podłodze, przy przechodzeniu do muszli potykaliśmy się o narożnik kabiny( w drzwiach przesuwnych kabiny poodpadały nakrętki od kółek, dwie znalazłem i przykręciłem bo inaczej poodpadałyby), umywalka malutka, aby umyć zęby i nie nachlapać na podłogę trzeba było otworzyć drzwiczki od szafki i częściowo schować głowę, lekki odór kanalizacji mimo otwartego okna. Brak windy. Mieliśmy pokój na 2 piętrze i mieliśmy problemy z wniesieniem walizek, a co mieli powiedzieć ci którzy mieli na czwartym. W czasie całego pobytu ani razu nie sprzątano pokoju, nie dokładano papieru, nie wymieniano ręczników ani pościeli. Gdyby nie udało się tego zrobić we własnym zakresie ( raz wymieniłem sam bo worki z pościelą i ręcznikami spotkałem na korytarzu) to do końca nie odbyłoby się. Także posprzątać musiałem sam organizując sobie szczotkę, szufelkę i mopa. Temu brakowi sprzątania nie dziwię się, bo pani sprzątająca z powodu braku windy ze wszystkim musiała chodzić po schodach wnosząc rękoma zamiast wozić na wózku. Goście z części 4 gwiazdkowej twierdzili, że ich pokoje są obsługiwane. Szkoda, że gwiazdki określane są dla hoteli nie tak jak dla restauracji, czyli za jakość jedzenia i usług a za wielkość i inne nic nie znaczące szczegóły. Jeżeli chodzi o jedzenie to śniadania cały czas takie same, ale to standard w każdym hotelu. Tu jednak bekon nie był bekonem tylko gumowatym, niedosmażonym boczkiem, zesmażone jajko sadzone i zimne kiełbaski, nie zawsze był ser żółty, potrawy niepodgrzewane w bemarach, jedynie dość dobra kawa. Na obiadokolację skromny wybór ok dwóch, trzech dań. Dwa razy nawet dobry kurczak i raz gulasz. Ze względu na odbywającą się konferencję w pierwszych dniach brakowało stolików. Napoje do kolacji to wino białe i czerwone oraz piwo, woda, cola, napój pomarańczowy i jabłkowy, tylko że jak na początku kolacji zabrakło piwa oraz napoi to nikt z obsługi już nie podłączył nowych pojemników twierdząc że nie mają. Dopiero po interwencji u pani menadżer znalazły się. Pani menadżer to kolejny minus hotelu. Okazała się nią żona właściciela, która dla oszczędności cały czas pracowała w recepcji (czynna do godz. 20) więc jak miała prowadzić i zarządzać hotelem skoro nie poruszała się po nim i nie miała wglądu na to co się w nim dzieje. Po mojej skardze, że brak jest na stołówce ( to nie była restauracja ) napoi, że nie mam wymienianych ręczników i sprzątania, napoje się znalazły, a pani sprzątająca przyszła po kolacji z ręcznikami ( wtedy już niepotrzebnie bo wymieniłem sobie sam). Basen hotelowy ma całkowicie inny wygląd otoczenia niż ten z oferty. Plaża blisko, woda czysta. W hotelu można wykupić za 8 euro leżaki i parasole. Leżaki na plaży drewniane i w kiepskim stanie, co trzeci ledwie się trzyma a pan który je udostępnia wmawia na siłę, że są w porządku, materace na nich brudne od wszechobecnych odchodów gołębi, nikt ich nie myje. Na plaży żwirkowej mnóstwo petów, resztek jedzenia, puszek a nawet brudne pampersy, ale takie są zachowania Czarnogórzan i bardzo licznych Serbów. Część winy ponoszą za to właściciele plaży bo brak koszy na śmieci, na plaży tylko dwa niewielkie kubły. Zresztą to chyba jest przywara miejscowych bo koszy nie ma nigdzie, ani na przystankach, ani przy chodnikach, ani przy barze na plaży. Kierowca autobusu pali papierosa, a nad nim wisi zakaz palenia, konduktor je posiłek a śmieci rzuca pod siedzenie. Miejscowość bardzo mała i nie ma tam co robić, jedynie co godzinę odjeżdża autobus do Bar więc można pojeździć i pozwiedzać za jedyne dwa euro. Uczestniczyliśmy w wycieczce po zatoce Kotorskiej. Bardzo fajna wycieczka i super opieka rezydentki. W czasie pobytu mieliśmy do czynienia z dwiema rezydentkami i obie to największy plus tego pobytu. Do hotelu na pewno nie wrócimy jak i do miejscowości Canj i będziemy wszystkim odradzać. Jest to kolejna niepochlebna opinia o tym hotelu ( przekonaliśmy się na własnej skórze bo jestem optymistą i nie wierzyłem w inne ) i dziwię się, że Rainbow nie próbuje skonfrontować ich z rzeczywistością i i psuje sobie z tego powodu opinię.
Dobrze działająca i cicha klimatyzacja. Blisko do morza.
Wady zostały wymienione wyżej.
Hotel okropny. Nie działała kanalizacja, a w łazience grzyb. Widok z pokoju na śmietnisko. Obsługa chamska na recepcji i restauracji. Po godzinnie czekania na stołówce nie było co zjeść. Miejscowość brudna i nie ma tam co robić. Plaża zamykana o 20. Wycieczkę kupiłam z Rainbow wg. krórego oceny hotelu są na 6.
Brak
Nie polecam tego hotelu. Chyba że zamiast wypoczynku chcemy sobie zafundować czas pełen stresu i frustracji. Hotel ma kilka obiektów. My trafiliśmy do Aleksandry, gdzie już na drugi dzień chcielibyśmy go opuścić. Nic nie działało. Popsuty telewizor, czajnik, nie działające Wi Fi, kapiąca woda z klimatyzacji. Do tego brak skutecznej reakcji ze strony rezydenta.(...) Nie polecam wycieczek/wczasow z tym biurem. Zamiast odpoczynku zapewniaja czas pełen irytacji. Na koniec pobytu prosiłem pania rezydent by umówiła mi wizytę u psychiatry. Co do miejscowości to nie polecam. Dołaczam się do innych opinii: brud, smród. Są ładniejsze plaże. Jedzenie jak dla mnie było OK. Nie było wydzielanie.
- brak
nie działające WiF, zepsuty czajnik, nie działający telewizor, kapiaca woda z klimatyzacji, brak skutecznej reakcji ze strony rezydenta i personelu