111 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel
Hotel w nowoczesnym stylu, malowniczo usytuowany na wzgórzu niedaleko morza, plaży, bulwaru. Piękne widoki, dużo możliwości sportowych i rekreacyjnych, dobra baza wypadowa na wycieczki.
Położenie
W spokojnej dzielnicy Crikvenicy, ok. 2 km od właściwego centrum, w otoczeniu innych obiektów hotelowych, wśród zieleni. W pobliżu Sklep spożywczy 500 m, market 2 km, restauracja 1 km, fast food 1 km, pizzeria 200 m, grill bar 200 m, salon masażu i salon kosmetyczny 500 m, dworzec autobusowy 2 km.
Plaża
Żwirowo-betonowa, oddalona ok. 100 m od hotelu głównego, ok. 150 m od pawilonów. Leżaki i parasole (komplet: 2 leżaki i parasol; płatny). Plaża naturystów 1 km. Na plaży: wypożyczalnia rowerów, skuterów i motocykli 500 m, zaplecze gastronomiczne.
Sport i rekreacja
Na terenie zewnętrznym tego nowoczesnego hotelu znajduje się basen ze słodką wodą. W strefie basenowej są dostępne leżaki do opalania (bezpłatnie). Dla aktywnych: koszykówka, piłka nożna, tenis stołowy (za opłatą), mini golf i tenis (za dodatkową opłatą, ok. 15 m od hotelu). W odległości ok. 150 m od hotelu można skorzystać z oferty sportów wodnych, np. skuter wodny (realizacja przez firmy zewnętrzne).
Rozrywka
Na terenie obiektu znajduje się bar.
Dla dzieci
Sala zabaw, kącik dziecięcy w restauracji, łóżeczko niemowlęce (konieczna rezerwacja, płatne na miejscu).
Informacje dodatkowe
Obiekt oferuje bezpłatny parking oraz Wi-Fi.
Pobyt calkiem udany, piekny widok na morze. Niestety budowa basenow (ktore juz sa na folderach, a w rzeczywistosci to ich jeszcze nie ma) bardzo przeszkadzala, halas ciezkich maszyn przez caly dzien.
Mila obsluga , świetna lokalizacja,
Piekne baseny tylko na zdjeciach, bo sa w trakcie budowy, wiec ciagly halas od godziny 7 rano do samego wieczora. Wykladziny brudne, w pokojach tak i w windach oraz korytarzach. Jedzenie jak na 4 gwiazdki to bardzo średnie.
Chciałabym napisać opinię o pawilonach Omorika. Byliśmy z mężem w terminie 09.08-16.08.2014r. Zakwaterowanie bez luksusów, pokój codziennie sprzątany. Ręczniki codziennie wymieniane. Natomiast, chcę opisać dziewczyny które mieszkały nad nami w pawilonie Depadanca nr B pokoj 272 lub 3, pod opieką Pani Marty mieszkającej obok, która na poniższe zachowanie swoich podopiecznych wogóle nie reagowała. Dziewczyny przyjechały do pracy na stołówkę gdzie chodziliśmy na posiłki, (bardzo smaczne jedzenie). W pierwszą noc balanga, głośne śmiechy!! przeklinanie.. kur..ja pierd..itd. wrzaski , krzyki brak kultury. Nie zwracały wogóle uwagi że nie mieszkają same- żenada. Pod koniec naszego wypoczynku ścierając balkon szmatą wykręciły ją z góry, prosto na nasze ręczniki które były rozwieszone na werandzie. Wcześniej miały spieńcie z Panem mieszkającym pod nimi, też coś wylewały mu na rzeczy które miał rozwieszone. Okropnie go potraktowały, pyskuwki i komentarze. Po tej akcji, zostały przeniesione nad naszym pokojem . Byłam zmuszona zgłosić ten incydent recepcji. Pani Chorwatka-nie jestem pewna czy wszystko zrozumiała-mówiłam po Polsku. Zwróciła im uwagę, ale następnego dnia urządziły dyskotekę w pokoju, następnego dnia znów krzyki..wrzaski, te wydarzenia sprawiły że nasz wypoczynek przebiegał w bardzo nerwowej atmosferze. Mam nadzieję, że przeczyta ten komentarz ktoś z szkoły która je wysłała. Możecie się Państwo wstydzić za swoje wychowanki, przynoszą wstyd sobie i nam Polakom.
Opinia dot. tzw. Pawilonów Omorika, nie mylić z hotelem. To są slumsy, nie pawilony. Standard "domków letniskowych" za późnego Gierka (jeśli byłyby zbudowane za Bieruta i nie remontowane). Brudna łazienka, rozłażące się klepki na podłodze, popękane płytki na balkonie, śmierdzący sedes, prysznic z dziurawą kotarą, okna i drzwi ledwo się domykające, brak zmiany ręczników przez 8 dni (i tak miały rozmiar chustek do nosa).. Posiłki - jakość w sam raz stołówki na koloniach 30 lat temu. Brak klimy i lodówki w tym klimacie, to problem, ale przy tych wszystkich punktach powyżej - bez znaczenia.
Pawilony OMORIKA ... żenada. Pokoje zdecydowanie do remontu... potargana zasłona prysznicowa, ręczniki żółte (kiedyś były białe), przez 11 dni nie zmienione ani ranu!!! w łazience zimna woda!! zdarzało się, że musiałam córkę myć chusteczkami nawilżonymi, bo ciepła woda nie leciała wcale, w pokoju lampa bez kinkietu (sama żarówka), na krzesłach też nie dało się siedzieć - zniszczone, jedzenie dobre chodź jajecznica czy parówki często zimne. Do plaży 0,5km z górki (z powrotem wejście pod 2 duuuże górki), do centrum 3 km. Niestety w katalogach prze kolorowane opisy pawilonów. Miasto piękne, ale Omorika zdecydowanie nie do polecenia.
Moja opinia dotyczy "PAWILONY OMORIKA" (nie mylic z hotelem Omorika) Wykupilismy wakacje przez grupon, ktory byl wystawiony przez biuro CRV (http://www.crv-tours.eu/index_hr.php) ale niestety nikt nam nie powiedzial ze to miejsce gdzie zjezdzaja sie kolonie. Podczas naszej wizyty bylo chyba z 5iec grup, co skutkowalo tym, ze imprezy trwaly od 7:00 rano do 1:00 w nocy. Nie bylo chwili spokoju. Jezeli wybiera sie ktos z dziecmi to z daleka od tego miejsca bo zmarnujecie sobie wakacje
Tripadvisor