W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Hotel reklamowany jako "przy stoku" tylko do tego stoku tak naprawdę trzeba dojechać samochodem, bo przejścia do wyciągów brak. Sam hotel bardzo słaby, w pokojach usterki typu odpadające klamki, niedomykające się drzwi, grzyb, poprzecierane prześcieradła (o zmianie pościeli trzeba zapomnieć), w pokojach z aneksem kuchennym nie ma nawet 1 szklanki. Posiłki to katastrofa, całkowity brak warzyw przy śniadaniu, brak austryjackich wędlin, za to jeden podły gatunek sera, 4 rodzaje wędlinopodobnego czegoś, na ciepło jest tylko mleko, kawa i herbata. Śniadania zaczynają sie późno, bo o 8 rano, więc tłum ludzi rzuca się na wszystko byleby tylko wyjść na stok o w miarę uczciwej godzinie. Obiadokolacje kolejna porażka, porcje ubogie, warzyw też brak, smak mocnoprzeciętny. Jedyne co nie szwankuje to kolnerzy, którzy dość szybko donoszą dania. W barze króluje bardzo sympatyczny Chorwat. Za to w recepcji siedzi jakiś buc, który nie raczy do gości odezwać się ludzkim głosem. Parking za mały, do tego oblodzony, więc parkowanie samochodu bywało kłopotliwe, podobnie jak noszenie bagaży. Ogólne wrażenie: dobrze, ze była pogoda, bo w hotelu nie dałoby się wytrzymać.
Hotel położony wysoko - do restauracji, centrum trzeba jechać samochodem, ale za to do wyciągów idzie się pieszo ok. 300m a po nartach zjeżdża się praktycznie pod sam hotel. Pokoje ze starym umeblowaniem, ale bardzo czyste, codziennie sprzątane, codziennie wymieniane ręczniki. Śniadania przeciętne, obiadokolacje dobre, można się najeść. Hotel wart swojej ceny, polecam szczególnie dla zapalonych narciarzy - można pieszo dojść na stok w 5 minut, bardzo dużo bardzo fajnych i świetnie przygotowanych tras. Dla szukających wieczornej rozrywki sugerowałabym coś innego, bo hotel jest położony na uboczu i do centrum trzeba jechać samochodem. W hotelu sauna (płatna 5 euro/osobę) i internet, niestety też za opłatą - 3 euro/godzinę.
Hotel jest bardzo stary nie remontowany od dawna jakieś lata 70, co widać po wnętrzach i wystroju, jedzenie w hotelu bardzo ubogie i skromne, jedyny plus to to, że się na pewno nie przytyje... Położenie hotelu zgodne z opisem, do stacji narciarskiej niedaleko, ale w butach i z nartami ciężko, z tym zjazdem ze stoku do hotelu to raczej przesada.