68 opinii
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Hotel położony na wzgórzu z pięknym widokiem na półwysep Vassilikos.
Doskonała lokalizacja: ok. 1 km do centrum Vassilikos, ok. 15 km do Zakynthos.
Tylko 100 m do piaszczystej plaży (zejście schodami lub windą).
Na terenie hotelu znajduje się park rozrywki Zantino World (trampolina, ścianka do wspinaczki, dmuchane zamki, ekran kinowy).
Ciągły zapach fekalii w powietrzu, zwłaszcza przy placu zabaw i ławeczkach. Woda w łazience o nieprzyjemnym zapachu. W pokoju i łazienkach przydałby sie remont. Schody w pokoju byly zbutwiałe, tak jak huśtawka na placu zabaw. Kabina prysznicowa w rozsypce, nie dalo sie z niej korzystać. Brudne łazienki. Kazano nam nie wrzucać papieru toaletowego do muszli. Hotel zachęca udogodnieniami dla dzieci - czynne zaledwie 2 razy po godzinie zjeżdżalnia, plac zantino oraz kolejka. Fajne baseny. Bardzo dobre drinki w barze przy basenach. Jedzenie początkowo super, później wyraźnie sie pogorszyło. Plaża \\\"just O.K.\\\" w porównaniu z innymi na wyspie. Max. 2,5 gwiazdki polskiego standardu.
Hotel nie zasługuje na 4*! Warunki sanitarne słabe, króluje brud. Naczynia w restauracji niedomyte! Hotel ładnie położony i przy lepszym personelu (oraz podczas pobytu managera hotelu) mógł by być fajnym miejscem na urlop. Pokoje przeciętne, część łazienek ma zatkaną kanalizację (wylewa się woda ze studzienek przy wannie), na korytarzach ciekną rury... personel podstawia wiaderko - zero napraw. Korytarze depresyjne (jak w barakach a nie w hotelu). Atutem hotelu są animatorki (pozdrowienia dla Kasi, Marty i Kamili oraz Oli z baru Nausica) oraz położenie na wzgórzu. Z tarasu basenowego Zantino jest piękny widok na wzgórza i morze. Tydzień można wytrzymać, jedzenie dobre, dużo owoców i lody! Cena za takie warunki zdecydowanie za wysoka!
Wczoraj wróciliśmy z dwutygodniowych wakacji w hotelu Miro - Zante imperial przywitał nas straszy smród cuchnącej kanalizacji który towarzyszył nam do końca pobytu. Pokoje hotelowe jak na obozie młodzieżowym brudne stare obdrapane meble porozbijane płytki, na suficie grzyb częściowo zamalowany , odpadający tynk ze ścian. Z łazienki po każdej kąpieli wybijająca kanalizacja . Na stołówce brudne naczynia posiłki ciągle te same . Kelnerzy w brudnych przepoconych koszulach. Basen z obdrapanymi brzegami Zjeżdżalnia czynna dwie godziny dziennie poza tym park wodny nie istnieje Zaletą ładne położenie hotelu fajna plaża. Zdecydowanie nie polecam
Pierwsze nasze wrażenie zaraz po przyjeździe - okropne, toalety ogólnodostępne w stanie opłakanym, ma się wrażenie że czas w tym miejscu dawno się zatrzymał, wiele rzeczy wymagających pilnej naprawy, spękania, przecieki, przewody i rury na wierzchu,woda z basenu który znajduje się ponad trzema poziomami pokoi ścieka po ścianach i płynie korytarzami, po otrzymaniu klucza do pokoju stwierdziliśmy że nie jest aż tak źle jak się zapowiadało, klimatyzacja sprawna, duży pokój z tarasem sprzątany co dzień, ręczniki wymieniane, papier toaletowy był zawsze, w pokoju lodówka,suszarka do włosów, tv, łazienka również duża - wymagająca remontu ale dla kogoś kto nie ma nie wiadomo jakich oczekiwań ok. Oczywiście, że tu opinie będą rożne w zależności od pokoju na jaki się trafi. Jedzenie w porządku zarówno ilość posiłków jak i jakość (mieliśmy all inclusive), duży wybór potraw,desery,owoce,napoje - myślę że każdy powinien znaleźć coś dla siebie, oczywiście że powtarzały się one podczas pobytu i być może jak to niektórzy pisali w opiniach, dania/potrawy z rana np. chleb tostowy były wykorzystywane przy tworzeniu zapiekanek do obiadu (my nie mieliśmy z tym problemu), nie było też czegoś takiego jak czekanie na stolik jak to czytałam w opiniach przed wyjazdem, może jakby ktoś uparł się że będzie jadł w pierwszej sali to musiałby czekać, ale dodatkowo są dwa duże tarasy do dyspozycji gości, obsługa miła i pomocna, na bieżąco sprząta w pocie czoła. Co do położenia hotelu, naprawdę w ładnym widokowo miejscu, na wzgórzu, poniżej piękna piaszczysta plaża, chyba jedyna w okolicy, te co zwiedziliśmy w pobliżu były kamieniste, na plaże kursuje winda-różnie ale jednak, ewentualnie schody - wcale nie idzie się na nią jak to ktoś napisał 15 minut, max 5, chyba że z innego hotelu. Dwa baseny - jeden dla dzieci, raczej zadbane, leżaki w rożnym stanie - ale darmowe, niestety zajmowane przez niektórych już przed śniadaniem, dwie zjeżdżalnie - faktycznie uruchamiane tylko dwa razy w ciągu dnia. Bar przy basenie z przekąskami, lodami, drinkami do oporu, oczywiście dla gości mających all inclusive. O tyle o ile nasze pierwsze wrażenie po przyjeździe było straszne, w miarę upływu czasu i obserwacji stylu bycia/życia Greków stwierdzamy, że wakacje należały do udanych. Trzeba się jednak przygotować na to, że 4 gwiazdki hotelu w Grecji nigdy nie będą równe naszym hotelem o takim samym standardzie.
położenie, plaża piaszczysta, ilość posiłków, winda,basen,klimatyzacja w pokojach
brak podjazdów dla wózków - trzeba nosić po schodach zarówno na basen jak i na stołówkę, internet tylko w lobby hotelu, toalety poza pokojami w tragicznym stanie
Hotel położony tak że jeśli chcesz iść z basenu na plażę to 15 minut minimum bo winda działa 1 dzień. Pokoje są okropne brudne obdrapane i śmierdzące. 2 dni mieliśmy wycięte bo dzieci się potruly i pół hotelu wymiotowalo. Personel jest niemiły i kompletnie niekomunikatywny . Stołówka jeden wielki syf i z obiadu zawsze była kolacja więc zaczelysmy stołować się na własną rękę. Jednym słowem najgorszy hotel w jakim kiedykolwiek byłam i absolutnie nie polecam to nikomu nawet że względu na tą dziwną zepsutą zjeżdżalnie którą działa 2 razy dziennie przez godzinę....wręcz odradzam
Brak
Jeden wielki syf okropne jedzenie i prrsonel
Zacznę od tego że wybierając biuro podróży Itaka byłem przekonany o ich rzetelności w przekazywaniu informacji dotyczących sprzedawane oferty. Obecnie przebywamy w tym hotelu. Dwójka dorosłych i dwójka dzieci. Naszym błędem było to że zamiast jechać z Grecosem sprawdzonym i pewnym jak co roku chcieliśmy sprawdzić jak wygląda to w tak znanym biurze jak Itaka. Ale człowiek uczy się na błędach i już wiemy że nigdy więcej z biurem Itaka. Hotel jak wcześniej pisałem dramat. Smród stęchlizny w pokojach. Wszędzie na korytarzach zamokn?ęte ściany. Pokoje owszem duże ale to jedyne co można o nich powiedzieć pozytywnego. W Polsce publiczne toalety w porównaniu do łazienki w tym hotelu to pięć gwiazdek. Najgorszy hotel w jakim byliśmy. 4 gwiazdki ? Ten hotel nie zasługuje nawet na jedna gwiazdkę. Omijajcie ten hotel z daleka i nie bierzcie to nawet pod uwagę wyjeżdżając na wakację rodzinne. Tym bardziej że w tej cenie która zapłaciliśmy za ten pobyt jest ogromna ilość bardzo dobrych hoteli do wyboru. Podsumowując jak najdalej od tego hotelu .
Jedyną zaletą jest plaża.
Po pierwsze zdjęcia hotelu w ofercie bardzo mocno odbiegają od rzeczywistości. W pokojach łazienka dramat. Ale to naprawdę masakra. Syf, grzyb, smród stęchlizny. Jedyną rzecz jaka wygląda na nowa w pokoju to meble. Przez 4 dni z 7 dniowego pobytu brak ciepłej wody. A Pani na recepcji powtarza jedna i ta sama opowieść o problemach z boilerem w całym hotelu. I nie potrafią sprawy rozwiązać. Kolejna sprawa jedzenie masakra. Jedno i to samo w kółko. Że śniadania prawie to samo na lunch. Na kolacje bez zaskoczenia to samo co było na lunch. I co dziennie to samo.
Plaża jedna z fajniejszych jakie w Grecji zastałam, ale to tyle z pozytywów. Zante Imperial Beach jest jednym z trzech hoteli w kompleksie, dlatego do restauracji (wszystkie posiłki) czy wspominanego w ofercie basenu ze słodką wodą należy się udać do sąsiadującego Zante Royal. W pokojach czy na korytarzu panuje duża wilgoć, podłogi są często mokre i trudno wysuszyć ręcznik. Widok na morze w praktyce zasłania bujna i wysoka roślinność, która rośnie na zboczu na którym usytuowany jest hotel ( chociaż niektórzy w wyżej położonych pokojach może widzą morze) ale na balkonie panuje wieczny cień co potęguje wilgoć. Posiłki są średnie i w skali dnia zmienia się może jedna pozycja, więc bardzo monotonnie i ubogo jeśli chodzi o owoce, desery czy warzywa. Największej atrakcji dla dzieci, wspominanej w ofercie, kolejki- po prostu nie ma! Zantino World, kolejna atrakcja dla dzieci, lepiej przemilczeć. Zjeżdżalnia wodna uruchamiana tylko na chwilę i trudno po niej zjechać, właściwie to trzeba się odpychać. Animacje bardzo średnie i nie prowadzone po polsku (!), po angielsku i rosyjsku, dla dorosłych to nie problem, dla dzieci większy. Wszystko co sprawia, że ten hotel to fajny wybór dla dzieci to porażka. Nie mniej nawiększy problem stanowi regularny BRAK CIEPŁEJ WODY! Pojawia się rano, a popołudniami następuje awaria i wzywany jest technik, który cos naprawia i ciepła woda znów jest rano, tak co dzień! Miało być gratis WI FI, nie ma- recepcja prosi o wykupienie voucheru. Nie polecam, sama nie wrócę
Plaża- piaszczysta, łagodne zejście do morza
Wilgoć w pokojach, bardzo monotonne jedzenie, regularny brak ciepłej wody w łazience, niezgodność z ofertą sprzedawaną przez biuro podróży
Hotel różni się od tego, co było na zdjęciach. Łazienki pokrywa pleśń i nie są one sprzątane. Nie warto pozwalać na sprzątanie pokoju, bo giną rzeczy. Ukradziono mi pasek, a mojemu tacie oryginalne klapki. Obsługa się tym zbytnio nie przejmuje i mało co pomaga. Brak bezpieczeństwa, w trakcie pobytu w hotelu, w nocy, wybuchł pożar. Kable z prądem nie są zabezpieczone, stąd ten problem. Gdyby nie samoistna pobudka, nikt by nas nie poinformował o wypadku i nie opuścilibyśmy pokoi. Zero atrakcji dla dzieci, prócz samego basenu. Zjeżdżalnia ciągle nie czynna, często kilka dni pod rząd. Jedzenia nie da się jeść, dużo osób się nim zatruło. Po czasie nie da się go przełknąć. Źle funkcjonalne są również windy. Jedna z nich zacięła się w nocy z kilkoma osobami, którzy bardzo długo oczekiwali na pomoc. Jedyne co zasługuje na pochwałę to bar i jego osbługa.
Blisko plaży i bardzo dobre położenie.
Łazienki, czystość, osbługa, brak bezpieczeństwa.
Polecamy dla rodzin z dziećmi, cisza spokój, jak na hotel **** spełnia wymagania.
Hotel ładnie usytuowany,ładna plaża, pokoje czyste nowe meble odświeżone,codziennie sprzątanie, jedzenie dobre,
Jesli można sie doczepic to brak natrysków przy basenach,gdyż woda w basenach jest słona, tzn mieszają 50% normalnej z morską.
Chotel nadaje się do natychmiastowego zamkniecia. Tu jest niebezpiecznie. Szczególnie dla dzieci
Imponujace położenie
Ludzie nie nabierzcie się na cenę. Chyba że lubicie wczasy przetrwania. Dzis w nocy był pozar ale nikt nic nie powiedzial nie pomagal. Caly dzien w pokojach nie ma wody i pradu. W pokojach pleśń grzyb i cuchnaca kanalizacja. Na zewnatrz odpadajace plytki zepsute windy zardzewiale porecze oraz wiszace kable ktore stercza ze wszystkich stron. Slona woda w basenie karaluchy w restauracji. Obsluga ma wszystko i wszystkich gleboko w .... .
Plaża jest bardzo blisko. Jest tam kompleks trzech hoteli
DUŻO ATRAKCJI DLA DZIECI
NIE ZAWSZE JEST CZYSTO
Ten hotel to jakas kpina razem z Itaka!!!! Nie polecam. Miejscowi nas uświadomili ze to najgorszy hotel na całej wyspie.
Bar i obsługa hotelu.
Całość to jedna wielka wada!!!
Hotel z zewnątrz wygląda imponująco, ale!!! już podczas dojazdu autobusem do hotelu poczuliśmy nieprzyjemny zapach kanalizacji. Największy jednak szok przeżyliśmy w momencie zakwaterowania w pokoju. Horror, masakra to mało powiedziane! Zapach pleśni i grzyba który na wejściu buchnął nam w twarz towarzyszył w tym pokoju non stop. Na ścianach grzyb i pełno robaków, stare meble nie zachęcały do włożenia tam ubrań. Zero jakiejkolwiek wentylacji. Ubrania po jednym dniu były mokre. Drzwi od łazienki i klamka zagrzybiona. Pościel w łóżku mokra, z prześcieradła które służyło do przykrycia się wylatywały ćmy. Warunki jak w celi więziennej albo jakimś lochu. Oferta niezgodna z opisem pod względem proponowanych atrakcji! Nie ma tam żadnej kolejki dla dzieci, która ma jeździć przy basenie!!!!! Pokój zabaw to dosłownie kilka popsutych gratów. Przekąski w barze to suchy chleb z szynką i serem a z ciast które miały być to suche ciastka i wyschnięta babka. Soki rozcieńczane z wodą też nie zawsze dostępne. Tak wygląda w skrócie rodzinny hotel który zaprasza na wakacje z dziećmi. Porażka!!!
Animacje, Baseny, Widoki, Plaża.
Pokoje, Łazienki, Zapach kanalizacji, pleśni i stęchlizny.
Hotel okropny obskurny ,jedzenie ochydne codziennie to samo, byłam tam z małym dzieckiem żadna winda nie działała a jest tam z milion schodów wszędzie ! zreszta mało co działało w tym hotelu. Dziwie się ze ten hotel w ogóle ma jakieś gwiazdki. Cena kompletnie nie adekwatna do tych spartańskich warunków. Alarm budził mnie i moje dziecko co noc dzwonił bo tak o 4 rano ! Obiekt posiada 4 hotele wspólne w biurze podali mi inny hotel a przyjechałam do innego. Co prawda na tym samym terenie ale dostałam zupełnie coś innego niż się spodziewałam ! Nie polecam ,wręcz odradzam to nie jest Hotel napewno dla rodzin z dziećmi i na wypoczynek tez się nie nadaje powinni go zamknąć !
Brak zalet
Cały hotel to jedna wielka porażka
Spory problem z kanalizacja, miliony schodów do pokonania, plaża przy hotelu praktycznie cała zajęta leżakami, jedzenie monotonne, wszędzie daleko
Czystość pokoji, baseny, animacje dla dzieci,
Spory problem z kanalizacja, miliony schodów do pokonania, plaża przy hotelu praktycznie cała zajęta leżakami, jedzenie monotonne, wszędzie daleko
Gdy przyjechaliśmy do hotelu na samym wejściu zaatakował nas wspaniały zapach tamtejszych kanalizacji ( za hotelem oczyszczalnia ścieków). Dostaliśmy pokój z ładnym widokiem na plaże i morze, gdyby nie fakt, że łazienka oraz kafelki, które zastaliśmy były w opłakanym stanie (opinia nie tylko nasza, ale również osób które były tam z nami). Ponadto klamka w łazience za każdym złapaniem zostawała w dłoni lub po prostu spadała. Z kratki położonej na środku łazienki za każdym razem gdy ktoś się kąpał wypływała kałuża wody i piany, w efekcie cała łazienka była non stop zalana. Fakt nie u nas, a w hotelu sąsiadującym Royal Palace ( jednym z trzech do użytku) kolega złapał w pokoju karalucha, gdy zaniósł go do recepcji pani powiadomiła go, że pokój zostanie posprzątany. Niestety została umyta tylko podłoga, a na nastepny dzień insektów było o wiele więcej, więc wymieniono im pokój i sprawę zamietli pod dywan. Beznadziejne jedzenie, codziennie praktycznie to samo, dochodziło nawet do zatruć. Napoje rozcieńczone, które nawet nie były markowe (cola fanta itp.) Alkohol niewiadomego pochodzenia, wódka smakowała jakby była z wodą. 4 drinki wystarczyły mi żeby się zatruć (wymioty i biegunka). Nawet sam barman powiedział, że w życiu by tego nie pił i nie zapłacił 1euro (jedna butelka w cenie 12euro). Kolejnym minusem są niby \"przekąski\" (jeśli można tak nazwać suchą babke i kanapki z serem i szynką bez masła), serwowane w godzinach 15:30 do 17:30. Na plus tylko lody, całkiem smaczne, dostępne praktycznie przez cały dzień.
Piękna, prywatna, piaszczysta plaża przy samym hotelu.
Jedzenie, napoje, alkohol, daleko do centrum (jeśli można tak nazwać 2 sklepy i bankomat ), mnóstwo schodów na całym resorcie.
Wczoraj wróciliśmy z 7 dniowego pobytu na Zakynthos- był to nasz pierwszy wyjazd zagraniczny i szczerze mówiąc jesteśmy zadowoleni z wyjazdu. Temperatura we wrześniu od 26 do 32 stopni, ciągłe słońce, woda czysta i ciepła (bez porównania z Bałtykiem). Hotelu położony na krańcu wyspy, 45 min drogi autobusem (około bo zawsze kogoś zabieraliśmy po drodze, podobny czas drogi do stolicy wyspy). W sumie to 3 hotele połączone ze sobą, każdy z oddzielnym basenem, ale Zante Imperial Beach czyli ten w którym byliśmy miał dodatkowo zjeżdżalnie i był usytuowany najbliżej plaży. Standard pokoi słaby (mimo iż nie jesteśmy tak zblazowani jak inni doświadczeni urlopowicze) - jest nad czym popracować jeśli chodzi o łazienki - reszta ok. Ale zakładamy że nie jedzie się na wakacje aby siedzieć w pokojach. Jedzenie bardzo fajne i urozmaicone ( nie rozumiem komentarzy że posiłki były monotonne, bo ja nie zdążyłem spróbować wszystkich drobnych potraw a nie jadłem codziennie frytek z makaronem). Dużo owoców (arbuzy, brzoskwinie, ananasy, itd...), 5-6 rodzajów napojów (podróbki ale znośne), piwo, 2 rodzaje win i drinki bez ograniczęń w barach przy basenie- między obiadem a kolacją dodatkowo kanapki (nic specjalnego ale po pływaniu można było zjeść). Jeśli chodzi o wycieczki to byliśmy na 2 (żółwie i wrak) po ok. 30 euro każda od osoby. Jeśli chodzi o pierwszą to widzieliśmy może ze 2 żółwie które były atakowane naraz przez 3-4 łódki z turystami gotowymi na zdjęcia i filmiki- podobno o tej porze to i tak dobrze że trafiliśmy na jakiejś ale w takim razie jaki jest sens organizowania wycieczek w takim okresie? Druga wycieczka to kultowy wrak statku ( zrobić atrakcję turystyczną z wraku statku to tylko w Grecji- tysiące turystów....)fajnie że udało nam się zejść na plaże ponieważ kilka dni wcześniej obsuneła się tam skała i było ryzyko że tylko przepłyniemy obok- a jednak był czas na przyjrzenie się z bliska. Prawdę mówiąc nic specjalnego, za to później fajnie było móc się wykąpać na pełnym morzu lub na plaży z dużym stężeniem siarki - podobno dobre dla zdrowia. Minusem wycieczki było moim zdaniem zabranie na prom zbyt dużej ilości turystów (nie było gdzie usiąść) i apele rezydentek od kapitana statku aby nie stać po 1 stronie statku bo się przechyla....WTF??!! Tak czy inaczej wszędzie da się płacić kartą, wszędzie mówią po angielsku, obsługa miła, uśmiecha się, nie czujesz że robią Ci łaskę. Dużo Polaków, trochę mniej Rosjan i Czechów. Animacje dla dzieci, wieczorki taneczne, ogólnie pozytywne wrażenia. Cenowo 1,80 kosztuje bilet autobusowy do stolicy wyspy, puszka coca coli w sklepie przy hotelu 1 euro, ale już w markecie w stolicy 60 eurocentów, rower wodny godzina 15 euro, wynajem dużo bankomatów euronetu, kelnerzy zapraszający do swoich restauracji- wyspa nastawiona na turystykę. Teraz tak myślę że równie dobrze można opłacić wycieczkę i tylko leżeć na plaży, pływać w czystej i ciepłej wodzie lub spijać drinki na basenie i nie dopłacić ani eurocenta do wycieczki i też wyjechać zadowolonym- zależy co kto lubi.
Jedzenie, szeroki wybór potraw, desery urozmaicone, dużo owoców, sprawna obsługa przy w barze i restauracji, blisko do plaży, basen i zjeżdżalnia, boisko i możliwość wynajęcia piłek do koszykówki i piłki nożnej gratis
Napoje nie markowe i rozwodnione, zapach kanalizacji czasem pojawiający się w okolicach hotelu i w pokojach, brak bezpłatnego wi-fi w pokojach (bezpłatne w lobby),
Kupiliśmy wycieczkę last minute na dzień przed wyjazdem. Namówił nas konsultant z portalu i tak naprawdę do końca nie wiedzieliśmy dokąd jechaliśmy. Jadąc na lotnisko byliśmy jednak przerażeni czytając opinie na temat hotelu. Na szczęście malkontenctwo rodaków przewyższa jakiekolwiek poczucie zdrowego rozsądku i realizmu. Hotel, a w zasadzie kompleks 3 hoteli jest dość rozległy i położony na sporym wzniesieniu i dlatego jest wielopoziomowy co ma swój wspaniały urok. Dlatego śmieszą mnie skargi, że jest tam za dużo schodów J))). Może to być problem dla chorych, starszych, lub rodziców z maluszkami ale tacy nie powinni jechać w ciemno. Najpiękniejszy i chyba o najlepszej jakości jest Palazzo di Zante. My byliśmy w Zante Imperial. Każdy jednak może korzystać z całej infrastruktury trzech hoteli. Kontrowersje wzbudzają pokoje. Rzeczywiście jest to najsłabszy punkt hotelu. Na podłodze gres przemysłowy, tania płytka ceramiczna oraz tandetne wykończenie (nasze 2 gwiazdki). Jest jednak lodówka i klima co jest ważne. Ale najważniejsze, że było czysto. Codziennie było sprzątane i wymiana ręczników. Więc ogólnie ok. bo kto siedzi w Grecji w pokoju... Kontrowersje wzbudzało też wyżywienie. Dla mnie było ok. Jeśli ktoś spodziewał się wyrazistych smaków i homarów to znaczy, że nie ma pojęcia o żywieniu zbiorowym. Serwuje się potrawy które ?podchodzą? większości gości. Na szczęście prawie wszystko można doprawić. Restauracja hotelowa to bardziej stołówka z bemarami niż wykwintne lokum. Jednakże codziennie było kilkanaście różnych dań. Co prawda większość się powtarzało, ale zawsze było ?danie dnia?, zawsze były też dwa rodzaje ryb (może mało). Dla mnie najfajniejsze były sery podawane w dużych blokach, mnóstwo warzyw i możliwość komponowania własnych sałatek. Wspaniałe były również desery. Jedyna wada to mało świeżych owoców, a te które były natychmiast znikały (oprócz arbuzów). Wiadomo, że po jakimś czasie i to się nudzi ale nie nudzi się tylko domowe jedzenie. Kontrowersje w opisach budził oczywiście all inclusive. Niektórym rodakom wydaje się, że to oznacza, że mogą pić ?czyściochę? od rana do wieczora. Warto zapoznać się co to tak naprawdę oznacza... Podobało mi się, że nie było ?walki? o leżaki (09.2018) mimo prawie pełnego hotelu. Zawsze coś można było znaleźć przy którymś basenie. Plaża super z białym piaskiem (jednakże tam za wszystko już trzeba płacić). Piaszczyste jest również dno morza co jest fantastyczne dla dzieciaków. Ogólnie dla dzieciaków jest ok. Dużo miejsca dla zabawy, kort tenisowy, boisko do kosza i baseny oraz zjeżdzalnia. Fajne były animacje. Odradzam hotelowych promocji i loterii. Tam zawsze jest jakiś kant. Ot greckie cwaniactwo...;) Wspaniała również była obsługa. Wszyscy tam naprawdę ostro pracowali i jeśli ktoś im to przetłumaczy to WIELKIE DZIĘKI. A za odrobinę okazanego szacunku i tipsa nawet drinki robiły się ?mocniejsze? ;). Zakynthos jest super. Wspaniałe są plaże, woda i widoki. Brakowało mi zabytków ale cóż... Zatoka wraków przepiękna ale sam wrak to kupa złomu bez historii. Warto wypożyczyć samochód (ale nie u rezydentów) i samemu objechać wyspę. Jest super... Prosiłbym rodaków o prawdziwe opisywanie rzeczywistości, a nie rozczarowania wynikającego z frustracji. Trzeba wiedzieć, że włoskie czy greckie 4 gwiazdki to polskie 3. Że za 1500-2000zł za tydzień to nie ma luksusów chodź zdarzają się wyjątki czego możemy sobie życzyć.
Nie taki zły jak opisują.....
Ogolne wrazenie w miare pozytywne. Jak ktos jedzie z dziecmi to polecam. Duzo animacji dla dzieci nawet piosenki po polsku.
Polozenie, jedzenie
Obsluga za wyjatkiem personelu sprzatajacego jest do niczego. Wylaczajac jeszcze obsluge restauracji Lydia. Chociaz kelnerki bezczelnie obgaduja klientow myslac ze nikt nie rozumie ich wspanialego jezyka. Obsluga baru przy basenie chyba za kare w pracy. No i zapach w niektorych miejscach hotelu.
Akurat 7.08 wróciliśmy ze znajomymi z Zante Imperial Beach i jesteśmy bardzo zadowoleni. Na początku po przeczytaniu opinii w internecie byliśmy zniesmaczeni wyborem hotelu ale jak się później okazało nie potrzebnie. Dla osób,które narzekają na lokalizację proszę wybrać hotel w centrum chociaż wydaje mi się,że lepiej mieć widok na morze czy basen i mieć spokój od gwaru miasta.Po przyjeździe na miejsce nawet z średnią znajomością języka spokojnie udało się dogadać z obsługą hotelową,która zawsze była miła i pomocna. Pokoje hotelowe owszem skromne ale w naszym akurat nie było żadnego brudu,odpadających kafelek czy grzyba jak to pisało w komentarzach. Tv owszem ubogi w kanały ale nie jedzie się na wakacje po to żeby oglądać tv.Pokoje były sprzątane codziennie.Basen nawet ok..teren wokół niego również.Fakt osoby które koło południa liczą ,że uda się zająć leżak koło basenu to są w błędzie bo obowiązuje zasada kto pierwszy ten lepszy ale to wina nie hotelu.Jedzenie bardzo dobre i za cały tydzień nie spotkałam się z tym,że jedzenie jest to samo...duży wybór jedzenia czyli każdy znajdzie coś dla siebie.Winda na plażę nie była zepsuta tylko działała w określonych godzinach ale nie było problemu bo na plażę była druga winda wew.a później spokojnie można było dojść schodami.Morze rewelacja teren wokół niego czysty.Pomimo ze będąc zameldowanym w jednym holetu można było korzystać z dwóch pozostałych my nie mieliśmy takiej potrzeby bo wystarczyło nam to co mieliśmy na miejscu.Animatorzy zawsze zabawiali gości co umilało pobyt.Szczerze polecam ten hotel nawet dla młodych osob.Biuro Itaka?Oczywiście!na drugi raz również skorzystam z ich usług. A czy jeszcze raz odwiedziłabym to samo miejsce?Zdecydowanie tak!! Wakacje na długo pozostaną w pamięci.
hotel na uboczu a dokładniej na samym końcu wyspy. świetna atmosfera a obsługa miła i uśmiechnieta. Blisko do morza. W hotelu cały czas się coś dzieje.
jedyną wadą chyba jest tylko woń z kanalizacji/szamba ale to nie stanowi większego problemu
Tripadvisor
