W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Dziewicze plaże z turkusowymi wodami Morza Jońskiego
Malownicze miasteczka jak Saranda i Himara z historycznymi zabytkami
Przepiękne krajobrazy górskie i nadmorskie, idealne scenerie do zdjęć
Hotel to domki w pięknym, zadbanym ogrodzie. Pokoje duże, codziennie sprzątane. Jedzenie pyszne, dużo owoców, mięsa, sosów, pieczywa, każdy znajdzie coś dla siebie. Obsługa wyśmienita. Kelnerzy uśmiechnięci i pracowici. Leżaków nigdy nie zabrakło. Do plaży trzeba przejść przez ulicę, ale nie sprawia to żadnego problemu. Pogoda świetna, błękitne niebo, w nocy 35 stopni, a w dzień powyżej 40. Do centrum 10 minut pieszo. Bar obok baru, w których siedzi się na poduchach i pali sziszkę:) Z każdego z nich rozbrzmiewa arabska wesoła muzyczka (habibi:)) Jednym słowem hotel wart polecenia. Z tym, że ile głów, tyle opinii. Wszystko zależy także od indywidualnych potrzeb człowieka. Chciałabym jeszcze kiedyś się tam wybrać...
ZOSTAŁAM OSZUKANA .OPIS DOTYCZY HOTELU OAZA CLUB Hotel nie leży w centrum leży w środkowej dzielnicy przy głównej ulicy tętniącej warkotem samochodów jak okiem sięgnąć z balkonów nie było widać dyskotek barów i nocnego życia ,pościel brudna zaplamiona ręczniki obdarte sino zielono niebieskie .Obsługa recepcji ,baru oraz jadalni miła . KATASTROFA do dziś nie ma klimy w niektórych pokojach .Mieszkałam na 3 piętrze gdzie ciepła woda nie docierała .Winda często nie działała Wszystkie napoje rozcieńczane wodą herbata kawa o słonym posmaku ,pleśń na dnie kubka oraz nadmiar soli bardzo mi szkodzi . O WYŻYWIENIU nie wspomnę makaron kwaśny kapusta skwaszona monotonne wynoszone z kuchni przez kucharzy w brudnych otłuszczonych uniformach.
szas guwno zwalone hg Droga i klucz tylko słuchałem tam i to mnie nie nudzilo
Hotel dość przyjemny, papier toaletowy był, tv nie działał bo nie ma zasięgu, blisko do plaży.
sprzątaczki pojawiły się raz w ciągu 14 dni a o papier toaletowy trzeba było "walczyć"
W nawiązaniu do poprzedniej odpowiedzi, codziennie panie, które sprzątały chodziły i się pytały, czy mogą posprzątać i rozdawały "asortyment" łazienki. Ludzie są niezwykle mili i przyjaźni, tylko, że mało osób zna angielski, co jest dość dużym utrudnieniem.
przez cały pobyt ani razu nie były sprzątane pokoju, woda się lała ze spłuczki i nie została naprawiona. Nie otrzymałyśmy żadnej szmaty do ścierania, tylko ciągle w łazience stała woda. Papier toaletowy też był nieosiągalny.