370 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Starożytne ruiny i zabytki, takie jak Akropol w Lindos
Piękne plaże z złocistym piaskiem i krystalicznie czystą wodą
Urokliwe stare miasto Rodos z wąskimi uliczkami i średniowiecznymi murami
Super choć dojście na plazę trochę kiepskie albo przez knajpę i schodu albo przez inny hotel ale w kwietniu jeszcze nieczynny. Obsługa bardzo miła poisłki pyszne i urozmaicone. Samochód wypożyxzyliśmy sami 250 euro na tydzien za 7 os wóz polecam
blisko Piasinisi i widsurfingu
tylko przescieradło do przykrycia więc gdyby nie maz to 2 noce zmarzłam
To nasz pierwszy pobyt na Rodos i jesteśmy pewni, że jeszcze tu wrócimy. Na wyspę dotarliśmy z Gdańska samolotem Smartwings o godz.2:40, a w hotelu byliśmy ok 4:30, dokąd dowiózł nas autobus Rainbow. Dużym plusem jest udostępnienie nam pokoju od razu po przyjeździe, dzięki czemu mogliśmy odpocząć po nocnej podróży. Rano White Olive Premium w Pefki przywitało nas pięknym widokiem z okna - przed nami morze, otoczone majestatycznymi szczytami gór. Byliśmy pozytywnie zaskoczeni bogatą i zróżnicowaną ofertą jeśli chodzi o wyżywienie : skorzystaliśmy z opcji All Inclusive i możemy polecić ten wariant. Jedzenie było smaczne, poza znanymi nam potrawami była okazja spróbować kuchni greckiej, w tym owoców morza. Dodatkowym atutem jest to, że do każdego posiłku były dostępne świeże owoce (arbuzy, grejpfruty, jabłka czy melony) oraz warzywa. Niedaleko od hotelu znajduje się wspaniała plaża, z przepięknym morzem, którego uroki najlepiej odkrywać w masce lub okularach do pływania ze względu na duże zasolenie wody. Za 10Euro można wypożyczyć ręczniki plażowe na cały pobyt w hotelu. Często korzystaliśmy z oferty baru przy basenie: w cenie pobytu oferowane są tam bardzo dobre drinki, przekąski i napoje oraz lody. Nie udało nam się skorzystać z siłowni i kortu - wysokie temperatury zachęcały raczej do wyjścia na plażę. Niedaleko hotelu znajduje się przystanek autobusowy, który jest doskonały miejsce wypadowym do okolicznych miejscowości : można z niego dotrzeć do Lindos (bilet za 1.80 Euro) czy Rodos (6 Euro) albo Prasonisi. My skorzystaliśmy również z oferty wynajmu auta : ceny zaczynają się od 45 Euro/ dzień , przy dłuższym wynajmie kwota za dzień może być niższa. W niedalekiej odległości od hotelu w kierunku plaży znajduje się sklep wielobranżowy, w którym można zaopatrzyć się w potrzebne artykuły spożywczo- przemysłowe. Podobnie jak na całej wyspie Rodos, w hotelu można często spotkać koty, które na wyspie są przez Greków darzone dużą sympatią (porównywalną do psów w Polsce). Obsługa hotelu jest miła i uśmiechnięta - większość dobrze porozumiewa się po angielsku, niektórzy rozumieją nawet po polsku! Wśród gości jest dużo Polaków, ale również Anglików , Niemców czy turystów z krajów skandynawskich. Podsumowując - nasz wjazd i pobyt w hotelu White Olive Premium uważamy za bardzo udany i możemy polecić z czystego serca.
- dobre jedzenie - klimatyzacja w pokoju - własny basen z leżakami i parasolami - bar z drinkami i przekąskami - codzienne sprzątanie pokoju - dobra izolacja akustyczna drzwi balkonowych
- poza pokazem greckiego tańca: brak rozrywek dla gości (np karaoke, występy muzyczne) - woda w kranie o dziwnym posmaku i zapachu
Hotel wybrałam po przeczytaniu bardzo pozytywnych opinii w internecie na różnych stronach. Jednakże nie mają się one w ogóle z prawdą jaka została mnie na miejscu. W hotelu byłam na przełomie czerwca i lipca br. hotel sam sobie z zewnątrz jest ok, natomiast to tyle z pozytywnych wrażeń. Zacznę od tego, że pokój z widokiem na morze za jakie dopłaciłam okazał się pokojem w ostatniej linii hotelu na 4 pietrze, gdzie NIE BYŁO WIND i wszystkie rzeczy należało wnosić po schodach. Sam pokój dwuosobowy był tak mały, że ledwo dało się na ziemi położyć dwie walizki. O czystości nie wspomnę, bo była fatalna. Wszędzie brud i grzyb (łazienka). Same pokoje też nie były dobrze sprzątane, a jedynie przejechane i to bardzo niedokładnie. Łazienka w pokoju była tak mała, że żeby dostać się do prysznica należało zamknąć drzwi, a dopiero wtedy wejść pod prysznic, z którego leciała wodę na ziemię i po kąpieli miało się basen w pokoju. Jeżeli chodzi o wyżywienie to nawet nie wiem jak mam to skomentować. DNO TO MAŁO POWIEDZIANE. Jeszcze nigdy nie przytrafiło mi się żeby w Grecji nie było świeżych warzyw, owoców, oliwy czy sera feta. Dania były niedobre, a nawet niezjadliwe. Jeżeli ktoś tak jak ja jest wegetarianinem to przez tydzień będzie przeżywał horror. No całe szczęście obok hotelu była Taverna. Zdecydowanie nie polecam hotelu!
NIC
- pokoje brudne, z grzybem w łazience - niedobre jedzenie (brak świeżych warzyw i owoców. Brak greckiego jedzenia) - brak wind w budynkach - słaba jakość sprzątania
Hotel 4,5 gwiazdki to jakiś żart Formuła All incl. Bardzo uboga jak w szpitalu z NFZ. Jedzenie w bardzo ograniczonej ilości, warzywa, owoce /w zasadzie nic więcej niż arbuz/ umeczone, nijakie przyblakle, gumowe jakby przygotowywane przez catering z dala od hotelu. Przez cały tydzień zero pomidorów!!! Zapomnijcie o daniach mięsnych - na stołówce królowały podroby /wątroba wymieszana z innymi częściami trudnymi do określenia/, skrzydełka albo pozostałości z poprzednich wystawek zmiksowane i zlepione w całość pod postacią "pieczeni". Frytki nie widziały grama tłuszczu, wysuszone, pomarszczone, ziemniaki to z kolei breja z wielką ilością wody nie do zjedzenia, zupy to sama woda mocno rozcienczona bez grama warzyw czy innych dodatkow, "desery" sztuczne cały tydzień te same budynie i inne gleje przesłodzone, bez smaku, zapomnijcie o jakichkolwiek ciastach!!! Byłem w wielu hotelach nawet niższej kategorii i nigdy nie spotkałem się z tak uboga i niesmaczną kuchnią. Wiele osób, z którymi rozmawiałem było mocno zdziwionych pozytywnymi opiniami na temat jakości i ilosci serwowanych potraw. Niestety ja również kierowałem się tymi opiniami wybierając ten hotel. Nie jestem jakiś wymagający ale od hotelu takiej kategorii powinno się oczekiwać jednak dużo więcej. Jeśli chodzi o sam hotel, basen, oraz infrastrukturę to oceniam dobrze, połozony w uroczym miasteczku, obsługa miła, pokoje sprzątane codziennie, dobre drinki a leżaków przy basenie wystarczająca ilość / przynajmniej w czerwcu/ ale niestety jakość kuchni psuje całe wrażenie. Plaża wąska, oddalona od hotelu ok 400 metrów. Trzeba wracac pod górę. Leżaki płatne -biuro podróży wprowadza w błąd pisząc że 8 euro- w rzeczywistości trzeba zapłacić aż 15 lub 20 euro za dzień!!! Przyjeżdżając do hotelu należy zaopatrzyć się we wszystkie kosmetyki od pasty po szampony bo hotel 4,5* niczego więcej niż mydła z dozownika nie oferuje. Podczas wizyty w jednej z restauracji dowiedziałem się, że wcześniej hotelem zarządzał Greg a poziom wyzywienia był wyższy. Problemy zaczęły się gdy przyszedł nowy zarządca - podobno Polak. Właścicielu im wcześniej zrozumiesz że oszczędzanie na produktach to droga donikąd tym lepiej dla twojego biznesu. W dobie dzisiejszej konkurencji można znaleźć dużo lepszych, ciekawszych, atrakcyjniejszych i tańszych ofert.
Rewelacja! Hotel, miejsce. wszystko w porządku. Jedzenie smaczne, wszystkiego ogrom!
Kameralny
nie ujawnione
Bardzo przyjemny kameralny hotel.Jjedzenie urozmaicone.Obsluga wspaniała a szczególnie Pani Georgia.Przepiekne widoki.
Położenie.
Brak
Wg mnie babka roznosząca napoje do kolacji była niesamowicie rozwrzeszczana i to ją najgorzej wspominam. Byłam świadkiem, jak krzyczała na kelnera, jak krzyczała na gości: a to przynieśli swoją wodę, a że nie można nic wynosić, a że tak leją kawę nieumiejętnie, że jest później wszędzie nalane i trzeba sprzątać. Jeśli chodzi o wodę i wynoszenie, to mogła jakoś bardziej dyskretnie to załatwić, natomiast sprawę rozlewania kawy mogła chyba odpuścić. Aleks bardzo niesympatyczny, inny Rumun, który siedział na noc w recepcji, również. Poza tym hotel ujdzie, choć trochę śmierdzi, zwłaszcza przy basenie. Plaża wąska, ale fajna, b. blisko. Sama miejscowość też w porządku. Ogólnie pozytywne wrażenia.
Hotel - generalnie brak uwag, adekwatne ***. Spokojne położenie, cisza, kwiaty, posiłki na tarasie z widokiem na morze :) Mało ludzi (początek czerwca).
Uwaga na komary! Nie wiem czy na 1 noc zaczaiły się gdzieś w pokoju czy wlatywały przez okno. Później spaliśmy przy zamkniętym oknie i było ok.
Czysto i nic nie śmierdziało. Muzyka w barze grała do ok 24, ale i tak nie przeszkadzała.
Smrodu koło basenu już nie ma. Jedzenie takie sobie. proszę się nie spodziewać schabowego a przy kości mięsa to ja więcej psu daję. Nie wiem gdzie oni kupują to jedzenie. Głośna muzyka jest wciąż aktualna. Nie można spać przy otwartym oknie. Temperatura obecnie 40 C to bardzo gorąco.
Do Hani: opinie o hotelach, które są tu zamieszczane są bardzo subiektywne, więc radze nie krytykować... Każdy ma własne zdanie, jednemu coś przeszkadza, a drugiemu nie. Dla mnie krzycząca właścicielka nie jest atrakcją, ani smród z kanalizacji. Po to jest to forum aby o takich rzeczach pisać, jeśli tego nie rozumiesz to lepiej tu nie zaglądaj. Poza tym, zarówno ja jak i Asia W opisałyśmy również szereg zalet, więc nie rozumiem krytykanctwa z Twojej strony. Hotel nie jest wspaniały, ale też nie jest najgorszy, można było trafić gorzej. Jednak ma parę niedociągnięć, o których trzeba po prostu wspomnieć (pokoje nieprzygotowane na przyjazd gości, kłótnie personelu, problemy przy wykwaterowaniu, smród z kanalizacji.. itp.)
Wróciłem 17 sierpnia. Hotel stary, w okolicy jest już pełno nowych hoteli, na ich tle wygląda kiepsko. Jest basen - całkiem przyzwoity, gdyby nie całe paski silikonu wychodzące spomiędzy płytek. Niestety bar nie jest przy basenie, a warto nie wspinać się non stop po schodach. Pokoje jak na cenę są OK. Natomiast sprzątanie mieliśmy bardzo rzadko. Z rozmowy ze sprzątaczka (ok. 65 lat) wynikło, że mają dziennie do wysprzątania 22 pokoje. Oczywiste jest, że nie do wszystkich sprzątaczka dochodzi. Kanalizacja po prostu śmierdzi - przed wyjazdem normalnie waliło szambem. I to nie w pokoju, a na zewnątrz.
W Pefkos byłam przez tydzień na przełomie lipca i sierpnia. Położenie hotelu przyjemne - wokół zielono, do morza blisko, do centrum miejscowości też. W centrum sporo knajp, sklepików więc można gdzie się dożywić (jeśli istnieje taka potrzeba) i gdzie coś kupić. Plaża piaszczysta, choć w morzu napotkać możemy sporej wielkości kamienie, więc trzeba uważać, gdzie się stawia stopy. Przy zejściu najbliższym hotelu plaża wąziutka - jakieś 3,5 góra 4 metry, więc trzeba uważać by woda nie zmoczyła nam ręczników, tudzież innych rzeczy. Czym dalej na zachód tym plaża staje się coraz szersza tak więc zamiast jednego rzędu leżaków są tam trzy. Leżaki płatne - 8 euro za dwa. Morze cieplutkie (jakieś 28 stopni), czyściutkie, o pięknej turkusowej barwie.
NIE POLECAM!!!Kolacja składa się z tego co zostało rano. Np wymieszany makaron z jogurtem i parówką. Sałata nieumyta- brudziła talerz. Sztućce niedomyte. Smród szamba nie nie do wytrzymania. W barze 2 osoby a barman twierdził że do 2.30 koniecznie musi bardzo głośno lecieć muzyka typu \"coco jumbo\" Spać się nie dało (przy zamkniętym oknie). O 7 przychodziła pani sprzątać i ciągnęła plastikowe krzesła po ziemi (cudowna pobudka). Recepcja ignorowała skargi ludzi na hałas. W hotelach dookoła (o podobnym standardzie) ludzie byli traktowani jak goście a nie jak intruzi. Hotel na max 2 gwiazdki a nie na 3. Plaża OK, 2 leżaki parasol 8 E i gdyby nie fajna plaża przeciwko Ecco Holiday byłby pozew w sądzie. Bo tylko na plaży dało się spać.
Brudno, nieprzyjemnie. Jedzenie tragiczne, nieświeże, przez dwa tygodnie to samo, a przede wszystkim strasznie mało. Opcja all to łap szybko bo nie zjesz nic :) Mostek nad basenem grozi zawaleniem na pływajacych. Natomiast właścicielka to wścipska wredna sknera, w dodatku źle traktujaca pracowników. Tragiczna muzyka w barze do północy nastawiona na maksa. Jesli już to moze sie tam wybrać student nastawiony na nozleg w byle jakim miejscu i kiepską impreze przy barze, choc za tą cena dostał by wiele wiecej gdzie indziej.
Hotel dla bardzo mało wymagajacych.Jedzenie dla opcji All inclu jest wydzielane.Wszystko jest robione z ogromna łaska.
Bardzo dobre miejsce dla osób, które bardziej niż rozrywki szukają ciszy i spokoju. Do plaży parę minut spacerkiem; sama plaża: niewielka, piaszczysta i bardzo kameralna, pięknie turkusowa woda w morzu.
Hotel średniej klasy. Obsługa jak na grecję bardzo miła. Posiłki umiejętnie łączą kuchnię grecką z kuchnią uniwersalną tak, że nawet taka osoba jak ja, która nie lubi kuchni greckiej znajdzie coś do zjedzenia. Hotel wykorzystywaliśmy w zasadzie jako sypialnię i do tego nadaję się znakomicie. Jedyne co trochę przeszkadza to brzydkie zapachy z toalet ale to ogólny problem w ciepłych krajach. Okolica obfituje w duża ilość barów i innych atrakcji więc jest co robić wieczorem.
Właśnie wróciłam i jestem zachwycona!!! Hotel cudowny, piękny widok, świetne miasteczko. Wszędzie blisko. Było miejsce na zabawę i na relaks.
Jestem zniesmaczona opiniami turystów, jakie przeczytałam tu przed wyjazdem!
Muszę się do nich odnieść:
Nieurozmaicone posiłki – nie wiem, co Państwo jedzą w domu, ale ja po tych wakacjach przytyłam ze 4 kg, bo chciałam wszystkiego spróbować.
Muzyka w barze codziennie taka sama – kto kazał Państwu siedzieć codziennie na terenie hotelu??? Tam za bramą było miasteczko!
Niemiły barman – wystarczy go zrozumieć, pracował od rana do nocy, a w nocy musiał sypiać z właścicielką starszą o 35 lat. Podejrzewamy, ze rodzice go sprzedali, albo coś takiego. Nie mógł robić tego dobrowolnie!
Zero animacji – rrrrany, jak taka opinia świadczy o autorze? My zanimowaliśmy się doskonale i nie pozwolilibyśmy, żeby hotel nam w tym pomagał
Ktoś napisał, że właścicielka krzyczała na obsługę po angielsku, żeby zrobić lepsze wrażenie – trudno było się domyślić, że obsługa nie była z Grecji? Obsługa to w większości Rumuni, dlatego rozmawiali po angielsku z Greczynką. Swoją drogą to fajne, że ze sprzątaczką można porozmawiać po angielsku.
Zapaszek – to żadna tajemnica, że greckie wyspy mają problem z kanalizacją. Mnie to nie zaskoczyło.
Luuuudzie, nie narzekajcie, cieszcie się trochę bardziej z wakacji!
Byłam w sierpniu, polecam hotel niewymagającym. Pokoje i łazienka małe, ale czyste. W sierpniu gorąco nie do wytrzymania, trzeba dokupować klimę, no ale to nie wina hotelu. Położenie ok, wszędzie stosunkowo blisko, ale na uboczu. Jedyne do czego można się przyczepić to jedzenie, jak dla mnie było niedobre, no ale zawsze coś tam sobie wybrałam. Żadnych szczurów, o których pisał ktoś wcześniej nie widziałam.
Prześliczne miejsce, hotel bardzo ładny i kameralny, malowniczo położony, otoczony piękną roślinnością. Wszystko czyściutkie i zadbane, bardzo miła obsługa. Nie jest to 5 gwiazdek ale przyzwoite 3, naprawdę bdb standard. Krótko mówiąc, same superlatywy :) Gorąco polecam!!!
Tripadvisor