Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Słynna plaża Navagio z wrakiem statku otoczona klifami
Błękitne groty z krystalicznie czystą wodą do nurkowania
Lokalne tawerny z wyśmienitą grecką kuchnią
Kameralny hotel ze smacznym świeżym jedzeniem. Mogło by być więcej owoców i deserów ale i tak było w czym wybierać. Miła obsługa . Polecam
Blisko plaża, piękny widok na dwie wyspy , como i żółwi. Świeże jedzenie .
Łazience przydał by się remont .
Wczoraj wróciliśmy z urlopu. Byłyśmy zakwaterowani w Anex. Pokoje i łazienka czyste, dodatkowo budynek posiada własny basen z którego mogą korzystać tylko osoby tam zakwaterowane. Sympatyczna rezydentka która opiekuje się budynkiem - jej drugie imię to no problem :) Jedzenie bardzo dobre, codziennie coś innego i każdy znajdzie coś dla siebie, jedyny minus to przekąski - przez cały tydzień były tylko hamburgery (zimne) i wrapy. Drinki ok. Z hotelu jest bardzo blisko do morza, plaża jest wąska (na szerokość lezaka) ale chyba dzięki temu nie było tłumów :) Obsługa sympatyczna i uśmiechnięta, zna parę zwrotów po polsku co było bardzo miłe :) Hotel znajduje się w miejscowości Agios Sostis, parę kroków od Wyspy ślubów. Przy ulicy znajdują się klimatyczne tawerny oraz sklepy. Do Laganas spacerkiem 25minut. Ogólnie hotel oceniamy na 5 z plusem, pozdrowienia dla całej załogi a w szczególności dla Sanji!
Osoby, które pracują tam wkładają dużo serca w to co robią. Przykładem jest manager hotelu, który był wszędzie i zawsze oraz pomagał aby goście czuli się komfortowo. Zmiana kelnerów popołudniowa mega pozytywna, dzieki barmanowi i kelnerom czuliśmy się jak w domu. Baseny i tereny koło nich bardzo czyste. Minusem było jedzenie. Na początku wszystko smakowalo i jadło się dobrze, lecz niestety pod koniec wypoczynku nagle zaczęły się problemy z żołądkiem wśród wielu turystów. Minusem było tez ze jedzenie było zimne przez wiatraki oraz wiatr.
Obsluga hotelu Lokalizacja Baseny Czystość
JEDZENIE
Szkoda gadać jak dla mnie już o hotelu. Jedynie okolica, miejsce, morze, woda, widoki boskie trzeba zwiedzać korzystać z uroków wyspy a nie siedzieć w hotelu.
Zaletą było odległość do plaży od hotelu. Niezawodna klima. Anex miał basen do którego tylko mieli dostęp goście z tego budynku a goście z tego Anexu mogli korzystać z dwóch pozostałych basenów w innych cześciach głównego budynku z tego jeden z nich znajdował się tuż przy ulicy skąd był piękny widok na morze.
Jak nazwa mówi jest to dosłownie Anex! Jest to osobna część hotelowa gdzie jest basen ale po drinki trzeba przejść przez drogę do części głównej i sobie tak znosić. W wejściu do pokoju mieliśmy anex kuchenny bez jakiegokolwiek wyposażenia w tym zardzewiała i brudna lodówka a ze zlewu wędrowały sobie mrówki. Łazienka przebijała wszystko. Drzwi które po zamknięciu otwierały się tylko od zewnątrz, muszla która była tuż przy brodziku i odlatywała klapa, brodzik który był 3cm od podłogi osłaniany foliową zasłonką gdzie lała sie woda po całej podłodze to wszystko utknięte ok 170cmX120cm. Klimatyzacja miała wyjście na balkon gdzie wszystko co z niej leciało trafiało na balkon, wiec było mokro a jak spadł w to suszący się ręcznik nie nadawał się do niczego. Pani Sprzątająca w była tylko raz w środę (zresztą ta informacja była podana od razu w dniu przyjazdu) gdzie wymieniła nam tylko zgnojone ręczniki po uprzedniej prośbie. W pokoju szafa bez półek i wieszaków wraz z biurkiem. Chciała bym wspomnieć też o gnieździe os które spadło tuż po przyjeździe na schody którymi wchodziło się do pokoi od razu zgłosiliśmy rezydentce niestety przez cały wyjazd nikt z tymi osami nic nie zrobił i upajały się wodą z basenu wiec trzeba było nieco uważać w końcu to one były tam pierwsze :) Z tego Anexu nie widać morza!!! JEDZENIE - nie wiem jak to wyrazić ale śniadań nie dało sie jadać nie jestem w stanie wymienić co to były za potrawy ale to co pamiętam to np. fasolka z puszki w czerwonym sosie, pieczarki marynowane duszone. Obiady hmm żeby nie frytki ciężko było by się najeść, miałam wrażenie że starają się gotować po europejsku zamiast robić swoje! Podobno w budynku głównym standard pokoi był spoko ( nie wiem nie widzieliśmy) W różnych hotelach już byliśmy ale takiego pokoju jeszcze nie widziałam.
Generalnie z pobytu jestem zadowolony, ale głównie z powodu tego, że bardzo mało przebywałem w hotelu. Od początku nastawiłem się na wycieczki i to był dobry wybór. Osoby które częściej przebywały w hotelu, bardzo narzekały na zachowanie rezydentki, która sprawiała wrażenie, że przeszkadza się jej w urlopie. Podobnie było zresztą z panią, która sprzątała pokoje. Mój był wysprzątany tylko raz, zanim go zajęliśmy. Ręczniki wymienione raz w środku pobytu, na wymianę pościeli się nie doczekaliśmy. Można to wszystko wytłumaczyć jednym słowem - Grecja :) Jednak za podobną cenę hotel na Teneryfie był nieporównywalnie lepszy. Polecam hotel jako noclegownię i bardzo dobry punkt wypadowy:)
Odrębny basen, dostępny tylko dla klientów Zante Villas, bardzo blisko do morza, dobre jedzenie (chociaż trochę monotonne),
Łazienka rodem z lat 70-tych, osoba (osoby) sprzątające, a w zasadzie nie sprzątające pokoi, rezydentka......
Zante Blue jest jednym z ładniejszych hoteli na wyspie. Znajduje się w spokojnej miejscowości (w przeciwieństwie do imprezowego i bardzo głośnego Laganas). Położony na przeciwko plaży, z widokiem na dwie malownicze wyspy (Cameo i Wyspę Żółwi),posiada 2 baseny oraz 2 bary (z których goście Anexu mogą korzystać). Niestety do wyboru są jedynie 4 drinki (trzy z nich niemal identyczne w smaku), piwo i wino. Jedzenie smaczne, raczej różnorodne, prawie codziennie coś innego, poza śniadaniami. Jednak myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Czasem na stołówce tworzą się kolejki i trzeba czekać na wolny stolik. Przekąski marne, ciężko się na cokolwiek załapać. Podczas siedmiodniowego pobytu nie mieliśmy ani razu posprzątanego pokoju. O wymianę ręczników i pościeli musieliśmy prosić. Pokoje w Anexie (przynajmniej te na parterze) bardzo ciemne (brak okien). Zdecydowanie niższy standard niż oczekiwaliśmy, jednak biorąc pod uwagę cały Zakynthos, ciężko trafić lepiej.
Kameralny basen przy Anexie Smaczne jedzenie
Brak sprzątania Ciemne pokoje
Zostaliśmy zakwaterowani w trzeciej części hotelu Zante Blue Beach tzw. Zante Vilas. Bardzo kameralny budynek z własnym basenem. Dodatkowo możliwość korzystania z pozostałych dwóch dużych basenów hotelu. Bardzo smaczne jedzenie zwłaszcza obiady i kolacje. Przemiła obsługa. Polecam ten hotel i przepiękną podróż po Zakintos. :-)
Hotel bardzo przyjemny, czysty i położony bardzo blisko plaży.
Brak wad.
Hotel niesamowity! Godny polecenia, usytuowany przy samej plaży. Jedzenie przepszyszne, obsługa bardzo sympatyczna. To były bardzo udane wakacje. Nie wiem skąd mogą być złe opinie, chodź w naszym terminie były osoby niezadowolone, ale ich powody były śmieszne. Zdania jestem kto chce jechać na wakacje i wypocząć to pojedzie, a ten który chce jechać żeby narzekać to narzekać będzie. Szczerze mogę polecić ten hotel.
Wiele! W opisie niżej.
Trochę daleko centrum, ale przyjemnym 20 minutowym spokojnie można dojść. Jeżdżą również taksówki, koszt ok. 20? w dwie strony.