W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Ogólnie co do hotelu i obsługi bez zastrzeżeń a to co wypisuja ludzie poniżej swiadczy tylko o ich zdolnośći komunikatywnej i braku wyobrażni, lub też zwykłego snobizmu wynikajacego z faktu ceny za która tam pojechali.
Nieuprzejmy właściciel, niejaki George. Krzyczy, ma pretensje do turystów o to, że są... turystami.
Dobrze, że nie przeczytaliśmy tych wszystkich opinii przed naszym wyjazdem. Nadmienię tylko, że my pojechaliśmy na własną rękę własnym samochodem. Opisałem Georga i jego rodzinny hotel na swojej stronie www.seaclub2010.npx.pl w artykule \\\"W poszukiwaniu słońca\\\" - Rumunia, Bułgaria , Istambuł. (nie pomyl z Bułgaria 2009) Powiem tu tylko tyle że z żadną opinią się nie zgadzam. A Georg jest naprawdę bardzo przyzwoitym gościem i może w samych sobie powinniśmy znaleźć jakieś mankamenty.
Czysty hotel z fajnymi zwierzątkami( husky i kotka) Hotel doskonały dla rodzin Spokojna okolica Czysto w pokojach i ZERO KRADZIEŻY Obsługa jak to Bulgarzy Bez entuzjazmu ale w porzadku co do sniadan zgadzam sie ze mozna pospac dluzej bo nie warto sie zrywac wczesnie rano na monotonne sniadanko tym bardziej ze jedzienie w Bulgarii tanie wiec polecam stolowanie sie na wlasna reke jedyny mankament hotelu to brak aneksu kuchennego w pokojach lub dostep do kuchni dla turystow Za taka cene nie oczekujmy zbyt wiele
Hotel nowy obsługa ze strony Piotrka Ok, właściciel powinien prowadzić dom starców, śniadania przez całe dwa tygodnie takie same jedna wędlina, ser, jajko, śmieszne parówki,masło,dżem i arbuz.
Basen do 19 dziwny pomysł czemu nie do 19:30 ;-)
Słabe wyposażenie w szfki - półki, w łazience brak brodzików czteroosobowa rodzina po wieczornym prysznicu woda stoi po kostki. W najbliższym otoczeniu plac budowy i wyjący HUSKY właściciela od 6 rano .
Byłem w lipcu 2007r i już tam nigdy nie pojade i odradze następnym osobom. Zresztą obiecano mi ze strony biura podróży, że już nie będzie funkcjonował ten pensjonat. OKROPNOŚĆ UNIKAĆ
To nie Hotel tylko marny pensjonat. Gburowata obsługa.
Za rok znowu tam jade! Juz sie nie moge doczekać !!! :)
Hotel ogólnie dobry i czysty, ale pokoje słabo wyposażone. Łazienka... raczej marna, bez jakichkolwiek półeczek i bez brodzika czy choćby zasłony prysznicowej. Po kąpieli cała łazienka "pływała". Śniadania przez dwa tygodnie takie same: mortadela, jajka, ser, dżem i ew. kiełbaski. Acha ze trzy razy były bardzo dobre naleśniki. Zero owoców i warzyw. Obsługa dobra, ale właściciel przemądrzały. Basen OK, ale żadnego miejsca do zabawy dla dzieci wokół hotelu. Do plaży miejskiej daleko, a plaża mała, przepełniona i brudna. Do uroczej i czystej plaży Grabiny ok. 2km. Czernomorec ogólnie przyjemny, ale bez żadnych atrakcji.