Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Polecam uaktualnienie oferty, w tym roku jest o wiele wiekszy wybor zakwaterowania min.jacuzzi waterwillas, dodatkowe atrakcje to baseny, o wiele wieksza oferta jezeli chodzi o restauracje, polecam strone: www.vilamendhooisland.com
Nie mam okazji zbyt często bywać w takich resortach więc opinia może być nieco zawyżona. Z lotniska do hotelu zabrano nas łodzią motorową. Można powiedzieć że to około 2h rejs po wodach Oceanu Indyjskiego. Gdy dotarliśmy na miejsce zobaczyliśmy małe bungalowy, z centralnie umieszczonym głównym budynkiem. Tam też mieliśmy nasz pokój. Posiłki to prawdziwe uczty. Codziennie inna ryba. Mięso rekina, owoce, grilowane mięso. Zawsze desery. Z plaży najlepiej nie wracać. Błękitne niebo wspaniała pogoda. Nawet nie trzeba umieć specjalnie nurkować żeby zobaczyć co kryje się pod powierzchnią wody. Dla mnie raj i najchętniej bym tam zamieszkała.
Jeśli ktoś ma starsze dzieci to polecam nawet rodzinom. Podczas nurkowania czy snurkowania spotykaliśmy mureny, płaszczki a nawet przedstawicieli małych rekinów. Pokój dostaliśmy w centralnej części wysepki. Standardowy, z klimatyzacją, lodówką. Polecam romantyczne coffee shop. Temperatura wody sięgała grubo ponad 20 stopni. Wyspę można obejść spokojnym spacerem w pół godziny. Personel jeden z lepszych jakie miałem okazje spotkać, nawet pomagali w sprawach nie związanych z hotelem. Profesjonalizm w czystym wydaniu.
Dostaliśmy bungalow w południowej części wyspy, przy pięknej plaży. Ciekawy bar na plaży. Leżaki tuż nad samą wodą. Po stronie północnej wyspy wspaniała roślinność. Obsługa na poziomie. Starała się pomóc z miejsca z każdym, nawet najmniejszym problemem. Nurkowanie po tutejszych rafach przebiło Egipt, a nawet Kubę. Znakomite jedzenie, nie mieliśmy dość po 14 dniach pobytu. Ceny wysokie: hamburger 8 baksów. No ale jak ktoś tu przyjeżdża to go stać. Nic więcej nie dodam. Zachęcam do przyjazdu i przekonania się na własnej skórze jak piękne jest to miejsce.
Wyspa mała. Dopływamy na nią szybką motorówką, co już samo daje ciekawą rozrywkę. Dostaliśmy pokój w części północnej. Tutaj mam tylko jedną negatywną uwagę, jeśli w ogóle jakieś można mieć. W naszym pokoju nie było wykładziny tylko kafelki podłogowe, troszkę jak w łazience. Pokój bardzo przestronny, eleganckie meble. Zakwaterowano nas w części północnej, gdzie były największe fale. Wbudowane betonowe falochrony które mają osłaniać plaże. Z racji tego że wyspa jest mała kilkadziesiąt metrów dalej mogliśmy się cieszyć drobnym piaskiem i spokojniejszymi falami. Żałować mogę tylko że byłam tam tylko przez 7 dni. Polecam.