Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotelu nie polecam nikomu. Pokoje okropne i śmierdzące. Ściany obdrapane, zasłony brudne. Szafy i biurko ledwo się trzymały. Kontakty wypadały, kinkiety odpadły od ściany. W opisie pokoju miała być suszarka do włosów, szlafrok, mini barek, zestaw do kawy i herbaty nic nie było. Łazienka... prysznic o ile można to tak nazwać - słuchawki od prysznica brzydzilam się dotknąć, letnia woda leciała cały czas. Z kibla wiecznie smród. Dla dzieci rozrywki typu mini klub, plac zabaw też nic nie było. Baseny brudne i niebezpieczne - przy wejściu położone cegłówki, kafelki połamane i śliskie. Na leżakach stare materace. Dla dorosłych tenis stołowy, aerobik, siłownia, rowery, piłka ręczna, siatkówka... Nic nie było .. chyba, że pójdziesz do innego hotelu i zapłacisz za to 😏 Jedzenie okropne ... Brud i syf na stołówce. Codziennie to samo, dobrze, że obok był McDonald's. Codziennie na śniadanie jajko, twaróg, dżem, ziemniaki pieczone, jakaś dziwna kiełbasa z kapustą, ser pokrojony w paski i smakujący jak mydło. Żadnych owoców nie było, chleba czy bułek też nie. Przy naszym pokoju wylewali w nocy szambo na trawę... Porażka. Jestem rozczarowana i nie polecam nikomu!
Brak zalet hotelu!
Brud Smród
Omijać ten hotel z daleka. To nie jest hotel dla Europejczyków. Nie ma tu all inclusive - to oszustwo. Kawę podają tylko rozpuszczalna, a mleko do tego w proszku. Stołówka brudna, sztućce brudne. Nie ma serwetek.Ciągle to samo do jedzenia ale nic co da się zjeść. Na obiad np. 2 skrzydełka z kurczaka (to lepszy obiad) i nie ma dokładek. Nie ma owoców. Tylko jakiś sztuczny żółty napij do picia albo woda z kranu. Na śniadanie kapusta świeża poszatkowaną, pure z ziemniaków, papka z fasolką, kapusta lekko przygotowana z czymś jakby parówka pokrojoną, maca, dżem, miód i 2 jak( nie wolno więcej). Co dzień to samo. Z prysznica woda ledwo leci - nie da się spłukać szamponu. Nie ma wody w butelkach dla gości. Pokoje jak poprosić to posprzątają nawet dobrze. Na basenie strasznie głośna muzyka od 10 do wieczora że trudno rozmawiać. Etc etc. Jeszcze nigdy nie byłem w tak złym hotelu, a co roku jeżdżę co najmniej 2 razy.
Pokoje duże, blisko sklepy i restauracje gdzie można coś zjeść Tu można stracić na wadze
Brud, brak jedzenia, Na pierwszym zdjęciu cała oferta ale inclusive, na 2 zdjęciu brudna i zniszczona butla na wodę która jest napełniania kranówką, dalej hotel od zewnątrz, niebezpieczny basen - tam gdzie wokół powinny być plastikowe kratki betonowe kostki które leżą tam na słowo honoru. Jak komuś wpadnie noga pomiędzy złamanie pewne, Hitem jest mleko do śniadania - sypią proszek z żółtej torebki do czajnika to gotują. Dla all inclusive 2 rodzaje drinków. Cola lubSprite i alkohol jaki Pan uzna
Ten hotel jak i organizator (Anex Tour, posiadający stronę jako Orex Travel) to jeden wielki skandal! Zachęcam do zdjęć poniżej. Hotel skrajnie zaniedbany, wstyd wysyłać tam klientów. Nie zasługuje nawet na 2 gwiazdki. Atrakcje, plaża, basen, zjeżdżalnie, jedzenie to po prostu kpina z klienta. Nic nie działa, w pokojach syf. Plastik w jedzeniu, połamane leżaki. Obsługa wrogo nastawiona. Czytajcie opinie innych i szerokim łukiem omijajcie zarówno ten hotel jak i Anex Tour!!!
Brak.
Wszystko.
Hotel położony blisko Old Market. Basen i otoczenie basenu przyzwoite. Reszta raczej obskurna. Mają jakiś kłopot z wentylacja bo cały czas coś śmierdzi . Obsługa w recepcji nieuprzejma. Za wszystko trzeba płacić łapówki inaczej ciągle słyszy się "jutro". Dostałem pokój przy jakimś szambie i mocno w nim śmierdziało. Dwa dni prosiłem o zmianę, dopiero 5 dolarów rozwiązało problem. Sejf jest za darmo, ale nie było wolnych skrytek. Na widok dolarów natychmiast się znalazły. Ostatniego dnia pobytu wyproszono nas z pokoi o 12.00. Samolot był o 2 w nocy. Agencja "Exim" zapewniła nas że możemy przedłużyć pobyt do 18.00 za 10 dol. za pokój. Okazało się że za 20 dol.Interwencje opiekunki z Eximu były żałosne. Zresztą, nie widzieliśmy jej w ogóle przez cały pobyt. Podsumowując; hotel dla nurków, którzy wracają wieczorem i z niego nie korzystają. Myślę że 1200 zł to max co można za niego zapłacić.
Jeżeli nie spędzamy czasu w hotelu- może być, w przeciwnym razie do bani!
Hotel jest tragiczny. Rozpadające się łóżka, klamki pozostające w ręku, obsługa z którą nie można się porozumieć, jedzenie słabe. Byliśmy w Sharmie 7 razy i ze wszystkich hoteli ten jest najgorszy. Nie polecam.
Jeśli chcesz zaoszczędzić nerwów i pieniędzy nie wyjeżdżaj do tego hotelu, dołóż parę złotych i trzymaj się zdala od Uni Sharm. Tutaj na dzień dobry, jeśli chcesz mieć normalny pokój a nie z widokiem na syf, musisz włożyć w paszport 10 dolców. Póżniej to już płacisz za wszystko: za macę do śniadania, bo dają tylko słodkie bułki, za posprzątanie pokoju, za papier toaletowy. Nawet jak dawaliśmy sprzątaczowi napiwek, to układał nam serduszka z ręczników, ale umywalki i kibla nie mył (nie mówiąc o wycieraniu kurzów w pokoju). W hotelu zero atrakcji, raz na tydzień animacja przy kolacji zrobiona tak, że jeść nie można. Chociaż jeść na codzień i tak się nie daje, bo po pierwsze na śniadania i obiadokolacje zawsze jest to samo: rano jajecznica, wieczorem kurczak albo niedogotowana wołowina, po drugie: po wejściu do restauracji apetyt błyskawicznie ucieka z powodu braku higieny, a właściwie totalnego syfu. Kelnerzy i kucharze są po prostu brudni. Niektórzy z nich przez cały nasz dwutygodniowy pobyt nie zmienili chyba ani razu fartuchów. Stoły są brudne, a naczynia lepią się. Owoce trzeba łapać jak tylko się pokażą, bo dla wszystkich nie wystarczy. Banany były raz w cągu dwóch tygodni, dzielone na cztery. Ogólnie żywieniowa tragedia. Po naszych interwencjach podobno się poprawiło, choć my tej poprawy nie zauważyliśmy. Plaża - załamka. Mała, ciasna, z jazgotliwą muzyką i bezczelną obsługą, która non stop przeszkadza proponując żarcie, masaże, obrazki, i inne duperele. Zero animacji. Kiedy poprosiliśmy o piłkę do siatki, kazali nam zapłacić. Dlatego większość czasu spędzaliśmy na dzikich plażach, gdzie nie było wprawdzie dość czysto, ale piękne widoki, cudna rafa i święty spokój. Tak robiło wielu Polaków i Rosjan z tego hotelu.
Natrętni masażyści nad basenem byli bardzo irytujący i trzeba się było przed nimi kryć. Plaża chotelowa jest naprawdę syfiasta zadymiona, głóśn a muzyka, akwizytorzy ogólnie dramat. Woloeliśmy zapłaćić i wchodzić na plaże hotelowe które był czyste z rafą i spokojne
byłam w tym hotelu 7 dni w styczniu 2009r. - okres słaby turystycznie ( dla mnie to atut.Jest to mały hotel chyba 80 pokoi.Jeśli chodzi o animacje to była tylko przed odjazdem- ale wspaniała - taniec derwisza m.in. Hotel nie pierwszej młodości - standard jak na trzy gwiazdki to ok. położony w atrakcyjnym miejscu tyle że nie przy plaży ale blisko innych plaż( na plażę hotelową wożą busy). Jeśli chodzi o sporty-to posiada basen i brodzik odkryty. Hotel dla lubiących inne wycieczki a nie przesiadywanie w miejscu przy barze- odpoczynek po trudach eskapad to plaża. Cena adekwatna do oferty.
bardzo dobre !!!!
Hotel adekwatny do ceny ale raczej na plus wszystko pokoje przyjemne, przestronne basen bardzo fajny hotel nie taki duży co sprawia że nie ma wojny o leżaki jedna wada nie ma dostepu do plazy ale 3 razy dziennie busik za darmo zabiera i odbiera z plazy, moim zdaniem dada jest ze oferuja tylko wersje HB jedzenie dobre ale jest sie uwiazanym i o 19 trzeba byc na kolacje ktora trwa tylko godzine ze snaidaniem nie ma problemu bo jest od 7:30 do 10 swietne polozenie blisko centrum - Neama Bay ok 5 km wienc taksowka ok 3 do 4 $ jeszcze blizej old market taksi 2 gora 3 $ nie za blisko lotniska czyli nie slychac tych okropnych samolotow ktrok od fantazji, delfinarium, krokodyli i centrum "il merkato" polozenie naprawde genialne PS dosc natretna obsluga ale to nie tylko w tym hotelu i slabo mowia po angielsku co bardzo utrudnia kontakty
Hotel jest w miarę czysty i zadbany. Pokoje ładnie urządzone. Jedzenie średnio dobre, świeże ale monotonne. Kelnerzy szybcy w obsłudze a przy tym mili. Sporo miejsca przy basenie, także nigdy nie trzeba było walczyć o miejsce na leżaku, albo parasol ;) Wspaniale się pływało. W hotelu super barmani :) Do centrum było trochę daleko, ale nie mieliśmy problemów z dojazdem. A tam też super, bardzo fajne restauracje i sklepy. Można było trochę pohandlować;). Wakacje super polecam wszystkim. My się bawiliśmy wyśmienicie:))))
W sumie hotel jest adekwatny do swojej ceny i bardzo nadrabia swoim umiejscowieniem: blisko na plaże i niedaleko do centrum. Zabrakło nam dodatkowych zajęć i atrakcji w hotelu oraz trochę większego standardu chociażby obsługi. Hotel nie należy do najczystszych i najcichszych. Jedzenie adekwatne do ceny, średnio urozmaicone, ale smaczne i świeże. Obsługa miła, ale trochę rozleniwiona i nie do końca znająca się na swojej pracy, takie ja odnosiłem wrażenie. Hotel jest bardziej dla tych którzy szukają spokojnego wypoczynku :)))
Mam ambiwalentne odczucia odnośnie do hotelu. Sama architektura jest fajna, basen - jak najbardziej przyzwoity. Pokoje są codziennie sprzątane, ale za bakszysz - bardziej starannie :) Położenie hotelu - niedaleko plaż z rafami (hotelowej plaży nie polecam - jest tragiczna, zero raf, syf i natrętna obsługa), 10 min. taksówką do Naama Bay i 1 min. od centrum handlowego Il Mercato i Alf Leila Wa Leila (Baśnie z 1001 nocy). Posiłki- super, urozmaicone i pyszne. Obsługa-w restauracji nie najgorsza, w recepcji - skandaliczna. Podsumowując - za tak śmieszne pieniądze warto tam jechać, po latach i tak w pamięci zostaje to co najlepsze a z egipskim folklorem hotelarskim tez warto się zetknąć.
Hotel położony w bardzo malowniczej miejscowości. Przepiękne widoki, po prostu rewelacja. Sam hotel średni, zwłaszcza dla osób, które lubią się pobawić. Pokoje małe, nawet ładnie urządzone. Obsługa dosyć fajna, trochę ciężko się dogadać, ale to sporadycznie, angielski na poziomie podstawowym. Jedzenie bez rewelacji. W hotelu jest dosyć nudno, brak animacji i innych rozrywek. Każdy sam musiał sobie organizować czas. Ogólne wrażenia dobre, warto pojechać chociażby ze względu na widoki:))
Hotel faktycznie prosiłby się o mały remont, szczególnie wypadałoby wymienić meble. Z rzeczy denerwujących trzeba wymienić obsługę-bardzo natrętna, ciagle proponują coś do picia/jedzenia, ciężko odpocząć na leżaku, druga rzecz to Polaczki-przyjechało "Państwo" za 1500zł do Egiptu i oczekują luksusów. Tacy ludzie powinni pójść raczej na kurs językowy, niż jechać za granicę. Poza tym sam hotel jest ok, basen czysty, pokoje też w miarę, są codziennie sprzątane, ale raczej ogranicza się to do ułożenia ręczników w jakiś wzór. Jedzenie monotonne, ale smaczne, szczególnie obiadokolacje.
Hotel przeciętny, bez większych atrakcji. Pokoje małe, a łazienka skromna, ale czysta za to duży plus. Obsługa miła, zwłaszcza jak się da napiwek, wtedy jest najmilsza;) Czystość w pokoju zależała od wysokości napiwku. Jedzenie kiepskie, woleliśmy stołować się w restauracjach. Z hotelu było też dosyć daleko do plaży, jakieś 10 mninut. Hotel nie jest adekwatny do ceny w moim odczuciu i jadąc tam trzeba o tym pamiętać :)
Hotel zniszczony, wyposażenie też zostawia wiele do życzenia po prostu wszystko się rozwala, kratki dookoła basenu popękane, niebezpieczne dla dzieci. Jedyny plus to fajna lokalizacja i tyle. Obsługa natrętna i tylko czeka żeby dać napiwek. Plaża hotelowa w zatoce mała i także z bardzo natrętną obsługą. Ręczniki hotelowe szare niedoprane i postrzępione.
Hotel dla bardzo niewymagających osób, wszystko przyniszczone i brudnawe. Świetne położenie, smaczne jedzenie to jedyne atuty. Plaża hotelowa w zatoce, bez rafy, dalekie dojazdy zatłoczonym busem pełnym Rosjan, obsługa na plaży wiecznie narzucajaca się. Byliśmy zmuszeni korzystać z plaży publicznej płatnej, dojazdy taksówką.
Najlepsz była obsługa! ;-)