W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Witam, byłam gościem hotelowym w tym roku (pobyt Sylwestrowy) - pobyt w Trawertin II był najgorszym pobytem w hotelu
z jakiego do tej pory korzystałam. Obsługa (na recepcji oraz "ochrona") niezwykle niekompetentna! Do pokoju hotelowego trzeba było iść z 500 m (przebijając się korytarzami Trawertin I) z ciężkim jak dla mnie sprzętem narciarskim (prośba o otworzenie drzwi w Trawertin II spotkała się z odmową i to nie byle jaką - otrzymaliśmy wyjatkowe: nie! nie mam kluczy do tych drzwi. Jedzenie? Nie polecam jeśli ktoś dba o swoje zdrowie. Sam wygląd stołówki (stare umeblowanie z czasów wczesny gierek, oświetlenie jak w piwnicy u babci 50 lat temu, za ladą Wielka Pani w mega makijażu nakładająca ziemniaki o wszystkich kolorach tęczy - chyba cały miesiąc je gotowali, a na stole czeka gotowa kanapka - chleb, margaryna, mortadela, jajko, buu (nikomu nie polecam takiego syfu)
Basen: tak zwane Wellness: wchodzisz, a tam zabija Cię smród, albo używają jakiegoś najtańszego środka dezynfekującego, albo w ogóle tam nie sprzątają, natryski połamane, na otoczce basenu zalegają albo glony albo inny zielony syf, znów żarówki iście z piwnicy babci (może jakby zwiększyli światło to by wszyscy uciekli. Po owym wellness przemieszczają się wielcy i śmierdzący Panowie z Rosji. Buuu, jacuzzi całe zapchane ludźmi, więcej ich tam niż się mieści.
Palą się kominki zapachowe, ale to nie zabija smrodu panującego na całym basenie! W saunach ludzie w klapkach i w strojach kąpielowych! Matko jakaś pomyłka, naprawdę. Nikomu nie polecam. To stare sanatorium, a nie hotel, porażka. A teraz mega giga niespodzianka, za dobę zapłaciłam 400 zł - w pokoju dwuosobowym! Oczywiście prędko wynieśliśmy się z tego sanatorium do pobliskich hoteli - z klasą i za pół ceny!