W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Dla mnie to były najpiękniejsze wakacje!!!!!! Musiałabym sprawdzić w którym roku tam byłam,było cudownie i stale powracają wspomnienia. Ośrodek bardzo skromny ale czysty - codziennie panie sprzątały, wymieniały ręczniki i pościel (i o to chodzi!!!!) ja byłam z trójką dzieci i bratem (wszyscy w kwiecie wieku) na nudę nie narzekaliśmy. przez to że ośrodek jest kameralny dzieci miały swobodę , a ja korzystałam z odpoczynku. Bardzo żałuję że tego ośrodka nie ma w żadnej polskiej ofercie. Gdy ja tam byłam Polaków była garstka i to był plus - przeważali Czesi i Francuzi, którzy potrafią się bawić. Właśnie dzięki tym wakacjom pokochałam Tunezję i ubolewam nad tym co tam się dzieje( może tego co tam się dzieje nie rozumiem ).
Hotel bardzo skromny - najważniejsze że czysty. Mnie nie rajcuje przepych - na wakacjach chcę odpoczywać i nie zastanawiać się dlaczego nie ma dywanów.
Drodzy Państwo.Byłam w tym hotelu z koleżanką i małżeństwem z 8-letnia córką.Ocena tego hotelu przez nas wszystkich była jedna i zgodna,ale zacznę od poczatku.Przylecieliśmy do Tunezji ok.2-ej w nocy,wsiedliśmy do małego busa,bo było nas w sumie pięcioro.Jechaliśmy b.długo,bo kierowca nie mógł znaleźć tego cudnego hotelu gdzie wszystko było All Inclusive.W końcu prawie o 6-ej po długiej podróży i nie pamiętam juz ilu zawracaniach i pytaniach tubylców o nasz cel,dotarliśmy.Kierowca i jego kolega z którym nas wiózł wypakowali nas,pomagali transportowac walizki i jak zobaczyli samą recepcję to w oczy zaczęli się śmiać powtarzając:all inclusive.Recepcja wyglądała jak kurnik,a bungalowy w stylu mauretańskim,jak NORY w stylu SPARTAŃSKIM.Murowane łóżka jak grobowce,ciemno jak w ..... łazienka z cudnym prysznicem,że jak się umyjesz i później będziesz chciał skorzystać z toalety to stopami będziesz stał w wodzie którą wcześniej się myłeś.Pokoje dwuosobowe niby z możliwością kolejnych dwóch dostawek,tylko nie wiem gdzie.Może te dostawki na dachu,bo w tej lepiance na pewno nie było na nie miejsca.Nawet ubrań nie wypakowywaliśmy,bo nie było gdzie,gdyż szafa która tam była wg.mnie nie nadawała się.Poszliśmy na rekonesans po okolicy.Wyszliśmy z hotelu,drepczemy w prawą str.a tam tylko muchy wybijające oczy,smród,pasące się zierzęta,porozstawiane traktory i inne maszyny i..... pustynia,dosłownie.Może za kilka lat będzie tam atrakcyjnie,ale nie teraz.////Jeszcze plaża:połamane parasole,poprzewracane i połamane leżaki i to tyle atrakcji.Znośny był tylko basen.W ten pechowy pierwszy ranek poszliśmy wszyscy na śniadanie.Żeby była jakas rewelacja to wcale bym nie powiedziała.Wszyscy wybraiśmy jajecznicę,bo najlepiej wyglądała.W wyborze śniadania pomagały nam oczywiście muchy,które wybijały oczy.////Nikt z nas nie miał ochoty tam zstać.Zadzwoniliśmy do naszej pani rezydent i poprosilismy żeby do nas przyjechała,bo chcielibyśm porozmawiać.Jak już przyjechała to pierwsze jej słowa brzmiały CO NAM SIE TU NIE PODOBA,ONA TU MIESZKAŁA I JEJ SIE PODOBAŁO (może w Polsce tez mieszka w lepiance,więc dla niej było ok.).Poprośiliśmy o przeniesienie do innego hotelu.Po długim przemawianu sie pan rezydent powiedziała że spróbuje cos załatwić.Załatwiła,ale musieliśmy dopłacic po 80$ od osoby.Wszyscy sie zgodzili na to,bo to nie było miejsce do odpoczynku.Tam nie było nawet gdzie pospacerować.Zawieziono nas do Hammametu,do hotelu z wyżywienem HB,ale nie mieliśmy nic przeciwko temu,no i tu dopiero zaczął sie nasz urlop gdzie odpoczywaliśmy i bawiliśmy sie.////MOJA RADA:jeśli jesteście ludźmi po 70-ce którzy chca odpocząć w jednym miejscu,lub osobami spragnionymi BARDZO sexu,którzy chca czas spędzić tylko przy tej dyscyplinie sportowej to szczerze polecam to miejsce,ale wszestkim inntm zdecydowanie odradzam.
Najlepsz grupa animacyjna i wspaniały przebój "Hand up".
Touroing Club, to bardzo fajne miejsce. Przede wszystkim bardzo kameralne ( około 200 miejsc) w porównaniu z tak popularnymi w Tunezji "molochami", mieszczącymi po 2 tysiące gości. Wyposażenie bungalowu jest bardzo skromne, ale czyste. Co dzień pracują nad tym przemiłe sprzątaczki. Cały czas działa nienagannie klimatyzacja - nie trzeba za nią dodatkowo płacić.
Stołówka - przestronna, z dużym tarasem, wygodna. Obsługa - zarówno kelnerska, barmańska jak i kucharska - perfekcyjna. Pracują tam ludzie znający swoje zadania, przemili i uśmiechnięci. Zawsze panuje tam porządek.
Posiłki - zawsze w formie bufetu szwedzkiego - zawsze są czysto i estetycznie podane, ale przede wszystkim bardzo dobre, urozmaicone. Dużo owoców i warzyw, potrawy europejskie i tunezyjskie- Dla każdego, wg smaku !! Za napoje nie trzeba dodatkowo płacić.
Nigdy niczego nie brakowało, a wszelkie prośby klientów zawsze były spełniane. Bar - bez zarzutów!!Basen - może nie największy, ale bardzo czysty. Jest podzielony - na górnym tarasie znajdują się brodziki, na dolnym - basen 2,2 M. Dookoła bezpłatne parasole i leżaki.
Na terenie ośrodka działa wspaniała grupa animatorów. Wspaniali, wiecznie uśmiechnięci młodzi ludzie. Dbający zarówno o aktywny wypoczynek dorosłych , jak i dzieci!! Pracują bez przerwy, od rana do późnej nocy, zabawiając gości. Na prawdę ogromne brawa dla tak wspaniałego zaangażowania !!!
Plaża - jak to tunezyjska plaża - nienajlepsza. Ale oddzielona dla ośrodka, zaraz przy tarasie stołówki, z bezpłatnymi leżakami i parasolami.
Położenie – blisko Tunisu. Taxi - około pół godziny (za kilka dinarów). Można samemu zrobić sobie wycieczkę po Kartaginie (taxi), czy przepięknym pobliskim miasteczku – Siti Bou Said. Blisko też jest do dworca kolejowego.
W pobliżu jest kilka innych Hoteli i ośrodków, ale na szczęście nie ma tłumów, takich jak na przykład w Hamamecie. – No chyba, że ktoś ich potrzebuje… Generalnie - Serdecznie Polecamy!!! Zwłaszcza jak na tunezyjskie warunki i możliwości!!!