Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel jakich wiele, średniej klasy, w miarę czysty.
Położenie blisko dworca Termini i wielu atrakcji turystycznych.
Brak możliwości skutecznego zamówienia prowiantu śniadaniowego. Próbowaliśmy zamówić dzień przed opuszczeniem hotelu o 3 rano.
Świetna lokalizacja. Mimo różnych, wręcz skrajnych opinii personel przyjazny i pomocny. Nasz pokój trzyosobowy miał okno balkonowe na główną ulicę, gdzie rano mogliśmy leżąc jeszcze w łóżku posłuchać jak to starożytne miasto budzi się do życia. Pp otwarciu okien oczywiście. Przy zamkniętych hałas nie przeszkadzał. Do tego sprawna klimatyzacja, z której nie wydobywały się dzień zapachy. Dość czysto. Ciepła woda do mycia od zaraz (nie tak jak można poczytać, że po 10 min). Kupiliśmy wycieczkę dość tanio. Uważam, że to były dobrze wydane pieniądze. Opinie na Google są naprawdę skrajne, przed odlotem za dużo ich naczytałem. Nie wiem czy bym zaryzykował z zakupem gdybym je wszystkie przeczytał wcześniej. Ale mieliśmy miłe zaskoczenie. Lub może akurat szczęście? To był dość intensywny pobyt. Atrakcje takie jak koloseum, czy Watykan odwiedzaliśmy na nogach - tak najlepiej poznać to miasto. Każdego dnia powrót do hotelu w celu odświeżenia i chwilowego odpoczynku by znów wieczorem podbijać kulinarna stronę Rzymu był bardzo przyjemny. Jedynie nocny powrót ostatniego dnia był dość specyficzny ( brak prądu).
Lokalizacja, bliskość do atrakcji czy chociażby głównej stacji Termini to wyjątkowa zaleta. Świetny taras gdzie można rano wypić bardzo dobra kawę i zjeść słodkiego rogalika :) Śniadania monotonne, ale poprawne. Smaczne. Dobra klimatyzacja w hotelu (podczas pobytu w Rzymie było ok. 37 stopni). Personel miły i uśmiechnięty. Bez problemu mogliśmy Np. wydrukować karty pokładowe na powrót .
W ostatnia noc brak prądu. Nie jest to wada, a raczej przypadek losowy. Ale pech chciał że mieliśmy rozładowany telefon, a na korytarzach egipskie ciemności ( na parzystych jedynie światła awaryjne). Bez latarki wejście było wyzwaniem. Na szczęście rano prąd był, brakowało jedynie wody nad ranem. A w pokoju po całodziennym chłodzeniu klimatyzacja dało się przeżyć. Wadą zatem jest brak organizacji w tego typu przypadkach losowych. Nie wiem jak później było, ale czytałem ze problemy z prądem wróciły.