W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Malownicze wioski z kamiennymi domami i tradycyjną atmosferą
Niezwykłe gorące źródła w Eftalou i Polichnitos
Urokliwe plaże, takie jak Skala Eressos, z miękkim piaskiem i czystą wodą
Do hotelu można wejść od dwóch stron, co jest niezwykle wygodne. Do plaży zaledwie kilka kroków. Mnóstwo barów, tawern w okolicy. Blisko do przystanku kolejki i wypożyczalni pojazdów u Billy\\\'ego. W pokoju wygodne dwuosobowe łóżko. Pokoje wyposażone jak za czasów wczesnego Gierka - nic do siebie nie pasuje. Łazienka malutka i chyba z uszkodzoną kanalizacją, gdyż wieczorami zapach nie był przyjemny, a korzystając z prysznica zalewamy wszystko w łazience, gdyż nie ma kabiny (cała łazienka jest malutką kabiną). Nie mieliśmy zastrzeżeń do obsługi, gdyby nie sytuacja z ostatniego dnia, gdy zdaliśmy klucz od pokoju i poszliśmy przeczekać dwie godzinki na plażę, jednak pan z baru nas wygonił i niesmak pozostał.. Mimo wszystko polecam, bo lokalizację mają wręcz wymarzoną a w pokoju i tak dużo czasu się nie spędza.
położenie wygodne łóżko dosyć czysto taras
stare wyposażenie wifi tylko w barze stara. niekomfortowa łazienka brak siatek na komary w oknach
przy plazy, bardzo mili właściciele, darmowy internet w barze i na plazy, leżaki i parasole gratis-jak zamówi się cośz karty, duży wybór tawern i barów w okolicy, smaczna kuchnia, cicha spokojna miejscowość, blisko Petra i Molivos,, taxi 1 EUR/km, super komunikacja, piękna wyspa. Mało atrakcji dla dzieci
pieknie położony, kameralny, blisko plaży, mili własciciele
brak animacji dla dzieci, ale dzieci też było tylko dwoje
Ok. 6 km od Anaxos znajduje się piękna plaża Ampelia (jadąc w kierunku na wschód). Są tam dwie tawerny, leżaki w cenie zamówienia czegoś choćby do picia, czysta woda, cudowne widoki i niesamowite miejsce. Fajnym pomysłem jest codziennie kursującą kolejka z Anaxos do Petry i Molivos. To jest extra sprawa. W tawernach super jedzenie w szczególności w tawernie ELLI (nie przy promenadzie tylko w uliczce na wprost przystanku autobusowego - trzeba zejść kilka kroków dól i będzie po prawej stronie - łatwo poznać bo mają kuchnię na zewnątrz) gdzie podają PYSZNE mięsa i ryby i kalamary. Należy brać to co polecają w danym dniu, bo jest gwarancja że super świeże :)
Blisko plaży, serwis plażowy w cenie zamówienia czegokolwiek w barze. Plaża niestety żwirkowa. Położony w cichej, spokojnej okolicy, blisko wielu tawern i sklepików.
Niesympatyczni właściciele. Oboje i Grek (czy to Grek???) i jego żona to jakiś koszmar ! Basen jest głęboki w najpłytszym miejscu 1.45 cm ! Ręczniki zmieniane raz na 3 dni !!! Dają tylko po jednym dużym kąpielowym na osobę. Pokój sprzątany raz na 3 dni czasami co drugi dzień.
Właśnie wróciliśmy z tygodniowych wakacji na Lesbos. Hotel był zgodny z opisem biura podróży, więc nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń, w dodatku cena w last minute była bardzo atrakcyjna. Generalnie - polecam parom, nastawionym na plażowanie lub zwiedzanie wyspy. Rodzinom z małymi dziećmi niekoniecznie - basen jest i kusi, choć niewielki, ale jest głęboki (1,45-2,5 m). Pokoje - w ciągu tygodnia były sprzątane cztery razy, więc niemało. Aneks kuchenny niewielki, ale dobrze wyposażony (przy czym nie korzystałam z kuchenki, więc się nie wypowiadam). Klimatyzacja sprawna, płatna dodatkowo, 5 euro dziennie więc też w porządku. Hotel ma bar, w którym podają przekąski i lekkie dania greckie, całkiem smaczne. Ma też własne leżaki na plaży - trzeba coś zamówić (wystarczy woda czy frappe) i można leżeć cały dzień. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie dwie sprawy. Fatalna, malutka łazienka. Do tego, że nie ma kabiny prysznicowej, się nie czepiam, ale metraż łazienki jest taki że siedząc na wc nogi trzyma się w miejscu prysznicowym. Sam prysznic - dawno nie wymieniany, mało sprawny. Wieczorne ablucje do prawdziwe wyzwanie. Ale najsłabszym ogniwem jest właściciel hotelu, który jest po prostu burakiem, dlatego poza opłatą za klimatyzację i sejf i zjedzeniem dwóch śniadań nie daliśmy mu zarobić ani centa. Gdy przyjechaliśmy (byłam sama z dzieckiem), nie zaproponował, że wniesie walizkę, a w połowie schodów zapytał, czy wolę pokój na piętrze czy na parterze. Wolałam na parterze. To niby nic wielkiego, ale wrażenie zrobił na mnie po prostu fatalne. Generalnie jednak - hotel w dobrej cenie, jak ktoś rozważa Lesbos, można śmiało się zdecydować. A jak już będziecie, odwiedźcie tawernę Einai, która jest po sąsiedzku (od promenady). Tam, dla odmiany, właściciele są po prostu boscy :)
Położenie, czystość pokoi, kameralność, cisza
obsługa, standard łazienki
HOTEL: zasadniczo pensjonat - w pierwszym tygodniu sprzątany co 2 dni, potem właściciel miał \\\"focha\\\" i sprzątaczka była raz albo 2 razy. pokoik malutki, właściwie tylko do spania, kuchnia też malutka, ale wszystko było na wyposażeniu. Prawdopodobnie podczas naszej nieobecności w pokoju wyłączano prąd, bo lodówka po powrocie przeciekała i produkty nie były zbyt zimne. Balkon ok, z balkonu widok na małą łąkę z krową (czego nie uznaje za wadę!). Łazienka mikroskopijna. Korzystając z toalety nogi mamy pod prysznicem. Wodę odkręcamy 5 minut wcześniej, bo tyle mniej więcej zajmuje osiągnięcie temperatury możliwej do kąpieli. Właściciel - tragedia. Nastawiony tylko na zysk. Jak coś u niego kupujesz to stara się być miły. Ciągle pilnuje, czy ktoś nie korzysta z internetu przy basenie albo przy plaży, nie płacąc mu za coś. Zrobił wielką aferę że skuter zaparkowałem na terenie hotelu.... Moim zdaniem to w ogóle nie jest grek, bo to 6 raz w Grecji i takiego gbura jeszcze nie spotkaliśmy. WYSPA: Do tej pory najlepszy wybór. Bardzo dzika, brak rozwiniętej turystyki, piękne i wyludnione plaże, mnóstwo zwierząt (ptaki, żółwie itp.). Warto pozwiedzać, aczkolwiek we wrześniu bardziej polecam samochód niż 2 koła, bo zdarzają się burze - bardzo krótkie, acz intensywne. Nie polecam pobytu z wyżywieniem. Można gotować samemu, kupując świeże owoce morza i warzywa prosto od rybaków jeżdżących po okolicy codziennie, jak również owoce i warzywa prosto od rolników (również z samochodów), jedyny problem to komunikacja, bo z angielskim u nich kiepsko (rolników i rybaków), bo na wyspie po angielsku mówią prawie wszyscy, mający kontakt z turystami. Jedzenie w restauracjach dobre/ bardzo dobre i co ważne, bardzo, bardzo tanie. Miejscowość malutka, praktycznie każdy hotel/pensjonat znajduje się w odległości max 100m od morza. W sklepach świeża feta, oliwki, owoce, warzywa, i wino z Lesvos (wystarczy mieć swoją butelkę). Chrisoula - nie polecam, Lesvos i Anaxos - polecam w 100%!
Blisko do plaży, spokojna miejscowość.
Spartańskie warunki, wybitnie nieuprzejmy właściciel, który skutecznie psuje wakacyjną atmosferę.
Ogólnie jesteśmy zadowoleni z wakacji spędzonych na Lesvos. Ponieważ od wielu lat spędzamy wakacje zwiedzając różne kraje 2 tygodnie spędzone na wyspie umożliwiły nam gruntowne jej poznanie ( ze względów komunikacyjnych niezbędne było wynajęcie samochodu na cały okres pobytu ) zarówno atrakcji przyrodniczych jak i licznych zabytków ( łącznie z indywidualną wycieczką do Pergamonu ) Studio Chrisula skromnie urządzone ale czyste, w okolicy dużo knajpek , większość z bardzo smacznymi i niedrogimi posiłkami. Wyspa nie jest jeszcze przeładowana turystami co nam bardzo odpowiadało
Położenie, miła obsługa
Bardzo sympatyczne, położone blisko plaży studio. Warunki w pokojach nieco spartańskie, zwłaszcza jesli chodzi o rozmiary, ale w wyposażeniu w sumie niczego nie brakuje. Polecane dla osób samotnych i par samodzielnych, niezależnych i chcących prowadzić samodzielne życie w ciszy z dala od hałaśliwych ośrodków turystycznych i natłoku pretensjonalnych turystów z pięciogwiazdkowych hoteli. Nie polecam osobom oczekującym wyższych standardów i rodzinom z dziećmi.
Położenie blisko bardzo ładnej plaży, z dala od ośrodków turystycznych, cena, obsługa.
Małe pokoje, nawet jak na greckie standardy, miniaturowa łazienka bez brodzika, głęboka sadzawka zamiast basenu.