Opinie o hotelu
Starfish Cuatro Palmas (ex Mercure)

Blisko do miasta, Plaża zaraz pod nosem, Plaża czysta zadbana, Leżaków raczej nie brakuje, zabierzcie olejek 50 i 30. Pozdrawiam

Zalety

blisko do miasta, plaża zaraz pod nosem,

Wady

od strony ulicy trochę niesie się muzyka z dyskoteki

Lokalizacja Chyba jedna z lepszych w całym Varadero. Jest to niemal koniec mieszkalnego Varadero, zatem puby, dyskoteki, restauracje, bazary i inne tego typu atrakcje znajdują się bardzo blisko. Znajomi mieszkali końcu półwyspu i mogli tylko marzyć o takich miejscach. Łatwo też o taksówki, w przypadku wycieczek fakultatywnych wsiada się jako ostatni a wysiada jako pierwsi. Ok. 5 min spacerkiem znajduje się park, liczne stragany. Nieco dalej kilka banków. Hotel położony nad przepiękną plażą. Jeżeli pragniecie odpocząć, to nie zgadzajcie się na pokój od strony ulicy. Na przeciw znajduje się dyskoteka pod chmurką z muzyką live. Hałas nie do zniesienia. Mieliśmy ogromne problemy aby zmienić pokój. Moje apele nic nie skutkowały. Dopiero 2 interwencja rezydentki zakończyła się sukcesem i w końcu mogliśmy spać. Pokoje Duże, zaniedbane, stare meble, łazienki w stanie lekkiego rozkładu ale nam to specjalnie nie przeszkadzało. Tylko nocowaliśmy w nich, resztę dnia spędzaliśmy na plaży albo wycieczkach. Względnie czysto, jedynie do łazienek można by się przyczepić. Łóżka w miarę wygodne. Pokoje po drugiej stronie ulicy zdecydowanie ciche. Posiłki Monotonne i codziennie to samo. Bez fajerwerków ale można znaleźć coś dla siebie. Polecam wieczorami korzystać z kuchni kubańskiej - rezerwacja stolika na śniadaniu(przepyszne jedzenie podane w bardzo ładny sposób). Często trzeba dopominać się o sztućce i szklanki - nie nadążają z ich myciem. Animacje Hmm, nie wiem czy gra w bingo, od czasu do czasu jakieś tańce, plażówka i wieczorne show taneczne w którym tancerze tańczą sami sobie, rozmawiając ze sobą-można uznać za animacje, oceńcie sami.... animacje to ostatnia rzecz na której nam zależało. Plaża przy samym hotelu jest tak przepiękna, że cały czas spędzaliśmy właśnie tam. Basen jest ale kto by z niego korzystał, plaża jest taka piękna...... woda 26 stopni :) Hotel zdecydowanie dla par, wypadów ze znajomymi. Dla dzieci nie ma nic do zaoferowania. Dlatego jest ich w hotelu brak.

Zalety

- centrum rozrywki Varadero (blisko do pubów, restauracji) - łatwość złapania taksówek, autobusu turystycznego (hop in hop out) - piękna plaża - miła obsługa

Wady

- jeśli masz pokój od strony ulicy, brak snu gwarantowany ( po drugiej stronie ulicy znajduje się dyskoteka pod gołym niebem. - pokoje z zaciekami z klimatyzacji, odpadającym tynkiem, stare łazienki, w naszym przypadku z niemal brakiem wody, a po zmianie pokoju z rozpadającą się baterią prysznicową i zlewem)

Autor nie dodał opinii tekstowej

Byłam tam już trzy razy i zawsze chętnie wracam,wszędzie blisko.

Zalety

Bardzo dobre połozenia dla osób ceniacych nocne życie,sporo animacji,miła atmosfera.

Wady

nie polecam dla osob z dziećmi.

sliczna plaza, naprzeciwko knajpa z muzyka live do poznych godzin (lepiej doplacic za pokoj z widokiem na morze aby spac spokojnie) dobre polozenie hotelu - blisko centrum - taniej wychodza taksowki do najlepszej knajpy z muzyka live - casa de la musica, dodatkowo wsiadasz ostatni i wysiadasz pierwszy na wszystkie wycieszki fakultatywne wiec oszczedzasz duzo czasu. hotel raczej dla mniej wymagajacych klientow i ludzi mlodych. codziennie muzyka live w hotelu i pokazy taneczne na poziomie finalu polskiego ycd. po wiecej info pisac na mniam79@o2.pl.

na warunki kubańskie to super. Należy uwazać na zakup oferty, bo hotel składa sie z dwóch części: starej Las Palmas i nowej przy plazy z barami, recepcja, basenem itp Quatro Palmas. W porównaniu z innymi hotelami ten jest super połozony przy najładniejszym odcinku plaży. Jedzenie nieco monotonne, ale da się przezyc. Suweniry i napiwki wskazane .WYCIECZKE DO HAWANY KUPOWAĆ U CHŁOPAKA OD RĘCZNIKÓW -ALANA ( o połowę tańsza i fajniejsza) reszta wycieczek obsługiwna jest przez monopoliste i ceny wszędzie jednakowo wysokie.

sliczna plaza, naprzeciwko knajpa z muzyka live do poznych godzin (lepiej doplacic za pokoj z widokiem na morze aby spac spokojnie) dobre polozenie hotelu - blisko centrum - taniej wychodza taksowki do najlepszej knajpy z muzyka live - casa de la musica, dodatkowo wsiadasz ostatni i wysiadasz pierwszy na wszystkie wycieszki fakultatywne wiec oszczedzasz duzo czasu. hotel raczej dla mniej wymagajacych klientow i ludzi mlodych. codziennie muzyka live w hotelu i pokazy taneczne na poziomie finalu polskiego ycd. po wiecej info pisac na mniam79@o2.pl.

Hotel ładny w katalogu. Bar serwuje mojito bez obligatoryjnej mięty. W restauracji zaczyna brakować masła. Krojone owoce pomieszane!( Np. pomarańcze z grapefrutami ). W restauracji nie ma mięsa.Kurczak jest zawsze. Pokoje w bungalowach są podobne jakościowo do pokojów w hotelach robotniczych w Polsce! ( Karaluchy wielkości myszy).Klimatyzacja oczywiście wisi dla wątpliwej ozdoby bo jest popsuta. Jak nie dasz napiwku to obsługa w restauracji jest na poziomie geesowskiej gospody. Nie polecam i ostrzegam. Nie przekonujcie się za własne ciężko zarobione pieniądze.!

Czystość w hotelu była mocno średnia. Pokoje sprzątane po łebkach, na pierwszy rzut oka łazienka czysto wysprzątana, nachylamy się nad umywalką i widzimy brudny kran. Jedzenie jeśli chodzi o różnorodność tak sobie, w smaku całkiem dobre. Kasę proponuję wymieniać na lotnisku w hotelu albo średnio liczą albo próbują dorobić na boku. Teraz coś o samej okolicy, która mnie wynagrodziła wszystko. Sporo sklepów, ekstra plaża, fajne miejsca do zabawy. Pogoda dopisywała ( z wyjątkiem trzech pierwszych dni które były ostatkiem pory deszczowej ).

Jeśli ktoś wrzuci torby do pokoju i uda się na wycieczki w takie miejsca jak Hawanna, muzeum Ernesta Hemingway'a, jaskinie w Vinales. Czy większość czasu spędzi w przecudnych piaskach nad wodą z pewnością będą uradowani. Jedzenie choć mały wybór mnie odpowiadało. Szczególnie sosy którym polewano dosłownie wszystko. Obsługa ok, zresztą w hotelu byłam rzadkim gościem miałam małą styczność z nimi. Dwa słowa o basenie nie wielkiej głębokości, da się popływać, ale lepiej udać się na plażę.

Nawet jak na kubańskie 4* to trochę za mało. Raczej 3*. Największą zaletą jest położenie. Blisko do różnych rozrywek, ale najlepsze to bliskość wspaniałej plaży. Gastronomia w hotelu średnia, ja mam mało wymagające podniebienie więc nie narzekałem. W pokojach też zdarzały się felery. Poleciłbym raczej mniej wymagającym nastawionym na aktywne zwiedzanie. Na Kubie jest dużo do zobaczenia w zależności co się lubi, do krajobrazów po starówkę i zabytki. Wycieczka wypada świetnie, hotel przeciętnie.

Nie będę się powtarzała z tym co zostało napisane. Od siebie dodam że w hotelu działa mini klub, animacje w ciągu dnia i wieczorem dla dzieci i dorosłych. Nie wiem czy będą się wszystkim podobać. To zależy kto czego oczekuje. Także na miejscu w hotelu znajduje się centrum rozrywkowe. Za dopłatą korzystaliśmy z centrum nurkowania. W samym Varadero jest mnóstwo miejsc w których są rafy do zobaczenia. Ciekawie zrobiony basen. Warto też obsłudze zostawić jakiś napiwek.

W sumie hotel z jednej strony trochę zapuszczony a z drugiej oferujący świetną lokalizację. Wystrój restauracji bardzo nastrojowy. Mile spożywa się tam posiłki. Posiłki różnie bywało, bufet nie był imponująco zastawiony, aczkolwiek ja i moja współtowarzyszka ceniliśmy sobie typowy tutejszy smak potraw. Plaża sprzyja dłuższym spacerom, szczególnie dla par polecam spacery przy zachodzie słońca. Zupełnie inaczej jak nad Bałtykiem. W samym Varadero dużo hoteli i lokalnych operatorów wycieczek.

Byłam w hotelu w zeszłym roku. Bawiłam się świetnie i wypoczełam równie dobrze. Na plaży spędzałam prawie cały dzień , może w tym roku również tam pojade ale na początku zwiedze Cypr.