60 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel dość stary ale ważne że czysty, łazienki czyste, szafy pachnące. Problem z parkingiem na samochód ciągle ktoś staje na moim miejscu. Basen czynny od 16-19 :( bez sensu. Śniadania ciągle to samo :(. Obsługa nie mówi po angielsku :( Pan parkingowy nie miły:( Zbywa gości nie załatwia problemu. Obsługa w restauracji b.miła. Pare minusów ale stoki, bary na stokach i pogoda nadrabiają wszystko.
Hotel z betonową konstrukcja, gdzie sciany miedzy pokojami zbudowane sa z boazerii - jesli komus nie przeszkadza sluchanie sasiadow oraz to, ze oni chcac nie chcac beda sluchac nas. Menu sniadaniowe na tydzien pobytu: bulki, zolty ser, szynka, dzem, platki kukurydziane. Trzeba byc bardzo niewybrednym, zeby to przetrwac. Na szczescie obiadokolacje bez zarzutu - 4 dania do wyboru. TV sat. w pokoju to jedna wielka sciema - tv 15 calowy, z niedzialajacym pilotem i oczywiscie same wloskie kanaly. Obsluga hotelowa ciezko sobie radzila z jezykiem angielskim. Jedyna niewatpilwa zaleta hotelu pod wzgledem narciarskim - polozenie hotelu wlasciwie na stoku - wystarczylo przejsc 10 metrow od narciarni, by moc wpiac narty. Ogolna ocena - nie polecam!
Mieszkaliśmy w apartamencie Sole Alto w Marillevie 1400, apartament jest na stoku, więc rano wystarczyło zejść do ski roomu po narty i od razu bylo sie na czarnej trasie :) (mozna bylo tez zaczac od czerwonej). Apartament byl bardzo dobrze wyposażony, lodowka, pralka, zmywarka, piekarnik, garnki, talerze sztućce itd. Polecam rezerwacje przez wakacje.pl nie mielismy zadnych problemow, a wyjazd byl naprawde wspanialy:) slonce i snieg, czego chceci wiecej :):):) jak u nas zimno i ponuro...
Osoba kwaterująca nie zna języka angielskiego
Miałem ostatnio \"przyjemność\" przebywania przez tydzień w \"apartamencie\" w sole alto. Nie polecam!! apartament 5 osobowy, aneks kuchenny połączony z pokojem, drugi pokój z piętrowym łózkiem oddzielony cienką drewnianą ścianką, wyposażenie sprzed 20 lat, generalnie czułem sie troche jak za starych czasów na koloniach. Uwaga - dla osób bez samochodu - recepcja dla apartamentów znajduje się w hotelu marilleva 1400 - na nartach minutke w dół, ale po zamknięciu stoku 20 minut na piechote, obsługa właściwie żadna, przy check-in obowiązkowa dopłata 50 euro - końcowe sprzątanie, pościel, sauna (która też jest w marillevie 1400) i basen (otwarty 16-19 zaszwe pełny) Jedyny pozytyw to stoki.
ogólne wrażenie pokoi słabe, natomiast rekompensuje to bliskość i jakosc stoku.
Pobyt na początku grudnia 2015. Duży pokój ciepły , wygodny, dobrze wyposażony Ciepła woda zawsze. Można mieć zastrzeżenia do małego starego telewizora, ale nie jedzie się tam po to by oglądać telewizję. Ogólna ocena bardzo dobra. Jak ocenić w ankiecie posiłki skoro z nich nie korzystałem. Coś z ta ankietą nie tak delikatnie mówiąc.
Położenie- tuż przy stoku. Zjazd pod hotel
Olbrzymi betonowy blok
Hotel rodem z PRL do tego b. brudno, choć za sprzątanie pobrano opłatę 45 ?. Dostaliśmy łóżko bez szczebelek i z beznadziejnym materacem, który sami wymieniliśmy na dwa inne z pokoju. WC z odpadającą klapą. Usterki naprawiono dopiero na drugi dzień po wielokrotnych interwencjach. Z okapu nad kuchnią wisiały "firanki" brudu, pod łóżkami tzw. "koty", koce ochydne. Ręczniki wyglądały jak nasze ściery do podłóg tylko białe - pod warunkiem, że nie oglądało się tego pod światło. Oczywiście trzeba było to wszystko ubrać samemu. My mieliśmy szczęście, że krzesła nam się nie rozpadały tak jak w innych pokojach. Problem był także z wcześniejszym porannym wyjazdem i odbiorem kaucji bo bano się, że jeszcze coś zepsujemy lub zabierzemy stamtąd. Dopiero po awanturze głośnej udało nam się przekonać, że tam już nic nie można zepsuć ani tym bardziej zabrać.
stan tak jak w opisie, byliśmy w dużej grupie, dostaliśmy pokoje obok siebie, było bardzo dobrze w stosunku do poniesionych kosztów, sklepy i restauracje trochę oddalone ok 30 min na pieszo (w dół idzie się szybciej:) )
hotel generalnie ok, mieliśmy apartament 6 osobowy - za tą kasę przewyższył nasze oczekiwania. Minusem jest dostępność internetu tylko w recepcji (konieczność wykupienia karty 5E/2h) który czasami tylko działał oraz bardzo słabo ogrzewana narciarnia. reszta na plus.
Bardzo dobre miejsce jeśli ktoś jest nastawiony tylko na narty i jedzie z dużą ekipą niewymagających znajomych z którymi chętnie spędzi czas po nartach po prostu w pokoju.Na zawieranie jakichkolwiek nowych znajomośći raczej szans nie ma ,bo nie ma dokąd wyjść.tzn. jest hotelowy pubik gdzie odbywają się niby wieczorne animacje ( kiepskich lotów), wybraliśmy się 2 razy i było puściutko.Reasumując:super miejsce do narciarzenia od rana do wieczora tak żeby już na nic siły nie mieć:)
Rzeczywiście, nie rozumiem ludzi, którzy marudzą na warunki. Warunki są zdecydowanie adekwatne do ceny - jak komuś brakuje \"luksusów\" to zawsze może wybrać hotel Merilleva 1400, z dolną stacją gondoli prawie w recepcji. Jeżeli ktoś szuka miejsca ze sklepami i barami --> to faktycznie odradzam. Jeżeli ktoś szuka miejsca na wypoczynek z małymi dziećmi --> to odradzam. Tu czegoś takiego po prostu nie ma. 2 sklepy + kilka słabych knajp. Nie ma ścieżek spacerowych. My byliśmy w 6 osób i robiliśmy jedzienie w 100% sami. Do tego zaopatrzenie w sklepach było wystarczające i typowo włoskie (makarony i wędliny). Ale jeśli ktoś przyjedzie tu z nastawieniem na jazdę na nartach --> zakocha się w tym miejscu i regionie. Apartamenty są na stoku, pomiędzy dwoma nartostradami. Po prostu, pod domem zapinamy narty i możemy ich nie zdejmować przez następne 8 godzin. Jeśli nogi nie odpadną :-) My startowaliśmy razem z pierwszą gondolą na górę, stoki czyste, wyratrakowane, szerokie, później trochę więcej ludzi, ale do samej 16.00 jazda super. I najciekawsze - nie trzeba się martwić żeby zdążyć na ostatni wyciąg czy kolejkę - pod hotel zjeżdża się na nartach. Wszyscy znają \"stację narciarską\" w Białkce Tatrzańskiej --> jeśli chodzi o ilość narciarzy, to w Marillevie będziecie na stoku samotni. Ilość tras --> nie-do-przejechania !!! Na jednym karnecie, razem z Folgaridą I Madonną nie ma szans na przejechanie wszystkiego, nawet jeżdżąc 6 dni, przez 8 godzin, bez żadnej przerwy. Dużo tras niebieskich, czerwonych, kilka czarnych (jedna przy holetu), ale dobrze przgotowanych. Generalnie zdecydowanie polecam dla narciarzy. Turystom - odradzam.
jak czytam opinie tych super narciarzy to polecam im inne kurorty . Moim zdaniem jest to jedno z najlepiej zorganizowanych miejsc dla narciarzy w dolomitach połączone trzy kurorty.a co do hotelu i wyżywienia na 900 marilewa są hotele super po 200 euro za dobę a nie tydzień jak sole alto .dlatego koledzy troszkę sprawiedliwiej piszcie bo za 200euro na 7 dni Hiltona nie ma polecam dla narciarzy nie dla narciarzy gawędziarzy.
Połozenie hotelu z jednej strony idealne bo na samym stoku, z drugiej powrot po 16.30 wyłacznie swoim samochodem bądż na ieszo, brak innej komunikacji, wysoko. Hotel duży, czysty, a jednak stary, posilki - śniadania jak we Wloszech, a kolacje urozmaicone, ale jadłam lepsze. Obsługa ok. Bardzo duzo stoków, jest gdzie pojeździć, trasy urozmaicone, ale w terminie ski free tlumy i stoi się w kolejkach do kazdego wyciagu. Ceny na stoku nizsze niż spotkalam w innym regionie. Ogolnie polecam, a bedziemy zwidzac dalej.
To schronisko a nie hotel. Brudno,zimno ,bez pościeli !!! Olbrzymie blokhausy ,które przypominają osiedle z lat komuny . Na kilometrowych korytarzach zimno i ponuro. W pokojach drewno i beton. \"Zasłonki\" przyklejone z powodu nieszczelności do zamarzniętych ,pokrytych od wewnątrz lodem okien! Nigdy więcej !!!
Wszytkie opinie o śniadaniach,cienkich ścianach ,nieznajomości angielskiego przez obsługę to prawda.Byłem już 8 razy we Włoszech na nartach ale takich kolacji nie było w żadnym hotelu poprostu rewelacja.Tu się przyjeżdża ze względu na położenie a nie na ładne pokoje!Minus za narciarnie ,szafki gwarantują bezpieczeństwo nart ale nic nie schnie !!W recepcji na prośbę o kod do internetu odpowiedzieli że tu nie ma internetu choć w ofercie biura było to zaznaczone!!Kod podał gość hotelu!
za te pieniadze moge tam jezdzic co roku.zarcie robie sobie sam pieprze ich zarelko a dla mnie im wiecej ludzi w pokoju tym lepiej bo weselej
Hotel to zbyt wygórowana nazwa - po prostu pokoje na wynajem, niby wszystko jest ale nie takie jak trzeba, wydaje się że bardziej to przypomina obiekt sportowy dla początkujących sportowców.
Sole alto to dramat!!! Budynek z poprzedniej epoki, ciasno, wszyscy mieszkają na kupie, wyposażenie beznadziejne. Włosi za wszystko chcą dopłaty - 50 euro - pościel, sprzątanie, sauna, basen. recepcja - dla apatrtamentów nie jest w tym samym budynku, tylko w marillevie 1400 (teoretycznie jest ale ciągle zamknięta), za nie posprzątanie kuchni dodatkowe 30 euro. Narciarnia żenująca, buty nie mają nawet cienia szansy na wyschnięcie, w sklepie można kupić 5 produktów. Jeśli chodzi o obsługe, to właściwie jej nie ma. nie polecam, omijajcie z daleka!!!
Hotel z betonową konstrukcja, gdzie sciany miedzy pokojami zbudowane sa z boazerii - jesli komus nie przeszkadza sluchanie sasiadow oraz to, ze oni chcac nie chcac beda sluchac nas... Menu sniadaniowe tydzien pobytu: bulki, zolty ser, szynka, dzem, platki kukurydziane. Trzeba byc bardzo niewybrednym, zeby to przetrwac... Na szczescie obiadokolacje bez zarzutu - 4 dania do wyboru. TV satelitarna w pokoju to jedna wielka sciema - tv 15 calowy, z niedzialajacym pilotem i oczywiscie same wloskie kanaly. Obsluga hotelowa ciezko sobie radzila z jezykiem angielskim, nie wspominajac obslugi restauracji, ktora w tym jezyku nie znala ni slowa. Jedyna niewatpilwa zaleta hotelu pod wzgledem narciarskim - polozenie hotelu wlasciwie na stoku - wystarczylo przejsc 10 metrow od narciarni, by moc wpiac narty. Odleglosc 800 metrow od sklepow? Fakt, ze malutki sklepik znajduje sie w hotelu, ale w celu zakupu przesciowki do wtyczki trzeba bylo zejsc do miejscowosci na dol, co jest rownowazne z godzinnym "spacerem" i wspinaniem sie do hotelu w drodze powrotnej. Z niewyjasnionych dla nas przyczyn, nasza karta klubowa nie obejmowala przejazdu busem do miejscowosci i do hotelu, gdy chcielismy dostac sie do miasteczka. Ogolna ocena - nie polecam!
Tripadvisor