Opinie o hotelu
Sol Sun Beach Apartments

ludzie wszystko ale nie tan hotel karaluchy w pokojach i to chyba wszystkich dodatkowo mrowki dla obslugi hotelu jest to normalne.chca dodatkowych piniedzy za wszystko hotel o tak malej klasie ze u babci stasi w pensonacie w jastarni sa lepsze warunki jedzenie z hotelowego baru jest niezjadliwe najgorszy hotel w jaki bylem a zdjecia ktore widzicie z pieknym widokiem sa robione z pokoi prywatnych (okolo 30 procent hotelu zostalo sprzedane)te ktore zostaly kosztuja extra 10 euro za karzda noc

Ogólnie jestem zadowolona z pobytu w hotelu. Na początku otrzymaliśmy pokój w części A "podziemia hotelu" nie polecam, ale po 2 dniach przeniesiono nas do B, najlepsza jest część C jednak tam nie było już miejsca. Hotel bez klimatyzacji, jedynie wiatraki, które w nocy w zupełności wystarczały. Pokoje czyste, mogą być. Bardzo smaczne różnorodne posiłki, miła obsługa. Położenie tuż przy plaży. Obok hotelu wiele restauracji. Woda w oceanie cieplutka i słona.Pogoda piękna-mocne słońce, radzę zabrać kremy z dużym filtrem. Wyspa magiczna, chętnie wrócę tam jeszcze.

Hotel wymaga raczej odnowy i odświeżenia, wygląda na lata 80-ąte. W pokojach czysto. Mieliśmy apartament przy samym basenie (myślę, że w sezonie byłoby to nieco uciążliwe), nie płaciliśmy za telewizję (to jest chyba w cenie apartamentu). Ale na Teneryfę nie leci się przecież po to by oglądać tv!!!! Obsługa w hotelu uprzejma. Jedzenie troszkę monotonne ale narzekać nie można za bardzo. Każdy coś wybierze dla siebie (nie wiem czy po 2 tyg się nie znudzi...). W okolicy hotelu bardzo dużo różnych knajpek więc można się dożywiać jeśli komuś nie pasuje hotelowe jedzenie. Warto lecieć na Teneryfę - przede wszystkim dla samych widoków!

lokalizacja super , widok z leżaków na ocean, do plaży przez deptak, plaża de Fanabe ładniutka, blisko sklepy , restauracje, wypożyczalnie apartamenty - z 70 tych lat , skromnie i staromodnie urządzone, brak sztućów, czajnika, mikrofalówki ( a sa na zdjęciach z reklamy hotelu ) . czystość - bardzo się Panie starały i tu nie moźna nic zarzucić generalnie średnia wieku powyżej 50 lat ( my 30-35) , hotel głównie dla rodzin z dziećmi i straszych niewymagajaących osób ale jesli cały dzień jestes poza hotelem ,a do plaży i rozrywki chcesz miec 100 metrów - to jedż !!! co do posiłków - to my po tygodniu byliśmy znudzeni zwłaszcza monotonią kolacji , nie wiem jak radzili sobie dwutygodniowcy ( jedzenie smaczne ale maływybór i bardzo mało warzyw , w zasadzie poza pomidorem nic na sniadanie ) główni goscie to starsi Anglicy ( może dlatego sadzone i bekon codziennie w duzych ilosciach były ) i starsi Skandynawowie - troche Polaków UWAGA : PŁATNA TELEWIZJA _ TV 14"-

Hotel dobrze położony. Do pokojów wchodzi się z zewnątrz. Na prośbę, bez problemu przenieśli nas do ogromnego apartamentu z widokiem na morze, a nasz wcześniejszy malutki pokój następnego dnia dostali Niemcy. Wcale nie dyskryminują Polaków. Uwaga: podczas 6 godzin lotu nie podają posiłków, zaś podczas obiadokolacji napoje są płatne. Jedzenie poza hotelem jest drogie, 10 EUR za osobę. W lutym ok. 20 stopni i słońce w zenicie, co przekłada się na dobre warunki do plażowania. Wieczorem w bluzach. Tak jest w Costa Adehe - Palmas de la Americas - Los Christianos. Na północy wyspy zawsze zachmurzenie i 4-5 stopni zimniej. Wieczorem da się spotkać karaluszka, ale one w niczym nie przeszkadzają, poza tym zero innych upierdliwych owadów.

1) mieliśmy 300 metrów do plaży, 2) schludny skromny pokój z którego korzystaliśmy tylko wtedy kiedy myliśmy się lub spaliśmy, 3) karmili nas smacznymi posiłkami, żadne frytki i inne takie, ale dobre porządne obiady. 4) nikt z pracowników nigdy nie odniósł się do nas z arogancją. Prawda jest to hotel dla mniej zamożnych, ale my potrafimy iść na pewne kompromisy i nie spędzamy całych wakacji będąc prowadzonym za rączkę przez animatora. Polecam.

Basen godny pozazdroszczenia. Woda ciepła, taka sama jak na plaży. Na początku zakwaterowano nas w bloku A, nie dajcie się. Poproście o przydział w B lub C. Pokojowe odwalały kawał dobrej roboty. Starawe już apartamenty po ich wizytach odżywały na nowo. Nie można było nic im zarzucić. Wyżywienie przystępne, jeśli komuś nie odpowiada okolica roi się od restauracji więc można zjeść gdzieś na zewnątrz. Plaża zajęta. Tzn dużo ludzi od rana do wieczora. Moja uwaga dotyczy braku zasłon w pokojach.Bynajmniej w naszym. Każdy mógł sobie do niego zajrzeć.

Apartament wymagał remontu to nie podlega dyskusji. Niektóre rzeczy były popsute. Szczególnie nie przeszkadzało ale drażniło. Personel pomocny, szczególnie pokojówki wychodziły na przeciw i można je było poprosić o absolutnie wszystko Posiłki w formie domowej nie typowej restauracyjnej. Basen wielki. Zawsze było wolne miejsce do pływania lub leżaki na których można było się opalać. 2 minuty spacerem zaczynają się już lokale gastronomiczne,sklepy i plaża.

Żałuję tylko że tydzień a nie dwa. Ja mam 22lata, i dla mnie apartament z aneksem kuchennym, dużym jasnym sprzątanym pokojem to po prostu bajka. Wychodząc z niego szło się na wielki zadbany baseny. Trawniki w alejkach przystrzyżone. Żadnych walających się papierków. Konkretne drinki w barze basenowym. Do plaży 300 metrów ale głównie dlatego że trzeba obejść kompleks. Pogoda bajeczna. Słońce, temp ponad 30 stopni. Nie wspominam już o ciepłej wodzie na plaży. Jedzenie jeśli tylko nie jest się francuskim pieskiem i nie liczy się na przepiórki w sosie będzie wam odpowiadać.

Zgadzam się z domową kuchnią. Brytole narzekali strasznie, ale dla nas Polaków jedzenie świetne. Zakwaterowano nas w bloku B, gdzie może nie było zbyt dużo miejsca ale z balkonu mogliśmy podziwiać morze. Apartamenty same w sobie dość stare ale były dobrze utrzymane i co ważne dla nas czyste. Zero głupich opłat np za oglądanie tv. Przy basenie można było zjeść smaczne przekąski. Czas posiłków głównych przekąsek świetnie zgrany. Nigdy nie zaburczało mi w brzuchu. Nie mogę też powiedzieć nic złego na personel. Był zabiegany nie zawsze z miejsca wszystko zostawało załatwiane. Ale rozumiem to bo mieli dużo pracy.

nie może być tak aby na początku w hotelu Polaków kwaterowali w najgorszych pokojach (w piwnicy !). Dopiero po wyraźnych reklamacjach przekwaterowuje się turystów.

Z jednej strony jest kameralnie i spokojnie ale tez bardzo blisko do plaży, barów sklepów itp. Obiekt może nie nalezy do najnowszych i przyda się odswieżenie ale jest zadbany i czysty!. Super jedzonko, nie takie typowo hotelowe, ale "domowa" kuchnia. Apartamenty dobrze wyposażone duże i przyjemne- bardzo fajne. świetne miejsce na wypoczynek!

Hotel przy samej plazy, wiekszosc pokoi z widokiem na morze. Super duze balkony/tarasy. Blisko (ok 15-20 minut spacerem) do centrum. Dobre miejsce wypadowe na wycieczki - mozna wynajac samochod.

Telewizor płatny 20euro/tydź.to już chyba przesada - mogli sobie wkalkulować w cenę. Inna sprawa, że nie jest do niczego potrzebny. Brak klimatyzacji w pokojach.

wszystko było super.Wyzywienie bez zarzutu, blisko do plaży, długa promenada przy oceanie, dużo zieleni przy basenie.

Pobyt w październiku, piękna pogoda, 30 st w dzień i ok 23 st w nocy, na 7 dni 2 zachmurzone co nie znaczy że zimne:), hotel jak dla mojej rodziny świetny, bardziej kameralny, bardzo blisko do plaży, która mimo, że z ciemnym piaskiem bardzo ładna, szeroka. Basen czysty i bezpieczny, tłoku nie było. Jedynie do czego można mieć zastrzeżenia to do łazienki. Ogólnie polecam:)

Super wakacje,dziękuję Itace. Pierwszy raz rezerwowałam wczasy przez internet i się nie zawiodłam, jeszcze raz bardzo dziękuję. Super hotel, blisko oceanu, piękne okolice. Byliśmy ze znajomymi dwa tygodnie, było czadowo. Polecam wszystkim.

Sprzątaczki poniżej poziomu nawet hiszpańskiego!!! ale bardzo uprzejme (ola, gracias itp. zawsze od nich usłyszysz).Żeby jeszcze w pokojach było coś do sprzatania podłogi to samemu by się posprzatało.

Hotel bardzo ładny, w pięknym miejscu, praktycznie przy samej plaży, blisko sklepów i restauracji, w pokoju duży taras, kameralnie, obsługa bardzo sympatyczna i uczynna.

Urocze miejsce, świetne położenie. Blisko plaży. Cicho i spokojnie. Obsługa bardzo uczynna. Pokoje codziennie idealnie wysprzątane.