W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Zabytkowe mediny z labiryntem wąskich uliczek i kolorowymi targami
Piękne plaże nad Morzem Śródziemnym z ciepłą wodą
Tradycyjne tunezyjskie rzemiosło i rękodzieło
Klimatyzacja nie działa lub działa sporadycznie i to po wielkich bojach!!! Działała parę godzin i ponownie wyłączano, zapewniając, że działa. Można mieszkać tylko w pokojach z widokiem na morze(za dodatkową opłatą), gdyż wtedy działa klimatyzacja w postaci wiatru od morza. Rezydentki nie reprezentują interesów klienta tylko hotelu. Animacje od 21 polegały na ogłuszeniu ciągle tą samą muzyką wypoczywających. Należy zabrać ze sobą ręczniki i nie zaszkodzi własna pościel.
Hotel straszny... brud, klimatyzacja działa od święta posiłki to cos strasznego
Pobyt w Sirocco Beach był dla mnie prawdziwą przyjemnoscią , mam bardzo dobre wspomnienia wręcz wspaniałe!!!Odjechać z hotelu do domu i rozstać się ze wszystkimi to był prawdziwy KOSZMAR !!!Animatorzy byli wspaniali chętnie bym tam jeszcze została i mogłabym NIE WRACAĆ. POLECAM, NAPRAWDE WARTO!!!
Pobyt w hotelu był dla mnie przyjemnością. Bardzo dobre położenie, blisko plaży oraz centrum miasta Mahdia. Pokoje są stosunkowo duże, wyposażone standardowo.W pokojach codziennie zmieniana była pościel, myta była podłoga oraz łazienka. Klimatyzacja działająca 24 h.
W stołówce obecny system serowowania posiłków - szwedzki stół. Jedzienie typowo śródziemnomorskie - (dominują warzywa, mało mięsa). Na śniadanie zazwyczaj: 5 rodzajów dżemów, jajecznica, jajka na twardo, pomidory, 5 rodzajów sałatek, wędlina, pieczywo, ryż na mleku, ciasto, budyń oraz arbuz. Obiadokolacja była ciekawsza: zupa (pomidorowa, z kapustą), sardynki pieczone na grilu, smażona cukinia, 4-5 rodzajów sałatek, ziemniaki, ryż, makaron, ostry sos z papryką, gotowany indyk, czasami spagethi oraz smażone mięso (a' la hamburger), ciasto, budyń, arbuz.
Podczas 7 dniowego pobytu 2 razy miały miejsce porządne animacje - był to występ fakira oraz pokazowy arabski ślub. Oprócz tego codziennie aerobik, kinder disco oraz joga. Średnio prezentowała się także możliwość uprawiania sportów - płatny bilard, siatkówka na plaży.
Basen mały ale czysty i głeboki (z brodzikeim dla dzieci). Od godziny 21 zakaz kąpieli ze względu na wsypywanie chloru.
Jednak najważniejsze jest oczywiście morze i plaża. Do plaży jest bardzo blisko ok. 100 m. Jest na niej sporo parasoli oraz płatne leżaki 1 DIN / dzień. Plaża czysta, dosyć szeroka. Woda bardzo ciepła (27-28 *C). Podczas mojego pobytu 5 dni wiał mocy wiatr co powodowało fale jednak w dużym stopniu łagodziło panujący upał.
Od plaży do ok. 20m w głab morza pod wodą czysty piasek i muszle.Dalej do ok 100m w głąb morza pod wodą występuje roślinność oraz muszle. Głebokość ok. 3-4 m. Dalej pod wodą sam piach i głębokość do 6-7 m. Nic specjalnego dla nurków.
Każdy wybierający się do tego hotelu powinien być przygotowanym na standard 3*** (co odpowiada w Polsce 2**).
Reasumując uważam ten hotel za przyzwoity w pełni zgodny z oferowaną za niego ceną. Obsługa jest ok. poza animatorami, mało rozrywek w hotelu, jedzenie bardzo dobre.
Nie nalezy mysleć, że 3* w Afryce, to tyle ile w Europie. Windy zepsute, wszedzie brudno, pościel i ręczniki niby codziennie zmieniane, ale ja uważam, ze były wymieniane pomiedzy pokojami. Jedzenie nienajlepsze. Duze przerwy pomiedzy posilkamy sn.od 7-9, obiadokolacje az o 18,30.
Animatorzy ok. plusem hotelu jest ładne położenie przy plaży. Szczegolnie fajnie maja osoby majace pokoj z widokiem na morze, ale to tez ma swoj minus ze względu na głośną muzykę. Za to klimat w hotelu niepowtarzalny. Rodzinna atmosfera:)
Hotel zachwycił mnie swoim położeniem. Bawiłam się swietnie. Przepiekna plaża i bardzo czyste morze. Przyjemni ludzie. Polecam spędzenie tam urlopu. Bliskość miasta to wielka zaleta hotelu. Mahdia jest bardo urokliwym miastem. Ludzie są życzliwi. Piekna dziewczyna budzi tam ogólny zachwyt.
Hotel położony bardzo blisko centrum-ok 30 minut piechotą. Odpowiedni dla młodych ludzi bez wygórowanych wymagań:-) Polecam
Jeśli chodzi o hotel katastrofa...żadnych animacji dla dzieci oprócz śmiesznego kinder balu co dziennie to samo (puścili muzykę trochę potańczyli i koniec) animarorzy polują tylko na kobiety jeden jest ok (Sutki) polska niby animatorka Asia nie robi nic prócz opalania się i uganiania za animatorami, dziećmi nie zajmowała się w ogóle. NAJGORSZE REZYDENTKI nie pomagają wczasowiczom w niczym właściwie można było je spotkać po przyjeżdzie i w czasie odjazdu (jedna z nich nie umiała odróżnić biletu na wycieczkę od kwitu z banku za wymianę pieniędzy - paranoja osoby kompletnie niekompetentne). Fajna tylko pogoda, morze no i inne hotele obok ... nie polecam dla rodzin z dziećmi
NAJWIEKSZYM MINUSEM TEGO HOTELU JEST WSZECHOBECNY BRUD ...
Hotel ma 10 lat z zewnatrz i wewnatrz wygląda bardzo atrakcyjnie, ale jeśli chodzi o czystość łazienek, o zmienianie niebieskich ręczników i zoltej ze starosci poscieli.... Nie oczekiwalam apartamentu. Wiedzialam ze hotel ma ***. O jedzeniu nie wspomne, dobrze, ze byly arbuzy, bo umarlibysmy z glodu. Bylismy na wycieczce na Saharze, było podobne jedzenie, a smakowało zupełnie inaczej.
Totalne dno, nawet z opcją all.
Świetni animatorzy, bardzo mili, weseli, sympatyczni. Potrafili zatroszczyć się o każdego gościa. Prowadzili aerobik, siatkówkę plażową, wodną, gimnastykę, dyskoteki. Pozdrawiam ich wszystkich serdecznie (Asię, Azisa, H-Man'a, La, Adama i Sutki'ego)!
Niestety, ale obie rezydentki biura Oasis Tours były osobami niekompetentnymi i niegrzecznie odnosiły się do gości. Nie potrafiły załatwić żadnej sprawy, z którą goście grzecznie się do nich zwracali. Nie znały języka francuskiego (którym można sie porozumieć w Tunezji).
Byłam w tym hotelu 2 lata temu z Triadą, ogólnie było miło, duży problem był ze zamianą pokoi z widokiem na morze, kazali dopłacać, chociaż nie było tego w umowie. Jedzenie byle jakie, codziennie jajka i dżem, ale okolica przyjemna. Tunezyjczycy ogólnie b.mili, ale naciagają na pieniądze, uważajcie i targujcie się.
Bardzo fajny hotel, jedyną niedogodnością była obecnośc animatorów i bardzo głośna muzyka przeszkadzająca na basenie
Bardzo słaba organizacja czegokolwiek, animatorzy i rezydentki do bani, niczego nie mogli ze sobą uzgodnić i wymyśleć a co dopiero z wczasowiczami, sprzątaczek to jakby wogole nie bylo wanny brudne jak holera strach do nich nawet wejść ton piasku na podłodze czego one nie widziały nawet, nie mozna sie z nikim zabardzo dogadac chyba ze sie zna francuski lub arabski ;) a basen to dopiero syf, woda niby filtrowana ale swiatło zadne nie dziala, woda gdyby nie byla codziennie chlorowana, to by było ją czuć w calym hotelu ;] pozdrawiam
Szczerze mówiąc, to czytając uwagi o hotelu Sirocco Beach przed podjęciem decyzji o wypoczynku - przeraziłam się bardzo! Jednak po spędzonym tam tygodniu byłam bardzo mile rozczarowana! Uważam, że większośc uwag odnośnie hotelu jest nieuzasadnionych. Mam tu na myśli głównie opinie typu:
1) Brud i smród - pokoje były CODZIENNIE sprzątane, łazienki myte, ręczniki wymieniane, a jesli ktoś nie umie tej czystości w miarę utrzymać i włazi z piachem do pokoju, to już nie ma co sie dziwić, że takie są zdania. Podejrzewam, że opinie negatywne na ten temat spowodowane były faktem, że nie stosowane tam są środki zapachowe, a dezynfekujące. Stąd może taki, a nie inny zapach.
2) Psująca się klimatyzacja - wiem, że jedna osoba się na nią skarżyła, jednak w moim pokoju cały czas działała bez zarzutu.
3) Karaluchy - nie widziałam ani jednego. Jedyne, co zaobserwowałam to bardzo dużo żuków, przypominających karaluchy. Jeśli ktoś miał otwarty balkon i zaświecone światło, to miał też w pokoju pełno takich żuczków, bo jest ich w Tunezji ogromna ilość.
4) Basen - bardzo ładny, piasku trochę było, jednak tylko dzięki takim osobom, które idąc bezpośrednio z plaży ładowały się do basenu z nogami nie opłukanymi wcześniej w specjalnym zbiorniku znajdującym się przy wejściu na plażę. Jeśli chodzi o kratki, to owszem, nie były najnowsze...
5) Leżaki - płatne były, co z resztą było zaznaczone w ofercie. Ani jednego nie zauważyłam połamanego.
6) Głośna muzyka do późnej nocy - szczera prawda. Proponuję dokładnie o hotelu poczytać, a znajdzie się jedno określenie, które w pewnym sensie informuje o głośnej muzyce - "Hotel w stylu klubowym".
7) Posiłki - przyznaję, jajko było codziennie na śniadanie, co nie znaczy, że szwedzki stół składał się tylko z jajek w różnych formach. Można było również dostać dżemy, wędlinę, smażone bakłażany, ciasta biszkoptowe, budynie itp. Co do obiadokolacji uważam, że było tyle różnych rzeczy, że każdy miałby odpowiedni obiad dla siebie m.in spaghetti po bolońsku, bardzo dobre zupy arabskie, ryż, ziemniaki, makarony, kaszki, leczo, duży wybór sałatek, mięso, dużo sosów itd.
Najbardziej właśnie nie potrafie zrozumieć negatywnych opinii dotyczących posiłków.
Oczywiście hotel ma też swoje minusy, takie jak dosyć często zacinające się windy, nudne animacje...Co do rezydentek Oasis Tours, zostały nam dwie przydzielone. Jedna była bardzo miła, potrafiła załatwić każdą sprawę, zawsze pomogła i była bardzo uprzejma. Co do drugiej to powiem szczerze, że takiej francy jeszcze nie widziałam...Jednak proponuje by osoby o dużych zarobkach wybierały nowsze hotele i tam z pewnością będą zadowoleni, jeśli potrafią rozmawiać po francusku, bo droższe hotele są właśnie przez Francuzów oblegane.
Dla mnie pobyt w Sirocco Beach był bardzo dużą przyjemnosci i bardzo bym chciała, w miarę możliwości pojechać tam za rok.
Pozdrawiam!
Byłam w hotelu pare dni temu. Windy wciaz nie działają, jedzenie koszmarne, bez smaku, kości zamiast mięsa, sos przez 2 tyg ten sam. Kelnerzy słabo znaja angielski, ciężko im nawet wytlumaczyc zeby przyniesli sol do stolika :) Obsluga na plazy tandetna, chca 1 dinara za polamany lezak i nawet za krzeselko!!skandal!! szef chodzi po hotelu, niby cos krzyczy, ale poprawy nie ma... sprzataczki zalosne! Nie znaja jezyka jak kelnerzy, nie moglam im przetlumaczyc zeby zmienily nam posciel( ktora nie jest prana a jedynie plukana-smierdzi!!)
Plaza fajna, morze i basen tez. Basen nawet czysty! Ale za lezaki na plazy nalezy rowniez placic!:(animator MIZU jako jedyny zajmowal sie dziecmi, ale ogolnie animacje sa na poziomie skandalicznym. Jakis tenis czasem, aerobik, dla dzieci kinder disco wieczorem, co 3 dzien bingo i to koniec!! Ja sie bawilam swietnie, ale dlatego ze poznalismy cudnych ludzi. Wiem ze za 1300 zl nie moge duzo wymagac i wcale nie oczekiwalam marmurow czy kawioru ale czystosc byc powinna a jedzenie naprawde bardziej do przelkniecia, wystarczyloby je posolic, dodac inncyh przypraw i czasem zmienic skladniki w sosie! Ogolnie wielkie pozdro dla Sebcia, Elwirki, Mojego Najpiekniejszego Marusia, najcudowniejszego dzieciaka na Ziemi - Alexa, Wieska, Racia,Marzeny! ! !
Hotel ma 10 lat z zewnatrz i wewnatrz wyglada bardzo atrakcyjnie, ale jesli chodzi o czystosc lazienek,
o zmienianie niebieskich recznikow i zoltej ze starosci poscieli.... Nie oczekiwalam apartamentu. Wiedzialam ze hotel ma ***.
O jedzeniu nie wspomne, dobrze, ze byly arbuzy, bo umarlibysmy z glodu. Bylismy na wycieczce na Saharze, bylo podobne jedzenie a smakowalo zupelnie inaczej.
- Wyżywienie faktycznie średnie, sprzątanie w najniższym standarcie arabskim - "oszczędności przede wszystkim"!
- Animacje .... - animator o imieniu Maroudi a pseudonimie Di-Di w godzinach pracy urządza "łowy na starsze panie", dobrze, że chociaż drugi animator zajmuje się swoją pracą i dziećmi.
- Rezydentka - totalne nieporozumienie -zupełny brak predyspozycji i profesjonalizmu skąd ta pani się tam wzięła? Obsługa hotelu oraz plaży grzeczna i miła, komunikacja w języku francuskim bez zarzutu, gorzej z angielskim czy niemieckim. Plaża piękna, czysta, tuż przy hotelu, do centrum miasta niedaleko, dobra komunikacja Louage z innymi miastami: El Djem, Sousse, Monastir'em - warto zwiedzić na własną rękę.
po prostu lipa. pokoje z widokiem na droge to porażka hałas do 3rano. Jedzenie totalna klapa. Nie polecam absolutnie. No chyba że wysłać kogoś za kare ale to byłaby sroga kara.