Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Przy hotelu skaliste wybrzeże z naturalnym, kamienisto-piaszczystym zejściem do oceanu (polecamy obuwie kąpielowe)
Centrum miejscowości i piaszczysta zatoka z plażą Playa Dorada (ok. 40 min)
Dużo udogodnień dla dzieci m.in.: mini klub, plac zabaw, łóżeczko dla niemowląt w cenie
Przestronne pokoje
Hotel na odludziu, pokoje stare ale z ładnym widokiem na ocean. Naprawdę dla niewymagających gości. Jedzenie w miarę dobre, ale wszędzie po kątach widać brud. Raczej nie polecam. Kwiecień chłodno, zimny wiatr który wieje cały czas. Wieczorem bardzo zimno.
Miła obsługa, jedzenie w miarę ok, widoki, sklepik w hotelu ma bardzo dobre ceny. Pokoje mają wygodne łóżko.
W jadalni po kątach brudno, wszędzie daleko, brak plaży przy hotelu, okropna kawa, bar na plaży całkowicie do odnowy.
Wyżywienie w porównaniu do arabskich hoteli 5 gwiazdkowych, to przepaść na plus.
Super jedzenie, niesamowity wybór dań. Dla dzieci desery i lody. Kulinarne wieczory tematyczne. Przepiękne widoki na ocean i sąsiednie wyspy.
Zimna woda w basenie, tylko dla twardzieli. Brak polskich kanałów w TV. Trochę stare meble w pokojach.
Super położenie dla ceniących spokój, złe połażenie dla aktywnych
położenie
położenie
Super udany urlop w tym hotelu. Wrażenia bardzo dobre.
Wygoda i komfort pokoju, doskonałe urozmaicone posiłki,bardzo uprzejma obsługa. No i super pogoda w listopadzie.
Dla nas brak.
dobre, porzade, adekwatne do ceny, warto wypozyczyc auto na 7 dni i wieczorami dojezdzac do Port Rubicon
blisko oceanu, spokoj, zadziwiajaca plaza, obszerne pokoje
przecietne jedzenie, slabe animacje dla dzieci
Cisza i spokój gwarantują wspaniały wypoczynek . Zarówno pokoje jak i obiekty hotelowe są odnowione / pomalowane/ . Pokoje są wyposażone w dość stare meble ale jest wszystko co trzeba. Zresztą w pokoju tylko śpimy. Najważniejsze,że zarówno pokój jak i łazienka są sporej wielkości.Warto dopłacić za widok na ocean bo jest niesamowity a dopłata niewielka. Na terenie obiektu jest wspaniale utrzymana roślinność kanaryjska / palmy daktylowe i kokosowe , kaktusy itd./. Czarny i brązowo-czerwony żwirek dodaje uroku . Wspaniała i b.sympatyczna obsługa . DOSKONAŁE wyżywienie w olbrzymiej ilości. Drinki i wina podawane są w szklankach .Dużo udogodnień dla dzieci.Ten hotel może spokojnie walczyć o 4 gwiazdki. Koniecznie wykupcie wycieczkę dookoła wyspy. Widoki niesamowite. Przewodnik TUI - pan Jacek niesamowity ! Jeśli chodzi o narodowości to najwięcej jest Francuzów . Sporo jest też Hiszpanów,Niemców i Anglików. Polaków niezbyt dużo. Ruskich brak . W pobliskiej Playa Blanca jest deptak ze sklepami gdzie można znacznie taniej niż w Polsce kupić alkohole i perfumy . Od lat co roku wyjeżdżamy na tygodniowe wczasy zagraniczne i był to nasz był może najlepszy wyjazd. Zdecydowanie polecam ten hotel
Doskonałe wyżywienie , sympatyczna obsługa , super widoki , wspaniała roślinność na terenie obiektu
Bardzo polecam. Kiedy na miejscu dowiedziałam się, że to hotel #- gwiazdkowy, to trochę się przestraszyłam. Kierowałam się opiniami klientów, a nie tylko ilością gwiazdek i .....cudownie się uspokoiłam już od wejścia do pokoju. Czysto, sprzątane, bardzo zadbany ogród, plaża, otoczenie. Bardzo polecam.
Czysto, bardzo miła obsługa, wszyscy mili, uprzejmi, uśmiechnięci. Ciekawie rozwiazane położenie leżaków na plaży- małe, kameralne terasiki z leżakami. Duże pokoje, a w zasadzie apartamenty z osobną sypialnią, piękny widok na ocean, więc warto zrobić dopłatę. Nielimitowana ilośc alkoholu. Posiłki smaczne, uzupełniane na bieżąco, bez względu na porę przyjścia na posiłek. Każdy znajdzie coś co lubi zjeść i co mu smakuje. Dużo dań rybnych, smaczne dania grilowane, robione na bieżąco.
Oczekiwałam wygody, spokoju, dobrego jedzenia , plaży, dobrej oferty all inclusive i ....nie dostrzegłam wad , a naprawdę trochę podróżuję.
Kameralny hotel dla rodzin z dziećmi.Po godz . 23-ej cisza. Trochę daleko do centrum ale tanie taxi to rekompensuje. Plaża kamienista z bardzo fajnie rozwiązanym miejscem na leżaki. Ogólnie polecam dla ludzi chcących wypocząć ,nie wymagających luksusów. Wyspa Lanzarote piękna - trzeba zobaczyć.
Nie polecam dla osób z małymi dziećmi
Właśnie wróciliśmy z wakacji z dwójką 11-sto miesięcznymi dziećmi. Zakupiliśmy suita, by mieć dużo miejsca i rzeczywiście tak było. Dostaliśmy pokój, który był od strony wejściowej na parterze, więc z wózkiem nie było problemu,a od strony oceanu na pierwszym piętrze, więc widok był przepiękny.Bardzo duży taras - nasze dziewczyny miały gdzie szaleć po południu.Co do czystości, to ich ubrania były dobrym wskaźnikiem-niestety tylko powierzchowna czystość.Co do wyposażenia, to brakuje czajnika (to dla rodzin z dziećmi), więc albo się bierze ze sobą, albo można wypożyczyć w recepcji (niestety dość drogo).Jedzenie bardzo dobre, zawsze było coś gotowanego (drób lub ryba), więc dzieci też miały co zjeść.Piękna okolica, choć do samego centrum dość daleko, ale spacerkiem da radę.Baseny średnie-mały wybór.Dla dzieci 5-cio, 6-cioletnie mogą się nudzić.Obsługa wszędzie przemiła, chętna do pomocy.W ofercie jest napisane, że w kąciku dla malucha jest mikrofalówka i podgrzewacz - tego drugiego brak.Sama wyspa piękna.Warto wypożyczyć samochód (przy recepcji jest też punk z dobrymi cenami). W barach all inclusive w dobrej formie, czyli wszystko jest dostępne, nalewa się samemu, łącznie z piwem, winem, itp., z wyjątkiem drinków (polecamy "half moon"). Co do gości, to większość Niemców i Polaków. W recepcji pracuje jedna Polka i Czech, który mówi po polsku.W hotelu cisza i spokój, bar zamykają o północy.Polecamy osobom bezdzietnym i z małymi dziećmi. Animacje dla dzieci w języku polskim podobno do końca sierpnia (my byliśmy we wrześniu, więc widzieliśmy tylko po niemiecku).
Hotel przeznaczony raczej dla rodzin z dziećmi w dużej mierze oblegany przez niemców totalna nuda wieczorami i w nocy nic się nie dzieje ani w hotelu ani po za nim. Animacje przede wszystkim po szwabsku mimo obecności Polaków i polskich animatorów.Klub nocny zamknięty mimo pełni sezonu wakacyjnego.Największym atutem tego hotelu jest zdecydowanie kuchnia rewelacyjnie wielki wybór serwowanych dań duże zróżnicowanie kulinarne.Basen też bez rewelacji fajnie że blisko ocean na początku sierpnia wiał wiatr że łeb urywało i tak przez cały pobyt.Mimo tego wszystkiego fajne wakacje sporo do zobaczenia w okolicy.
Hotel składa się z 5 dwupiętrowych budynków, pięknie położonych nad samym brzegiem oceanu, w spokojnej okolicy, przy długiej, wskazanej do spacerów i biegów promenadzie. Nieco na uboczu, ale w razie potrzeby są autobusy i taxi. Na miejscu można też odpłatnie wypożyczyć samochód. Bezpośredni widok na ocean i sąsiednią wyspę Fuerteventurę. Kanary to wyspy pochodzenia wulkanicznego, co niewątpliwie wpływa na roślinność i plażę. Biorąc to pod uwagę, jestem pełen podziwu, że na tak trudnym gruncie wyhodowano dużą liczbę palm, kaktusów itp., a także zorganizowano sporą liczbę miejsc plażowych pod parasolami, osłoniętych przed wiatrem ułożonymi kamieniami. Plaża kamienista, wskazane używanie butów do kąpieli. Woda w oceanie krystalicznie czysta, zwłaszcza dla amatorów nurkowania. Duże, wygodne, czyste i dobrze wyposażone pokoje, najlepiej wziąć tzw. suitę, z dodatkową sypialnią i loggią. Doskonałe wyżywienie - dużo i urozmaicone, duża restauracja z wielkim stołem szwedzkim, obsługa bardzo dobra. Najwięcej jest tu Niemców, ale duża grupa bardzo sympatycznych i pracowitych animatorów (w tym Polacy) niemal codziennie stara się wszystkim urozmaicać pobyt - gry i zabawy dla dzieci i dorosłych, wieczorne show muzyczno-taneczne i dyskoteka. Jest też boisko do siatkówki plażowej, klub i plac zabaw dla dzieci, bar przy basenie, duży wybór dobrych drinków. Basen duży i czysty, przedzielony na część dla najmłodszych i starszych, z tym, że max głębokość to 130 cm, pływanie jest więc nieco utrudnione. Dużo ciekawych wycieczek fakultatywnych do wyboru, niestety, dość drogich. Reasumując - świetny wypoczynek, zwłaszcza dla rodzin z dziećmi. Aż żal było wyjeżdżać. Polecam.
Bardzo fajny hotel. Położony na skraju wyspy Lanzarote. Przed hotelem śliczna promenada, którą można spacerować do centrum (ok 40 min). Basen duży. Oddzielna część dla dzieci. Nad oceanem zrobione tarasy z piaskiem i leżakami (niewiele hoteli na wyspie ma choć namiastkę plaży). W ciągu dnia dużo rozrywek. Animatorzy organizują różne sporty i konkursy (piłka nożna, wodna, siatkówka, koszykówka, rzutki, nordic walking, aerobic, zumba itp). Wieczorem 2-3 razy w tygodniu występy. Jedzenie w restauracji i barach zróżnicowane. Wybór duży: mięsa, ryby, czasem owoce morza, masa różnych sałatek, makaronów itp. Kilka razy podczas kolacji kuchnia "kierunkowa" np. azjatycka, włoska, niemiecka. Do picia piwo Amstel, wina, różne drinki, oraz napoje ze stajni pepsi. Pokoje duże i czyste. Ręczniki dobrej jakości. W każdym pokoju suszarka do rozwieszenia ciuchów (super wszystko schnie). Obsługa sprząta porządnie. Na recepcji pracuje Polka - Pani Małgorzata. Poza tym także polska animatorka Sandra i polscy animatorzy dla dzieci. Wady: -obsługa mówi raczej po niemiecku (ale w mieście można bez problemu porozumieć się po angielsku). Inne: Wyspy Kanaryjskie są czymś na kształt strefy wolnocłowej. Markowe alkohole są 1/2-1/3 tańsze niż w PL. Papierosy kosztują około 10 euro za wagon (w sklepach mało gdzie sprzedają na paczki). Benzyna koło 1 euro za litr. Warto wypożyczć samochód i pozwiedzać (za Focusa zapłaciłem 31 euro -wypożyczalnia Cicar przy przystani; nie warto wypożyczać przez rezydenta). Także bardzo tanie perfumy. Inne ceny takie jak w Polsce.
Bardzo fajny hotel rodzinny, z miłą atmosferą. Położony nad samym oceanem, przy nadmorskiej promenadzie. Kompleks hotelowy jest rozległy, co ma same zalety:). Suita w której mieszkaliśmy była przestronna, prosto ale praktycznie umeblowana z osobną sypialnią, tarasem i genialnym widokiem na ocean. Jedyne czego brakuje w pokoju to małej lodówki. Jedzenie rewelacyjne, lepsze niż w wielu hotelach wyższej klasy. Wszystko świeże, bardzo smaczne a na dodatek w ogromnym wyborze. A już świąteczne bufety kolacyjne, to była prawdziwa uczta i orgia dla wszystkich zmysłów:). Zejście do ocenu jest kamieniste. Uroczo zaaranżowane są \"prywatne zatoczki\" z leżakami do opalania, można się też opalać przy basenie. Do szczęścia brakuje basenu krytego.