426 opinii
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Atrakcyjne położenie: w nadmorskim kurorcie Bugibba, ok. 800 m od nadmorskiej promenady ze sklepami, barami i restauracjami.
Łatwy dostęp do okolicznych atrakcji: ok. 200 m do przystanku autobusowego z którego można dostać się do Valletty.
Basen zewnętrzny z wydzieloną częścią dla najmłodszych.
Valletta z barokową architekturą i bogatą historią
Obsługa mila, posiłki adekwatne do ceny za tą cenę bylam mile zaskoczona :)
Duza sypialnia, duża łazienka i balkon z widokiem na basen
Pobyt był bardzo fajny. osobiście polecam ten hotel mimo złych opinii na forum.Posiłki w miarę urozmaicone jestem przekonana ,że nikt nie wyszedł głodny- każdy coś dla siebie znalazł.Urzekła mnie cierpliwość i uprzejmość personelu. Czystość na basenie - super. wygodne fotele i łóżka na zewnątrz. Transfery do / z hotelu punktualne. Rezydentka bardzo komunikatywna , miła i zawsze osiągalna. Przekazywała rzetelne informacje . Ogólnie- jestem bardzo zadowlona
1.Uprzejmość personelu 2. czystość pokoi.3. Dobra lokalizacja.4Standart relatywny do ceny
1. Posługiwanie się tylko językiem angielskim-2. brak punktualności w meldowaniu się do pokoi
Uważam ze jeśli ktoś chce postawić na zwiedzanie malty to hotel może się nadać . Tylko do spania . Jedzenie lepiej jeść na mieście .
Czyste ręczniki , blisko do centrum , do autobusu , do sklepów , czysty ładny basen .
Jeśli chodzi o wygląd hotelu to trzeba przygotować się na biedna wersje ! Jest stary, długo nie remontowany , na dole śmierdzi z wc na kilometr . Pokoje czyste ale bardzo stara. Klimatyzacja to żart . Lepiej używać wiatraka ! No i jedzenie . Jadąc tam i biorąc all trzeba być mało wybrednym a najlepiej wcale . Dziennie to samo . Można oszaleć . Boczek odgrzewany po 5 razy. Straszne
Hotel w pełni zasługuje na jedną gwiazdkę.Na pokój czekaliśmy do rozpoczęcia doby hotelowej 3h a później jeszcze przeszło godzinę ponieważ pokój był posprzątany ale brakło pościeli.Stołówka późny Gierek z ceratą na stołach.Pomimo że hotel kameralny to znalezienie czystego stołu ze sztućcami graniczyło w cudem.Obsługa stołówki totalna porażka,jedzenie codziennie to samo,mniej więcej 1/100 tego co np w Turcji.Oczywiście do kolacji nie ma żadnych napoi,na szczęście można znaleźć sklep gdzie 2 l wody kosztuje 0,70 euro.Bar przy hotelu to \"okienko\" w którym nic nie ma,chcielismy kupić Martini-brak,Guinnesa-brak,w końcu brakło też soku pomarańczowego.Tak jak było powiedziane hotel jedynie jako baza wypadowa na zwiedzanie Malty.Żałowaliśmy że nie wzięliśmy opcji bez wyżywienia bo w koło mnóstwo barów,pubów,fast foodów gdzie można zjeść w cenie polskiej knajpy.
Dobrze sprzątane pokoje,ręczniki codziennie wymieniane a raczej dodawane nowe bez zabierania starych,pokoje na 5-tym piętrze duże i z tarasem bardzo fajne,pozostałe małe i z malutkim balkonem.Nie brakuje leżaków przy basenie bo większość wybywa z hotelu na cały dzień
Wszystko a najbardziej stołówka i bar przy basenie o ile można go nazwać barem
Nie wroce tam nigdy, brud, karaluchy i obrzydliwe jedzenie
Jezeli chodzi o lokalizacje na tle calej malty jest super, ale o bliskosc centrum to nie jest problemem kilometr ale dla starszej osoby moglby byc. Panie z obslugi byly bardzo przyjemne i zawsze staraly sie pomoc. Codziennie bardzk mila sprzatajaca pani. To tyle z pozytow
Hotel nie zalsuguje na 3 gwiazdki !!! Obrzydliwe jedzenie. Najtansze jedzenie z biedronki smakuje 100x lepiej. Kkimatyzacja codziennie sie psula i kazdego wieczoru musiala chodzic i prosic sie o pomoc, jednak mijalo pare godzin i problem wracal, gorąco w pokoju. Sam wiatrak nie dawal rady. Sniadania obrzydliwe, niby cos tam bylo ale wszystko wygladalo obrzydliwie i smakowalo okropnie. Ciagle czegos brakowalo jak nie sztućców to wodoy w expresie, sokow. Kawa okropna. Basen smierdzial chlorem na kilometr. Caly hotel od dawna nieremontowany, wszystko sie sypie. Fotele w holu brudne i obrzydliwe. O 2 w nocy falszywy alarm, bezcelowy bo COŚ SIE ZEPSUŁO, bez zadnego wyjasnienia. Woda w jacuzzi lodowata. Hotel jedynie jako baza do zwiedzania, najlepiej bez wylupionych posilkow. Na szczescie mialam tylko sniadania. Hotel niby tani, ale wolalabym doplacic i nie miec tych problemow. Moja mama w ostatni dzien wyjazdu zobaczyla KARALUCHA w wannie, obrzydliwy wielki czarny. Nie wroce tam ponownie, odradzam wszystkim, jedynie do spania ale i to nie jest luksusem, bo wszystko sie sypalo, kran latal w kazda strone
Nasz 4 pobyt na Malcie i pierwszy od 25 lat... Nic się nie zmieniło. Malta tak samo piękna, Maltańczycy tak samo olewająco podchodzą do zabytków i turystów... A nawet gorzej! Tam gdzie kiedyś można było spokojnie dojechać, teraz ustawili zakazy, albo ogrodzili, albo wybudowali dookoła hotel!!! (Dolmeny w Bugbbie) Mypoguzea i zabytki czynne do 16.30, bilety wstępu do kupienia w kasie 5 km dalej, albo TYLKO przez neta, mimo braku zwiedzających! (Hypogeum). Miejsca, które odkryli i udostępnili do zwiedzania Anglicy, Francuzi lub inni są OK, ale pozostałe niszczeją... nic od siebie. W UE są tylko na papierze co widać, słychać i czuć!!! HOTEL...?! Styl naszych obiektów FWP z lat 70/80 zeszłego wieku. Brak remontów, próby załatania na szybko i zamalowywanie farbą, to sposób właściciela na zadowolenie klienta :-( Połamane półki w łazience, odpadające futryny, wanna... koszmar, zamalowane olejną ubytki w emalii, zabite gwoździami okienko wentylacyjne, spłuczka która nie spłukuje... W popękanych kafelkach, bród nie do usunięcia. W pokoju stara rozpadająca się szafa, biurko z wypadającymi szufladami, łóżka z wygodnymi, lecz brudnymi materacami, leżących na wystających płytach z pilśni, o które rani się nogi. Pościel, mimo iż codziennie zmieniana, jest trwale poplamiona i podarta. Koce... tragedia! Na suficie wiatrak z grubą warstwą kurzu na skrzydłach, brak lodówki, suszarki, czajnika, angielskie wtyczki, w kącie klima z rurą na balkon, po uruchomieniu której przez 5 minut nie widzieliśmy się nawzajem. TV satelita? To żart, normalna antena z takimi zakłóceniami, że nie dało się oglądać, pilota jak i klucz do sejfu dostaliśmy z kaucją zwrotną. Duży balkon z automatycznym światłem, które przebija grubą zasłonę w nocy. Z basenu, po obserwacji metody czyszczenia i dodawanie środków dezynfekujących nie korzystaliśmy. Stołówka... u nas sanepid by się zawalił! Brudno i nieprzyjemnie, smród... Brak małych łyżeczek!!! Automaty do kawy/herbaty ciągle zapychane. Posiłki ciągle te same, niesmaczne i niestarannie podane. Generalnie tak. U nas najbardziej przekupny inspektor BHP nie dopuściłby tego ... hotelu do użytkowania! Z każdej strony coś czycha, a nie daj boże pożaru... jedyne schody ewakuacyjne z 5-ciu pięter mają 80 cm szerokości!!!!!!! REASUMUJĄC: NIE POLECAM HOTELU! UWAŻAM, ŻE TAKIE PODEJŚCIE WŁAŚCICIELA DO TEMATU POWINNO BYĆ PIĘTNOWANE. MAM NADZIEJĘ, ŻE MOJA PRZYDŁUGA OPINIA WPŁYNIE NA PAŃSTWA DECYZJĘ WYBORU... UWAGA, WŁAŚCICIEL MA KILKA TAKICH PUNKTÓW!
jest tani lokalizacja pozwala na przyjęcie go jako bazy wypad dla lubiących zwiedzać bardzo pomocna i miła obsługa hotelowa (nie stołówkowa!!!) próba utrzymania porządku przez panie ze Słowenii bardzo mocne WIFI w pokojach i okolicy hotelu
wszystko pozostałe o czym pomyślicie, naprawdę...
Po pierwsze, Malta jet przepiękna, naprawdę warto tu przyjechać. Z rodziną byliśmy w grudniu więc pogoda idealna na zwiedzanie. Co do hotelu,....można rzec jaka cena taki hotel. I w pełni mogę się z tym zgodzić tylko że,....standart trzech gwiazdek na Malcie jest chyba trochę zawyżony. Zawsze szukam opcji ekonomicznej bo głównie traktuję hotel jako bazę wypadową do zwiedzania ale Santa Maria jest naprawdę słaba(głównie wynika to ze STAROŚCI), Na plus dbanie o czystość w pokojach!!!!! Codziennie sprzątane, wymieniane ręczniki, miła obsługa. Nie widzieiśmy żadnego robactwa jak tu niektórzy straszyli. Na minus a nawet na dziesięć minusów to jedzenie!!!!!!!!Mieliśmy opcję śniadanie z obiadokolacją. Śniadanie głónie pod anglików czyli na Malcie standart, ciągle to samo ale jak lubisz fasolę to przeżyjesz :). Obiadokolacje to jakiś dramat........naprawdę w wielu hotelach jadaliśmy (i w zdecydowanej większości były to hotele trzy gwiazdkowe) ale takiego SYFU to nigdzie nie widziałem. Już sam zapach ostrzegał o zagrożeniu, widok potraw potwierdzał problemy ale smak(chooć to słowo jest nie na miejscu) powalał. Nic i to dosłownie nic nie nadawało się do jedzenia - ziemmniaki ze skórką pieczone (obciekające tłuszczem), spagetti bez smaku, makaron ciapa, mięso strach podejść. Po trzech dniach prób i nadzieji,że choć raz z czymś trafimy i kucharzowi uda się czegoś nie spieprzyć poddaliśmy się. OSTRZEGAM NIE KUPUJCIEE OPCJI Z WYŻYWIENIEM!!!!!!! Za podobne pieniądze można się stołować w pobliskich knajpkach, mają dobre kanapki, wrapy i sandwiche, pizze na kawałki . Na obiad polecam knajpke z jedzeniem na wynos Fish and Chips niedaleko hotelu- super rybka i owoce morza przygotowywane przy tobie za 7 euro za porządną porcję z frytkami. Podsumowując jak chcecie hotel w dobrej cenie, żeby można było sie przespać( w spokoju) i umyć to mogę Santa Maria polecić......i tylko do tego.
ciche, kameralne miejsce, miła obsługa, codziennie sprzątane pokoje, blisko do przestanków autobusowych
stary, nieremontowanyy od wielu lat, jedzenie tragedia
Paskudny, brudny hotel. Brudne koce. Nie polecam tego hotelu
brak. może jedynie lokalizacja. blisko do przystanków autobusowych
niekontaktowa obsługa, brud, paskudne wyżywienie
Byliśmy 18-22,11.2018 ogólnie bardzo zadowoleni, obsługa miła, czyste pokoje - jedynie drzwi stare i w łazience stara armatura poza tym ok, okolica może być można pospacerować. Zadowoleni jesteśmy z wycieczki Perły Malty- ciekawy program, jest co zwiedzać i nie jest męcząca. Byliśmy w Valletcie- robi wrażenie, ciekawa architektura, niesamowite fortyfikacje, super deptak ze sklepikami i kawiarenkami. Warto spróbować lokalnych likierów. Jeśli będę miała możliwość chętnie przyjadę po raz drugi na Maltę.
czysty hotel, codziennie sprzątane
zakwaterowanie - odesłanie do meldunku do hotelu na przeciw, kaucja 50,- Euro nie wiem o co chodzi
Jak na standard, który wybierałem, hotel jest godny polecenia. Posiłki w stylu angielskim i włoskim. Nie ma szału, Hotel wybierałem pod kątem zwiedzania wyspy, a nie leżenia na plaży, czy basenie. Ogólne wrażenie - dobre.
Ogólnie pobyt uważam za udany. Same pokoje spoko (bywałam w różnych hotelach, mam porównanie, czasami były słabsze niż tutaj, a hotel miał więcej gwiazdek). Fartownie poza wiatrakiem na suficie mieliśmy klimatyzację bez opłat . Reczniki, mydełko,szampon, na balkonie krzesła i stolik. Pokoje codziennie sprzątane, ludzie uprzejmi. Jedyny minus- to jedno gniazdko pod nasze wtyczki, ciężko ładować dwa telefony, trzeba mieć przejściówki- a jednak chciałoby się mieć pełną baterię jak idzie się w nieznane na całodzienną wycieczkę. Żadnego gniazdka obok łóżka i np w holu głównym tam tylko te pod inne wtyczki(mieliśmy kilka godz do lotu i nie było jak podładować baterii po wymeldowaniu, a w samolocie nie ma takiej możliwości, więc warto wziąć taką przejsciówkę). W hotelu trzeba zapłacić depozyt 50 EURO, zwracają jak sprawdzą czy nic nie zostało uszkodzone w pokoju. Hotel dosyć \"ciasny\"- wąskie korytarze, drzwi, mi nie przeszkadzało to. Np niektórzy piszą o dużym hałasie- ja miałam pokój od ulicy i było ok, z korytarza też nie było słychać- moze kwestia wrażliwości na hałas. Jedzenie bez szału, ale przyzwoite, pewnie też kwestia gustu- inni zapełniali talerze po brzegi. Ja miałam opcje HB, na AL bym się tu nie skusiła. Tym bardziej, że w restauracji mega gorąco, ciężko usiedzieć :)
Pokoje Czystość Obsługa
Bardzo duszno i gorąco w restauracji
Hotel w dobrym położeniu. Ale to co spotkało nas podczas dwóch noc to istny koszmar, gdyż w łazience pojawiły się karaluch. W oknie pokojowym był wycięty otwór przez co wpadało zimne powietrze do pokoju. Posiłki były monotonne i zimne, Pościel w pokoju byla zakurzona co oznacza że nie była zmieniana.
Insekty w łazience typu karaluchy
sam pobyt uważam za bardzo udany, jeśli chodzi o hotel to nie spodziewałam się luksusów za takie pieniądze, wiec ok, ale jeśli mam ocenić jedzenie to słabe , najtańszej jakości.
Jest to jeden z tańszych hoteli, więc nie ma co się spodziewać standardu Hiltona. Ale jest bardzo czysto - pokoje codziennie były sprzątane, a obsługa bardzo miła i pomocna. Nawet jak coś nie działało (np. odpadła klamka do drzwi wejściowych), to dosłownie zaraz wszystko było naprawiane. Minusem jest jedzenie. My mieliśmy tylko śniadania, więc możemy odnieść się tylko do nich - większość produktów niejadalna, pod Brytyjczyków. Ogólnie za te pieniądze, jak ktoś nastawia się na zwiedzanie itd, a nie pławienie się w hotelowych luksusach, ten hotel jest dobrym wyborem.
dobra lokalizacja, miła obsługa, przystępna cena
słabe jedzenie
Co do hotelu - nie jest to opcja dla wymagających klientów, raczej dla takich, którzy nastawiają się na zwiedzanie, a nie na hotelowe rozrywki. Hotel lata świetności ma za sobą, jednak jest bardzo czysto - personel sprzątający widoczny codziennie, pościel i ręczniki często wymieniane. Jedzenie smaczne, duży wybór dań, owoców i deserów - wszystko na bieżąco dokładane i świeże. Z hotelu wszędzie jest blisko - do sklepu, który jest po drugiej stronie ulicy, jak i do kamienistej plaży (piaszczysta nieco dalej), oraz do centrum i przystanku autobusowego. Istnieje możliwość korzystania z basenu i baru hotelu na przeciwko - San Anton. Co do firmy Exim Tours - na początku miałam ochotę na prawdę pochwalić to biuro podróży za postawę rezydenta - był bardzo miły, nie naciskał na zakup wycieczek itp. Zakupiłyśmy z babcią \"Rejs dookoła Malty\" za 35 EUR. Jednak w dniu wycieczki okazało się, że nie pojedziemy, ponieważ firma autokarowa, która miała nas zabrać spod hotelu o nas zapomniała.. Po interwencji u rezydenta stwierdzili, że za 10 minut przyjadą, jednak po kolejnych 40 minutach oczekiwania rezydent poinformował nas, że może oddać nam pieniądze, lub wycieczka odbędzie się dnia następnego. Łącznie na oczekiwanie straciliśmy 1,5 godziny. Wybrałyśmy opcję drugą. Jednak następnego dnia okazało się, że przewoźnik nie ma naszych nazwisk na liście, bo... rezydent nas nie \"przepisał\"... Gdyby nie to, że kierowca był miły i jakoś się dogadaliśmy po angielsku - wycieczka znowu by się nie odbyła - rezydent postanowił nie odbierać telefonu... Podczas spotkania informacyjnego zostałyśmy zapewnione, że wycieczka będzie z polskim przewodnikiem - na statku okazało się, że przewodnika nie będzie, cała wycieczka odbyła się w języku angielskim. Wszystkie wycieczki proponuję organizować sobie samemu. Szczególnie polecam - Popeye Village, Bird Park Malta, Valetta, National Malta Aquarium, Mellieha Bay. Generalnie hotel na plus, Malta na wielki plus, co do biura mam mieszane uczucia...
- blisko plaży i centrum - blisko do sklepu (po drugiej stronie ulicy) - pokoje na piątym piętrze zamiast balkonu mają wielkie tarasy z których widać wieczorne pokazy fajerwerków - głęboki basen i dużo leżaków, nie było problemu ze znalezieniem miejsca przy basenie - smaczne drinki w barze przy basenie - dobre jedzenie, duży wybór na śniadanie i kolację (przy opcji HB)
- zamieszanie przy check-in, osoby w recepcji często są zdezorientowane i niedoinformowane - prysznic w łazience przykręcony do ściany (trzeba wykonywać akrobacje żeby porządnie się umyć) - tłumy głośnych obozów młodzieżowych
Wybrałam najtańszy hotel więc spodziewałam się słabej jakości, ale było gorzej. Hotel położony blisko przystanku autobusowego, 5 minut pieszo, z którego można dojechać prawie do każdego miejsca na Malcie. Niedaleko sklepów i bulwaru. Jeżeli chodzi o plaże, to ta najbliższa jest w pół kamienna, co utrudnia wejście do morza. Ja osobiście polecam wybrać się na Golden Bay, 20 min autobusem, ale przyjemna piaszczysta plaża :) My zaczęliśmy swoją przygodę od 2 godzinnego czekania na autobus na lotnisku, potem jazda do hotelu w autobusie bez klimatyzacji. Jeżeli chodzi o powrót, dostaliśmy informację o tym że autobus będzie o 3:50, w recepcji byliśmy o 3:40 a Pan kierowca już wychodził z hotelu i jak go zaczepiłam żeby się zapytać czy szukał nas, zaczął krzyczeć że jak transfer jest zapisany na 3:30 to mamy być o 3:30. Jeżeli chodzi o sam hotel: - Check-in w miarę sprawnie. -Pokój - w miarę czysty, my trafiliśmy na klimatyzator podłogowy, który działał dosyć głośno i w dodatku musieliśmy mieć nawiew prosto na łóżko żeby móc spać w nocy. Oczywiście z zatyczkami w uszach bo inaczej się nie da. -Śniadania - TRAGEDIA! codziennie to samo i koszmarnej jakości, płatki gorsze od najtańszych z Lidla czy Biedronki. Jajecznica mocno ścięta, chyba z proszku, parówki chyba z zawartością 30 % mięsa..., z owoców pomarańcze i jabłka, żółty ser, który był koloru prawie białego, szynka codziennie ta sama, również bardzo słabej jakości. Dodatkowo smażony boczek, czipsy, małe kupne croissanty, kupne ciasto a\'la drożdżowe. -Obsługa- ogólnie wszyscy mili, aczkolwiek wyglądali na zmęczonych, podejrzewam że przez temperaturę i brak klimatyzacji w lobby czy na stołówce, na pracownicy RECEPCJI często rozkojarzeni i pomimo że mówiło im się jedno rozumieli i robili drugie, mówili że nie mają naszych biletów i że musimy zrobić check-in i mogą nam wydrukować itp. przez co aby dostać bilety lotnicze na powrót musieliśmy kontaktować się z rezydentem.
Lokalizacja.
Brak klimatyzacji, bardzo niedobre śniadania, zagubiona obsługa,.
jest taki sobie i raczej nie polecam, wrażenia nie najciekawsze, a ludzie niestety w większości mało pomocni i niechętni. Sama Valetta też nie powala.
w miarę czyste pokoje oraz basen i przy basenie
karaluchy, jednostajne codziennie te same posiłki, niekompetentna obsługa, zwłaszcza recepcji, która tylko rozkłada ręce, bo nic nie wie, zamawialiśmy dzień wcześniej suchy prowiant na rano, to przed wyjazdem recepcjonista tylko rozłożył ręce, że owszem było zapisane ale zapomnieli, dwukrotnie tylko wymieniono nam pościel i ręczniki.
W hotelu obsługa mało kompetentna. Zameldowanie się graniczy z cudem. Przyjeżdżamy do hotelu Santa Maria, karzą się meldować w hotelu na przeciwko, po zameldowaniu trzeba wrócić do hotelu i próbować się dostać do pokoju. Sprzątanie w hotelu to jak komu się podoba. Przez pierwsze 4 dni w ogóle nie sprzątane, sami musieliśmy podawać śmieci z pokoju żeby wyrzucili. Łazienka w ciągu całego pobytu umyta tylko raz. Ręczniki nie wymieniane prze pierwsze 5 dni, później propozycja wymiany codziennie. Stołówka - bez komentarza - jedzenie na bardzo niskim poziomie, cały tydzień to samo, małe zmiany, ale nic większego nie wnoszące do menu. Na śniadanie \\\"parówki\\\" , a na kolacje makaron z sosem i \\\"parówkami \\\" które zostały zapewne z rana. Cena wycieczki z Exim Tours - OK , ale hotel bardzo kiepski. Co do Exim Tours to tak jak ktoś wspomniał, czuliśmy się jakbyśmy sami przyjechali na wycieczkę. Jedyne co zrobił rezydent to w drugi dzień opowiedział co nieco o Malcie jak się poruszać i co warto zobaczyć, W ostatni dzień alarm pożarowy w hotelu, ludzie wychodzą z pokoi, schodzą na dół do recepcji. a pracownik recepcji siedzi jakby nigdy nic. Gdy już zeszliśmy alarm został wyłączony w żaden sposób nie byliśmy poinformowani, że to fałszywy alarm. Ogólnie - pomimo ceny - NIE POLECAMY!
W miarę dobra lokalizacja
- brak kompetencji obsługi hotelu
Do hotelu dotarliśmy o 22 z dwójką śpiących dzieci na rękach, po ponad godzinie meldunku dostaliśmy klucze, podjechaliśmy małą windą (na dwa razy) na ostatnie 5te piętro i się okazało, że naszego pokoju tam nie ma.. wróciliśmy się na recepcję po czym okazało się,że skierowali nas nie do tego budynku... w pokoju brak łóżeczka dla dziecka - znowu powrót na recepcję, okazało się, że jest za późno - \\\"łóżkowy\\\" pracuje do23... w końcu po rozmowie dostarczyli... w pokoju gorąco - klimatyzator bez wkładu, więc pełnił jedynie rolę mielenia powietrza - o chłodzeniu nie było mowy, Rano na śniadaniu okazało się że są do wyboru: płatki, jajecznica z proszku, bekon (którego nie dało się zjeść, kiepskiej jakości pomidory, 2 rodzaje wędlin, ser żółty, jajka na twardo, masło i dzem w pojemniczkach plastikowych) - no i tak codziennie (dzieci jadły tylko płatki) - my w zasadzie też, czasem bułki zapijaliśmy kawą. Obiad to zazwyczaj 2 rodzaje mięs , pizza, makaron z sosem, ziemniaki lub frytki, ryż, zupa (mocno rozwodniona), pomidory, ogórki, sałata zielona, 2 rodzaje ciast, lody, czasem ryba (zależy od dnia albokucharza jednego dnia zjadliwe wszystko innego 1/5 z tego co jest wyłożone) - pizza naprawdę smaczna). Kolacje to odgrzane obiady ... Brodzik dla dzieci pusty i brudny, po paru dniach i interwencjach postanowiliśmy sami go napełnić - po dwóch dniach z brodzika wylali wodę, oczyścili o otoczyli taśmą ... W hotelu trafiliśmy prawie samych polaków (super ludzi) którzy sprawili, że ogólne wrażenia z pobytu mamy super :) - a i sama miejscowość w której znajduje się hotel - super :) P.S. pierwszy i ostatni raz lecieliśmy z Exim Tours - czułem się, jakbym organizował sobie wyjazd sam - pełen surwiwal :)
położenie (300m od przystanku autobusowego, 500 m od plaży, 5 min spacerek od sklepu - ala Biedronka), w środku pięknego miasteczka - piwko
- jedzenie (monotonne i niesmaczne) - napoje - albo przesłodzone albo brakowało ekstraktu - w zależności w którą stronę dystrybutor się popsuł - dystrybutory z napojami dostępne tylko przy śniadaniach, resztę dnia i posiłków o wszystko trzeba było się prosić obsługę... - wifi na recepcji było jak Yeti - wszyscy o nim słyszeli ale nit nie widział (całe szczęście działało w hotelu naprzeciwko)
Hotel zasługuje na trzy gwiazdki gdy zmieni wyżywienie i zdecyduje się czy przyjmuje grypy językowe czy gości hotelowych
Mały kameralny hotel
Zbyt mały na grupy językowe(50-60 osób) wrzszczacej młodzieży. Jedzenie niedobre jajecznica z proszku, pizza grube ciasto z jajkiem że śniadania makarony nie zjadliwe. Karaluchy i masa mruwek. W stołówce brak klimatyzacji. Brak snack baru. Po przyjeździe nie dostaliśmy obiadu i dzieci musiały czekać do kolekcji. W samolocie każdy wiedział osobno nawet dzieci. 5 cio osobowa rodzina podzielona. Ogromny upał i zaduch którego się nikt nie spodziewa że aż tak gorąco. Wakacje pl. do ostatniej chwili nie potrafiły dosłać odpowiednich papierów. Jedną sprawę załatwia 10 osób. Zwiedzanie na własną rękę autobusami miejskimi. A najgorsze te grupy młodzieży opanowujace cały teren. Nawet w ostatnią noc brak snu gdyż do różnych godzin nocnych hałasu i trzaskanie drzwiami.
Tripadvisor