85 opinii
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Ok. 1 km od najbliższych sklepów i barów
Dla dzieci: pokój i plac zabaw, mini-klub (od 4 lat), brodzik
Plaża publiczna, piaszczysta, bezpośrednio przy hotelu, łagodne zejście do morza
Doskonała baza wypadowa (m.in. do Kanionu Marafa ze zjawiskowymi formacjami skalnymi oraz safari do Parku Narodowego Tsavo)
Było kameralnie i styl hotelu oddaje klimat Kenii.
Kolonialny styl i lokalizacja
Łazienka wymaga remontu
Hotel jest rewelacyjny. Obsługa bardzo uczynna i miła. Pokoje przyjemne i przestronne. Posiłki bardzo różnorodne i pyszne. Basen regularnie czyszczony. Dostępna siłownia i strefa SPA. Przepiękne widoki Bardzo polecamy
Hotel bardzo klimatyczny i stylowy. Od pierwszych chwil czuć powiew egzotyki. Zadbany, zielony ogród pełen palm i drewniane rzeźbione meble z białymi dodatkami tworzą spójną kompozycję w prawdziwie afrykańskim stylu. Hotel ma już swoje lata, jednak dzięki dbałości obsługi o czystość, jest to praktycznie niezauważalne. Na pewne rzeczy warto przymknąć oko, a nie jest to rrudne, bo wciąż świeci słońce ;) Jedzenie jest smaczne, z wystarczającym wyborem dań, między innymi przepyszne makarony, których nie powstydziliby się Włosi i pyszne flambirowane banany. Drinki przygotowywane z dobrej jakości alkoholu, zawsze podawane w szkle z ekologicznymi słomkami. Obsługa bardzo miła, na każdym kroku wita gości szczerym uśmiechem i chętnie pomaga. Pokoje wyposażone dość surowo, ale wystarczająco, przestronne, z dużymi tarasami. Codziennie dostarczany zapas wody mineralnej, w łazience wszystkie potrzebne kosmetyki (szampon, żel pod prysznic, balsam, odżywka, mydło). Pięknie zaaranżowane miejsce między plażą a basenem, leżaki wśród palm na piasku. Ach... aż chciałoby się wrócić :)
- wakacyjny klimat, wspaniała obsługa, smaczne jedzenie, bliskość centrum Malindi
-jeśli klient jest świadomy, że to środek Afryki, a nie europejski standard, nie zauważy żadnych mankamentów
Hotel piękny w lokalnym stylu. Pokoje przestronne, łóżka bardzo wygodne. Taras duży z widokiem na ogród. Wyżywienie smaczne i różnorodne. Napoje w szkle. Ocean bardzo ciepły tuż przy hotelu.
Obsługa miła i pomocna. W soboty kolacja w plenerze i disco na plaży 😊
Plaża publiczna sporo liści.
Nie ma co porównywać do hoteli egipskich, tureckich, itp. Całkiem coś innego ;) . Ale trzeba się o tym przekonać osobiście. Hotel ogólnie OK, czystość jak dla europejczyka 2/5. Jedzenie BDB, Basen OK - głęboki woda ciepła. Oczywiście podczas pobytu polecam safari, niezapomnianie przeżycie. Personel miły, napiwki mile widziane, jak wszędzie.
- Wielkość - Jedzenie - Napoje piwo, cola, fanta, itp. w szklanych butelkach - Drinki - OK
- Odległość - Czystość
Hotel pięknie położony, nad samym oceanem. Może trochę daleko od lotniska, ale coś za coś. Bardzo klimatyczny, miła obsługa. Pokoje przestronne, czyste i zadbane. Jedzenie bardzo dobre, każdy znajdzie coś dla siebie, natomiast owoce i soki fantastyczne. Przesympatyczni animatorzy, mówiący nawet w języku polskim; ciekawe i atrakcyjne wieczorki tematyczne. Polecam również safari z lokalną firmą OGutu, wszystko profesjonalnie zorganizowane, z polskim tłumaczem, oczywiście taniej niż sprzedawane w hotelu. Pobyt bardzo udany. Serdecznie polecam.
Hotel położony przy plaży bardzo blisko oceanu. Bardzo klimatyczny i przytulny obsługa miła i nie natarczywa. Pokoje może nie najnowsze ale czyste sprzątane codziennie, dodatkową atrakcją są bardzo wysokie łoża z baldachimem. Bardzo dobre i urozmaicone jedzenie są również dni z potrawami miejscowymi.Chciałem również polecić safari sprzedawane na plaży przez Anthony Fondo jest o około 70 dolarów taniej niż sprzedawane przez rezydenta z hotelu jego adres mailowy tonyfondo@yahoo.com. on działa legalnie tylko nie może sprzedawać na terenie hotelu bo robi konkurencje rezydentowi. Można się z nim porozumieć w języku niemieckim i angielskim Safari sprzedawane przez Anthonego niczym się nie różni od tego zakupionego od rezydenta spaliśmy w tym samym hotelu i wszystko było Zorganizował nam na moją prośbę wycieczkę do miasta i oprowadził po rożnych miejscach do których sami w obcym cywilizacyjnie mieście na pewno nie odważylibyśmy się wejść. Ogólnie urlop bardzo udany i jesteśmy zadowoleni. Oczywiście kosztowało to 10 dolarów od osoby lecz czuliśmy się bezpiecznie.
Dobre położenie
Brak
Jeśli nie przeszkadza ci brudna/zanieczyszczona woda w oceanie , nie zwracasz uwagi na plaże ,to jedz to Sandies w Malindi i nie będziesz zawiedziony. Jeśli chcesz zobaczyć jak wygląda błękit i turkus oceanu indyjskiego , biały sypki piasek na plazy - wybierz Watamu.
czyste ładne pokoje (pokoje w strefie małego basenu zaczynające się od nr 200) . Cicho ,spokojnie ,kameralnie , dobra obsługa
Lokalizacja hotelu zdecydowanie nie przypadła mi do gustu. Ocean Indyjski zanieczysczony z powodu rzeki wypływającej w poblizu. Woda brumatna ,a nie błękitna jak np., w Watamu. Podczas 7 dniowego pobytu nie widziałem zadnej osoby z gości hotelowych ,którą kąpała by się w oceanie. Dość monotonene jedzenie , powtarzające się prawie codziennie (nie wliczając tematycznych kolacji)
Marzec 2016. ..bardzo miły dwutygodniowy pobyt. Piękny hotel bardzo spokojny z dobrą kuchnią i przemili obsługa. Polecam zwiedzanie Malindii Tuk Tuk które czekają pod bramą hotelu. Bardzo miły i pomocny jest Ambrozio animator z hotelu . Para 43-49 lat
Piękne otoczony zielenią oraz bardzo miła obsluga
Brak
Zdecydownie polecam pobyt w tym hotelu, bardzo sympatyczna obsługa oraz znakomite jedzonko. Pokoje bardzo czyściutkie, niczego nie brakowało :) Zmuszeni byliśmy przedłużyć dobę hotelową do godziny 16 :00 za co hotel nie pobrał pieniążków.. Hotel posiada usługę prania ubrań za bardzo drobne pieniążki ( np. 1,5 dolara za spodnie ) wszędzie czyściutko i bezpiecznie Polecam !!!!
Bardzo dobre jedzonko, obsługa bardzo sympatyczna i pomocna.
Jedynym minusem jest czas transferu z lotniska .. 3,5 godziny :(
Polecam ten hotel wszystkim z czystym sumieniem , jak na warunki afrykańskie jest ok. Miło spędziłam tam czas z rodziną . Kraj bardzo zróżnicowany , dostarczy dużo wrażeń zwłaszcza dla dzieci dobra lekcja poszanowania . Bardzo chętnie tam jeszcze kiedyś wrócę .
Cichy i kameralny hotel. Bardzo miła obsługa hotelu , animatorzy super.
Plaża czasem z glonami zależy od przypływów , nie jest taka ładna jak bliżej Mombasy.
Hotel o urokliwej architekturze położony w ładnym ogrodzie. Plaża hotelowa czysta z palmami , lecz aby dostać się do oceanu trzeba pokonać sporą warstwę wodorostów zalegających na plaży. Ocean ciepły , ze sporą ilością wodorostów uniemożliwiającą wręcz kąpiel. Kąpiele zatem tylko w basenie:) O spokojnym spacerze po plaży można pomarzyć....miejscowi sprzedają wszystko i po chwili spacerku otacza cię spora grupa osób. Jedzenie smaczne, obfite, ale monotonne tj śniadanie omlet, naleśniki, kilka gatunków pieczywa, ser, wędliny, różne gatunki pieczywa, paróweczki, fasolka itp. , owoce.; obiad - spagetti lub inne makarony, mięska smażone lub grilowane, rybki, owoce morza, warzywa, pieczone ziemniaczki, frytki, ryż, od nich pieczywka, czasem pizza itd, ciasta i owoce; kolacje podobne do obiadów. Napoje serwowane do stolika - czasem zdąży się zjeść posiłek zanim się zostanie obsłużonym:) Pokoje przestronne, duże łóżko z moskitierą,klimatyzacja, wiatrak sufitowy, lodówka z codziennie uzupełnianą wodą, meble drewniane, łazienka z prysznicem o średnim standardzie, balkon lub taras z leżakiem, krzesłem i stoliczkiem. Widok z wszystkich pokoi na ogród. Z wycieczek polecam blue safarii - urokliwe miejsce na oceanie, serwowane grilowane owoce morza, ryż i owoce. Warto jechać na safari - 1-dniowa wycieczka jest wystarczająca - mnóstwo zwierząt tj żyrafy, słonie, strusie, antylopy, bawoły, lwy..... Wioska masajska - komercja niewarta więcej niż 3$, ta sama grupa artystyczna występuje na hotelu:-) Oczywiście wycieczki kupować warto od miejscowych:) Taniej a dokładnie to samo co od rezydentów, którzy bazują na niebezpieczeństwie turystów. Ogólnie raz w życiu Kenię warto zobaczyć:)
kameralny, ładny ogród
nieciekawe łazienki, plaża przy oceanie z bardzo dużą ilością wodorostów, wszechobecni \\\"naganiacze\\\"
Hotel przyjemny w afrykańskim stylu, obsługa miła, wszyscy się starają, jedzenie po prostu tak jak w hotelu. Jednak z całą pewnością nie jest to hotel dla klientów o dużych wymaganiach - nie ma elegancji, jest zwyczajnie. Przewaga turystów z Włoch, ale własnie tak jest w Malindi. W barze czasem brakowało piwa lub alkoholu - jednak to była zasługa Polaków. Fajne i ciekawe wycieczki dostępne u Alexa na plaży - duzo taniej niż przez biuro podróży, a program ten sam - korzystałam i polecam. Wakacje zaliczam do udanych, miła atmosfera w hotelu, przyjemni ludzie, słońce, lenistwo - czego może więcej brakować? Polecam zabrać ze sobą dobry wakacyjny nastrój :)
Hotel godny polecenia dla osób pragnących ciszy i spokoju. Nie polecam dla rodzin z dziećmi. Plaża mało atrakcyjna w porównaniu z innymi w Kenii. Posiłki mało urozmaicone ale smaczne. Obsługa hotelowa bardzo sympatyczna.
Cichy, kameralny
Duża odległość od lotniska ok. 3,5 godz dodatkowej podróży
Hotel bardzo ładnie zaprojektowany w stylu suahili z elementami kolonialnymi, robi bardzo dobre wrażenie. Część mieszkalna składa się z dwóch części. Pokoje z numeracją od 1XX są mają ładniejsze i nowsze łazienki oraz mają tarasy, natomiast z numeracją 2XX mają starsze (mocno zużyte) łazienki i balkony. Plaża hotelowa jest bardzo ładna. Zarówno na plaży, jak i przy basenie nie ma tłoku i zawsze są wolne leżaki z materacami. Plaża publiczna jest bardzo ładna, ale jest mocno zanieczyszczona wodorostami. Problemem na plaży są lokalni sprzedawcy, którzy są naprawdę bardzo natarczywi! Ocean ma bardzo duże pływy. Woda nie jest czysta ponieważ w pobliżu wpływa do oceanu duża rzeka. Jedzenie jest bardzo dobre. Dużo ryb owoców morza i przepyszne owoce do wszystkich posiłków. Obsługa hotelowa generalnie przyzwoita i nie bardzo natarczywa. Najgorsza obsługa jest w recepcji, pomimo, że z uśmiechem na ustach to są osoby niemiłe i stwarzające problemy. Kelnerzy w restauracji głównej często udają, że nie widzą gości. Dużym problemem hotelu jest kwestia ręczników pokojowych. Nagminnie zdarzają się sytuacje, że po wymeldowaniu obsługa twierdzi, że brakuje ręczników i każe za nie płacić 30$ za szt. Dochodzi do przeszukiwania walizek przez ochronę, bo inaczej nie chcą wypuścić z hotelu, a gdy okazuje się, że w walizkach nie ma, to i tak upierają się, że zaginięcie nastąpiło z winy gości. Jedynym rozwiązaniem jest sprawdzenie pokoju w obecności obsługi i dopiero po tym oddanie kluczy. Generalnie hotel jest godny polecenia. Cenne są w nim spokój i atmosfera sprzyjająca odpoczywaniu.
Bardzo fajne miejsce na spokojne wczasy. W hotelu podczas naszego pobytu byli Polacy i Włosi. Jedyny problem to rezydent Itaki - baardzo nie fajny człowiek! Hotel super!!
Byliśmy w Sandies Topical Village, hotel super,jedzenie bardzo dobre,coprawda dostaliśmy dość słaby pokój,ale nie było problemu z wymianą na lepszy.Obsługa i animatorzy bardzo fajni.Przemiłe wieczory w lobby. W hotelu głównie Polacy i Włosi, więc jest wesoło. Biuro Itaka bez żadnych zarzutów,rezydent kompetentny i zawsze pomocny.Już bardzo tęsknię za tym miejscem,jak dla mnie rewelacja i polecam. Ps. Na Safari polecam nocleg w Salt Lick Lodge - rewelacja!
Tripadvisor