W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
2 dni temu wróciłem z 7-dniowych wakacji w tym właśnie hotelu i jestem BARDZO zadowolony. To były moje pierwsze wakacje w Egipcie. Moim zdaniem hotel jest bardzo zadbany, bardzo czysty, z pięknymi mini ogrodami. Aż miło spacerować po jego terenie. Na pokój również nie mogę narzekać - nie jestem wymagający i dla mnie zarówno łazienka jak i cała reszta była jak najbardziej OK. Obsługa jest przemiła i bardzo sympatyczna. Jeśli chodzi o Rosjan, to faktycznie jest ich dużo, ale w ogóle mi to nie przeszkadzało. Również fakt, że hotel jest w pobliżu lotniska i raz na jakiś czas coś lądowało/startowało w ogóle mi nie przeszkadzał. Główna plaża jest może troche mała, ale jest wiele innych miejsc gdzie można się opalać, będąc parę metrów od morza. Jednym słowem każdy znajdzie w tym hotelu miejsce dla siebie - zarówno osoby wymagające spokoju jak i te, które chcą spędzać czas aktywnie, gdzie cały czas coś się dzieje. Oczywiście znalazło się pare osób w naszej grupie, które narzekały na różne rzeczy w hotelu (chyba Polacy już tacy są - zawsze sobie coś znajdą do narzekania), jednak ja na prawdę nie mam na co narzekać i gorąco ten hotel polecam.
Hotel ogromny (byłam z dzieckiem 2letnim -porażka wszedzie daleko na terenie hotelu )JEDZENIE TRAGICZNE 7 dni kurczak ciągle te same ciasta ,sniadania do 10:00 w miare ale monotonne, a po 10:00- zimne sine parowki i resztki z wczesnego śniadania .99% Rosjan ale nie są uciązkliwi fajnie bo wszystko można zrozumieć( animacje po rosyjsku )Opcja all inc.ZBĘDNA na terenie hotelu jest sklepik i picie mozna kupic za grosze ( woda nestle 2,5 zł. cola 1l.-3 zł itp),a jedzenie i tak beznadziejne .
Poza tym hotel wporzadku pokoje łądne przestronne czyste: najlepsze pawilony to 1,2,3.reszta jest juz dalej od basenow i wogole dalej PLAŻA REWELACJA!!!! .5* ten hotel otrzymal jak go otwierali teraz według polskich standardow dałąbym mu 3* i to tyle jakbty co prosze pisac ..
hotel duzy , polozony bardzo ladnie , na skarpie , lecz utrudnieniem moze byc pokonywanie wielkich odleglosci z pokoju do restauracji. Jedzenie bardzo slabe , nawet dla malo wymagajaczch, napoje w wersji all inclusive takze slabej jakosci, alkohol do 23 ale tylko w barze lobby , w glownym budynku, co oznacza , e na basenie tylko piwo , bo nikomu nie chce sie w upale wedrowac .
obsluga zauwza Cie tylko jezeli na poczatku okazesz sie hojny
wróciłem 20.11 chciałem tylko napisć iż wyjazd z exim polega na zapłacie za wycieczkę nastę pnie spotkanie z rezydentem , która (kobieta) opowida pare histori powszechnie znanych(internet) i wywieszeniu godzin odlotu.W stosunku do rosyjskich turystów to jesteśmy cienkimi bolkami.Poraz kolejny raz możemy się tylko uczyć od innych.Jeżeli ktoś potrafi sobie sam na miejscu zorganizować wypoczynek bez pomocy rezydenta to będzie zadowolony.
hotel ogólnie ok.i jak ktoś był w tunezji i turcji i był zadowolony to w egipcie jest lepiej głównie chodzi mi o morze i wyżywienie.wersja all. jest dobra i powoduje że w hotelu nie wydacie poza drobnymi dla sprzątającyh lub noszących bagaże . Wodę do picia można kupić na old market taksówka w jedną stronę 10$ i inne artykuły spożywcze w bardzo dobrej cenie.pozatm trzeba się pytać innych którzy są na miejscu. jan
Ja równiez chciałbyn wyrazić swoja opinie na temat biura PEGAS. To ze tam są w 90 % rosjanie to nie jest tak przeszkadzajace. Przeszkadza natomiast to że w tak duzym ośrodku wypoczynkowym (nie mylić ze słowem hotel) rezydenci rosyjscy są przez prawie 24 godziny w miejscu biura PEGAS. Jezeli chcecie sie spotkać z rezydentem to trzeba sie uzbroić w cierpliwość. Czekanie na rezydenta około godziny gdzie ma on wyznaczone godziny dyżurowania jest normą a tłumaczenie jest takie: to niejst jedyny ośrodek jaki oni obsługują a ajk sie nie podoba to można złożyc rekalamcje. Takie tłumaczenie mnie osobiście pokrzepiło i wróciło do czasów gdzie państwo miało monopol na wycieczki. Wymieniana pani Olga Ploszczyńska która była nasza rezydentką nie jest moim typem faworyta na rezydenta. Jeżeli wybieracie sie na wycieczkę np. do Ras Mohamed - pak krajobrazowy, to nie nastawijcie sie na jakiś wielki park. Dojazd o parku trwał około 2,5 godziny (w folderze ok. 1 godz.) i powrót również czyli 5 godzin wyjete z wycieczki. Nie polecamy wycieczki do Kairu czyba ze ktoś chce spedzić 20 godz. w autobusie. Ogólnie pojechać warto ze wzgledu na morze, pogodę, jedzenie i rafy przy kąpieliskach. Nie radze liczyć na rezydenta bo się przeliczycie jak my z żoną. Nie nalezymy do osób wymagajacych ale oczekujemy troche wiecej od rezydenta. To rezydent jest dla nas a nie my dla rezydenta.
Byliśmy z żoną pierwszy raz w Egipcie, hotel bardzo ładny przestronne wielkie pokoje sterowanie światłem i klimayzacją przy samym łóżku. Telewizja polska tv4 i tvn jednak nie było czasu ogladać. Byliśmy z biura Pegaz Turistik opieka rezydenta super (na miejscu dodatkowo rezydent rosyjski od rana do wieczora) W hotelu 70% gości to rosjanie, bardzo spokojni i super (z kilkoma zaprzyjaźniliśmy się). Plaża fajna z rafą. Obsługa hotelowa bardzo miła i uprzejma pokoje czyste sprzątanie na błysk (1 dolar bakszyszu co drugi dzień). Wycieczki do wioski beduinów na góre Mojzesza (polecam trzeba jednak wziąć coś ciepłego bo w nocy jest tam zimno 14-16 stopni w lipcu). Dyskoteki, animacje na plazy i przy basenie zabawy dla dzieci. Hotel jest tak ogromny że można znaleźć miejsce dla siebie.
Spędziliśmy jeden tydzień w tym hotelu bardzo nam sie podobało, polecam budynki o nr 2,3,4 sa najbliżej wszystkiego do czego trzeba dojsc, ale nie nad basenem gdzie nieraz jest głośno.
Kilka uwag na które warto zwrócić uwagę:
- przy otrzymaniu koperty z kluczami, mapka terenu hotelowego itp powinny byc karty na wypożyczanie reczników przy basenie, my (a byliśmy w 5 osób) ich nie dostaliśmy, ręczników nie potrzebowaliśmy bo mieliśmy swoje ale przy wyjeździe był wielki problem bo chcieli nas skasować za zgubienie kart ręcznikowych, nie pamietam ile ale sporo chcieli.
- obowiązkowo wziaść maske i rurke bo rafa jest zaraz przy chotelu i jest PRZEPIĘKNA
- alkohole bezpłatne w wersji all tylko do 22 ale w głównym barze przy recepcji wszedzie indziej do 18 i to jest haczyk. w barze przy recepcji miejsc jest niezawiele i co wieczór jest tam pokaz "Radzieckiej mody" - lansik jak trzeba - można sie uśmiać,
- 95% rosjan ale w niczym nie przeszkadzających
- do miasta trzeba brac taxi ale to nie jest drogie na 5 osób wychodzilo nam po okolo 10zł/osobe z tym ze placilismy wiecej bo jednak furgonetka przyjezdzała, tak ze nie ma sie czym przejmować.
- targowanie to podstawa tanszego pobytu w tym kraju.
polecam wyjazd w maju bo my bylismy w czerwcu i bylo strasznie goraco - klima jest indywidualna w pokojach i działa rewelacyjnie
Hotel szczerze polecam smiało można sie tam wybrać.
Zbyt dużo pijanych, chałaśliwych gości rosyjskich.
W pokoju biegały myszy !!!
Sześciodniowy pobyt (13-20 lty) uważamy z żoną za bardzo udany. Warunki bytowe w hotelu są bardzo przyzwoite. Pracownicy obsługi hotelowej są grzeczni, przyjaźni nastawieni do turystów. Wykazują się w niektórych sytuacjach dużą cierpliwością wobec niektórych urlopowiczów.
Hotel jest położony nad malowniczą zatoką, znaczna część pokoi ma widok na morze. Sporo zajęć animowanych przez pracowników urozmaica i uprzyjemnia turystom (dużym i maluchom) pobyt.
Warto popływać z rurką i maską i pooglądać rafę koralową, z pomostu przy hotelowej plaży można się na nią bezpośrednio dostać. Bogactwo barw, morskich stworzeń (korali, jamochłonów i wielobarwnych ryb jest fascynujące.
Żelaznym punktem powinna być też wycieczka na Górę Synaj - tej na której Możesz otrzymał od Pana Boga tablice z 10-ma przykazaniami. U jej podnóża leży najstarszy chrześcijański klasztor Św. Katarzyny. Wyprawa męcząca, ale warta tego wysiłku!
Atrakcji jest dużo więcej, nie sposób jednak zaliczyć ich w tak krótkim czasie.
Gorąco polecam!!
nie polecam dla osób niepalących. Palący są wszędzie, przy recepcji, na korytarzach, nawet na stołówce przy stolikach dla niepalących nikomu nie przeszkadzają. W holelu mieszkają tylko rosjanie i polacy. niestety tylko Polaków lokują na parterze. hotel ma nawet dyskotekę i jest bardzo duży. Na głównej plaży jest muzyka, gwar na szczeście jest jeszcze jedna spokojna, kameralna, super. Plaża i rafa to największe zalety hotelu.
Hotel wyłącznie dla Rosjan, w hotelu brudno brak atrakcji,wszystkie animacje prowadzone są w języku rosyjskim,miało być 6 podgrzewanych basenów a nie było zadnego,jedzienie niedobre większość wycieczki sie pochorowała mnie na szczeście to nie dotyczyło,rezydentki poprostu fatalne leciałam z biura pegasus travel .Panie rezydentki jedna oklęta i niesympatyczna utrudniająca Polakom wycieczki z innego biura,druga rezydentka niesympatyczna zadna z nich nami się nie interesowała .więcej nie polece z tego biura.W tamtym roku miałam okazję być w Hurgadzie w 4 gwiazdkowym hotelu poprostu bez porównania tamten holetl pomimo 4 gwiazdek był jak 5 gwazdek a temu nie wiem czy dwie gwiazdki bym dała.animacje beznadziejne bo tylko w jezyku rosyjskim,dojazd z hotelu do miasta beznadzieja straszliwe odległości do old market 10 dolarów do nana 8 dolarów,strasznie daleko,hotel położony blisko lotniska ale to nie problem .Dobrze ,że ekipa [Polaków okazała się rewelacja bo inaczej to katastrofa.pozdrawiam kasia
Nie był to nasz pierwszy urlop w Sharm el Sheikh. Egipt w pierwszej połowie marca wydawał sie ryzykowny , ale okazało się, że pogoda, mimo wiatru, była wspaniała. Noce nie były zbyt gorące - nie trzeba było korzystać z klimatyzacji. Plaża w zatoczce, z doskonałym dostępem do morza, także dla dzieci. Pomost umożliwia pływanie wśród raf. Nastawiliśmy sie na wypoczynek tym razem bez zwiedzania i udało się. Hotel zadbany, choć wiadomo, że w nowszej części nieco lepszy. W pokoju stosunkowo dużym - standard- poza łóżkami kanapa. Obsługa (ok. 350 osób) świetna, warto znać choćby kilka podstawowych zwrotów po angielsku, ponieważ po polsku nie mówią. Znają rosyjski ze względu na bardzo ostatnio licznych turystów z Rosji. Posiłki - praktycznie cały dzień oraz o 24 oo - dla zgłodniałych. Od rana do wieczora działa zespół animatorów, zachęcają do aktywności. Dyskoteka dla żądnych rozrywki. Posiłki - jak w Egipcie - co kto lubi, my unikaliśmy surowych warzyw,sałatek itp. Wróciliśmy zdrowi, wypoczęci i bardzo zadowoleni. Royal Rojana Resort leży bardzo blisko lotniska (to plus i minus) nam samoloty nie przeszkadzał, a podróz z lotniska do RRR trwała bardzo krótko.
hmm..no coz lekkie rozczarowanie. Oferta allinclusive obowiązuje do godziny 23, potem drinki płatne, lody nie są wogole nią objęte,..brak wody butelkowaniej (np. na noc lub na plażę) dostępna jedynie w barze w kubeczkach.
Woda serwowana w hotelu jak i inne napoje mowiąc delikatnie obrzydliwa z posmakiem wyraźnym chloru. Nie jest to mój pierwszy wyjazd do Sharm i do Egiptu więc wiem że może byc bardzo przyzwoita woda..zależne jest to tylko i wyłacznie od hotelu(czy oszczędza na turystach:D)..Jedzenie monotonne często nieświeże, talerze wynoszone z kuchni czasami z zaschłymi plamami jedzenia.Dodatkowe restauracje nie obięte systemem all(oprócz włoskiej). Kelnerzy powolni , obrażenie na to że muszą pracować(oczywiście są wyjątki). Co na plus..piękna rafa przy plaży, przesympatyczne i profesjonalne(co się naprawdę niezmiernie żadko zdaża )rezydentki Pani Agnieszka i Pani Ania, świetnea ekipa Animatorów i ciekawe Animacje. Pokoje czyste, bez wilgoci mimo że lata świetności maja za soba, sympatyczni pokojowi chociaż trochę rekompensuje wady hotelu.
A co do Rosjan..jest ich masa..ale nie są wcale tak nieznośni jak niektorzy oceniali..porostu naród jak każdy inny..denerwujący jest tylko wszechobecny język rosyjski i wszelkie animacje głównie w nim prowadzone
Hotel znajduje się na dużym skalistym terenie, toteż z pewnością nie nadaje się dla osób mających problemy z poruszaniem. Dla innych zapewnia za to trochę więcej "aktywności". Przy hotelu piękne rafy koralowe. Na zdjęciach wydaje się, iż brakuje tam jakiejkolwiek roślinności i kompleks składa się z samego "betonu", jednak nic bardziej mylnego. Obsługa czasem niezbyt miło nastawiona do gości, jednak bez problemu można ją sobie zjednać miłym słowem lub uśmiechem. Opcja all inclusive faktycznie obowiązuje tylko do godz. 23.00. Nie ma też możliwości wynoszenia wody, bądź napoi gazowanych z barów, toteż trzeba takie kupować w miejscowym sklepiku (np. wodę do mycia zębów, 1litr=1dolar). Pod żadnym pozorem nie należy pić wody podawanej w barach i restauracjach - znajomi widzieli, iż jest ona z kranu nalewana do dużych baniaków. Jedzenie średniej jakości, jednak przy niezbyt wybrednym guście zawsze można coś sobie dopasować. Dużo basenów, w tym jeden z podgrzewaną wodą. Jednak przy tak cudnej wodzie w morzu nawet czasem nie chce się z nich korzystać. Warto zabrać ze sobą zestaw do snurkowania. Bez problemu można się porozumieć zarówno w języku rosyjskim, jak i angielskim. Większość turystów jest z Rosji, jest też trochę Włochów, a i także sympatycznych Polaków. Obecność lotniska prawie niewyczuwalna. Mimo, że byłam wiele razy w o wiele lepszych hotelach, niewykluczone, że przy atrakcyjnej cenie wybiorę się tam ponownie.
Dużo rosjan i włochów jednak nie są zbyt uciążlwi. Każdy może znaleść tu swój zakątek. Jedyny minus, że po wykupieniu jakich kolwiek wycieczek, rejsów lub nurkowań z poza biur które rezydują w hotelu stanowi problem bo ochrona nie chce wpuszczać do środka osób które przyjechały aby nas z tamtąd zabrać. Z tym też można sobie poradzić bo my akurat umawialiśmy się poprostu przed hotelem o danej godzinie i już. Poza tym małym mankamentem hotel jest godny polecenia.
Położenie hotelu - na "końcu świata", coby się z niego wyrwać trzeba płacić 50 funtów za taksówkę do Nama Bay albo naginać 4 kilometry przez pustynię i tam polować na busiki. Animatorzy w ilości 11 sztuk a nigdzie ich nie widać , poza amfiteatrem po 22 :(, no i troszeczkę w basenie. Sam hotel chyli się ku upadkowi, w holu głównym fotele i kanapy z prującą się tapicerką, zastawa stołowa powyszczerbiana, stoły w głównej restauracji chybotliwe jak również takie same krzesła. Jedzenie jak to w Egipcie, z głodu się nie umrze a smakosz nie ma czego szukać. Jedyny plus hotelu to BARDZO PIĘKNA RAFA pomiędzy dwoma plażami hotelowymi i tylko dla niej warto tam jechać, jak również ze względu na proste aczkolwiek mocne (pół na pół) drinki. Hotel dla snurkujących i lubiących zdeczko wypić czegoś mocniejszego.
Hotel bardzo ładny, wygląda jak cudne małe miasteczko. Baseny świetne. Obsługa bardzo sympatyczna jedyny problem to to ze łatwiej z nimi dogadać się po rosyjsku niż po angielsku (nie wszyscy mówią po ang, a jak mówią to angielskim łamanym). Jedzenia bardzo dużo, urozmaicone. Pokoje ładniutkie i bardzo czyste (oczywiście po zostawieniu napiwku). Atrakcje do osób nie znających rosyjskiego fatalne ponieważ wszystko jest po rosyjsku bo prawie wszyscy goście hotelowi to Rosjanie, mało Włochów no i 5% to inne narodowości. Ogólnie bardzo polecam to miejsce :)
Recepcja wyglądała obiecująco, ale pokoje strasznie brudne. Podczas posiłków kelnerzy chodzili w brudnych strojach, a talerze też tak wyglądały. Animatorzy słabi, używali prawie tylko j. rosyjskiego. Najgorsze jednak było naciągactwo. Hotel all inclusive a nachalni kelnerzy próbowali wcisnąć odpłatne napoje. Przy basenach było tylko około 10 parasoli, a leżaków trochę więcej. Plaża mała i zatłoczona. Dla dzieci hotel nie jest przyjazny, mogą się zanudzić. Bar kanapkowy odraża ofertą, główne posiłki też nie zachwycały, tylko dwa dania główne do wyboru. Soków nie można było przełknąć. Mimo, że bar przy recepcji był otwarty odmówiono wydania herbaty, ale zaproponowano odpłatny sok owocowy. Nie obudzono nas ani nie przygotowano śniadania przy wyjeździe na wycieczkę objazdową. W jej trakcie mieszkaliśmy w hotelech 3 gwiazdkowym były lepsze!!!
według standartów zachodnioeuropejskich wystawiłabym 3 i pół - 4 gwiazdki