1249 opinii
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Atrakcyjne położenie: w dzielnicy hotelowej, ok. 800 m od centrum San Miguel de Abona, ok. 15 km od Siam Parku.
Udogodnienia dla dzieci: wydzielona część dla dzieci w basenie, plac i pokój zabaw, miniklub (4-14 lat), animacje.
Tylko 400 m do publicznej, piaszczysto-żwirkowej plaży z łagodnym zejściem do morza.
Gratka dla amatorów gry w golfa: 27-dołkowe pole golfowe w niewielkiej odległości od hotelu.
Spodziewaliśmy się czegoś lepszego... jeśli chodzi o sam basen to ok - spory, głęboki, ładnie wygląda, pokoje równiez ogromne jak studio tyle, że zamiast klimatyzacji był wiatraczek pod sufitem i łóżke strasznie skrzypiało przy każdym przewracaniu się. Jedzenie tragiczne, śniadania non stop te same ( na jajka już patrzeć nie mogę ), jeśłi chodzi o pozostałe posiłki - obiady i kolacje mielismy w sąsiednim hotelu, który był 4 gwazdkowy także mieliśmy nadzieje na coś dobrego - niestety kolejny zawód: niedość, że nie było wyboru to jeszcze niedobre - jedno danie mięsne, jedna ryba, jakiś makaron a dalej tragiczne sałatki, frytki, jak się trafiło to owoce były swieże. Raz im tylko wyszło jedzenie, że wyszliśmy zadowoleni i najedzeni. Drinki równiez były tragiczne - nawet w ofercie nie było informacji że w naszym hotelu mielismy all inclusive do 20:30 a później obok Taniej by było wybrać opcję bez all inclusive. W okolicy też nic się nie dzieje, nie ma plaż... i nie polecam pobliskich restauracji - wydaliśmy bardzo dużo pieniędzy na taxówki ( w 4 osoby nawet nie opłaca się jechać komunikacją) + jedzenie w knajpach + alkohol mimo all inclusive. Jełśi chcecie lecieć na Teneryfę i coś zobaczyć, skorzystać aktywnie z wyjazdu to proponuję hotele w miejscowościach Las Americas, Los Christianos lub obok Los Gigantes - my musieliśmy wszędzie dojeżdżać a to jest koszt ponad 20 euro w jedną stronę....
+basen
- cała reszta
Na wyspie jest bardzo dużo atrakcji, więc mało czasu spędzaliśmy w hotelu. Do plaży 10-15 minut. Plaża kamienista, ale klimatyczna. Do najbliższej piaszczystej plaży trzeba dojechać, autobusem około 45 minut, samochód 15 minut. Pokoje dobrze wyposażone.
Hotel ładny, czysty.
Codziennie identyczne śniadania, angielskie.
Byl to najgorszy wyjazd z Itaki ,SZCZEGOLNIE MAM DUZO UWAG POD ADRESEM PANI REZYDENTKI.Rezerwujacym wycieczki sugeruje ,zeby byli czujni ,gdyz ta pani czesto sie myli /zawsze na swoja korzysc/do tego w ogole nie interesuje sie potrzebami gosci.aktualnie nie ma tam zadnej plazy ,jest kawaleczek zuzlowej ze skalami ,no i nie jest to 400m,jak podaja w ofercie.
Same wady wlasciwie,od poczatku zwlaszcza pobieranie kaucji w wysokosci 60 eu,nastepnie monotonne i w zupelnosci pod potrzeby Brytyjczykow SNIADANIA.Pokoje sprzatane raz w tygodniu.No i najwazniejsze brak klimatyzacji ,jest jedynie wiatrak.
słabe jedzenie- bez smaku, monotonne, okropna kawa, dziwna forma all inclusive-OBIAD wybiera się z karty i kelner przynosi danie . śniadania i kolacja stół szwedzki. Głodnym się nie chodziło, ale śniadania takie same: jajecznica, jajka sadzone coś a la bekon, tosty, ser żółty ITP Mało świeżych owoców , dużo z puszki. Duszno w pokojach, pomimo wiatraka(brak klimatyzacji).Plaża mała z fajnym ciemnym piaskiem ale dużo kamieni. Moim zdaniem na plus było to, że można było sobie samemu robić drinki z różnych lokalnych alkoholi.O DZIWO w miarę dobre piwo.O 23.00 obsługa szła do domu i zamykała bar nic już nie można było kupić tylko siedzieć pod parasolami do 24 a potem gasili światło i cisza nocna. Mało rozrywek. Spokojnie. Słabe animacje a raczej prawie brak(dla mnie to pozytyw, wystarczyła muzyka na basenie )Raz był fajny pokaz papug i węży..Dużo anglików, niemców, rodzin z dziećmi i starszych osób. Hotel ogólnie ładny, czysty, ale bez wyżywienia.Centrum rozrywkowe w\\\" trójmieście\\\". Jest tam zupełnie inaczej , wszystko tętni życiem. Polecam hotel jako bazę wypadową. Wynająć samochód i bez wyżywienia!
bardzo czysto, fajny, głęboki basen-można było skakać
słabe jedzenie- bez smaku, monotonne, dziwna forma all inclusive-wybiera się obiad z karty i kelner przynosi danie ,duszno w pokojach pomimo wiatraka(brak klimatyzacji).Plaża mała z fajnym ciemnym piaskiem ale dużo kamieni.
Wakacje 25.02-03.03.15 Byłam w hotelu Royal Park Albatros przez tydzień, wrażenie samego hotelu w miarę pozytywne, chociaż hotel z lat 70tych-80tych, wymaga remontu. Największe rozczarowanie to jedzenie (miałam opcję all inclusive) ale przy hb rozczarowanie było podobne... Jedzenie było przywożone w gotowych paczkach, najtańsze produkty z odpowiednia Biedronki, po wielu posiłkach bolał nas brzuch. Wszystko przetworzone i odgrzewane. Brak urozmaicenia, na śniadania i obiady było codziennie to samo, jedynie w kolacjach było urozmaicenie polegające na tym, że produkty ze śniadania podawane były w innej postaci na kolacje... Ogólnie w hotelu opcję all mają głównie Polacy, którzy są bardzo lekceważeni, jest dużo Niemców, Anglików, którzy byli obsługiwani z dużo większym szacunkiem bo za posiłki płacili. Sala była podzielona na opcję all i zwykłego klienta, w części dla Niemców nawet nakrycia były ładniejsze. Wszystkie napoje pochodziły tylko z automatów, nawet drinki każdy robił sobie sam! Nie było barmana, który by nas obsługiwał czy nalewał napoje... Porażka, wstyd aż było nosić opaskę all a osoby, które miały wykupione same śniadania mogły korzystać tylko z zimnych posiłków...Żenada. W żadnym wypadku NIE POLECAM WYŻYWIENIA W TYM HOTELU.
zieleń blisko przystanek duże apartamenty w pełni wyposażone
jedzenie wymaga remontu
Fantastyczne urlop w fantastycznym hotelu. Nie opisze żadnych wad bo ich tu po prostu nie ma. To mój pierwszy wyjazd na Teneryfę ale na pewno nie ostatni. Pokój bardzo duży czyściutki fajnie urządzony. Az miło było w nim przebywać. Ręczniki wymieniane codziennie, pokojówki przemiłe. No i bardzo dobra lokalizacja ? przystanek 50 metrów od hotelu i szybko można się dostać do Los Christianos. Dla mnie jak dotąd najlepszy urlop w życiu.
po prostu doskonały hotel
nie ma
Tripadvisor