W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Piękne jeziora i góry, idealne do trekkingu
Malownicze trasy turystyczne wśród pięknej przyrody
Wyśmienita kuchnia z lokalnymi specjałami
Hotel spokojny położony bezpośrednio przy plaży 300 metrów od ujścia rzeki Bentota. Trzeba uważać na ocean ! Tutaj prądy i ukształtowanie dna może się naprawdę zmienić w ciągu kilku godzin! Polecam skorzystać z usług \"beach boys\"-ów. Są bardziej odpowiedzialni i wiarygodni, nie mówiąc, że tańsi od naszych przedstawicieli biur podróży. Jedyną niedogodnością jest, że niestety nie mówią oni po polsku i stąd trzeba znać któryś z zachodnich języków aby sie z nimi porozumiewać. Polecam Johnny-ego lub Lube.
Hotel przyjemny dla osób lubiących spokojny wypoczynek w otoczeniu palm. Bliskość oceanu z czyściutką i ciepłą wodą, szeroka plaża nadająca się do długich spacerów. Trzeba uważać na silne fale i mocne prądy oceaniczne. Większość dań b.pikantna,charakterystyczna dla kuchni lankijskiej,są też wieczory tematyczne np.włoski,angielski,chiński.Obsługa miła, pomocna.Pokoje sprzątane 2xdziennie.Warto korzystać z wycieczek organizowanych przez Lubę i Viraja(są na plaży przy hotelu).Są b.kompetentni,uczciwi,mili i konkurencyjni cenowo.W 100%profesjonaliści mający licencje turystyczne i są ubezpieczeni.
Hotel o średnim standardzie.Pokoje w porządku,przestronne,ale łazienki a zwłaszcza kabiny prysznicowe to tragedia.Sprzatacze w hotelu to osobny rozdział.Wyznają zasadę jak dasz to dostaniesz to co ci się należy.Powinno być chyba odwrotnie.A może to ja jestem naiwny? Jedzenie bardzo dobre,dla niektórych może za ostre i super smaczne desery.Barmani w barach niby sympatyczni uśmiechnięci ,ale to tylko pozory.Nie należy wymagac od nich zbyt wiele bo wychodzi z nich wtedy prawdziwe oblicze.Generalnie pobyt w tym hotelu nie pozostanie zbyt długo w pamięci. A szkoda.
Hotel o niezbyt wysokim standardzie.Pokoje rozne,na parterze o dziwnym zapaszku i niezbyt czyste.My mielismy duzy,rodzinny na trzecim pietrze i byl ladny.Duza zaleta hotelu jest jedzenie,mozna poprobowac lankiskiej ,swietnej kuchni.oraz polozenie(swietna plaza,lagone zejscie do oceanu,ujscie rzeki Bentota)Jedyny zarzut to brak menu dla dzieci.Ja rowniez polecam wycieczki z LUBA_chlopakiem z plazy.Wycieczki sa dobrze zorganizowane,klimatyz.busem,Luba sporo opowiada(ang.),mozna z nim uzgodnic dodatkowe atrakce.Jest niezwykle mily i zalezy mu na zadowoleniu klientow.Wspolnie gotowalismy u niego w domu i jedlismy kolacje ,poznalismy odrobine tutejszego zycia.Goraco polecam zwiedzac! wyspa jest niezwykle ciekawa
Jesli macie Państwo większy zasób gotówki wybierzcie htl 5 gw. Htl Riverina w moim odczuciu nie spełnił wymogów hotelu 4-gwiazdkowego.W hotelu pokoje: parter odnowiony - nie wszystkie pokoje ale pokoje bezpośrednio na ogródek (bo jest mały na zdjęciach z lotu ptaka -fotomontaż),mogą wejść robale, na I p. zapleśniałe lazienki,jeśli już to polecam II p. Pokoje nie duże skromnie i prosto umeblowane, sejf bezpłatny. jedzenie w miarę dobre choć opcja OLL najskromniejsza z jaką się spotkałam,czystość w restauracji - niekoniecznie wymiana obrusów po każdym kliencie,czasami używane serwetki tylko ponownie złożone,. A tak poza tym OKWycieczki faktultatywne z Itaką - porażka - prak przewodnika polskiego, lepiej z chlopakami z plazy i to za mniejsze pieniądze - są pewni.
Hotel Rivierina spełnił całkowicie nasze oczekiwania. Obsługa bardzo przyjemna, życzliwa i pomocna. Pokoje czyste i dobrze wyposażone. Plaża szeroka i piaszczysta. Polecam kupowanie wycieczek od Viraja i Luby. My byliśmy z nimi na dwudniowej Kandy, Galle (jechaliśmy pociągiem) oraz wodospadach. Ceny niższe niż w biurach podróży, a jakość naprawdę super.
Hotel robi dobre wrażenie, pokoje w średnim standardzie jak na 4 gwiazdki(europejskie 3 ***),obsługa miła i uśmiechnięta. Co do beach boys to nieprawdą jest że mają rządowe certyfikaty czy też inne uprawnienia.Oferują stosunkowo tanie usługi turystyczne, jednakże są to pieniądze wyrzucone w błoto.Polecam tuk tuki, tani środek transportu świetnie się sprawdzający w tym kraju i klimacie. O wszystko trzeba się targować, najgorsi są arabowie-cwani i raczej dobrze znający się na handlu.
Fajny hot. z miłym personelem, dobra kuchnia i pinacolada.Korzystajcie z wycieczek oferowanych przez beachboyów z plaży przy hotelu!Rezydenci straszą przekrętami, ale lokalni przewodn.są częścią państwowego programu, który wspiera lokalny buisnes. Mają rządowe certyfikaty, a pieczę nad wszystkim sprawuje ang.fundacja. My korzystaliśmy z usług Luby. Polecenia jest godny również Lulu-miejscowy boh., który wsławił się dzielnie ratując ludzi podczas tsunami. Z chęcią opowiada swoje przygody, mówi też po rosyjsku .Ceny wycieczek u nich są bardzo niskie w stosunku do oferowanych przez biura podróży, a przy okazji można zrobić coś dobrego dla miejscowej społeczności. Luba zaprosił nas na obiad, Lulu modlił się z nasz pomyślny powrót do domu.
Pojechałam do tego hotelu z rodziną.! Było naprawdę niesamowicie. Moje dzieci jeździły na koniach przy plaży. Bardzo dużo zwiedzaliśmy. Pomógł nam w tym nasz przewodnik "Luba" . Naprawdę warto było. Byliśmy na słoniach, motorówką po rzece w Colombo i wielu innych ciekawych miejscach. Luba to naprawdę przemiły facet. Zaprosił nas do swojego domu, przedstawił rodzinę. Pokazał nam również jak robi się liny z brązowego kokosa. Lube można znaleźć na plaży przy hotelu. Najlepszą wycieczką na jakiej byliśmy to była wycieczka podczas której łodzią oglądaliśmy rafę koralową. To była najlepsza wycieczka na jakiej byłam. Jedzenie w hotelu jest naprawdę dobre. Jadąc tam miałam obawy przed biegunką lub zaparciami ale nic takiego nie nastąpiło. Codziennie na obiad i na kolacje było podawane inne jedzenie. Jest naprawdę przepyszne, ale są też minusy. Niektóre potrawy potrafią być piekielnie ostre. Podsumowując całość powiem że naprawę bardzo się cieszę że tam pojechałam. ! Było cudownie. !!!
Hotel Super! Polecam z opcją all inclusive!
Hotel pieknie polozony przy plazy. Warunki pobytowe dobre, chyba ze ktos szuka okazji do wyklocania sie o duperele: sprzatanie, jedzenie, pokoje itp. Polecamy uslugi chlopaka z plazy o imieniu LUBA. Profesjonalista w organizacji wycieczek blizszych i dalszych. Jest tych chlopakow wielu ale nie wszyscy dysponuja jego kultura, wyczuciem i znajomoscia angielskiego. Dzieki Lubie nasz pobyt byl bardziej urozmaicony i mielismy okazje lepiej poznac kraj i ludzi. Wystarczy wyjsc na plaze i zapytac o Lube. Dla wymagajacych informacja ze na miejscu w hotelu mozna za niewielka oplata zmienic formule HB na all inclusive tanszy pokoj na pokoj z widokiem na ocean itp. Z napiwkami nie przesadzac, obsluga ma bardzo krotka pamiec, wyglada na to ze w ich tradycji w oczekiwaniu napiwku sa grzeczniejsi niz po.
Hotel umiarkowanie duży, pokoje duże, czyste, trochę szwankowała łazienka i odpryski na podłodze, ale nie p oto sie jeździ na wakacje, żeby lezeć w hotelu. Jedzenie rewelacja, w barze codziennie animacje, wieczorami tańczyliśmy do przebojów śpiewanych przez żywych ludzo - atmosfera nieziemska. Generalnie polecam. Ja żałuje, że nie wzięłam HB, bo all było nie do przejedzenia, ale nie odwazyłam sie jadać na zewnątrz. Dzis bym sie odwazyła, bo byli tacy, co chodzili, nic im nie było, a jedzenie bardzo dobre i tanie!!!
Zanim tu przyjechałem prześwietliłem hotel w internecie. Opinie że jest to spokojny obiekt potwierdziły się. Potrzebowaliśmy dużej dawki odpoczynku. Kiedy przyjechaliśmy przywitano nas serdecznie. Zameldowanie szybko i bezboleśnie. Kiedy pokazano nam nasz "standardowy pokój" byliśmy miło zaskoczeni. Miało bardzo dużo miejsca, widok na ocean, czysty, żadnych śladów wilgoci. Polecam restauracje przy plaży którą odwiedzaliśmy kilka razy. Świetne jedzenie za rozsądną cenę.
Przywitał nas bardzo dobry personel. Proces zameldowania przebiegł szybko i sprawnie. Miłe zaskoczenie w pokoju. Dużo wolnej przestrzeni, widok na ocean. Śniadania bogate. Człowiek mógł się najeść i nie odczuwał głodu do późnych godzin po południowych. Kolacji nie jadaliśmy w hotelu tylko w pobliskiej restauracji, specjalizującej się w owocach morza. Psy wieszane w pierwsze opinii są moim zdaniem bardzo nad wyraz. W hotelu zdarzały się jakieś niedopatrzenia, ale nie wyglądało to tak strasznie.
Świetny klimat,dzięki bliskości oceanu nie odczuwa się upału.Na wycieczki objazdowe ubierzcie się tak,żebyście mieli zakryte kolana i ramiona,bo nie wpuszczą Was do świątyń buddyjskich.Targujcie się na każdym kroku,możecie dostać nawet 50% obniżkę;-)Weźcie koniecznie OFF-a,wieczorem w barze tną moskity.Bardzo polecam,Sri Lanka to raj na ziemi!!!Piękne krajobrazy,mnóstwo soczystej zieleni,przepyszne owoce tropikalne.Czułam się bezpieczniej niż w Polsce,na południowym zachodzie jest niezwylke spokojnie.Wojna domowa nie toczy się w tych rejonach.Zresztą na Sri Lance nie zginął nigdy żaden turysta!Riverina to super hotel,z przemiłą obsługą,bardzo dobrym jedzeniem,można poznać wiele nowych smaków!
Byliśmy z męzem w okresie przedświątecznym tj 5 grudzień na 2 tygodnie. hotel nie zwalał z nóg ale klimat i otoczenie było jak hajbardziej na ta. jedzenie pyszne...plaza szeroka. słońca nie było końca.polecamy!!!
Super miejsce polecam w okresie listopada początek sezonu ceny niskie i są spragnieni turystów po okresie deszczowym. Temperatury 35stop. i więcej wilgotność duża, różnicy pomiędzy dniem a nocą prawie nie ma. Polecam zakupić dobry alkohol na strefie bezcłowej w kraju lub w Dubaju. Miejscowy \"arak\" 38% bez koli nie da się wypić, piwo zimne dość dobre. Bankomaty dostępne można wypłacić miejscowe pieniądze. Nurkowanie bardzo drogie liczą od zejścia 35dol. Polecam wyjazd Candy 2 dniowy i obsługę plażową chłopaka o imieniu \"Chashik\" - dostarcza alkohol i opiekuje się na miejscu przywoził wszystko taniej jak w sklepie
Hotel faktycznie dla osób bardziej ceniących sobie spokój - no chyba, że przyjedzie jakaś większa wycieczka z Polski... Świetne miejsce do odpoczynku a także do wycieczek po kraju. Polecam szczerze tamtejszych przewodników, a szczególnie Johnnego - bardzo się zaprzyjaźniliśmy, tym bardziej, że dzięki niemu odbyliśmy dwie dwudniowe niesamowite wycieczki, bardzo profesjonalnie i bezpiecznie w dodatku w przystępnych cenach (trzeba się oczywiście potargować). Myślę, że nikt nie będzie żałował tym bardziej jeśli przeznaczy trochę czasu na zwiedzanie wyspy(dla zainteresowanych służę kontaktem telefonicznym do Johnego).
Hotel generalnie jest ok. Pokoje faktycznie nie sa juz pierwszej mlodosci ale sa rowniez pokoje po remoncie(wymagaja doplaty).Byłem w starszym pokoju ale nie bylo tak zle,personel bardzo sie staral i wszyscy w hotelu byli naprawde mili.Jedzenie bylo dobre i bardzo ostre.Bylem tam w 2006r i hotel byl zadbany pachnacy kwiatami i czysty dlatego zdziwilem sie ze ktos tak zle go ocenil.Wakacje byly wspaniale. Jezeli ktos chce jechac na Sri Lanke i tylko siedziec w hotelu to naprawde szkoda pieniedzy. Ten kraj trzeba zwiedzic, poznac kulture i egzotyke.
Hotel wygląda "tak jak na zdjęciach" w okolicy niewielkie prace budowlane, nie przeszkadzające w odpoczynku(bez hałasów - prace wykończeniowe). Wyżywienie monotonne i praktycznie identyczne przez cały czas. Kolacje były do pewnego momentu w formie bufetu później była karta zawierająca te same dania które były wcześniej " w bufecie". Niestety jedzenie nie jest mocną stroną tego aparthotelu dodatkowo ceny napoi do kolacji przypominają conajmniej centrum stolicy europejskiej, np. kieliszek białego wina 4 EUR, Sangria 1l ok 14 EUR... to chyba samo mówi za siebie, tym bardziej że w centrum w bardzo przyjemnej knajpce menu turystyczne skaładjące się z przystawki dania głównego deseru kawy i 0,5 butelki wina kosztuje 9,5 EUR za osobę. Hotel położony ok. 800 m od plaży na najwyższym wzgórzu w Albufeirze. Wyposażenie pokoi bradzo przyjemne:-) tzn w związku z tym, ze jest to hotel nowy wszytsko jest czyste i nie zniszczone. W salonie tv lcd z dvd -( można oglądać swoje filmy- raczej informacja istotna dla rodzin z dziećmi bo jest tam co robić i spędzać czas) W aneksie kuchennym zmywarka lodówka kuchenka mikrofalowa, komplet garnków i naczyń + szkło:-) Klimatyzacja sterowana ręcznie, bezpłatny sejf duża łazienka z wanną, suszarką do włosów i ręczniki wymieniane codziennie. Do centrum specerem ok 10 min. Na początku warto przestudiować sobie mapę np google i wyznaczyć trasy. W centrum duża ilość dyskotek i barów, w których imprezy rozpoczynają się o 23 a trwają do samego rana. Jeżeli chodzi o Plaże warto trochę przespacerować się i znaleźć coś przyjemniejszego. Na głównej plaży im bardziej w lewo przejdziemy tym będzie ciekawiej. Bardzo ładnie jest na plaży sao rafel beach( niestety podjazd taksówką koszt z hotelu ok 4 EURmożna zamówić z recepcji a później żeby wrócić trzeba dzwonić samemu kierowca da wizytówkę z nr radio taxi ) Leżaki oczywiście płatne średnio ok 15 EUR za dzień zestaw 2 leżaki + parasol. i Uwaga odnośnie samochodów, lepiej zarezerwowac sobie i wypożyczyc w Polsce niż na miejscu przez biuro. Dodatkowe info dla chcących samodzielnie wybrac się do Lizbony opłata za autostradę w jedną strone 20 EUR... + 3 EUR za przejazd mostem, z Fatimą podobna historia (mimo wszystko Fatime polecam samodzielnie do zwiedzania, Lizbone zdecydowanie nie po pierwsze koszt po drugie wielkie miasto(chyba że świetna nawigacja) i porblemy z parkingiem). A na koniec drobna uwaga jak to w każdym kraju południowym mieszkańcy żyją bezstresowo i bez pośpiechu, nie zdziwcie się jak podejdziecie pod przejście dla pieszych a samochody się zatrzymają i was będą puszać albo że radio taxi odbierze tekefon po 5 minutach a zamówiona taksówka przyjedzie zanmiast po 2 to po 15 minutach (ale przy zamówieniu podają nr boczny:-) żyją wg zasady no problemo maniana... :-) PS zdjęcia wkrótce...