W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
10$ od głowy czyli 20 $ za pokój .Myśmy wiedzieli gdzie jedziemy więc zarcie mielismy z Polandii .Kuchnia w hotelu chodzi o zaplecze brudniejsza jak za komuny wc na dworcach, robactwo pełny zestaw .Z sufitu lała się woda .Basenik to jeden trypel.Nikomu nie zyczę spędzenia tam 2 tyg. za naciąganą forse. Byliśmy w Izraelu 20 dni przekroczyliśmy granice na kamasz w Tabie wsiedliśmy do rejsowego busa ,wysiadkę zrobiliśmy w Nuweibie Regina hotel to najgorszy hostel jaki w życiu widziałem !
CD... Bardak na trzech kołach.Tylko braliśmy pieczywo i jedliśmy o zgrozo je bo nie było wyjścia .Polecam ten hotel dla harcerzy i odważnych ludzi o zelaznych nerwach. Zapamiętajcie jedno chcesz komfort 3 razy CCC czyli Cena Czyni Cuda !! 10-cio dniowy pobyt kosztował nas 200 $.Razem spędziliśmy w Izraelu i Egipcie 2 miesiące nurkowalismy jeszcze w Parku Narodowym --Ras Muhammad cudowna rafa.Turtle Bay i Ras Ghamila.
Nuweiba to miejscowość piękna, ale na totalnym odludziu. Wakacje proponuje tam spędzić jeśli chce się wyciszyć i oderwać od rzeczywistości, wyłączyc telefon i nie odbierać maila. Hotel bardzo zaniedbany, widać wiele ubytków i braków w czystości - choć nasz pokój był sprzątany codziennie podczas 7 dniowego pobytu i codziennie otrzymywałyśmy czystą pościel i ręcznik. Jedzenie - codziennie to samo menu - a oferta All inclusive okazała się bardzo uboga - tylko sok pomarańczowy, kawa herbata i piwo, po kilku dniach odkryłyśmy, że jest jeszcze Pepsi. Po 5 dniach można dostać odruchów wymiotnych na samą myśl o jedzeniu. Na sali jadalnej sporo much i biegający, wsród gości hotelowych kot . Dyskoteka - jak poprosisz bosa to zrobi. Bar na plazy i basenie zamknięty. Trzeba po napoje sammeu chodzić do hotelu. Ale przyznam, że skakali koło nas cale 7 dni... Mimo wszystko nie polecam, ani miejscowosci ani hotelu, na wakacje.
Hotel bardzo zaniedbany, wszędzie widać bałagan, a o posiłkach nie wspomnę, potwierdzam wcześniejsze negatywne opinie. Byliśmy w tym hotelu z biura Triada-nie polecam!
hotel na odludziu.do centrum można się dostać tylko stopem. w ośrodku 1 sklep z pamiątkami. w pobliżu brak jakichkolwiek sklepów.na spacery nie ma gdzie chodzić.droga bez pobocza.jeżeli jechać to tylko z wyżywieniem all.napoje serwowane w kubkach plastikowych 0,15l . ośrodek wyludniony.
Plaża blisko, czysta i z fajną rafą. Bar przy plaży nieczynny!!! Basen jeden ze słoną wodą, bar przy basenie bywa zamykany za wcześnie. W pokojach niezbyt czysto, ma się wrażenie, że łazienki są sprzątane pobieżnie, ręczniki szare robią wrażenie brudnych. Woda w kranach słona. Lodówka w pokoju pusta. Posiłki monotonne i niesmaczne, stołówka zaniedbana. Obsługa robi jednak wszystko żeby nie było źle i po lepszym zapoznaniu może chcieć sprzedać wam \"haczyk\" lub zaprosić do rozgrywek piłki nożnej. Uwaga na naciągaczy w postaci Osamy (chłopak od ręczników na plaży). Bar hotelowy niemiłosiernie drogi. Hotel polecam osobom niewymagającym nastawionym na ciszę i wyluzowanie.
Lata świetności tego hotelu już dawno minęły.Obiekt trochę zaniedbany pokoje o słabiutkim standardzie lecz jeśli się zostawi kilka dolarów to obsługa potrafi je świetnie doprowadzić do stanu używalności,zmienić ręczniki i pościel,trzeba być po prostu miłym i uśmiechniętym,wtedy i oni są przesympatyczni.Posiłki dobre lecz mało urozmaicone w wystarczającej ilości.W hotelu i przy hotelu nie ma prawie nic oprócz innych hoteli,w sumie trzy sklepy.Hotel posiada swoją prywatną plażę i jeden basen ze SŁONĄ wodą.Hotel dobry dla młodych niewymagających ludzi nastawionych tylko na wypoczynek za przyzwoite pieniądze.
Opcja All Inclusive tragiczna. Bary wydają rozcieńczone napoje, bar przy plaży ciągle zamknięty. Obsługa czeka na napiwki, lekceważy kobiety, ignoruje prośby klientów. W ostatnim dniu 10 godzin przed wyjazdem wykwaterowanie z pokoju, chyba, że zapłacimy 15 dolarów od osoby. Zabierana jest opaska all inclusive - i natychmiast pojawiają się problemy : nie można już skorzystać z baru? upał do 40 stopni i brak sklepu , aby kupić wodę/ , i problemy na stołówce: np. Obsługa żąda 2 dolarów za herbatę.
KOSZMAR A NIE HOTEL!!! Brudno, słabe jedzenie, obsługa nie mówi po angielsku poza recepcjonistą. W pokojach grzyb na ścianach - u nas były jaszczurki i kolonia mrówek. W kolejnym pękła rura w suficie i zalało nam pokój, więc jak zrobiliśmy awanturę to dopiero dali czysty pokój - w skrzydle dla Niemców i Holendrów. Opcja all-inclusive BARDZO UBOGA - napoje to tylko Cola-Fanta-Sprite (wody nie dają, soków w ogóle nie ma), a drinki to cienkie piwo LUKSOR, podejrzana whisky i egipska wódka. Basen brudny, ze słoną wodą, której nie zmieniono przez 7dni. Obsługa leniwa, lecz ciągle wyciągała rękę po \"bakszysz\". Byliśmy bardzo rozczarowani i żałujemy że tam pojechaliśmy.
W Hotelu pusta lodówka, w łazience 2 brudne ręczniki,1 mała rolka papieru toal.Barek obok plaży przeważnie zamknięty. Serwowane napoje wraz z wodą, Obsługa nie lubi kobiet! Leżaków na basenie czy plaży brakuje. Ludzie wstają rano, by zająć taki leżak. Ręczniki plażowe niechętnie wymieniane, chybaże za 1$, materace na leżakach brudne, Restauracja ? obrusy brudne, poplamione, kubki plasykowe ( myte ) plastykowe łyżeczki często niedomyte! Ochyda! Kelnerzy codziennie w tych samych burych koszulkach. Herbata kilka razy dolewana tzw. lura!!Ostatni dzień to horror! Od godziny 12oo trzeba odać klucz od pokoju lub zapłacić 15$ od osoby. 10 godzin bez picia! W pobliżu brak sklepiku z napojami!! Skandal!Nie dawali nawet herbaty! Skandal!
Hotel oceniam pozytywnie.Jestem naprawde zadowolona.Umiejscowiony w zaciszu.Jest kilka sklepów.Widoki piękne.Plaża bardzo duża.W basenie słonawa woda ale czysta.W pokojach standardowe wyposażenie, niczego nam nie brakowało.Klimatyzacja działała bez zarzutów. Zawsze byliśmy zadowolenie z obsługi sprzątającej-nigdy nie zastaliśmy brudnego pokoju.Jedzenie troszke za słone lub za mało przyprawione ale każdy może wybrac coś dla siebie.Napoje podawane w średnich kubeczkach, my już pod koniec byliśmy troszkę przesyceni.Obsługa hotelowa naprawde przychylna dla turystów. Zawsze uśmiechnięci i gotowi do pomocy.Hotel jest skromny ale wystarczający dla osób które nie spodziewają się w nim 5 gwiazdek za taką cenę.
Ten hotel to masakra!!! Bród, Karaluchy i zimna woda. Nikomu nie polecam.
nie polecam tego hotelu ,brak rozrywki,jeden bar do dyspozycji w holu hotelowym,beznadziejne wyżywienie all Inclusive ogólnie strata czasu i pieniędzy:-((
Wróciliśmy z Egiptu 19.10.2009r przebywaliśmy hotelu Regina Nuweiba było przecudownie spokój cisza ,szeroka plaża ,piękne rafy koralowe ,pokoje takie sobie ale w miarę czyste w zależności od osoby sprzątającej .Jedzenie jak w Egipcie albo słone albo bardzo słodkie.Klimatyzacja w tym czasie jest indywidualna bardzo dobra bez smrodu.Jeden mankament ręczniki kolor brąz .Obsługa tka sobie nie przeszkadzająca w swobodnym poruszaniu się w okolicach plaży czy hotelu . Pełen luz i swoboda.Kontakt z przyrodą 100% ( wielbłądy, jaszczurki i inne owady , ptaki ). Miara oceny hotelu 3+. Polecam ludziom którym jest potrzeba swobody, luzu i wolności.
Hotel b.przyzwoity.Pokoje dość duże. Obsługa hotelowa w porządku. Polecam tym,którzy chcą odpocząć w ciszy i spokoju. Byłem tam 2-9-02.2009. Planuje powrócić jeszcze raz.
jak najdalej...
jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma ;) Pojechaliśmy sobie całą ekipą i się nie nudziliśmy. Najważniejsze, że zostaliśmy poinormowani, czego mamy się spodziewać i z takim nastawieniem pojechaliśmy. Było ok, plaża fajna, szeroka. Nam się podobało i możemy polecić niewymagającym ludziom, którzy chcą po prostu pojechać i być w Egipice.
Byłem na objazdówce - Izrael ,Jordania a mieszkałem w Regina Hotel w Nuweibie. Było wspaniale. Napewno nie jest to Hilton w N. Jorku ale mieszkałem tam przez tydzień .Ludzie sympatyczni . W sklepiku sprzedawca mówiący po rosyjsku p.Mohamed Ahmed z którym wiele przegadałem - bardzo miły młody człowiek .W ośrodku jest spokój i cisza .Co do jedzenia było dobre ale jadłem bardzo ostrożnie przed wycieczką do Ziemi Świętej żeby nie dostać tzw. klątwy Faraona. Co do czystości i obsługi to 4+ w 5 stopniowej skali . Obrusy były czyste i obsługa też wporządku. Czasami trzeba dać dolara czy 2 napiwku. Co do zachowania tzw. pielgrzymów to przeważnie jest to głośne towarzystwo i często pijące przywieziony przez siebie alkohol do póżnych godzin nocnych/ sam byłem świadkiem/ i obsługa sprzątająca rano i wynosząca butelki po polskiej wódce. Poza tym zachowanie wielu ludzi jest nie na miejscu . Ja czułem się tam super . Nie było tam nocnych dyskotek ale dla kogoś kto chce trochę spokoju i obejrzeć wspaniałe widoki w sam raz. Wycieczka do Kairu to niesamowite przeżycie - jeździłem z Regina Hotel. Nie spotkałem się ani razu z jakimś nieprzyjemnym zachowaniem ze strony obsługi hotelowej czy innych spotkanych Egipcjan. Pozdrawiam Janusz
totalna porażka!!przebywałam w tym hotelu podczas wycieczki objazdowej jordania -egipt przez dwa dni w dniu rozpoczęcia i zakończenia wycieczki.o zgrozo!!odradzam wszystkim którzy mają ochote tam pojechać!! nie jest to mój pierwszy wyjazd do egiptu i wiem ze są hotele o niebo lepsze i czyściejsze.oferta tego hotelu powinna być wycofana i nie pojawić się dopóki nie zapanuje w nim CZYSTOŚĆ!! nie przypuszczałam że istnieją jeszcze TAK BRUDNE HOTELE!!!
Niestety nie mogę polecić tego hotelu ani miejscowości. Jeśli chodzi o położenie, to hotel znajduje się w środku niczego, co akurat nie byłoby wielkim problemem gdyby można było sobie urozmaicić czas w nim samym, albo spacerując w okolicy. SPacery są niezbyt mozliwe - daleko nie zajdziemy gdyż jest to po prostu zabronione - w pewnym momencie (nie dalej niz kilometr od hotelu) zatrzyma na straż. Sam hotel nie oferuje żadnych atrakcji, nie ma również animacji. Od mniej więcej 10tej godziny otwierany zaczyna rozbrzmiewać muzyka z basenowego baru - codziennie to samo i co gorsza dokładnie w tej samej kolejności - TRAGEDIA! Muzyka leci przez cały dzień, a wieczorami na zakończenie Enrique Iglesias. Na prawdę miałam dość...
Bar w basenie: bardzo ograniczona ilość trunków: woda, cola, sprite i fanta, nic więcej, z alk. piwo, wódka, whisky. Bardzo ciężko dogadać sie z obsługa, trudność sprawia im zrozumienie "cola" lub "two", doprawdy tragedia.
Basen: brudny i stary, widziałam czyszczenie wokół basenu i niestety widziałam jak pomyje wpadaja do wody, w której właśnie sie ktoś kąpie. Aż odechciewało się tam wchodzić. Wokół basenu rozłozone brudne leżaki - przy okazji powiem, że bardzo trudno doprosić się o ręczniki, ja w ciągu tygodnia mogłam się doprosić jedynie o dwa nowe ręczniki. Ta uwaga dotyczy ręczników na plażę/basen jak i tych do łazienki.
Pokoje: małe, ciemne i nieprzyjemne, tv źle odbiera, w łazience naprawdę nie ma ciepłej wody (cały tydzień mycia się w lodowatej wodzie - w listopadzie, to naprawdę nie było przyjemne). Jak wcześniej wspomniałam wielki problem z wymianą ręczników i pościeli. Duzy problem ze sprzątaniem. Liczyłam na pana z mopem aby posprzątał podłoge w łazience, niestety pan wolał poustawiać mi kremiki oraz stworzyc na łóżku fantazyjnego łabędzie niz zmyc błoto z łazienkowej podłogi. Jeszcze jeden problem dotyczył zamka u dzrwi - nasz akurat działał, ale goscie skarzyli sie na zepsute zamki, niestety obsługa nie reagowała. Z plusów to mogę powiedzieć, że klimatyzacja działała bez zarzutu...
Recepcja: bardzo ciężko dogadać się po ang, mimo, ze dwaj recepcjoniści mówili w tym języku najlepiej z całej obsługi. Doprosic się o cokolwiek - męka! Albo nie zareaguja albo oszukaja, ze przyniosą później.
Restauracja i jedzenie: to akurat największy plus całego hotelu, jedzenie było okej (może dlatego, ze po sezonie), smaczne posiłki, fakt, ze mało urozmaicone, ale każdy znajdzie coś dla siebie. Obsługa bardzo przyjemna. Wygląd restauracji pozostawia wiele do życzenia, niestety nie było w miare czysto.
Dodam jeszcze, że w hotelu nie ma zupełnie co robić. Wieczorami można siedzieć przy basenie i słuchać Enrique Iglesiasa, lub próbować oglądać tv, słysząc w tle zawodzenie Hiszpana. Inna sprawa jeśli sie jest z większą grupką znajomych, podejrzewam, ze wtedy można sobie jakoś czas umilić. Bar otwarty do 23, potem życie zamiera. Myślę, że to tyle, naprawdę nie polecam ani tego hoptelu, ani tego kraju.