1883 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Valletta z barokową architekturą i bogatą historią
Błękitna Grota, niesamowite jaskinie z lazurową wodą
Megalityczne świątynie starsze niż piramidy
Pobyt oceniam bardzo dobrze. Czysto. Codziennie sprzątane i wymiana ręczników. W pokoju był czajnik,szklanki i łyżeczki. Bardzo blisko były przystanki autobusowe. Blisko były sklepy,kawiarnie i restauracje. W hotelu był mały kryty basen . Czysta woda.
Blisko do przystanku autobusu. W nocy było cudownie cicho. Nie było słychać hałasu ulicy. Kryty basen. Hotel nie jest nowy, ale jest czysto. Miła obsługa, która stara się aby pomóc.
Brak lodówki w pokoju .
Hotel bardzo przeciętny, bardzo! . Trzy *** miał on może zaraz po wybudowaniu go, może i nawet jeszcze w czasach kolonialnych- kto to wie (?), bo obecnie jest po prostu zużyty. Wymaga remontu i odświeżenia. Ściany należy pomalować, zdarte i podziurawione do obłędu panele wymienić na trwałe płytki- tyle mają tam przecież naturalnego kamienia (!), że jest z czego wybrać i zrobić a zdezelowany, nieestetyczny i wiekowy sprzęt, będący na wyposażeniu pokoju zwyczajnie wymienić. Pokój sam w sobie był duży, przestronny i brudny. Dobrze, że na balkonie było wiadro z miotłą, to zaraz po zakwaterowaniu się pozamiatałam obdartą, wydartą i rozlazłą w szczelinach podłogę panelową. Było tam co zamiatać. Na balkonie była też suszarka na pranie- to na plus. Panuje tam dziwny zwyczaj sprzątania pokoi. Przez pierwsze cztery dni nikt z obsługi do pokoju nie zaglądał, nie zabierał nawet śmieci, więc trochę się piętrzyły, nie wymieniał tych dziurawych i niby białych ręczników. Po czterech dobach coś im chyba zaświtało i zajrzeli do nas. Od tej pory przez kolejne cztery dni codziennie namiętnie wymieniali już te ręczniki. Dalej jednak nikt nie sprzątał. Niby powinno się zostawiać zwyczajowo napiwki pokojówkom, tylko pytanie: za co? Pokój docelowy był naszym drugim pokojem. Pierwszy, który też był obskórny, opuściliśmy po 5 czy góra 10 minutach, jak okazało się, że w pościeli było kilka czyichś włosów. Wtedy już była reakcja i reklamacja z naszej strony a ze strony obsługi hotelu zdziwienie. Nie wiem tylko, czy to zdziwienie wynikało z tych włosów, czy może bardziej z tego, że ktoś od nas się odezwał. Tak czy inaczej nikt z nich jednak nie zaprotestował. Śniadania? Wyrzucony pieniądz. Lepiej być na własnym wyżywieniu, zważywszy na fakt, że obok jest dobry sklep i można zrobić sobie zakupy :) Dwa rodzaje tostów: razowe i zwykłe, żadnego innego pieczywa, kilka dżemów, cieknąca jajecznica, dwie paróweczki - niejadalne- przypieczony boczek i fasola z puszki - jedzenie czysto pod Anglików przygotowane i okropne. I tak codziennie. Na półmetku zaczęliśmy na stołówkę przynosić swoje. W recepcji wesoły chłopak- od niego można było się czegoś dowiedzieć, był pomocny - i gburowata pani, która rzadko kiedy odpowiadała nam"dzień dobry", może dlatego, że wymieniliśmy ten pokój. Pościel- do przykrycia służy prześcieradło, na nim jest koc i narzuta, zsuwa się to wszystko, ale jak się powciska pod materac, to zrobi się coś na kształt śpiwora i można sobie spać w takim tunelu ;) Z tv i klimatyzacji oraz kuchenki elektrycznej nie korzystaliśmy, więc nic nie możemy powiedzieć. Gniazdka elektryczne typowo angielskie, mieliśmy z domu własną przejściówkę - zalecamy zabranie jej z sobą, bo nie w każdym pokoju są gniazdka też europejskie. Basen na zewnątrz był nieczynny, ze względu na porę roku i nie widzieliśmy go nawet, jest po drugiej stronie ulicy za zamkniętą bramą. Basen kryty na terenie hotelu wewnątrz jest malutki, 4mx6m- na moje pewne oko i jest głeboki na 1,2 m. Trzy osoby i robi się w nim tłum. W zasadzie niczego nowego tu nie podałam a jedynie potwierdziłam to, o czym napisali moi poprzednicy.
Na pewno lokalizacja jest dobra.Bliziutko jest przystanek, można pojechać do stolicy, ale też i na Gozo.Jazda na samo południe, zajmuje ok. 2godz. w jedną stronę i z przesiadką, zależy dokąd się jedzie, np. do Marsaxlokk. Na autobus trzeba machać, bo nie stanie.Blisko jest dobry sklep spoż., można tam kupić też art. chem. Obok jest dobra knajpka, jedzenie dobre, porcje za duże, ceny ok. Butelki po wodzie,napojach są z kaucją, oddać je do kontenera,wziąć paragon i odliczyc w sklepie przy zakupach
Wady są wymienione w opisie hotelu, bo one wpłynęły na jego wizerunek.
Pokój czysty ,niestety wystrój lata 80-te ubiegłego wieku.
Śniadania na bardzo niskim poziomie .Średnia lokalizacja.
Super. Jeśli kotoś szuka czystej nazwyklejszej noclegowni, z pieknym widokiem na port, przystankiem, bistro z bdb śniadaniami i sklepem obok, polecam.
Świetna lokalizacja, czysto, fajny basen
Brak lodówki
Pobyt w hotelu okazał się Wielkim Nieporozumieniem.!!!!! Pokój Absolutnie nieprzygotowany pokój. Dodatkowe łózko dla dzieci sięgało do kostek. W pokoju brak pościeli(dostaliśmy tylko poduszki i koce z czyimiś włosami) Łóżeczko dla dziecka mimo że było w rezerwacji otrzymaliśmy dopiero po poinformowaniu Pani w recepcji. Przy check in odrazu wrecz zarządano od nas opłaty klimatycznej oraz opłaty za piloty do TV 10€. Pani w recepcji która nas przyjmowała bardzo niemiła wrecz opryskliwa bo chcieliśmy zameldować się gdy chciała iść do domu. Kolejna Pani Joanna zdecydowanie pomocniejsza i milsza. Pokój otrzymaliśmy niezgodny z zamówieniem więc dokonano zamiany na wiekszy i ponoc lepszy ;) Jednakże w nim popsuta spłuczka, chcac spłukać wode zalewalismy całą łazienkę. Wanna z hydromasażem nie działała. Resrauracja Śniadania to totalna porażka. Menu wogole nie istnieje. A przez caly tydzien zmuszeni bylismy jeść jednego tosta z omletem w środku. Dzieci sie tym nie najadały nie mówiąc już o dorosłych. Przy ekspresie do kawy wielki napis że na osobę przysługują max 2 małe filiżanki z kawą:( Kelner bardzo miły. Basen Jacuzii nie działa i zimna woda. Basen wewnetrzny bardzo malutki, zewnętrzny nie działał o tej porze. Sprzątanie Tylko na życzenie. Napewno nie wrócimy tutaj.
Miła Pani Joanna z recepcji oraz kelner.
Pokój nieprzygotowany Brak poscieli, dostaliśmy koce z czyimiś włosami Niedziałająca spłuczka w toalecie. Niedziałający hydromasaż w wannie w pokoju. Restauracja omlet z jednym tostem przez caly tydzien Pachnie wilgocią. Wszędzie porozstawiane wiadra bo cos przecieka . :(
Hotel tylko do przenocowania. Obskurny i bardzo zaniedbany. Hotel nie musi być nowy ,żeby był zadbany i czysty.
Jedyną zaletą to msc w którym się znajduje, przystanki autobusowe bardzo blisko.
Hotel skromny, ale czysty. Odnowiona łazienka z prysznicem i suszarką. Dostępny niewielki basen kryty.
Hotel skromny , ale czysty. Miła, pomocna obsługa.
Nie warto brać śniadań : croissant, jogurt, kawa i herbata - tylko.
Recepcja kontaktowa, OK Pokój duży, czysty, OK Łazienka duża, czysta, gorąca woda, OK Śniadania niestety NIE ok, praktycznie nie istnieją pomimo że w ofercie pobyt reklamowany ze śniadaniem. Dla zachowania pozoru serwują coś nazywane Italiano i otrzymujesz wydzielonego croissanta z rozwodnionym jogurtem, kawa rozpuszczalna pod wydział max 2 filiżanki .
Świetna lokalizacja, Blisko zatoka, sklep, bus stop Ładny widok z balkonu, Cicho, nie docierały odgłosy z miasta Czysto
Parodia śniadania pod wydział z limitowaną kawą i herbatą. Basen wewnętrzny to sadzawka trącąca mychą, więc lepiej nie nastawiać się na tą wątpliwą atrakcje.
Polecam ten hotel dla osób, które to miejsce będą traktować jako nocleg. Chociaż łóżka są niezwykle niewygodne, bo twarde jak skała. Woda pod prysznicem jest zawsze gorąca. Serwis sprzatajacy robi to bardzo niedokładnie. Wybraliśmy opcje że śniadaniem, bo chcieliśmy jest pożywne śniadanie by potem jeść obiadokolacje na mieście. Niestety sniadania były bardzo słabe, że skorzystaliśmy z nich tylko raz i nigdy więcej już na nie nie poszliśmy. Może w sezonie jest szwedzki stół i można zjeść lepiej. Natomiast dostaliśmy gotowa porcje tak marną, że nie wiedzieliśmy czy to przystawka do sniadania. Nie polecam dla rodzin z dziećmi, które chcą mieć komfort zapewnienia posiłków.
Zaletą jest ciepła zawsze ciepła woda pod prysznicem. Miła obsługa na recepcji.
Bardzo, bardzo słabe sniadania. Za telewizor trzeba płacić. W opisie jest napisane, że do plaży jest 150 metrów. Oczywiście jest, ale do portu, w którym nie można pływać.
Wspaniały hotel dla niewymagających. Miła obsługa. Czysto. Jest siłownia. Dobre śniadania.
Położony nad brzegiem St. Paul's bay. Obok sklep Convenience, gdzie można kupić wszystko: jedzenie, alkohol, papierosy. Obok hotelu przystanek autobusowy, z którego można dotrzeć w każde miejsce wyspy. Bilet 1,5 euro ważny przez 2 godziny. Jeżeli robisz przesiadkę, to pokazujesz kierowcę bilet, na którym jest zaznaczone, do której godziny jest ważny.
Wytrzymaliśmy tydzień, ale odradzam hotel z powodów opisanych w wadach.
Świetna lokalizacja.,a także nowoczesna łazienka.Przesympatyczny personel.
Hotel zasługujący na max 2*.Zasłużył sobie również na kapitalny remont i wymianę mebli.O tzw,basenie wewnętrznym i jacuzzi należałoby w ogóle nie wspominać. Dramat i żenada.
Pokoje w suterenie,po interwencji zamiana na inny.Lazienki bardzo brudne,nigdy nie sprzatane. Sniadania nie smaczne,bekon jak zelowka,jajecznica nie zjadliwa. Czesto brakowalo bulek. Telewizory chyba pierwszej edycji, brak suszarki na wyposazeniu. Szczerze nie polecam.
Spędziłam w tym hotelu tydzień sierpniowy, pogoda trudna do wytrzymania bo żar lał się z nieba ale ten hotel jako jeden z nielicznych hoteli o 3 gwiazdkowym standarcie ma indywiodualnie sterowaną klimatyzację, co dla nas było b. ważne. Raz wyłączylismy klimę i po 3 godzinach obudziliśmy się z lepcy od potu i zaraz włączylismy ją z powrotem ciesząc się, że mamy ja w pokoju. W pokoju jest wiatrak przysufitowy dla tych co klimy nie lubią. Korzystalismy z oferty Neckermanna więc pokój hotelowy mielismy jak należy - przestronny , czysty nienagannie sprzatany. Nie spotkałam w swojej częsci ani jednego robaka. Hotel nie jest luksusowy ani przesadnie błyszczący, z pewnością mógłby być ładniejszy ale za te cenę absolutnie nie mogę narzekać. Jedzenie dobre, śniadania pod Anglików i Niemców bo oni przeważnie tam rezydują. Kolacje bardziej urozmaicone, choć brakowało mi kuchni z owocami morza, ale na to można wyskoczyć we własnym zakresie. Plaży nie ma , jest port, basen jest tuż obok, ale mały do 1, 5 m . Ale tuż po wyjściu z hotelu jest przystanek busa nr 48 na piaszczystą plazę w Melieha Bay, gdzie jak na warunki Malty plaża z dużą ilością piachu, ciepłą wodą. Do Valety jedzie autobus nr 45. Malta jest na tyle mała,że mozna ją objechać samemu nie trzeba korzystać z wycieczek ofrowanych przez Neckermana. Są one dobrze zorganizowane ale b. drogie, a bilet na Malcie przewaznie kosztuje 1,16 E. W tym hotelu jest sklep ale raczej zapyziały, obok jednak po zejściu z hotelu nadół w lewą stronę ok. 400m jest sklep czynny od rana bez sjesty z potrzebnymi artykułami. Hotel oceniam naprawdę jako niezły, obsługa zyczliwa, największym ignorantem dla nas okazał się młody rezydent Neckermana, który ograniczył się do zaoferowania wycieczek, a potem go nie było. Nawet my samu dzwonilismy doń żeby się dowoeiedzieć kiedy bus obiera nas spod hotelu w dzień wyjazdu. Uwaga ta jest istotna dla osób, które nie radzą sobie z językiem angielskim lub niemieckima będą skazani na to,że sami musza sobie wszystko załatwić bo rezydent nie angazuje się w te sprawy i nie bywa na dyzurach. nam nie był potrzebny do niczego, bo sami dawalismy sobie radę więc z odpowiedzialności a mogę wydać dobrą opinię o hotelu.
Należy upewnić się czy wybierając z oferty apartament będziemy w Porto Azzurro czy Porto Del Sol tuż obok.Klimatyzacja zapewniana we wszystkich ofertach to bzdura,chyba że tak ktoś pojmuje skrzypiący wiatrak.Suszarka absolutniie nie do zdobycia ponieważ mimo ofert też jej nie ma.Basen ogólnie jest publiczny.Siłownia zasługuje na osobiste naoczne oględziny-TRAGEDIA-potargane,pourywany,pourywany,zniszczony nie sprawny sprzęt.Basen w środku zaniedbany.Dla zainteresowanych posiadam zdjęcia.
Tripadvisor