31 opinii
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Długie, piaszczyste plaże nad Morzem Egejskim
Bliskość mitologicznej góry Olimp oferującej niesamowite widoki
Urokliwe miasteczka z tradycyjną grecką architekturą
Lipiec 2017. Jedzenie tragiczne. Naczynia płukane, a nie myte. Pokoje brudne. Chmary komarów - ciekawe, że tylko w hotelu. Ogólnie najgorszy hotel jaki znam w Grecji....Reklamacja w toku.
Tylko położenie
Wszystkie możliwe
Hotel dla niewymagających. Mnie najbardziej drażnił kurz (w pokojach, w jadalni) i niedomyte naczynia, ale z tego co słyszałam, Grecy nie przywiązują do tego uwagi :) Basenik niby jest, ale mały i zupełnie nieklimatyczny (obok jadalni), więc korzystają z niego jedynie dzieci. Jedynym plusem tego hotelu jest lokalizacja: przy samej plaży. Morze ciepłe, ale woda raczej mętna, sporo meduz (parzą) i glonów. Zejście do morza łagodne, plaża bardzo szeroka, zawsze sporo miejsca. W okolicy dużo barów, jedzenie tanie -jako rodzina 4-osobowa w porze lunchu wydawaliśmy w sumie około 10 Euro za 4 posiłki typu kebap/hot-dog + napoje. W hotelu obiadokolacje obfite: codziennie ziemniaki/ryż + mięso + surówki oraz na deser owoce.
Hotel położony tuż przy plaży. Miła obsługa. Wszędzie blisko - przystanek autobusowy przy samym hotelu, tawerny tuż obok, jedzenie w nich tanie.
Czas zatrzymał się tam jakieś 40 lat temu - hotel potrzebuje generalnego remontu. W łazience grzyb, zacieki i smrodek. Na śniadania serwują codziennie mortadelę; do wyboru są też dżemy, nutella, miód, mleko, płatki. Ciągle brakowało herbaty. Naczynia często niedomyte. Sprzątanie niby codziennie, ale takie byle jakie - wszędzie sporo kurzu. Ręczniki niedoprane.
Hotel faktycznie potrzebuje przebudowy- szczególnie pokoje. Byłam w tym hotelu w trzy osoby dorosłe. Pokoje małe choć nie wszystkie. Absolutnie nie polecam pokoju nr 201. Chyba, że na jedną noc i dla dwóch osób bo dla trzech osób zupełnie się nie nadaje a łazienka nie podlega żadnym standardom. Udało mi się podejrzeć kilka pokoi i mogę powiedzieć, że hotel dysponuje różnymi pokojami. Nam udało się zamienić pokój na większy z trzema normalnymi łóżkami. Co prawda było mało miejsca na rozpakowanie bagaży ale pokój był większy, z większą łazienką i ogrodzonym brodzikiem. Dało się mieszkać. Klimatyzacja w każdym pokoju, telewizor (bez polskich kanałów), suszarka w łazience bądź w pokoju (w zależności od wielkości łazienki), mydełka, balsamy, żel do kąpieli były w łazience, ręczniki wymieniane co drugi dzień lub codziennie (jeśli jest taka potrzeba), pokoje sprzątane codziennie. Nasz pokój (po zmianie) był pokojem dla 4 osób ale gdy wyniesiono dostawkę (łóżko polowe) stał się pokojem trzyosobowym czyli takim jakim był pierwotnie. W innych pokojach widziałam łóżka piętrowe. I w nich w ogóle nie było miejsca ani na bagaże ani nie było jak się w nich ruszyć. Jak ktoś w poprzednich opisach słusznie zauważył wiele pokoi nie ma nawet 15 m2 z łazienką. Jeśli chodzi o jedzenie to śniadania bardzo monotonne. Codziennie chleb biały, sucharki, jakieś ciasto, płatki śniadaniowe kukurydziane i czekoladowe, kilka rodzajów dżemów, miód, coś w rodzaju nutelli, mielonka (czasami udało mi się trafić na szynkę konserwową), żółty ser, jogurt (który zupełnie nie przypominał jogurtu greckiego), mix owoców z puszki i wymiennie co drugi dzień - jajko na twardo bądź sadzone, kawa, herbata, mleko, woda, sok z automatu. Z kolei na kolację był bar sałatkowy gdzie samemu można ją było sobie skomponować a kelner przynosił drugie danie ze świeżymi owocami. Kolacje dość obfite i głodnym się nie chodziło. Blisko tawerny z tanim i bardzo dobrym jedzeniem. Plaża bliziutko zagospodarowana.
wszystko blisko. Plaża, przystanek autobusowy skąd odjeżdżają autobusy do Paralii, Thessalonik, Katerini; Bliskość sklepów, restauracji, parku z huśtawkami dla dzieci, biur z propozycjami wycieczek lokalnych. Miła obsługa, pokoje sprzątane codziennie, wi-fi na terenie całego hotelu z bardzo dobrym sygnałem, dość obfite obiadokolacje, klimatyzacja w pokojach bez dodatkowych opłat
Malutkie pokoje, słabe śniadania,
Nie jestem wymagajacym. Ale czystość i smaczne jedzenie to podstawa. Nieadekwatny do ceny.
Tylko położenie
Wszystkie inne. Małe Brudne , źle wyposażone i zakomarzone pokoje. Zapach z kanalizacji Posiłki fatalne. Obsługa zbyt mała ilość ludzi.
Wcześniejsze opinie, które czytałam przed kupieniem wycieczki niezbyt zachęcały do pobytu w tym hotelu.Mimo to postanowiliśmy z mężem kierować się zdrowym rozsądkiem i wybraliśmy własnie ten hotel. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu. Czytalismy narzekania, że pokoje za małe. Rzeczywiście nie są jakieś szczególnie wielkie. Łoże małżeńskie 80 cm + 80 cm. Spaliśmy tam z 10 letnim synem, a jego łóżko tzn. materac wynieśliśmy na taras i zrobiliśmy z niego kanapę. Na tarasie też jest stolik i dwa krzesła. Wodę na całej riwierze pijemy z kranu. Taką też dostaniecie w restauracjach i hotelach. Absolutnie nie kupujcie wycieczek u rezydentów, bo przepłacicie nawet 150 %. W Olimpiku jest co najmniej pięć biur podróży oferujących przeróżne wycieczki. Wchodzicie, mówicie z jakiego jesteście kraju, a oni podsuwają wam cennik w waszym języku. Ja polecam biuro FLYSKAY, sprawna organizacja, polscy piloci. Jechaliśmy na Meteora, było nas 7 Polaków, reszta Węgrzy i Rosjanie, każda narodowość miała swojego przewodnika. Na Skiatos nie dostalismy polskiego przewodnika, ale była Slovenka. która równie dobrze się nami opiekowała. Jesli pójdziecie plażą na prawo od hotelu dojdziecie do dzikiej plaży.Często opalają się tam naturyści. Gdybyście mieli ochotę poopalac sie bez strojów. A idąc na lewo w strone Paralii, za kapliczką, przy żółtym mostku mieszkają żółwie i kraby. W tawernach przepyszne jedzenie. Polecam tawerne pierwszą od hotelu, taka z niebieskimi jedzenie mają niedrogie i pyszne. Zazwyczaj jest tam najwięcej ludzi. Pyszne małże za 5 euro , na Skiatos za połowę tego 20 euro. W wodzie bywają naprawdę spore meduzy, mogą poparzyć. wystarczy posmarować się jogurtem greckim i po sprawie. Jeśli kogoś nie stać na obiady to w sklepach dostanie wszystko. //ceny podobne jak u nas. Warto jeść fetę oliwki i góry owoców, które są śmiesznie tanie.
Położenie ok. 40 metrów do plaży. Duże balkony. Nam trafił się z widokiem na morze. Codziennie sprzątane pokoje. W hotelu czysto, choć zdarzali się Polacy, którzy narzekali na kurz w recepcji. Mnie to nie przeszkadzało. Jedzenie smaczne - bufet szwedzki. Na śniadanie: - 3-4 rodzaje płatków - miód - 3-4 rodzaje dżemów - masło czekoladowe - chleb - biały - sucharki ( tosty) - ser żółty - wędlina - ciasto - kawa - sok pomarańczowy z automatu - jajka na twardo lub sadzone Kolacja: - soczewica - ciecierzyca - 2 rodzaje przyprawionych makaronów ( coś na kształt sałatki) - sałata - pomidory - do picia dzbanek z wodą - chleb - oliwa -cytryny - do tego serwowane do stolika drugie danie przeważnie jakieś mięso i ziemniaki lub frytki oraz porcja owoców ( melon, arbuz, morele, brzoskwinie) Uważam, że można się spokojnie najeść. Choć też spotkalismy naszych rodaków, ktorzy bardzo narzekali. Nie wiem, co jedzą w domach. Obsługa bardzo miła i życzliwa, a przy tym dyskretna. Kiedy wybieraliśmy się na kolejną całodniową wycieczkę poprosiliśmy rezydenta, żeby zadzonił do hotelu aby przygotowali nam breakfestvna drogę. Rezydentka z grecosa odpowiedziała, że jest to absolutnie niemożliwe. Poprosiliśmy sami w recepcji i nie było najmniejszego problemu. Dostaliśmy śniadanie na wynos. Przy samym hotelu jest przystanek autobusowy, z którego odjeżdżają autobusy na wszystkie lokalne wycieczki, autobusy ze wszystkich biur podróży. Z tego przystanku odjeżdżają też autobusy do pobliskiej Paralii oraz ciufcia. W pokoju klimatyzacja na pilota, która nie jest dodatkowo płatna. W pokoju lodówka. W pokoju telewizor. W hotelu winda. W pokoju ręczniki, mydło, szampon.
Widać, że hotel jest używany. W niektorych miejscach na korytarzu pęknięty kafelek, mnie to wcale nie przeszkadzało. Rzeczywiście mały basen wewnętrzny. Nam to wcale nie przeszkadzało, ponieważ na basen chodzimy cały rok, a tu chcieliśmy kąpać się w morzu. Byli też tacy, dla których woda w morzu była za ciepła, więc chodzili do innego pobliskiego hotelu się kąpać.
Cena adekwatna do jakości.Pobyt udany.Komary- konieczne preparaty z olejkami przeciw insektom w gniazdkach hotelowych!
Świetne położenie hotelu,pokoje sprzątane codziennie,wymiana ręczników,miła obsługa hotelowa.
Basen nie nadaje się do użytkowania-woda niefiltrowana.Monotonne śniadania.
Nie bierzcie wycieczek u rezydentów, jest wiele lokalnych biur podróży za dużo niższą cenę. Polecam FLAY SKAY dobre ceny i polscy przewodnicy.Na prawo wzdłuż plaży jest dzika plaża można się opalać na golasa, a na lewo w stronę Paralii, przy żółtym mostku zbiornik z żółwiami i krabami. W sklepach ceny podobne jak w Polsce, dużo tańsze owoce.
- blisko plaży i przystanku autobusowego, sklepów i restauracji - blisko lotniska 1,5 h - miła obsługa, czyste pokoje i dobre jedzenie - na prośbę przygotują suchy prowiant na wycieczkę czego nie chciał załatwić rezydent grecosa
- mały basen
Pobyt koszmarny. Na wstępie czekaliśmy 5 godz. na pokój bo oczywiście nie był przygotowany i w tym czasie nie obowiązywał nas żaden posiłek. Pokój fatalny, brudny, zapleśniałe drzwi, smród. Rezydentka zero reakcji na zgłaszane problemy. Powiedziała , ze się wszystkim zajmie i zadzwoni na dzień następny i to było na tyle bo więcej nie było z nią kontaktu. Restauracja to trudno ją tak nazwać bo to był jakiś koszmar. Brudne lepiące się stoły, krzesła śmierdzące. Na folderach i fotkach w internecie były białe obrusy co było śmiechu warte na miejscu bo stoły były bez niczego a do kolacji dawali papierowe podkładki. Jedzenie nie do opisania- syf nie nadający się zjeść. Basen tragiczny, wokół skład rzeczy do wyrzucenia typu rozwalone krzesła, ławki, szmaty, miotły itp wszystko nadające się do wywalenia. Nikt z basenu nie korzystał bo był w stanie obrzydliwym i w dodatku maleńki i zabudowany. Z miejsca gdzie jest prysznic do opłukania przed wejściem do basenu wypływały ścieki i brodzik był cały zalepiony syfem z okręconym zwykłym wężem bez końcówki. Na plaży w tym czymś co nazywają piaskiem można znaleźć wszystko od zużytych prezerwatyw, puszki, pojemniki po jedzeniu itd itp. Plaża z takim wyglądem od Olimpic po Paraliję. Smród z pasących się owiec, psy biegające w grupach po 10 -15, srające i sikające na plaży i co kawałek \"strumyczek\" płynących ścieków z hoteli przez plaże do morza. Sam syf dookoła hotelu jak i w nim. Kłamstwo wszystkich folderów reklamujących ten hotel. Jedno wielkie nieporozumienie.
położenie blisko morza
brudne pokoje, obrzydliwe jedzenie, smród z kanalizacji, wypływające ścieki, które wpływają do morza, brudna plaża, brudna woda w morzu
Ogólnie pobyt zaliczamy do udanych , piekna plaża , blisko hotelu , organizacja wypoczynku wspaniała
dobra lokalizacja , miła obsługa ,codziennie sprzątany pokój i wymiana ręczników
zły stan łazienek
Generalnie porażka i załamka. Tragiczne wyżywienie. Jeżeli lubisz monotonię, to masz na śniadanie codziennie:3 dżemy, 2 rodzaje płatków, jeden rodzaj kiełbasy, jeden rodzaj sera i jajka (na przemian: sadzone i gotowane). Herbata typu Saga oraz kawa z Biedronki. I jakieś ciasto, którego nigdy nie spróbowałem. A teraz czas na kolację: sałata, pomidor, cebula, cukinia grillowana (ew. bakłażan), zimna soczewica, zimna cieciorzyca,i danie główne: np. zimne ziemniaki i jakieś mięcho. I to podane od 20 tej (czyli pomiędzy posiłkami w najkrótszej wersji jest 10 godzin. To wszystko możesz popijać wodą z zakamienionych dzbanków. Tak więc, jeżeli nie chcesz umrzeć z głodu, to musisz wydać ok. 30 E na 4 osobową rodzinę, czyli przez 7 dni 280 E. Zastanów się i przemyśl, czy chcesz się wkurzać na urlopie? A cha: jestem życiowym optymistą.
Tylko położenie.
Małe, ciasne pokoje. Wyposażenie "późny Gierek" (tj. meble, zasłony, oświetlenie).
Hotel położony praktycznie przy plaży, przystanku autobusowym, punktami gastronomicznymi, ale w okolicy jest cisza i spokój można wypocząć. Do najbliższego miasta jest około 25 min spacerkiem chodnikiem lub brzegiem plaży, do miasta można dostać się również 2 kolejkami które kursują od 18 do późna.
Hotel położony praktycznie na plaży, przystanku autobusowym, punktami gastronomicznymi,
Jedynym mankamentem hotelu była plaga komarów która atakowała cały czas przy posiłkach
Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni, ponieważ hotel to dla nas tylko baza wypadowa. Piękna plaża, z łagodnym zejściem do wody, czysta woda. Na plaży leżaki w cenie 3 euro, ale jak się zamówi coś do picia u obsługi, nie płaci się już nic więcej. Mała kolejeczka jeździ do miasteczka obok, jest też przystanek autobusowy przy hotelu zaraz. W miasteczku jest masa fajnych lokali, zapraszają po polsku, i nawet co nieco mówią. Mule przepyszne po 5 euro za duży półmisek. Wycieczki lepiej kupić w lokalnych agencjach, ponieważ są dużo tańsze (Meteory 15 euro, Skiatos 20 euro). Próbują tak połączyć ludzi, żeby jechali sami Polacy z przewodniczką Polką. Ale może się zdarzyć, że tak jak my można trafić do grupy serbskiej :) Uwaga!!! W Olimpic Beach nie ma bankomatu!! Lepiej się na to przygotować. My jesteśmy zadowoleni.
Hotel położony przy piaszczystej plaży, przy promenadzie, przy której znajduje się wiele sklepików i restauracji. Balkon, lodówka, klimatyzacja, wi-fi, choć mogłoby lepiej działać. Codzienna wymiana ręczników.
Komary!!!! Śniadania to porażka. Polecam zabrać coś ze sob z Polski do jedzenia. Ale kawa dość dobra :) Pokoiki malutkie, można było się poobijać o meble.
Ten hotel nie ma nic wspólnego nawet z trzema gwiazdkami. W pokoju śmierdziało wilgocią, w zakamarkach brud, który nie był sprzątany od lat, zaś na balkonie zardzewiały klimatyzator, który pewnie nie wie co to odgrzybianie. Poprosiliśmy o zmianę pokoju i drugi wcale nie był lepszy. Na podwieszanym suficie w łazience (cienkie, półprzezroczyste płyty), od góry leżał jakiś niezidentyfikowany brud. Biorąc prysznic (w klapkach, żeby jakiegoś grzyba nie złapać) modliliśmy się, żeby nam to na głowy nie pospadało. Na stołówce jedzenie najgorszego sortu. Mięso niewiadomego pochodzenia, wędliny tak samo. Na śniadanie nie było co zjeść, obiadów już nawet nie ruszaliśmy (dania były serwowane). Szklanki na stole każdorazowo były pełne zacieków, jakby były płukane bezpośrednio w morzu. Dobrze, że chociaż \\\"na mieście\\\" można było zjeść tanio. Nie polecamy. Greckie niechlujstwo w najgorszym wydaniu. Zwykle wybieramy hotele 3-gwiazdkowe, więc nie mamy mocno wygórowanych oczekiwań, ale takiego syfu jak tutaj nie widzieliśmy nigdzie. Trzymać się z daleka.
Położenie przy deptaku
Brud w pokojach jak i całym hotelu, wszystko stare i zaniedbane, obrzydliwe jedzenie
Byliśmy w lipcu 2016r. Ogólnie pokój dobry dla niewymagających, chcących zwiedzać - nie przesiadujących w pokoju. Przy wejściu do pokoju u nas obowiązkowo trzeba było otworzyć okno, ponieważ unosił się nieprzyjemny zapach (chyba z niepranych miesiącami, a raczej latami zasłon). Łazienka w pierwszej chwili wprawiła nas w osłupienie, brudne drzwi z łazienki, zacieki na kafelkach, kamień, ale się przyzwyczailiśmy. Obsługa codziennie pod naszą nieobecność zmieniała pościel, dawała czyste ręczniki i wynosiła śmieci. Telewizja SAT jest, ale jest to ok. 40 kanałów, w tym dwa angielskojęzyczne, BBC,DW, jeden kanał rosyjski a reszta to kanały w języku greckim. Taras przy każdym pokoju dość duży, dwa krzesła i stolik więc można wieczorami posiedzieć, ale komary potrafią dać się we znaki, ale nie jest to plaga. Jedzenie nam wystarczało. Śniadania w godz. 7-10. Do wyboru: Chleb,masło,margaryna, suchary, ser żółty, jeden rodzaj szynki (tzn jakiejś mielonki), miody, 3 rodzaje dżemów, 3 rodzaje płatków śniadaniowych, jogurt, owoce z puszki(brzoskwinie,papaje). Napoje: jeden rodzaj soku, kawa (dobra)+mleko do kawy, cukier, herbata w saszetkach(niedobra) no i wrzątek. Obiadokolacja w godz. 20-21. Składała się z dania głównego, serwowanego przez kelnera (np. ryba+frytki+ryż) codziennie danie główne było inne, np. schabowy, kurczak,kiełbasa, spaghetti, grillowany karczek, lub mielone ale w greckiej wersji(bardzo dobre). Codziennie do kolacji był bar sałatkowy w formie bufetu, pomidory,cebula,fasola, grillowana cukinia lub bakłażan, soczewica,sałata, dwie sałatki makaronowe, ogórki zielone no i do tego do picia woda, i jakiś owoc (codziennie inny): arbuz,brzoskiwinia,jabłko itd. Na plaży były leżaki z parasolami (po kupieniu jakiegoś drinka w barze hotelowym były darmowe). Basen w hotelu jest malutki i właściwie nikt z niego nie korzysta, basen-atrapa :) Polecamy wycieczki fakultatywne - naprawdę warto. ZACHĘCAM DO PISANIA SZCZEGÓŁOWYCH OPINII - TO BARDZO POMAGA PRZY WYBORZE WAKACJI.
Blisko do morza, przystanku autobusowego, sklepów, barów. Klimatyzacja indywidualnie sterowana w każdym pokoju. Miła, pomocna obsługa.
Brudna łazienka. Lodówka z wyrwanymi drzwiczkami przez co każde jedzenie się psuło, tylko napoje można było w niej trzymać.
Hotel skromny ale w pokojach czysto.Położony praktycznie przy plaży około 100m.Bezpłatne wifi w pokojach jak i przy recepcji.Nie jestem bardzo wymagającym ,bo zdaje sobie sprawę że cena jest adekwatna do jakości .Byłem w Grecji w gorszym hotelu na Rodos.Jedynie do czego można sie przyczepić to naprawdę jednostajne posiłki/śniadania/nie mające nic wspólnego z kuchnią Grecką.W/g mnie dużym plusem były godziny posiłków ,które pozwalały na swobodne dobranie sobie czasu posiłku .Ogólnie hotel dla ludzi mało wymagających nastawionych na wypoczynek na plazy lub chcących zwiedzać.
Bardzo blisko plaży i pasażu handlowego gdzie jest dużo sklepów i punktów gastronomicznych .Pokoje czyste.Klima w cenie.
Monotonne posiłki.Nic w stylu greckim.
Tylko dla nie wymagających, nastawionych na zwiedzanie.
Blisko plaża, codziennie czyste ręczniki,klimatyzacja, wifi free.
Hotel przy ruchliwej ulicy, Jedzenie Odległość od lotniska ok 1,5 godz. jazdy autokarem. Płatne leżaki nad morzem.
Hotel położony przy samej ulicy(ciągle jeżdżą autokary, ciężarówki i samochody osobowe), basen kryty z zimną wodą w kształcie wąskiej kiszki, śniadania monotonne,ciągle takie same(miód, dżem, płatki, mielonka, ser żółty i jajko, jednego dnia sadzone a drugiego na twardo), luksusem była kawa gratis i kolorowy sok.W ciągu 7 dni pobytu była nutella. Obiadokolacja:do picia woda,chleb, pomidor, cebula, bakłażan,sałata,dwie sałatki makaronowe, na zmianę fasola, pieczone zielone papryczki lub cukinia jako przystawki, a danie główne to 1 dzień :kiełbasa z polentą, drugi: dwa pulpety z ryżem, trzeci:coś w rodzaju lasagne, czwarta: filet z pangi, piąty:kawałki mięsa wołowego z makaronem ryżowym, szósty:udko z kurczaka z frytkami i coś jeszcze. Ogólnie jak na kurort nadmorski ryba tylko jeden raz. żeby skorzystać z leżaków na plaży trzeba było zamówić coś za min 2 euro na osobę.W porze obiadowej chodziliśmy do tawerny żeby spróbować chociaż greckiego sera feta, kalmarów czy oliwek.
Blisko plaża, przystanek autobusowy,codziennie posprzątany pokój,czyste ręczniki i to tyle.
Hotel położony przy samej ulicy(gwar), jedzenie monotonne, basen malutki z zimną wodą.
Tripadvisor