Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Malownicze zatoczki z turkusową wodą i białymi plażami
Tętniąca życiem stolica Palma de Mallorca z gotycką katedrą
Góry Tramuntana z trasami idealnymi na piesze wędrówki
Hotel- marzenie każdego turysty. Najlepiej skomunikowany. Plaża 2 min., port 4min., przystanek niezawodnej komunikacji w każdą część wyspy.4 min. - henryk.
Cisza. Wyborne wyżywienie dla każdego. Smaczne, świeże. Pokoje wygodne, czyste. Codzienne sprzątane.
Nie było.
Hotel w porządku, dogodna lokalizacja, jedzenie bez rewelacji, ale w miarę ok, niestety goście z GB uprzykrzali pobyt awanturami każdej nocy... na szczęście sama Majorka jest tak piękna, że rekompensuje wszelkie niedogodności :)
Lokalizacja
Goście pijani z GB, małe pokoje
Hotel położony bardzo dogodnie- blisko do restauracji i plaży, nie przeszkadza bezposrednio sąsiedztwo ulicy. Komunikacja miejsca oddalona o 10 minut spacerem, do centrum Alcudii ok 2 km piechotą- warto wybrać się na dłuższy spacer. Ogólne wrażenia bardzo dobre.
Hotel nie wart swojej ceny. Poza smacznym jedzeniem to brak zalet. Pokoje wymagają remontu. Mały basen, leżaki nie do zdobycia. W łazience karaluchy, mrówki.
Smaczne posiłki.
Hotel wymaga remontu. Mały basen, leżaki nie do zdobycia. W łazience karaluchy, mrówki.
Ogólnie polecam ale osobom tylko 50+ nastawionym jedynie na spokojny wypoczynek. Okolica również bardzo spokojna.
Hotel bardzo czysty. Pokoje codziennie sprzątane, obsługa bardzo miła i uprzejma.
Niestety hotel nastawiony na osoby starsze. Wieczorne animacje nastawione pod emerytow. Zaskoczyło nas już to że nikt nie pływa w basenie. Obiady pomimo że były roznorodne nie należały do najlepszych. Najgorsze były wszechoobecne karaluchy na holu barze A nawet restauracji. Słaby widok pomimo że hotel jest naprawdę czysty.
2 dni temu wrócilismy z mężem z wakacji w hotelu Piscis.Lecielismy z biura podrózy grecos.Wszystko poszło sprawnie juz na samym początku byliśmy mile zaskoczeni że autokar ktory po nas przyjechał nie rozwoził wszystkich uczestników po hotelach tylko wsiedlismy do autokaru ktory zawoził wszystkich bezpośrednio do hotelu Piscis.Hotel malutki przyjemny bardzo blisko plaży jedzenie przepyszne i na pewno nie da sie tam chodzić głodnym nawet jeżeli jest się niejadkiem każdy znajdzie coś dla siebi.Obsługa hotelu świetna bardzo rozrywkowa i komunikatywna.Wi-fi w hotelu bez zarzutów.Telewizor w pokoju choc kto by korzystał z telewizora na takich wakacjach.Drinki różnorodne podawane w plastikowych lub szklanych kubeczkach zaleznie od wyboru i od pory dnia.Basen nie za duży ani nie za mały myśle że jest wystraczający.Prawie codziennie muzyka na żywo w hotelu
Blisko do plaży,pyszne i różnorodne posiłki
chyba nie znalazłam
Hotel w centrum miejscowości Alcúdia, nie sposób się nudzić. Wieczorami tętni życiem, ale ok. pierwszej w nocy robi się spokojnie, żadnych hałasów, krzyków. Dwa dostępne kluby oddalone nieco od centrum, 20 min spacerem. Sam hotel 2 min. od pięknej piaszczystej, ogromnej (ciągnącej się prawie przez 3 km wzdłuż wybrzeża) plaży, na której każdy znajdzie dla siebie miejsce. Jedzenie w hotelu wypada ok. Niektore dania pyszne, inne bardziej lub mniej smaczne. Śniadania standardowe- jajka, warzywa, naleśniki, omlety iitp, obiady to paella, duzo owoców morza (zawsze jakaś ryba, krewetki, kalmary). Wybór jest duży wiec każdy coś wybierze. Alkohol- również duży wybór, nie rozwodniony. Obsługa miła, pokoje czyste. Brak krzyczących dzieciaków- hotel tylko dla dorosłych. Warunki odpowiednie do ceny. Genialnie było super- polecam.
Lokalocja, jedzenie, obsługa
Nie stwierdzono
Pierwsze wrażenie, gdy dotarliśmy do hotelu było niezbyt pozytywne. Lokalizacja pośród ulic i budynków, w pokoju głośno od ulicy na której znajdują się bary. Pokoje czyste, obsługa bardzo miła. Jedzenie dobre i różnorodne. Basen czysty, kąpaliśmy się w nim raz podczas całego pobytu (7 dni). Trafiliśmy na gości z Anglii i Niemiec, były to osoby przeważnie 50+, tak więc odradzam ten hotel ludziom młodym. Do plaży ok 200 metrów, jednakże woda od strony portu jest brudna i śmierdząca, dlatego aby dojść do czystej wody trzeba doliczyć ok 400 metrów. Wybraliśmy ten hotel w ostatniej chwili, głównie ze względu na północno-wschodnie położenie, cena była atrakcyjna więc zaryzykowaliśmy. Drugi raz bym się na niego nie zdecydowała, uważam że standardowa cena jaką hotel proponuje jest zawyżona.
-Czyste pokoje -Dobre jedzenie -Wieczorne animacje -Miła obsługa -Dobra baza wypadowa (przespać się, zjeść i wrócić na kolację ;) )
-Położenie przy ruchliwej ulicy na której zlokalizowane są bary i sklepy -Goście to głównie Anglicy i Niemcy -Ograniczona ilość miejsc siedzących na zewnątrz budynku -Lokalizacja hotelu pośród obskurnych budynków -Goście hotelu to przeważnie ludzie w wieku 50+ -Nie dla młodych osób
Czytając opinie o hotelu nie wiedziałam do końca czego się spodziewać i.. całe szczęście, że zdecydowałam się na tę ofertę. Hotel bardzo blisko plaży, a do starej części miasta ok. 20 min spacerem. Obsługa hotelu jest bardzo miła i pomocna, posiłki zróżnicowane i bardzo dobre. Alkohol bardzo smaczny :) Żal było wyjeżdżać!
przemiła obsługa, bardzo dobre jedzenie, szeroki wybór alkoholi, wielkość pokoju odpowiednia, pokoje sprzątane codziennie, duże balkony, wieczorne atrakcje w barze z muzyką na żywo (codziennie inne występy)
faktycznie dość cienkie ściany, ale zatyczki do uszu załatwiają sprawę :)
Wyjazd wraz z żoną zaliczamy do udanych. Hotel nie należy do tych z górnej półki, ale jadąc do 3 gwiazdek nie należy oczekiwać poziomu 4. Jedzenia bardzo dużo, codziennie 2 lub więcej rodzaje mies, ryb, do tego warzywa, frytki czy zapiekane ziemniaczki lub ryż. Generalnie nikt głodny chodził nie będzie. Z przyprawianiem posiłków jest trochę gorzej, bo często albo przesola, albo nie doprawiamą w ogóle. Kwestia gustu i smaku. W opcji all inclusive duży wybór alkoholi, gotowych drinków, win czy napoi chłodzących. Pokój mieliśmy na 7 piętrze i panowała na nim cisza i spokój. Klima dzialala bez najmniejszego zarzutu. Brakowalo niestety tv. Co do czystości w pokojach, to są one sprzątane bez polotu. Zascielone łóżka, wyniesione śmieci i zmyta podloga. Mieszkańcy niższych pięter narzekali na nocne hałasy i powroty Brytyjczyków z imprez. Skoro o imprezach mowa: hotel położony jest bardzo blisko centrum , jednocześnie na tyle daleko by nie słyszeć zgiełku i gwaru głównej ulicy. Miasteczko jest dosyć spore, wiec polecam wieczorne spacery ? Warto też wypożyczyć samochód i zwiedzić wyspę, bo jest na co popatrzeć. Jest piękna ? Poza tym w całym hotelu, nie tylko w lobby jest darmowe WiFi. Sumując. Polecamy ten hotel!
Miła obsługa, dobre piwko, i super położenie.
Brak tv, brak hotelowej plaży
Dobrze że trafilismy na przepiękną okolice,bo hotel beznadziejny.Hałas do 2 w nocy,animacje dla dzieci zaczynały się o 21.Jedzenie przez cały tydzień takie samo.Balkon zarośnięty krzakami,cieknąca woda pod prysznicem,kosz na śmieci może 3 litrowy.Basen brudny,zaniedbany.NIE POLECAM!!!
Jedzenie nastawione na Anglików,mało urozmaicone jeżeli chodzi np.o śniadania i dodatki do pieczywa,przeważnie jest jeden ser i jedna wędlina która jest niestety nie do przełkniecia,obiady i kolacje róznie,jednego dnia jest dobre drugiego nie ma co wybierać bo to co jest jest albo twarde albo nie smaczne (głównie chodzi o mięso) ale ogólnie nie chodzi się głodnym,za duzo jak dla mnie Anglików w hotelu co nam z meżem bardzo przeszkadzało gdyż Anglicy zachowują się okropnie i nie szanują drugiego człowieka,syfia,hałasują i potrafią stac na balkonie zaglądajac do drugiego pokoju jak małe dzieci,od przyjazdu mam okropne zdanie o tej narodowości.
całkiem przyzwoity hotel adekwatny do ceny, all inclusive godne polecenia, alkohole praktycznie non stop, jedzenie także, dobra lokalizacja - bardzo blisko do plaży
Cieszę się,że nie posłuchałam opinii poniżej- spędziłam wspaniały tydzeń na Majorce na początku września, w tym właśnie hotelu. Fakt,przepełniony angolami i niemcami (ale tak jest wszedzei !) fakt, plastikowe kubeczki do drinkow...ale co z tego:) mi absolutnie to nie przeszkadzalo, moze dlatego ,ze jako 20sto latka mam szerszy zakres tolerancji;) pojechalam z siostra, poznalysmy 2 swietne kolezanki w hotelu i bawilysmy sie niesamowicie;) do plazy super blisko!!!!!! jedzonko pycha,duzo bardzo. Obsluga bardzo mila:) polecam dyskoteki- MENTA, CHEERS, BANANA.. spedzilysmy tam niejedna noc;) ogolnie okolica przyjazna, latwy dojazd wszedzie, do Palmy godzinka drogi. szczerze polecam:) szczegolnie mlodym!!!
Właśnie wróciliśmy z tygodniowego pobytu w hotelu Piscis. Ogólnie jest beznadziejny. Drinki w plastikowych kubeczkach jak za komuny. Posiłki do zjedzenia jeżeli ktoś lubi frytki z bekonem. 90% anglików doprowadzi każdego do szału. Świetność tego hotelu minęła wiele lat temu. Dostępnośc internetu bezprzewodowego to dla nich luksus z hoteli pięcio gwiazdkowych. Hotel jest również brudny i śmierdzący w ubikacjach kawiarnianych. Starajcie się omijać go z daleka. Polecamy Condensa De La Bahia.
Byłem w zeszłym roku - hotel, obsługa, jedzenie - rewela :) Polecam wszytkim - szukających taniego -fantastycznego wypoczynku - az żal było wyjeżdzać :(
Wróciłam i wszystko co mogę powiedzieć o hotelu to same pozytywy. Jedzenie smaczne, świeże. Rozmaity wybór. Złego słowa powiedzieć nie mogą na obsługę. Kelnerzy się nie obijali. Czyste stolika, miła szybka i sprawna obsługa. Pokojowe dokładnie czyściły każdy kąt pokoju. 250metrów do plaży co zgadza się opisem. Majorka to genialne miejsce na wczasy zachęcam, pozdrawiam. Przepraszam jest jeden minus. Mianowicie angielski u obsługi. Jest dość łamany. Jeśli zejdziecie z większym problemem trzeba dać im chwilę na zrozumienie.
Ja jestem nie zadowolony. Zgadzam się z opinią że hałasy słychać do późna w nocy. Głównie za sprawą młodych Niemców i Anglików. Pokój mały, skromny. Czystość w miarę. Jedzenie rozmaite, może i tak, ale smak mocno przeciętny na jedną nutę. Na balkon ciężko było wstawić dwa krzesła. Animacji, występów, czy innych tego rodzaju rzeczy brak. Może poza sporadycznym bingo. Koniec końców czuje się rozczarowany.
Wraz z rodzinną przywieźliśmy miłe wspomnienia. Z niemiłych uwag mam tylko dwie. Ale po kolei. Pokój miał cztery pojedyncze łóżka ( z żoną musieliśmy spać osobno ), klimatyzację nawet sprawnie działającą. Śniadania w stylu brytyjskim. Dużo jajek, bekon, fasola, dżemy chleb, trochę owoców. Kolacje z tym było różnie. Dzieci nie jadły, my zdawkowo wybraliśmy coś co nam odpowiadało. Wyszło na to że z HB zrobiło się BB i jedliśmy na mieście. Animacje kiepskie ale nie szkodzi, bo i tak szkoda było siedzieć w hotelu i czekać aż ktoś nam zorganizuje czas. Zakupiliśmy mapę okolicy i odwiedziliśmy wszystko co wydało nam się interesujące.
Do godziny 1. w nocy nie ma mowy o spaniu, później imprezy w pokojach(czasami).