499 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Wyjazd nie wart swojej ceny! Hotel może i ma 4* ale zdobył je chyba za komuny. Poczynając od obsługi która ignoruje skargi klienta, poprzez pokoje w których jest zimno i ściany tak cienkie, że słychać nawet szept sąsiada a kończąc na posiłkach które codziennie były takie same... NIE POLECAM! W Passe del Tonale byłam 5 raz i zdecydowanie ten hotel choć najdroższy był najgorszy, najdalej od stoku, wyposażenie stare, sprzęty stare, winda rozklekotana... a dodatkowe atrakcje? np saune trzeba zarezerwowac 24 godziny wcześniej na konkretną godzine i czas... Aha, trzeba dodać że w okresie ferii hotel zamienia się w ośrodek wypoczynkowy dla młodzieży... my mieliśmy 3 autokary rozwrzeszczanych anglików na każdym piętrze, a recepcja na prośby o uciszenie ich nie reagowała... Chcecie luxusu - wybierzcie inny hotel! Kazdy inny niż ten!
Turysta naprawdę opisał Wam ten hotel w dużych superlatywach. Wróciłem z niego dwa tygodnie temu. Passo del Tonale wprost urocze ale ten Hotel (max 2 gwiazdki)pełny dramat! Nie jedźcie tam, chyba, że macie ochotę w butach narciarskich biegać po 6-ciu piętrach bo windy ciągle zepsute. Na ścianach ślady libacji - brudno i śmierdząco! Byłem w życiu w wielu hotelach ale ten był po prostu skandaliczny! Za te pieniądze to najzwyklejsze oszustwo!!! Napisałem skargi w wiele miejsc, dysponuję też dokumentacją fotograficzną i sprawa na pewno skończy się zwrotem kasy albo w Sądzie! Unikajcie Piandineve!! Unikniecie zażenowania!!
Hotel położony rewelacyjnie. Bliskość tras narciarskich oraz przepiękne widoki mogą kompensować braki hotelowe. Zacznę od początku. Jadąc do tego 4 gwiazdkowego hotelu spodziewałem się wysokiego standardu. Moje rozczarowanie zaczęło się na samym początku po wejściu do recepcji. Widać na niej ząb czasu. Obsługa nie przejawiająca inicjatywy w opiece nad klientami. Na pokój czekałem 40 min - mimo zamówienia nie był przygotowany. Kolejnym zaskoczeniem była łazienka - wyposażona, co prawda w bidet, w której kabina prysznicowa była dostosowana do co najwyżej dziecka lub osoby baaaardzo szczupłej. Można ją nazwać piórnikiem, bo czułem się w niej jak kredka. Co do jedzenia - bardzo monotonne i słabe smakowo - o wiele smaczniej można zjeść w Tonale. Śniadania przez 6 dni obejmowały ten sam zestaw czyli bułki, szynka, ser żółty, dżemy, miód i płatki - nic ponadto. Obiady (lunch) niezbyt dobre smakowo - ale to kwestia gustu. Podobnie z kolacją gdzie codziennie serwowano makarony (przeważnie w tym samym zestawieniu, ale inną formą), zasmażane ziemniaki z jakimś mięsem do wyboru.
Obsługa: w barze młodzi ludzie sprawnie obsługujący. W recepcji Panie jakby znudzone pracą i klientami. Przy oglądaniu telewizji można mieć zdalnie przełączony kanał tzn. oglądając film nagle włącza się kanał sportowy. Po interwencji w recepcji i u menadżera dowiemy się, że tak jest bo klienci (czyli obsługa) chcą oglądać sport. W sposób bezczelny odkładają słuchawkę.
Podsumowując - dla walorów zjazdowych można się w tym hotelu zatrzymać. Jest to hotel dla mało wymagających osób. NIE jest to miejsce dla rodzin z dziećmi - atrakcje dla maluchów żadne.
pozdrawiam.
turysta
Tripadvisor